Discovery - Ciekawość - eksperyment Ja jaskiniowiec

przyroda, turystyka, survival

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
yoshi
Posty: 60
Rejestracja: 04 mar 2010, 10:24
Lokalizacja: Zgierz, Łódź
Płeć:

Discovery - Ciekawość - eksperyment Ja jaskiniowiec

Post autor: yoshi »

Obrazek
W dwuodcinkowym programie „Ja, jaskiniowiec” z serii „Ciekawość”, filmowiec Morgan Spurlock zabiera 9 osób w podróż do przeszłości. Czy współczesny człowiek jest w stanie poradzić sobie z życiem jaskiniowca?

Jak bardzo zmienił nas postęp cywilizacyjny? Wzbogacił, czy sprawił, że zatraciliśmy pierwotne instynkty pozwalające nam przeżyć? Czy przeciętny mieszkaniec miejskiej dżungli byłby w stanie przetrwać 10 dni w epoce kamenia łupanego?

W ciągu ostatnich dziesięciu tysięcy lat we wszechświecie nastąpiły zmiany na niewyobrażalną skalę. Od pojawienia się pierwszych osad w okolicach Ur i Catal Huyuk po najnowsze innowacje w dziedzinie medycyny, technologii, podróży i łączności. Żyjemy w świecie, który dla naszych przodków byłby kompletnie nierozpoznawalny. Jak bardzo przy tych wszystkich zmianach, które zaszły obok nas, zmieniliśmy się my, ludzie? Nasze ciała? Nasze umysły? Czy współczesny człowiek byłby w stanie poradzić sobie w erze kamienia łupanego? Czy pierwotny instynkt samozachowawczy, na co dzień wykorzystywany przez nas w bardzo małym stopniu, obudzi się, gdy będzie naprawdę potrzebny.
W ramach serii „Ciekawość” Discovery Channel postanowiło przeprowadzić eksperyment socjologiczny, z którego powstał dwuodcinkowy program o powrocie współczesnego człowieka do ery kamienia łupanego.

Tym razem, wspólnie z 9 innymi osobami, Spurlock postanowił przenieść się w przeszłość, aby przez 10 dni spróbować żyć tak, jak nasi przodkowie. Tak jak inni uczestnicy eksperymentu, jadł tylko to, co zebrał i upolował oraz ubierał się w to, co utkał i wygarbował. Za schronienie służyła im jaskinia, a do towarzystwa mieli tylko siebie. Podczas łowów korzystali jedynie z paleolitycznych narzędzi i technologii. I tak, kompletnie odcięci od świata zewnętrznego, starali się przeżyć. Nad przebiegiem eksperymentu czuwali specjaliści, którzy pilnowali by sytuacje i pojawiające się problemy były jak najbardziej autentyczne i realistycznie oddawały czasy, do których przenieśli się nasi jaskiniowcy.

..wczoraj obejrzałem i powiem, byłem pod wrażeniem. Polecam obejrzenie i podzielenie się własnymi przemyśleniami.
..
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

dla mnie to beznadziejny program. W ogóle nie oddaje tamtych czasów. A już najgłupszą rzeczą z możliwych były tępe dyskusje amerykanów przy ognisku i ich rozważania oraz demokratycznie podejmowanie decyzji czy też stawiające na swoim kobiety. No faktycznie na pewno tak było w epoce kamienia łupanego demokracja i kobiety u władzy :D
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1089
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Re: Discovery - Ciekawość - eksperyment Ja jaskiniowiec

Post autor: soohy »

Na pierwszy rzut oka wydaje się ciekawe, wieczorkiem obejrzę, ale mimo to wydaje mi się, że nie da się oddać w dzisiejszych czasach tamtego klimatu :)

yoshi pisze:Nad przebiegiem eksperymentu czuwali specjaliści, którzy pilnowali by sytuacje i pojawiające się problemy były jak najbardziej autentyczne
Dlatego, żeby nie było wtopy jak w "Władcy Pierścieni" albo "Harry Potter", ktoś miał adidasy, samolot leciał, zegarek...
Awatar użytkownika
Morg
Posty: 470
Rejestracja: 09 mar 2008, 23:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1586833
Płeć:

Post autor: Morg »

Tylko w rosyjskiej wersji mogliby pokazac demokracje za pomoca maczugi ;]
BUK! HONOR! DZICZYZNA!
Awatar użytkownika
yoshi
Posty: 60
Rejestracja: 04 mar 2010, 10:24
Lokalizacja: Zgierz, Łódź
Płeć:

Re: Discovery - Ciekawość - eksperyment Ja jaskiniowiec

Post autor: yoshi »

yoshi pisze: W ramach serii „Ciekawość” Discovery Channel postanowiło przeprowadzić eksperyment socjologiczny..
.. dla mnie cenniejsza była obserwacja zmian w psychice uczestników, emocje, realcje, niż oddanie realiów życia jaskiniowców.
..
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

yoshi, a nie zwróciłeś uwagi na te ich bezsensowne dyskusje i rozważania ? Jakoś amerykanie z wszystkiego potrafią zrobić tragedie i walkę o życie. No i widać w takich programach ich wrodzony kretynizm. Albo rozważanie czy opuścić obóz stały i gdzieś się przenieść (oczywiście decyzja została podjęta demokratycznie :D ). Gadali cały dzień rano się popakowali zostawiając namioty ze skóry i co poniektórzy płakali ,że zostawiają te namioty ze skóry i posłania bo za ciężkie są no i biorą tylko to co najpotrzebniejsze tak jak ich przodkowie. Później pokazany jest marsz i zmęczenie i informacja ,że biedni rekonstruktorzy szli cały dzień i co ? I pokonali 7 km. Myślałem ,że z łóżka spadnę.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Cóż, gdyby ten eksperyment trwał minimum rok i rzeczywiście musieli by polować, głodować, marznąć et cetera, to pewno nie było by stawiających na swoim kobiet (bez obrazy, ale w tamtych czasach mało było miejsca na demokrację i słuchanie słabszych jednostek - wszak błędy niosły za sobą nieuchronną śmierć). Oczywiście o ile faceci by pierwej nie oszaleli, albo zginęli podczas polowania na dzika (wszak teraz faceci są trochę inni niż wtedy..). :D W tym wypadku raczej chodziło o próbę postawienia się w sytuacji takiego jaskiniowca, a nie odegranie scenki "Ja Jaskiniowiec".
soohy, samolot akurat problemem by dla mnie nie był i wydaje mi się, że to nie byli specjaliści od tego typu "wtop", bo nie jest to film historyczny.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
yoshi
Posty: 60
Rejestracja: 04 mar 2010, 10:24
Lokalizacja: Zgierz, Łódź
Płeć:

Post autor: yoshi »

Chyba nie istotne, czy to Amerykanie, czy nie Amerykanie.
Prowler nie uważasz, że dowolna grupka losowo zgarniętych z ulicy współczesnych ludzi (nie wliczając nas :) ) postawiona w takiej sytuacji zachowywałaby się podobnie po kilku dniach bez "hamburgera"?
..
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

myślę ,że nie. Amerykanie to dość specyficzny naród i społeczność. Ale już zostawmy tą kwestię. Chyba yoshi, nie powiesz ,że przejście w cały dzień 7km i robienie z tego problemu na skalę życia i śmierci dobrze świadczy o tym programie i o inteligencji biorących w tym programie ludzi.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Morg
Posty: 470
Rejestracja: 09 mar 2008, 23:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1586833
Płeć:

Post autor: Morg »

To czy to amerykanie czy nie to bardzo istotna kwestia. Chodzi o specyficzny w ich wypadku styl zycia i wychowania. Poza tym w kazdym reality show nie ma grupki losowo dobranych ludzi, wszystko jest nastawione na ogladalnosc i dobiera sie takich delikwentow bardzo dokladnie. Myslisz ze gawiedz chcialaby ogladac program gdzie 10 fachowcow ogarnia wszystko w 5min i nie ma wielkich dramatow?
BUK! HONOR! DZICZYZNA!
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Widziałem. Strata czasu, może dostarczy komuś rozrywki, mnie nie bardzo.
Widziałem to jakoś ze 2-3 tygodnie temu - to dokument z tygodniowego tematycznego biwaku.
Odn. jaskiniostwa - uczestnicy dostali chyba wszystko co można dostać na takiej imprezie, poza żarciem na zapas (niby dlaczego, skoro dostali tyle innych rzeczy...). Skórami można chyba zasłać całe boisko do siatkówki. Szkolenia były udzielane nawet w trakcie programu.

Ci ludzie nie byli w stanie nic znaleźć, nie "wymyślili" nawet najprostszych, wydawałoby się oczywistych patentów. Łapanie koników polnych było poza ich zasięgiem.

Eksperyment z tego żaden, materiału pokazano bardzo niewiele, pewnie też leniuszki niewiele robiły (poza noszeniem skór jak kejwmeni - futrem na zewnątrz...). Niezaradni, rozleniwieni, wszystko raczej utrzymane w tym klimacie.

Na dużego zwierza mogli sobie zapolować drugiego albo trzeciego dnia, tak - praktycznie niepotrzebnie ubili watipi.

Brak walorów edukacyjnych, brak walorów rozrywkowych, brak w ogóle możliwości obserwacji, nawet socjologii, kształtowania się grupy było bardzo niedużo. Jak było naprawdę - nie wiadomo, z tygodnia materiału (i to rejstrowanego przez parę kamer - wychodzi mi ze 200h surowego nagrania) została godzina.

Z tygodniowego materiału da radę zrobić dowolny dokument, mogę się tylko domyślać dlaczego to całe show wyszło tak jak wyszło - może oni nic nie robili, dopiero jak zgłodnieli to zaczęli myśleć? Może nie było komu filmować, bo ekipa filmowa leżała w namiocie do góry brzuchami. Może w grupie zabrakło kogoś z bardziej energicznym podejściem do rzeczywistości? Może ich lenistwo to nie wynik trwania w amerykańskim śnie, ale np. skutek nieporozumień lub kłótni z realizatorami, może przez 3/4 czasu padał deszcz, może ktoś inny spieprzył szkolenia albo casting... Można się tylko domyślać. Mdławe, nudne, nieautentyczne, nijakie.

W każdym razie dotychczas dla mnie nie do pobicia w klimatach "homo urbanus kontra natura" jest Alone in the Wild - dłuższy, bardziej wymagający, lepszy, nawet banalne krajobrazy są jakieś bardziej soczyste (może dlatego, że w odróżnieniu od ekipy "aj, kejwmena" Ed jest naprawdę niezłym filmowcem), prawdziwe przygody, nie mające nic wspólnego z najgorszej maści flinstonowskim skansenem. Oglądając jego szczere, często do bólu, niezafałszowane "szoł" przede wszystkim można się dużo nauczyć o człowieku, samotności, o decyzjach i ich konsekwencjach - przy oglądaniu jaskiniowców nie ma mowy o czymś takim.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2011, 12:07 przez Q_x, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Toć tu na forum są plany podobnego przedsięwzięcia - mniej ambitne, bo na 3 dni, z mniejszym budżetem i bez kamer oraz ekipy, która przygotuje kłody z oparciami i podciągnie prąd pod szałasy...

Każda zabawa ma jakiś sens. Nie da się na skinienie ręki odrzucić balastu dziesięciu tysiącleci rozwoju cywilizacji. I chyba nie o to przecież chodzi...

Ci ludzie przez dziesięć dni dobrze się bawili, dobrze się bawi również publiczność, dla której podstawą wiedzy o tamtych czasach jest "Rrrrrrrrrrrr". Przy okazji lizną nieco wiadomości. A że to nie jest dokładnie tak, jak bywało? Większość programów tego typu tak ma.
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

MlKl pisze:Ci ludzie przez dziesięć dni dobrze się bawili,
oglądałeś to ?
MlKl pisze:dobrze się bawi również publiczność,
ponawiam pytanie oglądałeś to ?
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
JakubJ152
Posty: 43
Rejestracja: 24 gru 2010, 20:49
Lokalizacja: 45 km. od Torunia.
Gadu Gadu: 337337
Tytuł użytkownika: Początkujący
Płeć:

Post autor: JakubJ152 »

Program sam w sobie był dość ciekawy,jednak do jaskiniowców bardzo dużo im brakowało.
Więc póki w nas ten serca czas niech szumi nam zielony las.
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Prowler pisze:...A już najgłupszą rzeczą z możliwych były tępe dyskusje amerykanów przy ognisku i ich rozważania oraz demokratycznie podejmowanie decyzji czy też stawiające na swoim kobiety. No faktycznie na pewno tak było w epoce kamienia łupanego demokracja i kobiety u władzy :D
Właśnie tak było, demokracja może nie taka jak sobie teraz wyobrażamy, ale demokracja, bo do wspólnego przetrwania w tych ekstremalnie trudnych warunkach potrzebna była praca (zgodna praca) całego plemienia. Gdyby był despotyzm to nie odnaleziono by szkieletu Homo Sapiens Cromanienzis z zagojoną amputowaną nogą. Trzeba dodać, że ten osobnik miał ok 45 lat a więc był bardzo stary jak na tamte czasy. Gdyby było inaczej po prostu społeczność by go zostawiła samego sobie, bo przy koczowniczym trybie życia człowiek bez nogi bardzo spowalniał całą społeczność. Hakasi otaczali i otaczają opieką wdowy, sieroty i starców. O ludziach dotkniętych chorobami psychicznymi lub upośledzeniem mówili, że dotknął ich Wielki Uglien - Stwórca i otaczano ich opieką a nie jak teraz, gdy ludzie dotknięci takim problemem są odsuwani i bardzo często wyśmiewani oraz są ofiarami za równo oszustów jak i różnego rodzaju przestępców i bandytów.

Co do Matriarchatu to prawdopodobnie to właśnie kobiety sprawowały ważną rolę w prehistorycznym życiu społeczności. Wystarczy wspomnieć figurki kobiecych korpusów choć, by Wenus z Willendorfu.
To właśnie kobieta – nosicielka życia , dawczyni życia, opiekunka ogniska domowego zasługiwała na szacunek. Dopiero później nastał czas dominacji mężczyzn.


Poza tym jak można w 10 dni zasmakować życia jakie nasi przodkowie wiedli tysiące lat temu. Choć, by proces garbowania i wyprawiania skór sopsobem tradycyjnym trwał wiele tygodni.

Hakas

Ps dla zaciekawionych tą tematyką - http://pl.wikipedia.org/wiki/Sztuka_prehistoryczna
Ostatnio zmieniony 07 lis 2011, 18:55 przez Hakas, łącznie zmieniany 1 raz.
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

patrząc na grupy etniczne które przetrwały do dzisiejszych czasów:

- mężczyźni rzadzą, za jendym wyjątkiem, nieliczne stare kobiety, których rady zostałe uznane za właściwe, mają szansę być władcami.

Demokracja nie istnieje - jest jak w rodzinie, jest ojciec i matka. Jedno z nich podejmuje decyzje dotyczące życia całej jednostki.
natomiast podejmowanie decyzji - jak zaatakować sąsiada - pozostaje najczęściej jednak w gestii samca, czyli mężczyzny.

Istnienie władcy, nie deprymuje istnienia drugiej wewnętrznej władzy oraz szamanizmu ( często kobiety), który odgrywa niezwykle ważną rolę nawet w dzisiejszej Mongolii.

10 dni - zdecydowanie za mało by grupa się ukształtowała, szczególnie jeśli uczestnicy wiedzą ile to dni im zostaje. Gdyby przyszlo im być ze sobą 1000 dni - wyszłaby zupełnie inna grupa.

Jedno jest pewne - nie było typowej demokracji - jeśli idzie walka o przeżycie, to się nie sprawdza, za długo są podejmowane decyzji. Narady szczepów odbywały w bardzo trudnych momentach istotnych dla całej społeczności, a i tak głos ostateczny miał wódz, lub matka.
Awatar użytkownika
Mazazel
Posty: 84
Rejestracja: 02 sty 2010, 20:36
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 9008350
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mazazel »

Co do Matriarchatu to prawdopodobnie to właśnie kobiety sprawowały ważną rolę w prehistorycznym życiu społeczności. Wystarczy wspomnieć figurki kobiecych korpusów choć, by Wenus z Willendorfu.
To właśnie kobieta – nosicielka życia , dawczyni życia, opiekunka ogniska domowego zasługiwała na szacunek. Dopiero później nastał czas dominacji mężczyzn.
Dziekuje za te madra uwage, Hakasie. Istnienie licznych kultur matriarchalnych w czasach prehistorycznych jest faktem. Mozna sie co najwyzej spierac o ich zasieg, czas trwania etc. W kulturach przedrolniczych jedynym zrodlem pozywienia bylo zbieractwo (zajecie glownie kobiet) i myslistwo (zajecie mezczyzn). Ktore z nich bylo pewniejszym zrodlem pozywienia dla grupy, a ktore latwo moglo sie skonczyc calkowitym niepowodzeniem a takze okaleczeniem uczestnika? Kto takiego nieszczesnika leczyl? Dalej- w czasach, gdy nie znano roli mezczyzny w zaplodnieniu, rola kobiety- jako jedynej dawczyni zycia, w sposob dla tych ludzi niewyjasniony, byla odpowiednio wieksza.
zlotykon.pl
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

NIe wydaje się mi Mazazel. Raczej życie wymagało ciężkiej pracy jednych oraz drugich i nie można było umniejszac znacznia wartości którejkolwiek płci. To przyszło dopiero z czasem.

Patrzac na pierwotne plemiona - władcą potrafił zostać nawet młody chłopak - bo miał siłę, szybkość i spryt. W przypadku kobiet, nie było możliwości wykazania się wprost, co wynika z natury ( całe siły skierowane do wychowania potomstwa), a więc władczyniami zostawały tylko doświadczone i starsze samice.

Wydaje się, że można przyjąć iż mężczyźni jako władcy częściej zdobywali władzę z uwagi na większą siłę i wrodzoną agresję. Tak jak dzisiaj, do władzy częściej dopychają się Ci co głośno krzyczą niz Ci co maja rzeczywiście coś do powiedzenia.
Awatar użytkownika
lesniakart
Posty: 3
Rejestracja: 21 sty 2010, 18:11
Lokalizacja: Bieszczady, Irlandia
Tytuł użytkownika: Nomad
Płeć:

Post autor: lesniakart »

Hej !
Przeczytajcie jeszcze raz post "hakasa" , wydaje mi się ze on wie najwięcej o życiu ludów pierwotnych i koczowników.
Co do roli kobiety , ro szacunkiem obdarzano matkę , dawczynię życia . Starsze kobiety (wł. "matrony") miały ważny głos doradczy , ale nie decydujący w radzie . Prosty przykład - Kleopatra i Cezar .
Poza tym warto zwrócić uwagę na rolę matek wielkich władców : Alexander Macedoński , Chin gis-Chan , Zulus Czaka ....
Nomad
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Zdecydujcie się o czym rozmawiacie, bo na razie to jest kompletnie pomieszane.

Matriarchat, o ile w ogóle był, to w neolicie, przyszedł jakoś razem z upowszechnianiem się prymitywnego rolnictwa.

Mało tego - myślę, że to, co się stało w tym "szole" mogło być całkiem podobne do procesów decyzyjnych w kilku-kilkunastoosobowych społecznościach niezależnie od hierarchii. Ten, co wie najlepiej - robi jak uważa. Nie ma wapiti - trzeba się przenieść. Wypisz-wymaluj modelowa nowoczesna merytokracja :D
Może w wypadku jaskiniowców wymagało to więcej rozwagi, bo ci ludzie później musieli żyć z konsekwencjami swoich decyzji, a teraz jest tak, że "władza się wyżywi".

Odn. zaleczonych złamań, tak na chłopski rozum - przede wszystkim wtedy szamani/znachorzy mieli spory materiał eksperymentalny, któryś w końcu wykoncypował, że trzeba klienta odstawić do jaskini, wsadzić w łupki i nie ruszać przez kwartał.

Myślę, że życie ze zbieractwa to nie było non-stop życie na krawędzi. Na pewno nie jest dla współczesnych buszmenów. Jest ciężko, ale ludzie nie umierali wtedy z głodu tak często, jak teraz, w dobie powszechnego dobrobytu i wycinania ostatnich kawałków lasu.
Mało tego, myślę, że w grupie kilkunastu osób 1-2 zwykle były nie w formie (znaczy nie mogły pracować z powodu połogu, ran albo chorób), ktoś musiał niańczyć dzieciaki, nie byłoby chyba aż tak bardzo ciężko ustrzelić kilo mięsa dziennie więcej dla chłopaka, który nie rusza się i nie spala tysięcy kalorii i jest od biedy jakoś tam pożyteczny, choćby miał tylko siedzieć na miejscu, mieć oko na dzieciaki, pilnować ognia, robić narzędzia itp.
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 13:05 przez Q_x, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
lesniakart
Posty: 3
Rejestracja: 21 sty 2010, 18:11
Lokalizacja: Bieszczady, Irlandia
Tytuł użytkownika: Nomad
Płeć:

Post autor: lesniakart »

Mało tego, myślę, że w grupie kilkunastu osób 1-2 zwykle były nie w formie (znaczy nie mogły pracować z powodu połogu, ran albo chorób), ktoś musiał niańczyć dzieciaki, nie byłoby chyba aż tak bardzo ciężko ustrzelić kilo mięsa dziennie więcej dla chłopaka, który nie rusza się i nie spala tysięcy kalorii i jest od biedy jakoś tam pożyteczny, choćby miał tylko siedzieć na miejscu, mieć oko na dzieciaki, pilnować ognia, robić narzędzia itp.[/quote]

Racja . Tylko tu jest ten mały warunek : dostaniesz michę , jeśli będziesz się udzielał dla społeczności np. pilnował ognia , a nie leżał do góry brzuchem czekając na obsługę i jęcząc czemu tak późno .... :D
Nomad
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

W większości plemion kobiety nie były na piedestale. Mogły działać "zakulisowo" ale nie miały prawa głosu. Tak jak pisała Mazazel zajmowały się zbieractwem. Pomagały w tym dzieci, choć niektóre rośliny były wyłącznie domeną kobiet starszych (pokrzywa).
Liczyło się doświadczenie. Więc jeśli ktoś miał "mało wiosen" to i taką dysponował wiedzą.

A wracając do tematu. Dokument został nakręcony tylko pod względem oglądalności. Miałem okazję porzucać altatlem i wiem jak trudno cokolwiek tym trafić. Przy 10 dniach bardziej byłbym pewny zwykłego oszczepu (łukami nie dysponowali).

To co było zaznaczone w narracji jest ważne dla wiarygodności eksperymentu: pracowało 50% ekipy. W przetrwaniu musi pracować 100%. Jeśli ktoś idzie polować to reszta zbiera korzonki, gryzonie, owady lub paliwo do ogniska.
Odpoczywa się w nocy.

lesniakart, która część Zielonej Wyspy?
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
lesniakart
Posty: 3
Rejestracja: 21 sty 2010, 18:11
Lokalizacja: Bieszczady, Irlandia
Tytuł użytkownika: Nomad
Płeć:

Post autor: lesniakart »

Co. Kerry
Najbardziej górzysty region w IR

[ Dodano: 2011-11-07, 21:55 ]
Z całego SZOŁu można wy wnioskować dlaczego teraz mamy 7 miliardów ludzi !! A po "jakimś" kataklizmie w krótkim czasie zostanie tylko....
takie programy uczą mnie jakich ludzi unikać ( ja zawsze unikam ludzi) :lol: :lol:
Nomad
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Mazazel pisze:W kulturach przedrolniczych jedynym zrodlem pozywienia bylo zbieractwo (zajecie glownie kobiet) i myslistwo (zajecie mezczyzn).

Z małym wyjątkiem, na dalekiej północy (np. Inuici) nie było co zbierać, jedynie polowanie zapewniało przeżycie danej grupy. Mięso stanowiło prawie 100% ich diety.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Kolego Q_x co to jest WATIPI?
Na Syberii są MARALE w Ameryce Północnej sa WAPITI i te jeleniowate znam ale o WATIPI nie słyszałem chyba , że jest to półprodukt biegający po lesie lub tundrze z przeznaczeniem docelowym na tipi. :mrgreen:

Ale już dość dowcipów. Życie kultur zbieraczo łowieckich jest cały czas życiem na krawędzi. Trzeba sobie uzmysłowić, że w epoce kamienia a na Syberii do tej pory łowca może być zwierzyną. Każde polowanie to loteria. Nawet w erze broni kulowej bywa, że mysliwy nie może podejść na odległość skutecznego strzału.
Użyte wcześniej określenie JASKINIOWCY jest pojęciem bardzo wąskim i niedokładnym i należy raczej kojarzyć je z kreskówkami o Flinstonach. Ponieważ już człowiek z
Cro magnon budował szałasy ( to miejsce podaje jako przykła ponieważ w całej Europie występują stanowiska archeologiczne stanowisk osad Łowców z przed 30000 lat. A co do jaskiń to były miejsca kultu MATKI ZIEMI !!!!!! RODZICIELKI!!!!! Prawdopodobnie w ich mrocznych wnętrzach odbywały się obrzędy inicjacji po których chłopcy i dziwczęta stawali się dorosłymi. Wyjście z jaskini na światło dzienne było symbolicznym (magicznym) narodzeniem się na nowo. Obrzędy szamańskie trwają od wieków od ich dziesiątków nie na darmo i nie z przypadku wiele określeń i nazw własnych jest rodzaju żenskiego - WODA - ZIEMIA- TAJGA- GLEBA- KREW- PRZYRODA To wszystko daje nam życie. Panowie nie bądzmy szowinistami.
W epoce kamienia nie było sztucznego mleka i jeżeli panował głód to pierwsze umierały dzieci ponieważ matki traciły pokarm. Dlatego wcześniej przezemnie wspomniana figurka (amulet ) ma tak obfite biodra i piersi. Tłuszcz i mleko a więc to ona WYKARMI nowe pokolenie łowców.
To powiedział Hakas syn STEPOWEGO BURIANU i PÓŁNOCNEJ PURGI
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
ODPOWIEDZ