Reconnet

Jestem tak padnięty, że nie mam najmniejszej ochoty pisać relacji. Zresztą, z czego? Jakie są Biesy, każdy wie. A kto nie wie, bo nie był, ten trąba :-d
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... ieni201111#

Już chce mi się wracać...

Elegancko, byłem kiedyś, pięknie jest na górze i na dole, te łażenie jest z lekka męczące i nogi bolą

puchalsw pisze:Jestem tak padnięty, że nie mam najmniejszej ochoty pisać relacji.

To po co brałeś cały ten szpej, mebel, dwa fotele i kosz wiklinowy??? Dywan to rozumiem, nawet sam AP nosi!

Pięknie , w tej chuście wyglądasz jak łemkowska babuleńka

zdjęcie nr 40, gdzie to jest?

Fajne "babuleńki" to były w Bacówce Pod Honem. Ale o tym to sza:

Super wyprawa, Ja też planowałem Biesy w tym terminie, ale niestety nie udało się. Mogę Wam tylko pozazdrościć.
Obyłem się jednodniową wędrówką po lasach Kozłowieckich, ale bez aparatu.
http://imageshack.us/photo/my-images/85 ... iemce.jpg/

puchalsw pisze:Fajne "babuleńki" to były w Bacówce Pod Honem. Ale o tym to sza:

Co boisz się , że żona przeczyta

Puchal - w przyszłym roku, kurna, wezmę Cię w jasyr i zabiorę w Biesy jesienią. Bo Ty masz jakieś p...przone szczęście ! Jesień to moja ulubiona pora roku, wszystkie polskie góry obszedłem piękną jesienią, tylko nie Bieszczady. Wiosną, latem, zimą - zawsze było pięknie, jesienią zawsze lało i wiało tak, że iść po połoninach trzeba było pochylonym pod kątem 45 stopni. Jesień, przyszłoroczna - pamiętaj !

Dragonfly, mówisz, masz. Ale może już na wiosnę? Zabierzemy Docza. Pokażemy mu co i jak w tych Biesach, niech się chłopak ogarnie w świecie

Fajna przebieżka. Szkoda, że nie mogłem z Wami jechać. Może wiosną, czas pokaże.

Puchal - ja nie chcę na wiosnę, ja chcę jesienią ! Piękną jesienią ! Słoneczną jesienią !

OK Dragonfly. Sam tego chciałeś. Masz teraz caaaały rok na czekanie z wyjazdem w Biesy!