Guma do zucia z zywicy swierku?

mniam, mniam...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

blady
Posty: 13
Rejestracja: 20 sie 2011, 15:31
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Płeć:

Post autor: blady »

thrackan pisze:
Macek pisze:To jest przepis starożytnych Galów, bardzo dużo razy sprawdzony.
A możesz podać jakieś źródła? Próbowałem znaleźć jakieś w na ten temat, ale nie udało mi się...
Pozwolę sobie odpowiedzieć na postawione pytanie. Pierwotne źródło tej wiadomości pochodzi podobno od rzymskiego pisarza Pliniusza Starszego, który wspomniał o tym w swoim dziele "Naturalis historia". Być może, to właśnie tam jest to omówione bardziej szczegółowo. Jego dzieło zostało przetłumaczone na język polski, niestety ale pozycja ta jest trudno dostępna.
Jeśli cel przyświeca, sposób musi się znaleźć.
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Pogooglałem trochę i faktycznie. Da się zrobić gumę ale nie z brzozowego soku tylko z żywicy. Czyli wracamy do wspomnianej przeze mnie wcześniej smoły.
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /892480056
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
jm48
Posty: 195
Rejestracja: 18 lut 2011, 00:46
Lokalizacja: Chęciny Czerwona G.
Płeć:

Post autor: jm48 »

Władysław Jan Grabski - książka - Saga o jarlu Broniszu - starosta Chocian miał zwyczaj żucia żywicy wiśniowej - w powieści brak danych o sposobie przygotowania powyższej do żucia - czasy Bolesława Chrobrego - polecam lekturę wszystkim lubiącym czasy piastowskie, którym bliska jest wielkość Polski. Piastowie i ich potomkowie panowali w tych czasach w Polsce, Marchii Wschodniej, na Węgrzech, w Szwecji, Danii, a nieco później w Anglii (Kanut Wielki - siostrzeniec Chrobrego).
ślepy herbu ślepowron
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

jm48, wiśniową żułem jako dzieciak bez przygotowania.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

wolfshadow pisze:Ale może koledze chodzi o brzozową smołę?
Za taki tekst każdy archeolog dałby Ci po łapach. Nie ma czegoś takiego jak "brzozowa smoła". Jest za to dziegieć, produkt tylko i wyłącznie uzyskiwany z kory brzozy.

Mam trochę dziegciu, sam robiłem, stosuję go głównie do wykonywania replik różnych rzeczy z odległych czasów. Z zagęszczeniem dziegciu do konsystencji gumy do żucia nie ma problemu, robi się bardzo kleisty, kilka razy nie mogłem domyć rąk, strasznie brudzi. Ale najgorszy jest jego smak, wiem bo spróbowałem przez przypadek. Dziegieć ma silne właściwości antyseptyczne i bakteriobójcze, jeśli był używany jako ''guma do żucia'' to tylko w celach leczniczych.

Poszukam jeszcze książki z której pochodzi informacja o ''gumie do żucia'' z soku brzozy, może coś więcej się dowiem ?
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Archeolog pewnie tak. Aczkolwiek dziegieć jest tylko szczególnym rodzajem smoły uzyskiwanym przy zgazowaniu kory brzozowej lub bukowej. :-)
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Macek
Posty: 12
Rejestracja: 16 lut 2012, 22:10
Lokalizacja: Katowice
Płeć:

Post autor: Macek »

Spokojnie. Lepiej wróćmy do tematu, bo przecież jest mowa o gumie z żywicy świerku, ani z soku brzozy lub jej żywicy.
_________________________
Make juice not war - tymbark
ODPOWIEDZ