Jak zrobić nóż z piły tarczowej - dyskusja

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Oczywiście jak Pingwiniak będzie miał już kawałki to i ja się piszę :-) .
Obrazek
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

mwitek pisze:Jednak jeśli ktoś ma więcej czasu i cierpliwości to poszedłbym następnym razem drogą opisaną przez pathagasa z odpuszczeniem i oddaniem do hartowania.
Powiem Wam Panowie, że chociaż mam świra na punkcie robienia wszystkiego samemu (bez głupich żartów proszę :evil: o DIY mi chodzi) i planowałem zrobienie z palnika gazowego i paru cegłówek szamotowych piecyka, to wybiłem sobie to z głowy po rozmowie z Kroko,
U Kolegi Kroko kupiłem kilka nożyków, a teraz już nabywam tylko głownie. Kilka razy prosiłem Krzyśka o jakieś porady podczas oprawiania i raz wspomniałem o planowanej budowie piecyka.
Krzysztof wyłożył mi to jasno. Hartowanie i wygrzewanie u specjalisty odbywa się przy idealnie dobranej temperaturze i czasie. "Wyczuwanie" temperatury na kolor metalu jest błędem, ponieważ w zależności od oświetlenia, kolor metalu jest inny. On sam, chociaż ma rozległą wiedzę na temat metalurgi i obróbki metalu, oddaje swoje nożyki do hartowni. Tak więc w pełni popieram Kolegę Parthagasa.
Szkoda poświecić kupę czasu na wycinanie blanka, kładzenie szlifu, oprawę, po to aby "oszcze mi się gło"

Tak mi w głowie namąciliście tym nożykiem z piły, że sam już przebieram swoimi krótkimi nóżkami i rysuję kolejne projekty flakorozpruwaczy :lol:
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

puchalsw pisze: "Wyczuwanie" temperatury na kolor metalu jest błędem, ponieważ w zależności od oświetlenia, kolor metalu jest inny.
Prawda, to że wymaga to pewnego doświadczenia a kontrola koloru może się odbywać li tylko wyłącznie przy świetle naturalnym,rozproszonym. Jak pamiętam starego kowala, taki rodzaj hartowania był całkowice wystarczający, a egzemplarze naprawdę wychodziły niemal jednakowej twardości.

Faktem jest, że przy sterowaniu i pełnej kontroli temp. nie ma nawet szans na powyższy margines błędu.
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

Mogę się wtrącić?
Niezupełnie jest tak, że jak mamy piec z dokładnym pomiarem temperatury i doboru czasów,
to wszystkie noże z tej samej stali hartują się "tak samo"
Samo hartowanie zależy głównie od chłodziwa, bo logicznie myśląc- ono hartuje.
Może się zdarzyć taka sytuacja, że mamy do zahartowania 10 blanków, wszystkie jednakowe, z tej samej stali, hartowanie w tym samym czasie, odpuszczanie też,
zakładamy, że stal to jakaś węglówka do hartowania w oleju..
i może się okazać, że poszczególnie blanki mają różną twardość...
ktoś zaraz powie, że od przegrzania materiału,
niezupełnie, bo wpływ ma chłodziwo. Na począku ma powiedzmy 20st. C,
hartujemy 3 blanki... temperatura oleju wynosi teraz 50st. C
i tak dalej i tak dalej :P
Dlatego warto sobie zapisywać czasy i temp.

Co do zmiękczania materiału...
ktoś pisał o odpuszczeniu..

Odpuszczanie - to zabieg cieplny stosowany do przedmiotu - UPRZEDNIO ZAHARTOWANEGO - polegający na nagrzaniu stali do temp. niższej od 721st. C,
wygrzaniu w tej temperaturze i powolnym schłodzeniu. Przy odpuszczaniu w temp. poniżej 300st. C zmniejsza się kruchość i naprężenia wewnętrzne powstałe w trakcie hartowania przy nieznacznym spadku twardości (śr. to jest 2-4HRC).
Odpuszczanie w temp. 300-500st.C umożliwia uzyskanie stali odpornej na uderzenia, o dużej wytrzymałości i sprężystej (głównie resory). Odpuszczanie w temp. pow. 500st. C stosowane jest wtedy, gdy odpuszczany element ma mieć dobre właściwości plastyczne i ciągliwe przy zachowaniu odpowiedniej wytrzymałości (kowadła?).

Żeby zmiękczyć materiał, możemy wykonać sferoidyzację (nawet w palenisku)
temp. wyżarzania ok. 700-750st.C przez powiedzmy 2h, ważne, żeby chłodzić jak najwolniej. Warto jest mieć jakąś ochronę przed utlenianiem/odwęglaniem, warto zastosować np. metalową skrzynkę z węglem drzewnym w środku przepłukaną gazem cięższym od tlenu, np. argonem (węgiel wiąże i odprowadza pozostały w skrzynce tlen)

Stal tarczana może być różna, niekoniecznie stal ta może się nadawać na noże (hartowane tylko zęby, spawane), ale również może się trafić bardzo dobrze nadająca się do tego celu stal NCV1 (mieliście nożyk na testach), którą łatwo się hartuje nawet w palenisku.

Osobiście nie polecam stali tarczanej na maczety/duże noże, ze względu na swą grubość (zwykle 2mm :-/ )
Z czystym sersem mogę polecić stale spręzynowe 50HS i 50HF, wyróżniające się bardzo łatwą obróbką cieplną i super właściwościami tnącymi :-)
To by było na tyle, :mrgreen:

pozdrawiam
Kamil
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Brodkes pisze:Mogę się wtrącić?
No wiesz... młody jesteś jeszcze :-D

Brodkes, dzięki wielkie. Jak dla mnie Twój post to to cymes-wiki. Teraz mam dwa pytania łopatologiczne:
Brodkes pisze:Odpuszczanie w temp. pow. 500st. C stosowane jest wtedy, gdy odpuszczany element ma mieć dobre właściwości plastyczne i ciągliwe przy zachowaniu odpowiedniej wytrzymałości
Czyli jeśli chcę odpuścić końcówkę hidden tanga, tak aby ją zaklepać/zagwinotwać powinienem odpuszczać w temperaturze 500st.+? Tak?
Brodkes pisze:Z czystym sersem mogę polecić stale spręzynowe 50HS i 50HF
A stale resorowe zaliczają się do tej grupy?
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1116
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Dlaczego nie dobra na maczety?

Mam maczete kukri i zwykłą dużo większą maczetę z piły tartacznej i jak dla mnie stal s piły sprawdza się w tej roli bardzo dobrze, dodam, że obrabiana na zimno bez odpuszczania i hartowania.
Obrazek
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

puchalsw pisze:Czyli jeśli chcę odpuścić końcówkę hidden tanga, tak aby ją zaklepać/zagwinotwać powinienem odpuszczać w temperaturze 500st.+? Tak?
Najlepiej (dla ostrza) będzie umieszczenie go w naczyniu z wodą (żeby ostrze się nie nagrzało) i nagrzanie palnikiem samej końcówki (tak dotąd, aż stal będzie się zaczynała swiecić i poprostu na wolnym powietrzu zostawić do chłodzenia) ;-)
puchalsw pisze:A stale resorowe zaliczają się do tej grupy?
To są własnie stale resorowe :-)

[ Dodano: 2011-09-09, 16:10 ]
mwitek pisze:Dlaczego nie dobra na maczety?

Mam maczete kukri i zwykłą dużo większą maczetę z piły tartacznej i jak dla mnie stal s piły sprawdza się w tej roli bardzo dobrze, dodam, że obrabiana na zimno bez odpuszczania i hartowania.
Nie napisałem, że jest niedobra ;-)
Po prostu jakby miała 3-4mm to by się do tego lepiej nadawała IMO,
ale to kwestia gustu i przyzwyczajenia.
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1116
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Brodkes pisze:Najlepiej (dla ostrza) będzie umieszczenie go w naczyniu z wodą (żeby ostrze się nie nagrzało) i nagrzanie palnikiem samej końcówki (tak dotąd, aż stal będzie się zaczynała swiecić i poprostu na wolnym powietrzu zostawić do chłodzenia)
puchals
podrzucił fajny sposób z ziemniakiem.
Obrazek
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

tej, a tak swoją drogą to po co się męczyć z piłą skoro na polskim rynku można bez problemu za grosze kupić kawałek stali odpowiedniego gatunku ?

hartowanie węglówek w Wawie to koszt 10zł/szt. Obrobić sobie możecie u mnie w warsztacie (choćby w tą niedzielę ;) bo organizuję grilla pod warsztatem ;) )
Czasem się zastanawiam, czy nie ma w tym za dużo przesadyzmu - chodzi mi o DIY z byle czego ;)
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

przeszczep pisze:Czasem się zastanawiam, czy nie ma w tym za dużo przesadyzmu - chodzi mi o DIY z byle czego ;)
Czesto nie chodzi o produkt koncowy, ale o sam fakt tworzenia.
It's not a bug, it's a feature!

Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

No to powiedz jeszcze czym sięróżni zakup piły pod zrobienie noża od zakupu płaskownika pod zrobienie noże ;)
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

przeszczep pisze:No to powiedz jeszcze czym sięróżni zakup piły pod zrobienie noża od zakupu płaskownika pod zrobienie noże ;)
Moze nikt o tym nie pomyslal :D A moze jest w tym jakas glebsza filozofia :D
It's not a bug, it's a feature!

Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

a co tam :D jak ciśniemy DYI to ogień
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Kubek
Posty: 200
Rejestracja: 27 lut 2010, 20:04
Lokalizacja: warszawa
Płeć:

Post autor: Kubek »

Facet z tego filmiku robi wszystko, żeby zmarnować jak najwięcej materiału .
To co zrobił, zrobił niechlujnie.
Ja wiem, że to koń roboczy, ale jak to ktoś powiedział "koń roboczy nie musi być ujebany w gównie po samą grzywę, żeby był roboczy"
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

[ Dodano: 2011-09-11, 10:44 ]
Qasz pisze:a co tam :D jak ciśniemy DYI to ogień
Fuj :roll:
To już chyba lepiej iść na złom wyciągnąć pióro resoru od fiata, wrzucić do ogniska i w takim robić ;-)
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1116
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Armat pisze:przeszczep napisał/a:
No to powiedz jeszcze czym sięróżni zakup piły pod zrobienie noża od zakupu płaskownika pod zrobienie noże

Moze nikt o tym nie pomyslal A moze jest w tym jakas glebsza filozofia
Ceną.

Ja piłę złamaną dostałem za darmo. W tartaku. To była taka "moja twoja" do maszyny.
Obrazek
Awatar użytkownika
wolf78
Posty: 194
Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
Lokalizacja: Kołobrzeg
Gadu Gadu: 2813508
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolf78 »

Powiedzcie lepiej Panowie jak nazywa się to cudeńko którym ów typ z filmiku szyje pochewkę :mrgreen:
Kubek
Posty: 200
Rejestracja: 27 lut 2010, 20:04
Lokalizacja: warszawa
Płeć:

Post autor: Kubek »

wolf78 pisze:Powiedzcie lepiej Panowie jak nazywa się to cudeńko którym ów typ z filmiku szyje pochewkę :mrgreen:
Szydło do szycia.
W birkashopie 68pln.
Można się obejść bez tego i szyć na 2 igły.
Końcowy efekt jest dokładnie taki sam i zależy od dokładności szyjącego, a nie od sprzętu.

Co do potrzaskanych pił ze złomu, to owszem ich zaletą jest to, że są za darmo.
Może jednak warto zastanowić się, co za to darmo dostajesz.
Taki złom jest złomem bo pękł, pękł bo napotkał na kawał gwoździa, lub innego żelastwa.
Pomyślmy, czy to możliwe, że na skutek takiego zajścia mogły powstać mikropęknięcia w materiale? Na moją głowę tak.
Myślę sobie, że taka piła zanim pękła to popracowała troszkę. Czy możliwe jest zmęczenie materiału? Na moją głowę tak, podobnie jak i naprężenia wewnętrzne wynikające z nierównomiernego nagrzewania.
Nie robię noży z takich odzyskiwanych stali, chyba że zostały przekute i wyżarzone po pozyskaniu.
Czym grozi zrobienie noża z tarczy tak na żywca (fleksa i jadziem)?
W zasadzie niczym, ale takiemu nożowi nie można zaufać. Nigdy nie wiadomo, czy nie pęknie jak mu przyłożysz trochę siły poprzecznej. W konsekwencji robisz nóż z niczego i wkładasz w to masę pracy by sobie udowodnić, że potrafisz, bo do pracy tego noża strach używać.
Oczywiście, że trochę przesadzam i wyolbrzymiam, ale takich wad materiałowych nie można wykluczyć.
Biorąc pod uwagę, że materiał na wykonanie noża można kupić poniżej 20pln, to dla mnie sprawa jest dość prosta.
Pozdrawiam.
Piotr.
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1116
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Dużo racji masz

Z tym, że pomyśl o jeszcze jednej kwestii.

Dla wielu ludzi będzie to pierwsza robota. Materiał darmowy jest fajny do nabierania doświadczenia. Zrobić 2 3 nożyki z piły a potem kupić płaskownik z 50hs na przykład i wykorzystując nabyte doświadczenie zrobić dobry, pewny nóż.

A piły nie szkoda jak się coś spierdzieli. Moja pierwsza praca z piły była do bani, (teraz też wciąż robię takie sobie nożyki, ale nabieram wprawy :D) i nie szkoda mi było jak gdzieś przypaliłem gdzieś mi szlif nie wyszedł bo mogłem się na tych błędach uczyć.
Obrazek
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Piła tarczowa raczej nie pęka - wysypie się parę zębów, i się ją wyrzuca, jako niezdatną.

Piła z traka z kolei faktycznie sypie się, jak trafi w materiale odłamek pocisku, albo kamień. Ale ona z kolei pracuje wolno, i raczej pękniecie pójdzie po linii najmniejszego oporu.

Oczywiście, jak ktoś robi noże zawodowo, nie powinien robić popeliny. Ale jak ktoś ma taki złom pod ręką i pragnie coś z niego sobie wystrugać - niech struga.
Kubek
Posty: 200
Rejestracja: 27 lut 2010, 20:04
Lokalizacja: warszawa
Płeć:

Post autor: Kubek »

Żeby nie było, zawodowo to ja telewizory sprzedaję.
Robienie noży to moje hobby.
Uważam tylko, że jeśli już coś robić, to robić to dobrze.
Co nie znaczy, że robiący w pile zrobi to źle.
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

Kubek pisze:Facet z tego filmiku robi wszystko, żeby zmarnować jak najwięcej materiału .
To co zrobił, zrobił niechlujnie.
Ja wiem, że to koń roboczy, ale jak to ktoś powiedział "koń roboczy nie musi być ujebany w gównie po samą grzywę, żeby był roboczy"
ale pomysł jest :lol:
Brodkes pisze:Fuj :roll:
To już chyba lepiej iść na złom wyciągnąć pióro resoru od fiata, wrzucić do ogniska i w takim robić ;-)
eee i bawić się w odpuszczanie itp. to w takim wypadku lepiej morke kupić i zaoszczędzić na czasie, albo ostrze od knifemakera oprawiać i z tym się bawić żeby było ładnie i dokładnie :-P
samodzielne odpuszczanie i ponowne hartowanie to proces bardzo trudny dla początkującego, pierwszy blank w praktyce prawie nie wychodzi.

link podałem tak naprawdę dla zgrywy :-D bo zasadniczo uważam że lepiej kupić ostrze lub zlecić je komuś kto się na tym zna, żeby być pewnym jakości. Takiego "Otręba" jak na filmiku można popełnić chyba tylko w sytuacji wyjątkowej kiedy we wsi nie ma kosy :lol:
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Może się mylę, ale IMHO on rozhartował to ostrze. Na filmie widać, że metal na styku z diaxem wyraźnie "świeci" się od rozgrzania.
Doceniam pomysł, i prostotę rozwiązania, ale faktycznie razi niechlujność wykonania.
Kwestię jakości wykonania pochwy pominę. Rozumię, że można słabo nóż wykonać z braku odpowiednich narzędzi... ale dla takiego ściegu nie ma u mnie usprawiedliwienia. icon_twisted
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1116
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Nie no to jest tragedia,
Najgorzej, że ktoś wpadnie na taki filmik i postanowi go naśladować. A potem będzie zdziwiony, że nóż po 1 użyciu tępy jak cep.
Obrazek
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

pilnik zamiast szlifierki i cacy, nawet taniej wyjdzie, ale stal szpachlowa to ogólnie syf wiec też nie należy oczekiwać ostrości chociażby hipermarketowego najfa kuchennego (który notabene czasem jest lepszym pomysłem niż strata czasu na takie patenty).
Umówmy się że jest to opcja Fallout totalny i jebudu nie ma światła. :lol:
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
ODPOWIEDZ