Strona 1 z 1

Do Norwegii na pontony

: 22 lip 2011, 17:43
autor: Rzez
Heja

Cel: krótki, 16 dniowy wypad do Norwegii.
Sposób: z buta i pontonikami na lekko.
Skład: Luiza, PA, ja.
Termin: 22 lipca - 7 sierpnia.
Teren: płaskowyż Hardangervidda, wstępna trasa od Finse do Rjukan (wcześniej z Luizą przejdziemy na trasie Bjoberg-Finse), jak damy radę to więcej.

Link do bardzo dobrej mapy Norwegii.
Link do danych ze SPOTa - tutaj będziecie mogli śledzić trasę na żywo.

To tyle, wiecej po powrocie.

: 22 lip 2011, 22:54
autor: Bastion
Witam
Biorac pod uwage, dzisiejsza serie zamachow terorystycznych w Norwegii, to wasza wyprawa bedzie miala dodatkowy smaczek...;)

A tak powaznie to czekam na relacje i foty.

Powodzenia!

: 28 lip 2011, 23:13
autor: Nosfi
No to się rozminiemy o 5 dni .. I słusznie bo tłoczno by na Hardangervidda się zrobiło ;)

: 08 sie 2011, 01:39
autor: Rzez
Trasa wykonana:D

Tutaj link do galerii - kilka zdjęć wrzuconych na szybko, bez zbytniej obróbki etc. Więcej informacji i zdjęć za jakiś czas ;)

Kilka przykładów poniżej:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 08 sie 2011, 09:08
autor: Armat
Zaj*bisty wypad no i zdjecia ladne :mrgreen:

: 08 sie 2011, 09:53
autor: Prowler
świetnie. Pozostaje tylko czekać na więcej.

: 08 sie 2011, 13:17
autor: wolf78
Witam :-) co to za tipi na 5 fotce?

: 08 sie 2011, 14:06
autor: Kopek
Aaaahhh
Nic nie napisze. zazdrość mnie zżera.

Piknie. :-P

: 08 sie 2011, 18:23
autor: Rzez
wolf78 pisze:Witam :-) co to za tipi na 5 fotce?
Shangri-La 5, z fartuchami doszytymi przez firmę Robert's.

: 08 sie 2011, 19:48
autor: puchalsw
:!: Prawie mi serce stanęło :!:
:-D
1.3kg ciężar i "pojemność" 5 osób! Po początkowym szoku, doczytałem na stronie Golite, że podłoga i moskitiera sprzedawane są oddzielnie :-)
A już myślałem, że spojrzę na mojego Faroe I/O z nienawiścią :-)
Ale mimo wszystko. Współczynnik "ilość kilogramów/osoba" świetny!
Nie wspominając o wypadzie.
Gdybyś mógł jeszcze podać ciężar ekwipunku...

: 08 sie 2011, 20:19
autor: Rzez
puchalsw pisze::!: Prawie mi serce stanęło :!:
:-D
1.3kg ciężar i "pojemność" 5 osób! Po początkowym szoku, doczytałem na stronie Golite, że podłoga i moskitiera sprzedawane są oddzielnie :-)
A już myślałem, że spojrzę na mojego Faroe I/O z nienawiścią :-)
Ale mimo wszystko. Współczynnik "ilość kilogramów/osoba" świetny!
Nie wspominając o wypadzie.
Gdybyś mógł jeszcze podać ciężar ekwipunku...
Hmm. Zestaw sprzętu podam za kilka dni, Luiza też (żeby panie wiedziały co warto z kosmetyków brać).

Waga mojego GL SL5 z fartuchami to 1085 gram. Śledzi wzięliśmy 12, pałąka nie zabieraliśmy - stelażem były 2 x wiosła 230 cm. Podłoga to dodatkowe 230 gram bodajże. Moskitiera jest zbędna (a szczególnie po zamoknieciu), spokojnie wystarczają moskitiery osobiste na głowę lub po prostu dobra wkładka do śpiwora.

Objętość 5 osób jest raczej dla osób poniżej 160 cm wzrostu. W trzy osoby z plecakami i szpejem mieliśmy wewnątrz bardzo wygodnie.

Lepszy współczynnik wagi do objętości + trochę ciekawsza konstrukcja - MLD Supermid. Aczkolwiek ja ze swojej piramidki jestem bardzo zadowolony (a cena trochę ponad 200$ i dostępność od rękai są trudne do przebicia).

Do Faroe nie ma co porównywać. Tj. Fjord wygrywa cenowo, bo cięzko znaleźć ciekawszą szmatkę za 160 PLN, ale jak się postawi to obok GL SL2 to widać po prostu przepaść...

: 11 sie 2011, 22:27
autor: PA
Troszkę dodatkowych zdjęć:
https://picasaweb.google.com/1147891541 ... _Uj9iDleMZ

Pozdrawiam
PA.

: 11 sie 2011, 22:34
autor: Rzez
Zapełniona galeria

Lista sprzetu i jedzenia - potem podrzucę listę uaktualnioną o komentarze powyjazdowe.

Track ze SPOTa do objerzenia pod Google Earth.

To tyle, pozostaje mieć nadzieję, że zdjęcia się spodobają.

: 11 sie 2011, 22:41
autor: Dąb
Nieźle,lista będzie na pewno pomocna dla wielu. Zdjęcia bajka, tylko zastanawia mnie czy jak nieśliście te "pontoniki" na plecach to nie robiły za żagiel.

: 11 sie 2011, 22:45
autor: Rzez
Dąb pisze:Nieźle,lista będzie na pewno pomocna dla wielu. Zdjęcia bajka, tylko zastanawia mnie czy jak nieśliście te "pontoniki" na plecach to nie robiły za żagiel.
Trochę przeszkadzało przy mocniejszych podmuchach, ale spokojnie dało się iść. Zresztą, dzieki takiemu mocowaniu zrozumieliśmy z PA słowo "packrafting" ;)

: 12 sie 2011, 00:11
autor: puchalsw
Rzez...
1. Lista - wielkie dzięki za podzielenie się.
2. Zdjęcia: to już Dąb napisał. Bajka
3. Idea packrafting: cholernie mi w głowie namieszaliście. Miałem wszystko zaplanowane, poukładane. Oglądałem już Ally (to samo, które widać w Nordkalotten 365) a tutaj klops :-)
Nawet ultra lekkie kajaki składane są 5x cięższe (nie wspominając o cenach 3x wyższych)
Te 2.4kg po prostu się w głowie nie mieści.
Mam pytanie o powłokę pontonów. Czy wystąpiły jakieś problemy, przedziurawienia, czy z powłoką należy obchodzić się ostrożnie?

: 12 sie 2011, 08:01
autor: Rzez
puchalsw pisze:Rzez...
1. Lista - wielkie dzięki za podzielenie się.
2. Zdjęcia: to już Dąb napisał. Bajka
3. Idea packrafting: cholernie mi w głowie namieszaliście. Miałem wszystko zaplanowane, poukładane. Oglądałem już Ally (to samo, które widać w Nordkalotten 365) a tutaj klops :-)
Nawet ultra lekkie kajaki składane są 5x cięższe (nie wspominając o cenach 3x wyższych)
Te 2.4kg po prostu się w głowie nie mieści.
Mam pytanie o powłokę pontonów. Czy wystąpiły jakieś problemy, przedziurawienia, czy z powłoką należy obchodzić się ostrożnie?
Ogólnie rzecz ujmując - pontonik wytrzyma raczej więcej niż użytkownik :) Najeżdżaliśmy/nadziewalismy się podłogą i burtami na kamienie, ze względu na niski stan wody. Oaj początkowo mieliśmy obawy, ale po kilkunastu razach widać, że te pontoniki od Alpacki są mega wytrzymałe.

Flytepacker na pewno nie będzie tak wytrzymały jak Alpacka, ale trochę przeszedł i też nie ma powodów do narzekań na jego odporność (szczegołnie przy takiej wadze).

: 12 sie 2011, 16:25
autor: Prowler
Rzez, wiesz ,że jesteś odpowiedzialny za zrujnowanie mojego budżetu na 2012 rok ? :mrgreen: Ale to nic. Zemszczę się icon_twisted. Zgadnij kogo będę prosił o pomoc w realizacji zamówienia z za wielkiej wody ? :mrgreen:

: 12 sie 2011, 17:52
autor: Lisu
2 x alpacka ? :mrgreen:

: 14 sie 2011, 04:24
autor: Doczu
ja jebie... nieźle rozpracowana lista. Wszystko przemyślane w najdrobniejszych szczegółach. No muszę przyznac imponuje mi to.
A czy z listy czegoś Wam zabrakło/zostalo w ciągu tego wyjazdu ?
Tak z ciekawości pytam, bo ciekawym na ile szczegółowo można sobie zaplanować taką listę.

: 14 sie 2011, 09:08
autor: Rzez
Doczu pisze:ja jebie... nieźle rozpracowana lista. Wszystko przemyślane w najdrobniejszych szczegółach. No muszę przyznac imponuje mi to.
A czy z listy czegoś Wam zabrakło/zostalo w ciągu tego wyjazdu ?
Tak z ciekawości pytam, bo ciekawym na ile szczegółowo można sobie zaplanować taką listę.
Hmm, kremu UV mogliśmy wziąć więcej, ale to był szok asymetryczny, bo aż tak dobrej pogody przez 8-9 dni się nie spodziewaliśmy :) (chociaż i tak starczyło).

Później dorzucę komentarze do listy, natomiast tak na szybko, to mógłbym się pozbyć:
- rękawic i skarpet neoprenowych (rękawice przydały się w moim przypadku tylko raz, ostatniego dnia w górach),
- kurtki z ociepliną syntetyczną,
- łapawic i stuptutów z pertexu,
- 1,5 porcji jedzenia - ze względu na wcześniejsze zrobienie trasy.

No i mam pomysł na optymalny zestaw do chodzenia :)

: 14 sie 2011, 14:30
autor: Abscessus Perianalis
Rzez, zawsze chyba lepiej jak zostanie jedzonka niż miałoby go zabraknąć. :) W końcu to tylko kilogram różnicy. Zawsze to milej się maszeruje najedzonym. :)

Zazdroszczę niczym dziecko w przedszkolu najnowszego zestawu lego kolegi.. :P Chyba będę musiał obmyślić plan i udać się tam w przyszłym roku. :)

Życzę jeszcze więcej wypraw, z bardzo osobistych przyczyn - muszę się zagotować w środku, rzucić wszystko w cholerę i też pojechać. :D

: 14 sie 2011, 16:34
autor: Rzez
Abscessus Perianalis pisze:Rzez, zawsze chyba lepiej jak zostanie jedzonka niż miałoby go zabraknąć. :) W końcu to tylko kilogram różnicy. Zawsze to milej się maszeruje najedzonym. :)

Zazdroszczę niczym dziecko w przedszkolu najnowszego zestawu lego kolegi.. :P Chyba będę musiał obmyślić plan i udać się tam w przyszłym roku. :)

Życzę jeszcze więcej wypraw, z bardzo osobistych przyczyn - muszę się zagotować w środku, rzucić wszystko w cholerę i też pojechać. :D
Dzięki! Nie ma co zazdrościć, tylko trzeba działać!:)

Najfajniejsze po każdym wyjeździe jest to, że wracam z coraz nowymi pomysłami co do podroży i sposobów transportu w terenie :D

PS. Co do kilograma jedzenia - zdecydowanie ta opcja jest korzystniejsza ;)

: 29 sie 2011, 18:50
autor: Lisu
No, no kogo to ja tu widze na pierwszej stronie :mrgreen: http://www.packrafting.de/