Pepe wita wszystkich
: 09 cze 2011, 08:45
Dzień dobry!
Od dłuższego już czasu śledziłem to zacne forum i uznałem, że czas wreszcie dołączyć do Waszej kompanii. Tyle się tu dzieje ciekawych rzeczy i toczy się tak wiele interesujących dyskusji, ze nie mogłem już wytrzymać...
O sobie powiem tyle: jestem dużym chłopcem w podeszłym wieku (41 lat - o Jezu!), mieszkam w starożytnym miasteczku Bielsk Podlaski (to po drodze z Polski do Puszczy Białowieskiej), żonaty (przerąbane), dwie córy. Pracuję jako biurwa w lokalnym organie władzy publicznej.
Tyle wad. Teraz moje zalety: kocham włóczęgi po lesie, górach, nad jeziorami i rzekami. Źle się czuję siedząc w jednym miejscu dłużej niż 1 dzień (chyba że coś się dzieje albo są piękne widoki) - mam to od dziecka. No i lubię słuchać ludzi i ich opowieści, więc dobrze się będę z Wami czuł. Pozwolicie też, że od czasu do czasu sam coś do Was zagadam.
To tyle - witam wszystkich raz jeszcze i proszę o przyjęcie do zacnej kompanii.
Od dłuższego już czasu śledziłem to zacne forum i uznałem, że czas wreszcie dołączyć do Waszej kompanii. Tyle się tu dzieje ciekawych rzeczy i toczy się tak wiele interesujących dyskusji, ze nie mogłem już wytrzymać...
O sobie powiem tyle: jestem dużym chłopcem w podeszłym wieku (41 lat - o Jezu!), mieszkam w starożytnym miasteczku Bielsk Podlaski (to po drodze z Polski do Puszczy Białowieskiej), żonaty (przerąbane), dwie córy. Pracuję jako biurwa w lokalnym organie władzy publicznej.
Tyle wad. Teraz moje zalety: kocham włóczęgi po lesie, górach, nad jeziorami i rzekami. Źle się czuję siedząc w jednym miejscu dłużej niż 1 dzień (chyba że coś się dzieje albo są piękne widoki) - mam to od dziecka. No i lubię słuchać ludzi i ich opowieści, więc dobrze się będę z Wami czuł. Pozwolicie też, że od czasu do czasu sam coś do Was zagadam.
To tyle - witam wszystkich raz jeszcze i proszę o przyjęcie do zacnej kompanii.