Strona 1 z 1

Zirkau i Brda

: 08 sie 2011, 19:55
autor: Zirkau
Wybrałem się na kilku dniowy wypad z rodzinką na spływ rzeczką Brda .
Łódkę wybrałem na miejscu. Wielkie gratulacje dla firmy wypożyczającej. Praktycznie od ręki miałem wszystko co potrzebowałem, wsparcie telefoniczne itp. cudowne pola namiotowe, na których nic nie ma, poza Toytoyem i miejscem na ognisko - to jest piękne.
Rzecz która mnie urzekła - można płynąć bardzo długo i nie spotkać centrów cywilizacyjnych. Kilka fotek, niestety wielu nie robiłem, bo ..... wiosłowałem

Pierwszy dzień, Startując ze Starej Brdy, zaskakujaco płytka i nadzwyczaj bogata w różnorodną roślinność wodną oraz ptactwo wodne. Brak polaryzacji i wodoodporności aparatu, uniemożliwił mi sfotografowanie piękna podwodnego swiata
Obrazek

Póżniej, zaczyna zmieniać się w rzekę
Obrazek

jezioro, Szczytno Wielkie, ledwo zdążyłem przed burzą
Obrazek

to samo jezioro, wcześnie rano, mgła i trochę swiatła. Oprócz Nas, tylko wesoła para Szwabów (ze Schwabii)
Obrazek

Ogromne kolonie kormoranów. Dziwne że nikt do nich nie strzela . Mgła nie przeszkodziła wypłynąć: mapnik kompas i w drogę. Ale przy całkowitym braku widoczności nie odwazyłbym się wypłynąć. A w południe, to Klara już ostro dawała i było jak na patelni
Obrazek

a w niedzielę chłosta, schroniliśmy się na przygodnej przystani w lesie. Z uwagi na grząski grunt, jamy bobrów wpadłem po sam pas próbując wyciągnąć łódź na brzeg.
Obrazek

I nagle ogromne zaskoczenie, jakie dziwne kaczki na wodzie pływają
Obrazek

ale w sumie nie ma co się dziwić, rzeka zasobna w ryby, stąd i kormorany i kaczki, żurawie, bociany itp.
Obrazek

A zakończenie w Sąpolnie. Z uwagi na dziecko, nie mogłem sobie pozwolić na podróż w deszczu i noclegi w mokrym namiocie. Nie chodzi o brak beczek czy worków wodoszczelnych, ale sam fakt braku możliwości wysuszenia tego co juz zamokło.
Obrazek

: 08 sie 2011, 20:10
autor: Armat
Niezly wypad. :mrgreen:

Czwarte zdjecie z gory to na pocztowki sprzedaj :D

: 09 sie 2011, 07:06
autor: yaktra
Toż to wygląda jak Pelikany :?:
:mrgreen:

: 09 sie 2011, 08:53
autor: Parthagas
Fajny wypadzik.

: 09 sie 2011, 11:15
autor: rzuf
Pięknie. :)

3, 4 i 5 zdjęcia były by super na pulpit, szkoda tylko, że z datą są... :(

: 09 sie 2011, 15:31
autor: Kopek
Zdjęcia piękne. Co tam robią te pelikany? Gratuluję wypadu.

: 09 sie 2011, 16:20
autor: puchalsw
Nie zgadzam się...
Łódka banalna, widoki nieciekawe, okolica sztampowa, i w ogóle zdjęcia jakieś takie ... płaskie. Dobrze chociaż że komary były. Wcale nie zazdroszczę..
:-D :-D
Szkoda Zirkau, że Cię nie będzie na Zlocie Kanu. Mała reprezentacja z Recona się szykuje.
PS: jak chroniliście dzieciaki przed komarami? Ja mojego boję się pryskać repelem 100, a różne OFFy w tym sezonie słabo działają.

: 09 sie 2011, 18:22
autor: w0jna
4 piwa i już komary nie gryzą. :mrgreen:

: 09 sie 2011, 18:25
autor: Abscessus Perianalis
puchalsw, wypróbuj Muggę w sztyfcie. Działa.

Tak swoją drogą, to też się popływać zachciewa jak się przegląda te wypady.. :)

: 10 sie 2011, 16:53
autor: Zirkau
Pelikany są tam półżartem, półserio, bo to miejscowe ptaki.

Komarów nie było, to nie miałem z czym walczyć. Mina wnuczki sweogo dziadka, chyba to potwierdzi:
Obrazek

Komarow w ogóle mało tego roku. Majowe przymrozki swoje zrobiły.

[ Dodano: 2011-08-10, 18:41 ]
P.S. 1
w sumie wtorek/środa(czyli wczoraj i dziś) zdążyłem już zrobic inny spływ. Tym razem w męskim wydaniu. Dalszą część Wielkięj Petli. 69 km pod wiatr, w słoncu i deszczu. Noc przy ognisku. Wszystkie ciuchy poszły do prania, bo wszystko czuć dymem z drzewa brzozowego. Nawet brodę, chyba będę musiał zgolić, bo przeszła również dymem.

P.S. 2
Puchal, powtarzamy, K O R M O R A N Y, nie komary, jeszcze raz..... :D. A na zlot kanu, szanse bym się nawet pojawił z dziką kartą, coraz mniejsze.