Strona 1 z 1

Bivy Cover/Śpiwór Awaryjny własnej roboty

: 04 wrz 2011, 21:20
autor: stasio111
Co to jest i czym to się je?

"100%" wodoodporny 'pokrowiec' w który wkładamy śpiwór zrobiony w moim przypadku z dwóch dużych worków na śmieci oraz foli NRC. Taki '"bivy cover" czyni nasz śpiwór wodoodpornym, doskonale zachowuje ciepło znacznie powiększając zakres temperatur naszego śpiwora.
Jeżeli chcemy aby był trwały i wodoodporny oczywiste jest to, że musimy go dobrze wykonać. Żeby przetrwał duży deszcz trzeba dobrze go skleić a najlepiej zgrzać. Urządzenie do zgrzewania jest w fotkach. Folię NRC najlepiej przykleić taśmą dwustronną

A teście słów kilka...

Znacznie zwiększa komfort spania dzięki temperaturze. Spałem w mini lekkim śpiworze quechuy. Nie spałem pod ponchem więc pokrowiec uchronił mnie przed poranną rosą która mocząc śpiwór przysporzyłaby sporo problemu. Wynalazek nie waży dużo i nie zajmuje dużo miejsca. Dla mnie wygodnie jest składać go z śpiworem w środku. Bardzo fajnie wkłada się ubrania i buty miedzy pokrowiec a śpiwór.

Wady - szeleści

Waga w stosunku do uzyskanego komfortu cieplnego jest mała



Oto fotki:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 04 wrz 2011, 21:29
autor: mwitek
Jedna sprawa

Co będzie jak przepocisz śpiwór pod tą folią?

Przy niskich temperaturach może to być problemem

: 04 wrz 2011, 21:36
autor: stasio111
Jest to patent nadal nietestowany

Przy niskich temperaturach człowiek aż tak bardzo się nie poci...

: 04 wrz 2011, 21:41
autor: mwitek
oj zdziwił byś się.
http://just-hike.blogspot.com/2009/03/v ... rrier.html

Nie chodzi o patent z folią tylko o przykłady ze śpiworami.

: 04 wrz 2011, 21:59
autor: Kopek
stasio111, -mwitek, ma racje.Gdyby to było takie proste to nie powstałyby te wszystkie membrany et cetera. Sposób może być dobry na jedną nockę w odpowiednich warunkach jak trzeba przenocować w terenie.

: 04 wrz 2011, 22:25
autor: thrackan
stasio111 pisze:Jest to patent nadal nietestowany

Przy niskich temperaturach człowiek aż tak bardzo się nie poci...
Testowałem podobny patent, ino fabryczny. Zwie się toto "Coghlan's Survival Bag". Jest to obszerny, foliowy, oczobijnie pomarańczowy, wór długości około dwóch metrów. Niestety po kilku nockach w tymże, stwierdzam, że w zakresie temperatur od -8 do +5 wydzielałem zbyt dużo wilgoci, by był to patent komfortowy. Budziłem się w wilgotnym ubraniu i lekko wilgotnym śpiworze. Nawet, mimo suchego powietrza przy -8 stopniach. Da się przespać, ale awaryjnie. Co prawda nie próbowałem z NRC, ale wilgoci raczej ten dodatek nie usunie.

Tak wyglądało moje oczobijne pomarańczowe legowisko z żółtą karimatą w środku:
Obrazek
Większy: http://www.23hq.com/thrackan/photo/6244107/original

: 04 wrz 2011, 22:35
autor: Rzez
Wg ,,Medicine for Mountaineering & Other Wilderness Activities'' (5 edycja, s. 19-20) w łagodnym klimacie w ciągu dnia przez oddychanie/parowanie potu z powierzchni skóry człowiek wydala 1-2 litry wody dziennie (zakładając że śpisz 8 godzin jest to 333/666 gram).

Przelicz sobie teraz wpływ tej wilgoci na izolację oraz wagę śpiwora po kilku dniach.