Strona 1 z 4

Beskid Śląski

: 22 lis 2011, 20:35
autor: Qazimodo
Hej. Planujemy wycieczkę j/w. Szukamy chętnych. Są jeszcze 2 wolne miejsca w aucie z Gdańska i z powrotem. (możliwość dosiadki na trasie, spotkania na miejscu itp).) Przejazd bezpłatny bo i tak auto muszę tam odstawić.
założenia:
Wędrujemy, śpimy w bacówkach lub pod plandekami. Każdy dźwiga swój szpej i co tam jeszcze chce.

Obecnie jesteśmy na etapie przygotowywania trasy i planu całej wycieczki.
Porady i propozycje mile widziane :)

O obecnie zdecydowanych nie piszę :) Niech sami się ujawnią :)

Pozdrawiam

: 22 lis 2011, 22:08
autor: Bastion
Quazi

Wstepnie, deklaruje uczestnictwo, jednak dokladnie bede mogl powiedziec cos wiecej na poczatku grudnia.

Wyslalem Ci informacje "co i jak" na PW.

: 23 lis 2011, 05:01
autor: Abscessus Perianalis
Bardzo chętnie, nawet spotkanie już na miejscu, ale jaki termin?

Re Dół: Jest w podtytule, więc jest niewidoczny dla ludzi, którzy klikną na "otwórz wszystkie w nowych oknach".. Niestety, wszystko czytam, więc podtytuły czasem mi umykają.

: 23 lis 2011, 09:37
autor: Doczu
Abscessus Perianalis pisze:Bardzo chętnie, nawet spotkanie już na miejscu, ale jaki termin?
No przecież w tytule wątku jest termin :)
Tzn uściślę - jako rozszerzenie tytułu jest podany termin (9-14.12)

: 23 lis 2011, 14:25
autor: Qazimodo
Abscessus Perianalis pisze:Bardzo chętnie, nawet spotkanie już na miejscu, ale jaki termin?
SUPER !!!

Sorki, rzeczywiście mało czytelne. Od 09 grudnia do 14go
09.12.2011 (piątek) max do 15h w okolicach Rybnika oddaję auto.
Ale można zaplanować to tak iż oddam je w piątek rano.
(wtenczas w nocy zrobimy trasę Gdańsk Rybnik)

Odbieram auto w środę czyli 14go grudnia. Tak też planował bym zakończyć "zabawę"

: 23 lis 2011, 16:21
autor: kalyk3
Jako, że miśka nie ma internetu, a wyraża szczerą chęć wzięcia udziału w tym wyjeździe pozwalam sobie zarezerwować dla niej miejsce w samochodzie zanim ktoś kogoś ubiegnie :-D

: 23 lis 2011, 16:24
autor: Tresor
jade :)

: 23 lis 2011, 16:42
autor: Qazimodo
No i zbiera się niezła "ferajna".

Proszę osoby zainteresowane dojazdem w moim wehikule o pisanie skąd jadą? Czy zbieramy po drodze itd.
Plan trasy; Gdańsk - Toruń - Łódź - Częstochowa - Rybnik - Rydułtowy.
Potem w PKS lub PKP i do celu. (zresztą to do dogadania)

Z Gdańska jak rozumiem jadą
Zdybi
Miśka
Bastion
i Ja

Miejsc w aucie jest 5 ale będzie ciężko tym z tyłu. 4 osoby jadą komfortowo. Możliwe że Bastion zwolni rezerwację na początku grudnia (oby nie :)

[ Dodano: 2011-11-23, 17:05 ]
Tresor z krainy szatana ?
Dojedziesz czy jedziesz?

Lista osób w aucie zamknięta

Zdybi + 1
Miśka
Ja
Bastion/Tresor

Możliwe że z Gdańska pojedzie jeszcze jedno auto. Będą 3 wolne miejsca. W grudniu kolega potwierdzi.

: 23 lis 2011, 18:05
autor: Tresor
Przywiezie mnie czarny szatanski rydwan,11 grudnia koncze impreze i wracam do cywilizacji..coz praca :(

napisz jaki jest dokladny plan..uderzamy w niski? czy inny rejon? sadecki? gorce? wyspowy?

[ Dodano: 2011-11-23, 18:06 ]
Qazimodo pisze:śpimy w bacówkach
w gorcach znam pare zacnych bacowek...z tego co wiem w niskim nie ma takich zacnych miejscowek

: 23 lis 2011, 19:06
autor: Qazimodo
Tresor pisze:
napisz jaki jest dokladny plan..uderzamy w niski? czy inny rejon? sadecki? gorce? wyspowy?

w gorcach znam pare zacnych bacowek...z tego co wiem w niskim nie ma takich zacnych miejscowek
Plan na razie w opracowaniu. Beskid Niski, ale ani trasy ani noclegów nic jeszcze nie mamy pewnego. Bardzo proszę pomóż z pomysłami - apel do wszystkich.

A na miejscu i tak może się okazać że zrobimy co innego. Ale warto coś przygotować.

: 23 lis 2011, 19:10
autor: miśka
wpadłam niespodziewanie na 3 minuty ;] dzięki Kalyk.
W sumie ja będę szybko spadać po łikendzie, nie wiem co mnie tam się wymyśli w trakcie, tak jakby co :lol:

: 23 lis 2011, 20:18
autor: Tresor
beskid niski/sadecki spanie pod plandekami..polecam dojechac na miejsce autem..pksy pkp na zadupia nie jezdza :)

: 24 lis 2011, 09:45
autor: Qazimodo
Może zrobimy tak że wysadzę Was na miejscu a sam cofnę się oddać auto. Będziecie musieli na mnie poczekać. Ale to i tak lepsze niż gdybyśmy wszyscy męczyli się w PKP lub PKS.
Nie wspomnę że szkoda na bilety.
Problem tylko w tym że zapewne wystartujemy z okolic Nowego Sącza. A do Rybnika jest 230km. Oddanie auta i dojazd do Was zajmie mi około 6h.

Miśka, rozumiem że nie będziesz wracała z nami autem? To znaczy będzie wolne miejsce.

[ Dodano: 2011-11-24, 10:04 ]
Do znawców gór mam pytanie. A jak o tej porze roku wyglądają okolice Wisły w Beskidach.
Wiem że to znacznie większe górki ale może warto?
Do Rybnika jest kawałeczek.

: 24 lis 2011, 12:25
autor: makaron
moje sudety sie osraly ( brak urlopu ) tak wiec moze uda sie dolaczyc do Was

: 24 lis 2011, 13:34
autor: Qazimodo
makaron pisze:moje sudety sie osraly ( brak urlopu ) tak wiec moze uda sie dolaczyc do Was
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)
Będzie fajnie.

: 24 lis 2011, 15:53
autor: Morion
Jak w tej chwili wygląda Wisła nie wiem, ale 5.12 wybieram się na Pietraszonkę więc mogę ci wtedy zdać dokładną relację. A czy warto? Na pewno, beskid śląski jest najpiękniejszy właśnie na jesień i w zimie, chociaż nie ma bacówek (przynajmniej ja żadnej nie kojarzę).

Edit: Wybieram się już 2.12

: 24 lis 2011, 18:00
autor: Qazimodo
Dziś na jednym z forum "miejscowa" odpisała mi na temat:

Niski nie oznacza łatwy.
Proponuję na początek Beskid Śląski, ewentualnie jeżeli warunki pozwolą, sąsiedni Beskid Żywiecki i Mały.
Jest tu gęsta sieć szlaków i schronisk, bywa sporo turystów, więc gdy spadnie większy śnieg jest szansa, że ktoś przetrze wcześniej szlak.
I znacznie bliżej z Rybnika, o którym wcześniej pisałeś.


[ Dodano: 2011-11-24, 19:08 ]
Z uwagi na problemy z logistyką (dojazd) chcieli byśmy przenieść wyjazd z Beskidu Niskiego do Beskidu Śląskiego.
Proszę o Wasze opinie.

: 24 lis 2011, 19:34
autor: Morion
O ile dobrze pamiętam z Rybnika są 2 połączenia do Wisły, ok 9 rano i 3 po południu. Z Wisły można dojechać np. na Kubalonkę, przełęcz Salmopolską, Istebną, Koniaków. Bądź wystartować z B.Białej i przejść się jeszcze na Czantorię. Przy okazji polecam Chatkę AKT "Watra" na Pietraszonce, gdzie (jako że moi rodzice są w owym klubie) często przebywam ;-) . Nocleg od osoby to kilka złotych, a nigdzie indziej nie znajdziesz takiej atmosfery i DARMOWEJ HERBATY!!! :-) . Jeśli chcesz jakieś ciekawe szlaki to tylko napisz.

: 24 lis 2011, 20:00
autor: Abscessus Perianalis
Bu, w terenie to nie łaska już spać?
Żywiecki mi pasuje, bardzo polubiłem te góry ostatnio, a dojazd stanowczo dużo lepszy.
Śląski też ujdzie, ale podobno tłoczno tam raczej.

Jeśli wypali z rzeczonym, to dajcie znać co i jak. Teoretycznie, mógłbym nawet w pt rano wyjechać z Łodzi, jednak muszę być w pn z powrotem, bo mam ostatnie kolokwium z anatomii. (Miśka, jak coś, to możemy wracać pkpcem przez Łódź, będziesz miała stamtąd dogodny start na stopa, a jak coś się zesra, albo dojedziemy w nocy to ugoszczę Cię w moim gniazdku i poznasz moją kobitę)

Oczywiście wszystko zależy od tego, czy zdążę się przygotować na rzeczone koło - dam znać odpowiednio wcześniej.

: 24 lis 2011, 20:16
autor: Morion
Każdy śpi gdzie lubi, a ja lubię w chatce słuchając gitary :-) .
W śląskim na pewno nie jest tłoczno, ludzie oznaczeni jako "przyjechałem w góry żeby pospać w hotelu, pograć na cymber-gajach, po czym powiedzieć znajomym gdzie to ja byłem" nie odchodzą raczej od większych miejscowości na więcej niż 2h drogi. Dalej są normalni turyści których niestety jest coraz mniej, a ich spotykać to czysta przyjemność :-) .
Do żywieckiego najlepiej dojechać do Zwardonia albo Żywca, ale w żywieckim jest właśnie więcej ludzi niż w śląskim. Kiedy szedłem z Zwardonia na W. Raczę z 30 kilku ludzi na "cześć" odpowiedziała jedna osoba.

: 24 lis 2011, 20:45
autor: Tresor
Morion pisze:Nocleg od osoby to kilka złotyc

sorry,gdybym chcial placic za spanie w gorach to bym wolal wylansowac sie na kropowkach z okoliczna pania:P,,poszla ustawka ze nocleg jest w terenie pod plandeka czy opuszczona bacowka..a tu wyskakujesz z tematem zeby spac w warunkach hotelowych:)...

: 24 lis 2011, 20:53
autor: Dąb
Latem w Beskidach mało "prawdziwych turystów" to teraz nie ma co się spodziewać ich za wiele. Poza bezpośrednim sąsiedztwem miejscowości turystycznych nie ma co zbytnio liczyć na przetarty szlak. Zauważyłem to samo co Morion, dwie godziny to maks gdzie normalnie ludzie się oddalają.W śląskim znane szczyty oferują wyciągi, kramy a nawet wesołe miasteczko znalazłem. Więc trzeba je omijać szerokim łukiem.

: 24 lis 2011, 20:54
autor: Abscessus Perianalis
Ja w żywieckim spotkałem niewiele osób jak byłem we wrześniu, do tego na cześć się zwykle nie kończyło, a raczej pogawędką, bo połowę znaliśmy z pociągu z widzenia.. :P Inni zagadywali to o odległość, to nawiązywali do nieprzebytej mgły.. Szliśmy z Rycerki na południe do Rycerzowej, a stamtąd przez W. Raczę do Zwardonia. Po pierwszej nocy, spotkaliśmy właśnie gościa z pociągu, a potem dopiero 3 osoby przy schronisku na W. R., następnie ojca z powabną córą, którzy wdrapali się od Zwardonia i parę godzin później troje młodych ludzi, pytających o to jak daleko jeszcze mają dreptać. Eta wsjo. Po drugiej nocy, przez kilka godzin zejścia była już tylko jedna osoba i dwie wesołe krowy. :)

: 24 lis 2011, 21:02
autor: Qazimodo
Abscessus Perianalis pisze:... Po drugiej nocy, przez kilka godzin zejścia była już tylko jedna osoba i dwie wesołe krowy. :)
No wyobrażam sobie że po dwóch "krowach" to musiał być bardzo wesoło.
Podziwiam wytrzymałość bo ja wysiadam zawsze po pierwszej :)

A tak na poważnie to jestem za tym abyśmy omijali skupiska ludzkie. Noclegi na dziko, schronisko jak dla mnie odpada. Zapasy chyba gdzieś na szlaku uzupełnimy.

: 24 lis 2011, 21:04
autor: Morion
Odzyskałem wiarę w ludzi :-) . Tylko dlaczego ja ich nie spotkałem :-(