Reconnet

Cześć
Zacząłem się interesować tematem survivalu od kiedy doszło do mnie że wszystko zmierza ku coraz mniejszemu samo przetrwaniu. Za chwilę człowiek nie będzie mógł przetrwać bez np. telewizji. Co jest absurdem ale nie o tym tu się pisze;):D
Jestem nowicjuszem.Pragnę zacząć przygodę z survivalem. Myślę ze znajdę tu przydatne porady i pomoc w razie problemu:)
Pozdrawiam z KrK :D

Witamy

Witam

Widzę, że ekipa krakowska powoli rośnie w siłę...

Znajdziesz. Witamy.

Cześć

I ja również pozdrawiam z Krk Jak na jakiś wypad to na skałki twardowskiego zawsze jestem chętny

Niedługo będziemy musieli założyć własny temat krakowski

Matipp pisze:wszystko zmierza ku coraz mniejszemu samo przetrwaniu

Ująłbym to raczej: zmierzamy ku nieuchronnej zagładzie. Wierz mi lub nie, ale są ludzie, którzy w razie awarii prądu nie są w stanie zrobić sobie herbaty "bo przecież nie mam czajnika do kuchenki gazowej" (oczywiście komplet garnków jest). Wyobraź sobie teraz rzeczonego człowieka, po np. masywnym trzęsieniu ziemi, kiedy to wszystko wysiada, a pół miasta jest w zgliszczach.

Matipp pisze:Za chwilę człowiek nie będzie mógł przetrwać bez np. telewizji. Co jest absurdem ale nie o tym tu się pisze;):D

To już nie jest absurdem. Teraz siedzenie przed kolorowym ekranem jest normalne. To my zachowujemy się absurdalnie chodząc do lasu, zamiast spędzić weekend z rodziną przed TV.

No i oczywiście survivalowiec w oczach ogółu, to takie coś co łazi w dzicz z samym nożem, pije mocz, je robaki i wraca brudne i śmierdzące. Przywykniesz.

Na początek mogę dać Ci jedną radę: wejdź na strony wymienione poniżej i poczytaj.

http://www.survival.infocentrum.com/s/index.html
http://survival.strefa.pl/

Niestety, są paskudnie zrobione i nie zanosi się na ich przebudowę. Na szczęście, znajdziesz tam masę przydatnych informacji tak i o sprzęcie, patentach, sposobach na zabezpieczenie się przed niebezpieczeństwami w różnych warunkach, jak i nieco o 'filozofii survivalu'. (oczywiście, każdy z autorów przedstawia swoją wizję rzeczonego, ale w celu rozszerzenia wiedzy na ten temat odsyłam na ciocię wiki)

Poza tym warto zaglądać na blogi naszych użytkowników np. Dęba, ale to sam znajdziesz w swoim czasie.

Pozdrawiam

Abscessus Perianalis pisze:wraca brudne i śmierdzące.

to akurat często prawda

Abscessus Perianalis pisze:
To już nie jest absurdem. Teraz siedzenie przed kolorowym ekranem jest normalne. To my zachowujemy się absurdalnie chodząc do lasu, zamiast spędzić weekend z rodziną przed TV.

Ta. Bodajże wczoraj współlokatorka zaczęła mi mówić, że jestem jakiś "dziwny" gdy zobaczyła u mnie w pokoju spakowany plecak. Żeby ją przekonać to dałem kilka romantycznych przykładów o zachodach słońca, blasku ogniska i rozgrzewającej herbacie. Ona mi na to, że jak ma ochotę na herbatę to nastawia czajnik, a nie łazi po krzakach.

Abscessus Perianalis pisze: Niestety, są paskudnie zrobione i nie zanosi się na ich przebudowę.

Z tym bym się nie do końca zgodził. Czasami są problemy, bo główne menu jest chyba jeszcze z czasów zanim zielona kuchnia się rozrosła, ale ja radzę sobie (i Tobie Matippie też to polecam) wchodzić od razu w spis treści. Rada może żadna, ale jak już jesteśmy w temacie...

Cóż. Nie wiem czy mam tyle "fejma" by być do tego odpowiednią osobą, ale witam Cię na forum Matippie (to się odmienia w ogóle w ten sposób? ). W pewien sposób mamy coś wspólnego, bo na forum jestem od dawna (dzięki wam, Starzy Wyjadacze za każdy wasz post), ale dopiero od niedawna staram się aktywnie coś pisać. Tak więc witaj. Znalazłeś świetne miejsce.

Nie spodziewałem się że jest tu aż tylu ludzi którzy się tym interesują:) i to jeszcze z krk. wręcz fantastycznie:):D
Jestem tak zielony w temacie jak ufo w bajkach:D
Powoli ale do celu jak czegoś nie znajdę to będę pytał:)
Pozdrawiam i dzięki za miłe przyjęcie:):D

Cześć

Salut!

Niemir pisze:Bodajże wczoraj współlokatorka zaczęła mi mówić, że jestem jakiś "dziwny"

Cieszcie się Panowie, że wasze partnerki, żony czy kochanki akceptują takie "wybryki".
Booo, bo ja się cieszę, że moja żonka to akceptuje. Często łazimy razem.
I tak;
Idziemy gdzieś? masz pomysł? - pyta.
Odpowiadam - pójdziemy tu a tu, zobaczymy to a to, a przy okazji weźmiemy kuchenkę i zrobimy sobie "terenową kawkę".
"Po przekątnej" - witam

Ekhem. Może nie do końca wprost się wyraziłem. Z tą współlokatorką to chodziło mi o dziewczynę która mieszka ze mną na stancji, a prócz niej jest jeszcze osiem innych osób.
Ale co prawda to prawda. Druga (czasem ta lepsza) połowa, która rozumie takie sprawy, a przynajmniej toleruje, to skarb.

Niemir pisze:Ekhem. Może nie do końca wprost się wyraziłem

Eee, no spoko, ja to tylko wykorzystałem aby podać przykład.

Matipp, witaj

Matipp pisze:Pozdrawiam z KrK

przez chwilę myślałem że księdza będziem mieć w naszym gronie.

Może zaczniemy aktywny werbunek ksiądz na forum by się przydał... już mi się marzy to wino mszalne na zlotach icon_twisted

Niemir pisze: a prócz niej jest jeszcze osiem innych osób.

Znaczy się hipis jesteś, i w komunie żyjesz?

No to znajdziesz tu parę pokrewnych duszy. Mamy tutaj lewaków, antysystemowców-anarchistów, jest jeden prawie łysy rasta, jest dark-metalowiec performer, i inni miłujący pokój, życie, i wszystkie boże stworzenia.
A co do tej dziwności, to ja często jestem pytany o to, czy "w tym lesie, jak już tam się znajdę.... to czy się nie boje że mnie ktoś napadnie". Często są to koleżanki mojej Żony.
Ja się wtedy odpowiadam , że bardzo bym chciał, ale jeszcze nikt mnie nie napadł. Stąd tak często tam chodzę...

Witaj!

A mnie pytają co ja robię w tym lesie, jak już tam pójdę
Czołgiem

Po prostu w Lublinie jest pewna ulica gdzie ludzie pod wpływem niewiadomego mi impulsu pobudowali sobie jednorodzinne domy mające średnio po cztery piętra. Większość nie ma co z tym zrobić, to wynajmują studentom piętro lub dwa (jak w moim przypadku).
Ale obudziłeś we mnie wspomnienia puchalsw. Pamiętam jak kiedyś poszedłem w odwiedziny do znajomej. Powiedziała mi kilka dni później, że jej mama (która mi otworzyła) zawołała ją mówiąc, "Kasia, jakiś hipis do Ciebie!". Coś w tym może jest...
Szufladkowanie to zUo, ale zaliczam się bardziej do

i inni miłujący pokój, życie, i wszystkie boże stworzenia

Czemu myśleliście ze jestem księdzem??
Szczerze powiedziawszy to daleko mi do księdza chodź w boga wierze. Jestem zwyklym szarym czlowieczkiem
A propos moze trzeb by uderzyć do moderatora z tymi grupami podzielonymi na województwa.
No bo patrzcie jakby zrobic takie grupy to było by można się spotykać w górnie znajomych na miejscu i w rożnych miejscach survivalowych. A później zgadać się z grupa z innego miejsca i się spotkać na wyjeździe urządzić jakieś zawody :569: miedzy sobą, imprezę i itd. Co myślicie o tym pomyśle

Matipp, grupy same się wiążą i potem są odpowiednie fotorecki np:
Śląsko-Dąbrowskie
Warszawskie
Warszawsko-Łódzkie
Szczecińskie
Itd...
A dwa razy do roku są ogólnopolskie zloty, biforków przed i po nie licząc

sylwester2091 pisze:ksiądz na forum by się przydał...

tak kuźwa co jeszcze?

birken1 pisze:

sylwester2091 pisze:ksiądz na forum by się przydał...

tak kuźwa co jeszcze?

Jeszcze zakonnica i Nergal dla równowagi :diabel2:

A tak btw to podobno już jeden ksiądz tutaj był. Niestety mnie jeszcze wtedy na forum nie było, ale łolfszadoł to pamięta

kalyk3 pisze:A tak btw to podobno już jeden ksiądz tutaj był. Niestety mnie jeszcze wtedy na forum nie było

Byłeś A jak patrzę na jego statystyki, to już tu dawno nie zaglądał. A szkoda, bo wydawał się fajnym gościem.

BTW Witaj!

NumLock pisze:Byłeś

Hmm No to widocznie musiałem mieć wtedy jakąś przerwę. Nie kojarzę gościa