Strona 8 z 10

: 31 paź 2013, 15:23
autor: Michal N
Chciałem to napisać w temacie o liofilizatach, jednak bardzo by to odbiegało od tematu więc zamieszczam tu:

Bywa, że przygotowuje porcje gotowca, tylko do odgrzania, na krótkie wypady, ale nie da się ukryć, że najlepiej się to sprawdza w chłodniejszych pora roku, lub na samotne wypady do agrotura, gdy nie chce się stać przy garach ;)

Smażę w domu kurczaka pokrojonego w kostkę, dodaję warzywa na patelnię/mieszankę Chińską, sos ze słoika, przyprawy. Zazwyczaj gotuję do tego ryż. Porcjuję w woreczki strunowe i mam gotowe żarcie do odgrzania na palniku/ognisku/kuchni.
Takie racje to pełnowartościowy domowy obiad, który można zabrać w teren, lub w większych ilościach na wakacyjny wyjazd do ośrodka.

Re: Ziemniaki wg Ojca Grande

: 16 lis 2013, 23:01
autor: ArturZ
acia1065 pisze:
[ Dodano: 2012-07-23, 16:05 ]
1 litr mleka
1 szklanka kefiru
Litr mleka gotować na wolnym ogniu pół godziny, aby trochę odparowało. Wlać do kamiennego garnka i pozostawić do ostygnięcia. Do przestudzonego letniego mleka wlać szklankę kefiru, przykryć pokrywką i pozostawić w temperaturze pokojowej. Rano kefir jest gotowy do spożycia.
1 szklankę kefiru odkładamy i wieczorem ponownie zakwaszamy mleko na następny dzień.
Tak przyrządzony kefir Ojciec Grande poleca osobom z podwyższonym cholesterolem oraz przy nowotworach. Obniża on cholesterol i usuwa nawet jad rakowy.
Należy wtedy wypijać 3 razy dziennie po 1 pełnej szklance kefiru.
Pyszny w lecie do młodych ziemniaczków. Mogą go pić wszyscy. Po dodaniu owoców i cukru mamy wspaniały jogurt owocowy.
Zamiast zjadać zostawiam taki kefir na trzy dni w kamiennym garnku. Potem wylewam na drobnoziarniste sitko, odstawiam na dobę nad miską. Woda (serwatka) obcieka, a na sitku zostaje pyszny serek. Do smarowania pieczywa doskonały, ze szczypiorkiem i ziołami.

: 21 lis 2013, 21:56
autor: Annael9
Acha, więc w ten sposób można zyskać serwatkę. Serwatka to rzecz godna uwagi. Może służyć i do spożycia jak i do mycia/ czyszczenia. Kiedyś zakwasiłam dobry barszcz z czerwonych buraków przez noc zalewając je (buraki poszatkowane) serwatką.
Wtedy miałam serwatkę z mleka od prawdziwej krowy i to zsiadłego.
Więc czy to mleko może być z kartonika? Ile można z tego otrzymać czystej serwatki?
Serek to też interesujące danie :-)

Twarożek domowej roboty

: 22 lis 2013, 09:15
autor: acia1065
2 l słodkiego mleka
250 ml śmietany 18%
Mleko gotujemy, a po ostudzeniu dodajemy śmietanę. Mieszamy i odstawiamy na 12 godzin. Kwaśne mleko ogrzewamy bardzo powoli do temperatury najwyżej 50 'C. Możemy również dla pewności umieścić naczynie z mlekiem w kąpieli wodnej i podgrzewać około pół godziny, aż twaróg oddzieli się od serwatki. Trzeba pilnować, żeby nie zagrzało się za bardzo, bo twaróg będzie suchy i „piaszczysty”. Następnie wylewamy podgrzane kwaśne mleko na sito, a gdy serwatka się oddzieli, przekładamy twarożek do płóciennego woreczka lub lnianej ściereczki. Zawiązujemy i obciążamy deseczką lub wieszamy nad miską. Kwaśne mleko możemy wcześniej odtłuścić zdejmując z niego śmietanę, wtedy otrzymamy niskokaloryczny ser, który możemy stosować np.: w trakcie diety odchudzającej. Gotowy ser możemy posolić.
To oryginalny przepis p. Kuronia.
Ja ostatnio dałam na 2 litry mleka, mały jogurt naturalny, małą śmietanę 18%, duży kefir.
Były już w ostatnim dniu do spożycia.
Do gotowania dodałam trochę soli i kminku.
Przecedziłam, ale bez obciążania.
Twaróg wyszedł pikantny, ale pyszny. A serwatka :lol:

: 25 lis 2013, 18:06
autor: Abscessus Perianalis
Annael9, w kartoniku masz mleku UHT, czyli zupę z martwych bakterii i białek. Nic Ci z tego nie wyjdzie. W sklepach można dostać jeszcze w butelkach mleko z krótkim terminem do spożycia, to się nada (chyba, że jest pasteryzowane - kiedyś takie niepasteryzowane/nie sterylizowane sprzedawali w workach). (ew. od krówska - to jest pewne)

Ponoć dodanie do kartonowego mleka śmietany niepasteryzowanej (łyżka na litr) wystarczająco odbudowuje florę i mleko zaczyna pracować, ale nie próbowałem, bo nawet nie wiem gdzie dostać taką śmietanę, skoro o mleko trudno. :P

Wychodzi tego pewnie w zależności od procentowości mleka różna ilość, przy krowim nieco więcej 'serka', ale z tego co pamiętam słoiki z robiącym się zsiadłym mlekiem w domu, to mniej więcej pół na pół wychodziło, im dłużej zdaje się, tym więcej serwatki. (1/3 1/4 serek) Wypróbuj sama, będziesz wiedzieć. :)

: 26 lis 2013, 13:55
autor: Bartosz
Abscessus Perianalis pisze:Annael9, w kartoniku masz mleku UHT, czyli zupę z martwych bakterii i białek. Nic Ci z tego nie wyjdzie. W sklepach można dostać jeszcze w butelkach mleko z krótkim terminem do spożycia, to się nada (chyba, że jest pasteryzowane - kiedyś takie niepasteryzowane/nie sterylizowane sprzedawali w workach). (ew. od krówska - to jest pewne)
Mleko w obrocie handlowym musi być poddane obróbce cieplnej, czyli pasteryzacji lub sterylizacji (UHT).

: 26 lis 2013, 14:19
autor: Młody
Bartosz pisze:Mleko w obrocie handlowym musi być poddane obróbce cieplnej, czyli pasteryzacji lub sterylizacji (UHT).
Nie musi. Patrz mlekomaty.

: 26 lis 2013, 15:22
autor: Abscessus Perianalis
Annael9, jeśli już udało Ci się zrobić serek i masz serwatkę, to możesz ją również wykorzystać na parę sposobów. Np. zrobić serek ricotta.

Bierzesz serwatkę, zagotowujesz (w sumie to prawie zagotowujesz, masz utrzymać temperaturę ok 90-95*C przez kilka minut, nie doprowadzając do wrzenia), jak ma odpowiednią temperaturę, to dodajesz łyżkę białego octu winnego 6% (albo dwie łyżki soku z cytryny) i mieszasz sobie przez kilka minut (najlepiej mieć termometr i sprawdzać temperaturę, jak nie masz, to uważasz :P). Zdejmujesz z ognia (jak już widzisz że Ci się grudy robią - powinno się rozwarstwić), przecedzasz przez sito na którym jest gaza, potem łapiesz rogi rzeczonej (wychodzi Ci pakunek taki jak miał włóczykij) i odciskasz jeszcze trochę płyny z serka. Potem odstawiasz na parę godzin do odsączenia (albo odwieszasz pakunek :P) i masz ricottę.

Dla zwiększenia ilości serka, dodaje się do serwatki mleka (może być nawet UHT) i tutaj już ludziska różnie robią - niektórzy po prostu mieszają serwatkę z mlekiem i jadą z tym koksem, inni mieszają, ale godzinkę na bardzo małym ogniu sobie pyrgają rzeczoną, żeby mleko się zważyło (podawane temperatury są niskie, ok 40*C), dopiero podgrzewają do wyższej temperatury i dodają ocet/sok z cytryny. Ofc, mieszankę trza by posolić przed dolaniem kwaśności, co by serek nie był aż tak mdły (ricotta generalnie jest mało aromatyczna, dlatego nadaje się do wymieszania ze wszystkim prawie - nie tłamsi nawet delikatnych smaków).

Podsumowując:
Na litr serwatki wal łyżkę octu/cytryny (tej zawsze trochę więcej, ale raczej nie dwa razy więcej jak pisałem wcześniej - lepiej dodać mniej i potem jeszcze dodać, niż przesadzić i mieć posmak w serze). Chcesz więcej serka/nie masz serwatki? Użyj mleka, może być UHT. Pamiętaj, żeby nie zagotować ścierwa, bo to nieładnie (gar do gotowania mleka z podwójną ścianką na wodę może być spoko do tego typu zabawy). Potem odsączasz i używasz. Serka nie wychodzi dużo i jest tłusty.

I tutaj przykładowa ilość składników, z których ja czasem robię jako, że serwatki nie miewam w domu (a że robię na oko wszystko, to stąd przydługi wywód powyżej):

- 2L mleka 3.2%
- Sok z cytryny ( ze trzy łychy)
- sól (szczypta)

Mleko do gara, dodajesz soli, podgrzewasz do 90*C, wyłączasz palnik (ja mam płytę elektryczną, więc jak widzę, że już to zdejmuję z palnika gar najpierw, żeby mi płyta ostygła bo inaczej i tak zagotuję), walisz sok, mieszasz 10 minut aż się białko wytrąci, lejesz na gazę/czystą ścierę leżącą na sitku, czekasz aż trochę się odsączy, potem zwijasz tobołek w celu odsączenia bardziej, odwieszasz gdzieś na jakiś czas, a potem wykładasz na miseczkę i masz serek.

Tutaj masz przepis na serek podpuszczkowy jesio, bo mi się ostatnio rzucił w oczy:
http://niekupiejedzenia.blogspot.com/20 ... llais.html

: 01 gru 2013, 10:01
autor: Sobota.SBT
Prosty, szybki i naprawde dobry przepis na ,,sałatke'', dobra rzecz na domówki itd :-)

+ Makaron z zupek chińskich typu vifon
+ Ogórki konserwowe i zalewa
+ Ogórki kiszone 1/4 co do ilości konserwowych
+ Papryka czerwona, zielona, żółta i konserwowa
+ Kukurydza z puszki
+ Chilli mielone, sól, pieprz

- Makaron z zupek moczymy w zalewie z ogórków konserwowych do czasu aż napęcznieje, odcedzamy, kroimy na odpowiednią dla nas długość.
- Ogórki i papryki kroimy w kostke.
- Odcedzamy kukurydze i mieszamy wszystko razem.
- Przyprawiamy chilli, solą i pieprzem.
- Odstawiamy na minimum 15 min aby się troszku ''przegryzło,, znów mieszamy i ew doprawiamy.

Smacznego

Testowałem już to nie raz i zawsze wszystkim smakowało i szybko znikało z miski :mrgreen:

: 01 gru 2013, 14:52
autor: thrackan
Sobota.SBT pisze:Makaron z zupek moczymy w zalewie z ogórków konserwowych do czasu aż napęcznieje,
Przepis brzmi ciekawie, ale aż strach zapytać, jaka jest jego geneza... :-P

: 01 gru 2013, 15:18
autor: Sobota.SBT
Pomyślałem kiedyś że zamiast zalewać wodą z tym magicznym proszkiem z zupek to może zaleje czymś innym co ma konkretniejszy smak, próbowałem różnych innych zalew i wywarów, pokombinować idzie, tylko wtedy inne składniki daje, nieraz ze spontana wychodzą naprawde ciekawe smaki, ale to najbardziej mi podeszło jeśli chodzi o te makarony

: 01 gru 2013, 16:55
autor: Bubel
Kiedyś wspominałem na forum o niechemicznych kostkach rosołowych z Rossmanna. Poszedłem, kupiłem opakowanie i przekazuję info:
enerBio, Kostka rosołowa warzywna 66g (6x11g) (zgodnie z zaleceniem producenta 1kostka=0,5l wywaru). A teraz najważniejsze- skład: sól kamienna, olej palmowy, ekstrakt drożdżowy, marchew, por, przyprawy (kwiat muszkatołowy i kurkuma), cebula, czosnek, pietruszka, seler. KONIEC. żadnej chemii, a wręcz połowa składników oznaczona jako pochodząca z upraw "bio"
wartość odżywcza: 250ml wywaru: 18kcal,
5zl/opakowanie.

Sałatka z zupek chińskich

: 02 gru 2013, 08:45
autor: acia1065
Moja wersja:
2 zupki chińskie, rosołowe, ostre
1 słoik ogórków konserwowych
1 puszka kukurydzy
1 puszka ananasa
4 jajka ugotowane na twardo
majonez
ew.sól, pieprz
Makaron z zupek pokruszyć (nie zalewać wodą), dodać wszystkie składniki sypkie a tłuszcz wyrzucić. Ogórki, jajka i ananas posiekać, dodać do makaronu razem z kukurydzą i majonezem, ew. sól i pieprz. Zostawić na 10 - 12 godzin. Przez ten czas makaron napęcznieje!!

: 02 gru 2013, 22:21
autor: Apo
Ostatnio umarłam dla potrawki:
- łosoś wędzony 150-200g
- serek mascarpone 200-300g
- makaron (np. penne) 300-500g
- pieprz, koperek

Makaron gotujemy, odcedzamy. Łososia lekko podsmażamy (można takowego dostać w Biedrze za ok 5 zł "łosoś wędzony sałatkowy", tak samo mascarpone), wrzucamy do niego serek, mieszamy, przyprawiamy, dodajemy makaron i koperek, mieszamy. Zjadamy 8-)
Dodatkowo powiem, że ten łosoś sałatkowy z Biedronki jest lekko pikantny, co nadaje daniu jeszcze pyszniejszy smaczek!

: 11 lut 2014, 08:58
autor: Annael9
No tak, zapewne, lecz co zrobić, że mam taki gust wypaczony a może smak że.. nie lubię łososia jak i karpia i śledzia - mówi się trudno :-?

A wczoraj zrobiłam eksperyment eksperymentalny. Wyglądało to tak ( bez fotek )

Swego czasu ususzyłam kanie, potem je zmieliłam na prawie proszek, zamknęłam w słoiku. Tak sobie stało. Wczoraj właśnie zdecydowałam, że czas najwyższy coś zrobić bo wilgoć się dostanie i po wysiłku. Proszku było tak ok 0,5 litra. Wbiłam w to 3 jajka, chociaż miałam sprawdzić jak się sprawują zmielone płatki owsiane jako sklejacz, ale jajka były - też trzeba zużyć. Bełtałam to dodając po trochu zwykłej mąki - kilka łyżek - i przypraw wszelakich oraz listków zielonych co było pod ręką, zabrakło mi suszonej cebuli a i szczypiorek się był skończył. Uzyskałam konsystencję jak na naleśniki, tak zamierzałam. Usmażyło się normalnie. Miało to lekki posmak grzybowy, pomyślałam że możnaby posmarować jakimś lekkim farszem grzybowym i zawinąć. W zamyśle moim miał być to dodatek do zupy pomidorowej, którą ugotowałam bez żadnego dodatku. W rezultacie do zupy pomidorowej wrzuciłam marchewkę, którą kiedyś zawekowałam w małym słoiku po dżemie. Potem dodałam makaron w kształcie kokardek, który trzeba było wykończyć. :-)
A naleśniki owe czekały na moją siostrę i jej ocenę. Były ciemnawe a to zapewne z powodu dodatków min kurkumy i zielonych listków. Siostra moja nie jada grzybów sądziła zapewne, że to placki ze zmielonego chleba, powiedziała, że nie wyczuwa zbyt wyraźnie grzybów i że dość dobre,
w terenie można zrobić tak, że wymiesza się wcześniej wszystkie suche składniki a zamiast jajek można dodać albo zmielonych płatków owsianych albo zmielonego siemienia lnianego. :-) No i dodać potem wody :mrgreen:

inspiracje stąd

Idealne naleśniki w teren

Drugi eksperyment też zainspirowany tą stroną

Chleb zmieniający życie :)

Oczywiście nie należy trzymać się kurczowo przepisu w komentarzach znalazłam kilka wskazówek jak dostosować do swoich możliwości i zrobiłam wszystko "na oko"

zmielony chleb, zmielone płatki owsiane, zmielone orzechy, słonecznik, siemię lniane nie mielone, woda może być z cukrem. Ja dodałam nieco miodu. Dodałam rozpuszczone masło, ponoć może być i smalec, myślę, że w terenie można tą masę zamknąć w menażce i trzymać przy ognisku tak do godziny ąż się nieco zrumieni. Niestety trzeba czekać aż wystygnie ( tłuszcz się zestali ) bo inaczej będzie się kruszyć. Gdy ktoś głodny ( a potrawa jest bardzo pożywna ) to mu obojętne czy chlebek je krojony czy zajada go łyżką :mrgreen: :mrgreen:

I nie wiem dlaczego miałby zmieniać życie, napewno jest dość kaloryczny i wymaga większego wkładu żucia :mrgreen: a mniej znajomości sztuki kulinarnej :-)

: 11 lut 2014, 14:51
autor: Morg
Wygrzebałem przepis na sało na sucho, bez solanki :

http://parawkuchni.blogspot.com/2014/02 ... lardo.html

: 11 lut 2014, 17:11
autor: Rudyhipis
Sało wg podobnego przepisu (oblepiłem słoninę czosnkiem pokrojonym w plastry) wyszło pyszne. Słyszałem, że powinno dać się rozsmarować jak masło, moje jednak nie ma takich właściwości. Mimo wszystko nie narzekam. Warto było poczekać miesiąc coby móc spokojnie zasiąść wieczorem z kromką swojskiego chleba z marynowaną słoniną.

: 12 lut 2014, 07:09
autor: acia1065
Lardo, czyli słoninę po toskańsku (słonina, sól z przyprawami: pieprz, cynamon, goździki, kolendra, szałwia, rozmaryn, czosnek) robię od paru lat. Jest przepyszna! A kalorii lepiej nie liczyć :mrgreen:

: 12 lut 2014, 14:38
autor: Michal N
A u mnie z cyklu coś z niczego: zapiekanka
Zostało mi z gołąbków surowe mięso mielone wymieszane z ugotowanym ryżem (kapusta się skończyła) i pomyślałem, że trzeba je jakoś spożytkować. Miałem jeszcze 1/3 opakowania mrożonych warzyw na zupę i trochę pieczarek (ok 10-ciu)
Mięso z ryżem podsmażyłem i odłożyłem na miskę. Podsmażyłem cebulkę, dodałem pieczarki i przyprawy - standardowo: sól, pieprz ziołowy, czosnek staropolski. W międzyczasie podgotowałem warzywa.
Całość wymieszałem i przełożyłem do żaroodpornego naczynia. Na patelni po smażeniu zrobiłem beszamel (masło, mąka, mleko, gałka muszkatołowa, sól) i zalałem farsz.
Na wierz posypałem startym żółtym serem i gotowe:

Obrazek

Obrazek

: 26 mar 2014, 17:23
autor: Żaba
SKŁADNIKI
-kiełbasa
-cebula (najlepiej czerwona)
-papryka czerwona
-koncentrat pomidorowy
-przyprawy: wedle własnego uznania
-sól
-pieprz
-ryż
PRZYGOTOWANIE
1.Kiełbasę pokrojoną w kostkę podsmażamy wraz z cebulą pokrojoną tak samo
2.Dodajemy paprykę również pokrojoną w kostkę
3.Do składników w garnku dodajemy duży słoik koncentratu i mieszamy (można dolać wody)
4.Dodajemy przyprawy
5.Na ugotowany wcześniej ryż nakładamy sos i pałaszujemy

: 26 mar 2014, 19:53
autor: Dźwiedź
Jak na " Leśna Kuchnia - Proste przepisy kulinarne" to towarzystwo nieźle się rozkręca :-P

Zaraz będzie pieczona kaczka faszerowana pieczarkami i krupniokiem ? Albo kurczak w żurawinie ?

No co - robiłem w terenie - mam świadków. :mrgreen:

: 26 mar 2014, 21:11
autor: Morg
A ja robiłem sajgonki i kurczaka w cieście i też mam świadków i się nie chwalę ;]

: 28 mar 2014, 09:03
autor: hejtyniety
Chcecie spartańsko? to proszę:

Kuskus (130 gram na 2 osoby)
puszka tuńczyka w oleju
przyprawy (sól starcza, ale ja lubię dodać curry)

Zagotowujemy wodę przy okazji podgrzewając puszkę tuńczyka (trzeba zrobić w puszce dziury i dać na gotującą się wodę. Zalewamy kuskus, dodajemy tuńczyka i przyprawy, mieszamy. Proste i smaczne :-D

: 30 mar 2014, 14:41
autor: Kosa
A teraz smaczek leśnej kuchni zza granicy :P



: 03 kwie 2014, 19:37
autor: Swaq
Tanie i sporo osób się najadło: