Lasy Czerniejewskie i Park Krajobrazowny Promno
: 30 paź 2011, 21:18
survival, turystyka, militaria - forum
http://www.reconnet.pl/
+1Kopek pisze:Szacunek Hiskiasz, jesteś gość.
to jak woli dzieci całe życie siedzące w domu to niech się zastanowi czy aby na pewno chce dla nich dobrze. Będą miały dzieciaki świetne wspomnienia.Hiskiasz pisze:Temat "zgody" żony pominę może milczeniem
Myślę, że to bardzo fajny pomysł. Dzieciaki jak mają rówieśników to dużo chętniej biorą udział w różnych zajęciach i ponoszą wysiłek. Chyba trzeba założyć nowy wątek i zobaczyć co ludzie powiedzą.puchalsw pisze:Hiskiasz, i znowu w MYCHMYŚLACH powraca do mnie pomysł "Reconowego spotkania dzieciakowego"....
Można by coś na późną wiosnę zaplanować...
To naprawdę niebezpieczne zielsko ... choć faktycznie ładne.Hiskiasz pisze:Zastanawiam się tylko co to za roślina z tymi kolczastymi kulkami.
Birken zauważ, jak jest napisane słowo zgoda. Rafał musi pytać o zgodę żony tylko wtedy, gdy chce zostawić dzieci w domubirken1 pisze:Hiskiasz napisał/a:
Temat "zgody" żony pominę może milczeniem
to jak woli dzieci całe życie siedzące w domu to niech się zastanowi czy aby na pewno chce dla nich dobrze. Będą miały dzieciaki świetne wspomnienia.
Myślę, że sporo zależy od wieku dziecka, ale nie tylko. Zauważyłem, że moje dzieci niekoniecznie tak same z siebie kochają las i wakacje w namiocie. Albo inaczej, nie z tego powodu głównie chcą jeździć do lasu, w góry czy w inne "dzikie" miejsca. Ogólnie od zawsze starałem się z nimi spędzać jak najwięcej czasu i sporo rozmawiać na różne tematy. Początkowo było to czasami męczące, bo wymagało pewnego zniżenia się do ich poziomu rozumowania. Po jakimś czasie przebywanie z moimi dziećmi stało się jednak dla mnie swego rodzaju pasją, mimo że często oznaczało to rezygnację z jakiś moich planów. Nie wiem może z tego powodu one jakoś później chcą jechać tam gdzie ja jeżdżę, nawet jeśli oznacza to warunki nazwijmy to spartańskie. Ne wszystko im się podoba i często też narzekają na to czy tamto. Widzę jednak różnicę między córkami i synem. Dla córek takie życie jest jakby ubraniem, które mogą w każdej chwili zdjąć i założyć inne, a u syna jest to jakby jego naturą. Ostatnio syn mnie namawia na szałas w ogrodzie i wymknięcie się zimą na nocleg w nimrobert pisze:Mój dzieciak wytrzymuje w lesie max 2 godziny.