Swordmaking
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Dzięki Hektar 
W tym samym temacie. Polecam film "Reclaiming the Blade:
- zwiastun:
Świetny dokument o mieczu, jego ewolucji, fechtunku, i roli miecza w filmach.
Ten film zburzył w mojej głowie dotychczasowy obraz, miecza średniowiecznego jako takiej "naostrzonej pałki". Zawsze sądziłem że fechtunek mieczem, to była bezsensowna, siłowa naparzanka, przy której walki samurajów mieczami japońskimi to balet.
Okazuje się, że nie. Była to bardzo złożona, trudna i pełna wirtuozerii sztuka. A same miecze średniowieczne potrafiły być niesamowicie drogimi cackami, i to nie z powodu drogocennych kamieni osadzonych w rękojeści.

W tym samym temacie. Polecam film "Reclaiming the Blade:
- zwiastun:
Świetny dokument o mieczu, jego ewolucji, fechtunku, i roli miecza w filmach.
Ten film zburzył w mojej głowie dotychczasowy obraz, miecza średniowiecznego jako takiej "naostrzonej pałki". Zawsze sądziłem że fechtunek mieczem, to była bezsensowna, siłowa naparzanka, przy której walki samurajów mieczami japońskimi to balet.
Okazuje się, że nie. Była to bardzo złożona, trudna i pełna wirtuozerii sztuka. A same miecze średniowieczne potrafiły być niesamowicie drogimi cackami, i to nie z powodu drogocennych kamieni osadzonych w rękojeści.
F..k it, I'll Do It Myself!