Strona 9 z 9

: 26 mar 2014, 18:05
autor: kamykus
Chodziło mi o nóż typowo do lasu, nie scyzoryk lub folder, źle to napisałem. Fakt ;-)

: 26 mar 2014, 18:08
autor: Rudyhipis
Pozwolę sobie na mały spam nawiązując do wypowiedzi hejtyniety. Jak ostrzyć ząbki na nożu?

: 26 mar 2014, 18:14
autor: hejtyniety
Pojedynczo ;-) To właściwie jedyna różnica między ząbkowanym ostrzem a gładkim - cała reszta teorii jest taka sama. Choć z doświadczenia wiem, że kiedy ząbki nie maj szpica tylko są zaokrąglone na czubku to można ostrzyć je tak jak zwykły nóż, pamiętając jednak, że zwykle kładzione są jednostronnie.

: 26 mar 2014, 19:35
autor: Dźwiedź
Rudyhipis pisze:Pozwolę sobie na mały spam nawiązując do wypowiedzi hejtyniety. Jak ostrzyć ząbki na nożu?
Pilnik do ostrzenia łańcucha do pił spalinowych - do dostania w centrach ogrodniczych i wszędzie gdzie mają w sprzedaży piły spalinowe - najlepiej podejśc z nożem i dopasować rozmiar do ząbków - pilniki są o różnych średnicach. Ostatnio kupiłem w ogrodnictwie za 6 zł.

Swoją drogą od lat używam takich pilników ( rozmiar 6 ) do wstępnego ostrzenia wszelakich noży tudzież maczet i świetnie się sprawdzają, z tym że trzeba mieć już "wyrobiony ruch dłoni" bo łatwo pokaleczyć głownię.
Ale zawsze można wcześniej poćwiczyć na domowych nożach :mrgreen:

: 26 mar 2014, 20:47
autor: kamykus
Do ostrzenia ząbków w fiskarsie używam Iglaków diamentowych, o coś takiego: http://www.leroymerlin.pl/narzedzia-rec ... ,l699.html

: 26 mar 2014, 21:21
autor: Dźwiedź
kamykus, - dzieki za info - planowałem się wybrać do leroya po czołówkę a te iglaki mają przyzwoitą cenę

: 26 mar 2014, 21:36
autor: Kopek
Mi wystarcza jak dotąd Atlasik plus toporek w plecaku w razie planowanego ogniska. Ostatnio obsadziłem blanka od Doktora i zastanawiam się do czego ja będę używać tego noża jak wreszcie pochewkę uszyję.


Z tego co pamiętam z filmików vicka plus toporek i składaną piłkę ze Skandynawii używa Zdybi.

: 26 mar 2014, 22:40
autor: Rudyhipis
Panowie, dziękuję bardzo. Myślę, że jednak skuszę się na scyzoryk BW.

: 27 mar 2014, 07:44
autor: hejtyniety
Zastanów się jeszcze nad Wengerami. Jako nożyk "stand-alone" sam przerzuciłem się właśnie na Wengera z kilku prostych powodów:
-Ostrze główne jest dłuższe niż w vickach - niby to tylko kilkanaście mm, ale jednak jest różnica. zwłaszcza przy szykowaniu jedzenia
-Można kupić wersję otwieraną jednorącz i posiadającą klip - substytut foldera jak znalazł.
-Są nieco bardziej pancerne od vicków
-Mają dodatkowe narzędzia, czego już o Morach czy Opinelach powiedzieć nie można.

Tak czy inaczej jak idę w góry i muszę nosić graty na własnym garbie (więc biorę minimalni sprzętu), a nie planuję nie wiadomo jakiś surfifali (budowania szałasów itp) to biorę właśnie Wengera i starcza mi z dużym zapasem :-)

: 27 mar 2014, 10:05
autor: Rudyhipis
Dzięki jeszcze raz za wszelakie informacje ;)

: 27 mar 2014, 11:26
autor: GawroN
hejtyniety, prosię z Ciebie i tyle.
Musze taraz mojego Spyderco Tenacious sprzedać i poszukać takiego - Ten Twój który macałęm to WENGER Ranger 78 ?

: 27 mar 2014, 13:11
autor: hejtyniety
Nie, ten mój to Wenger Ranger 61 - czyli podstawowy zestaw narzędzi (dwa otwieracze <jeden ze śrubokrętem>, nóż, szydło, korkociąg). Robiłem eksperymenty z większą ilością narzędzi, ale później i tak ich nie używałem.

: 27 mar 2014, 14:34
autor: Q_x
Mi właśnie Huntsman (do wyrwania za 40 zł) wystarcza do wystrugania wszystkiego, co bym chciał wystrugać. Ciąłem gałęzie grubości nadgarstka - szło powoli, ale dało radę. Jak nie planuję strugać, biorę Leathermana Style, nawet buty nim naprawiałem. Chociaż fakt, że to bardziej zestaw do manikiuru, a nie nóż, podobnie jak Victorinox Classic.

Ząbki w Vicku BW miałem, spiłowałem, nie żałowałem tego wcale. Brakowało mi w nim nożyczek, bo samym nożem paznokci nie obetnę, wybór padł na Huntsmana, bo to paczka optymalna pod względem trwałości, zawartości, wagi i ceny. No i od dłuższego czasu już nie szukam scyzoryków. Gdybym potrzebował solidnego noża z blokowanym ostrzem, to inna sprawa.

Odn. jedzenia pałeczkami - wszystko da radę pożreć, od zupy po grillowane większe kawałki, poza brejkami albo pewnej wielkości drobnicą (circa od kalibru fasoli do makaronu kokardki). Parę lat temu poćwiczyłem jedzenie pałeczkami dla zabawy, przydaje się ta umiejętność np. do łowienia oliwek ze słoika.

Jak nie pałeczki, to szpatułkę albo wykałaczkę, coś tam zawsze da się zaimprowizować bez godziny rzeźbienia. A i tak biorę w teren sporka :564:

: 19 cze 2014, 20:38
autor: mar_kow
Trochę się tego uzbierało :) :
Soldier
Obrazek
Cadet + Classic
Obrazek
Explorer
Obrazek
Hunter
Obrazek

Ulubiony - bo mam go przy sobie to dozbrojony w mały wkrętak i szpilkę tourist:
Obrazek

Edit: A - i jeszcze Pioneer farmer - leży gdzieś w szuflandii...
Edit:
birken1 pisze:mar_kow, człowieku weź podpisuj te swoje zdjęcia, to nie album :roll:
I co się tak złości - złość piękności szkodzi :-)

Edit:
No dobra, zanim mnie znowu ktoś psem poszczuje :roll: :
Dlaczego ulubiony oprócz tego że mam go przy sobie?
1. Jest mały 84 mm - obracam się w towarzystwie również takim które nie akceptuje noża;
2. Nawet w lesie można nim zrobić większość rzeczy - oprócz rąbania...
3. Ma pilnik - moje kruche paznokcie...
4. Szpilka niejednokrotnie resetowała MP3-kę;
5. Mały wkrętak uratował kilka razy okulary słoneczne żony i moje od zgubienia śrubek;
6. Otwieracz do piwa - rzecz niezbędna;
7. Otwieracz do konserw się nie przydał oprócz zintegrowanego wkrętaka;
8. Korkociąg służy jedynie jako transport dla wkrętaka - wina nie pijam - wolę whiskey...
9. Szydło wykorzystywane wielokrotnie do przebijania, rozwiercania;
10. W razie czego to w zapasie LM Surge lub CS Counter Point-1 do mordowania :mrgreen: .

: 19 cze 2014, 21:03
autor: birken1
mar_kow, człowieku weź podpisuj te swoje zdjęcia, to nie album :roll:

: 20 cze 2014, 02:58
autor: Mokry
mar_kow, same fajne modele - gratuluję kolekcji :)

: 20 cze 2014, 08:46
autor: mar_kow
Mokry pisze:mar_kow, same fajne modele - gratuluję kolekcji :)
A dzięki :) . Nie mam się co porównywać z Kolegą @u99 z knives.pl...
http://forum.knives.pl/index.php/topic,107104.0.html
A ogólnie mam lekkiego fioła na punkcie noży...

: 16 lis 2014, 15:20
autor: phobix
Codziennie w kieszeni mam Hunstman-a, dokupiłem sobie jeszcze Atlas-a ze względu na większe ostrze ale przez kombinerki jest nieco za gruby do ręki jak dla mnie. zamieniłby w nim z chęcią te kombinerki na nożyczki ale utrata była od razy gwiazdkowego którego niema/brakuje w Huntsmanie do całej swojej doskonałości

: 16 lis 2014, 15:44
autor: Q_x

: 24 lis 2014, 15:10
autor: phobix
podziękować Q_x

: 11 lut 2015, 21:50
autor: LuQas95
narazie posiadam dwa ale złapałem bakcyla
więc :
-recruit
-outrider
i prawdopodobnie kiedyś dołączy to tego swiss

: 16 mar 2015, 13:07
autor: DERWISH
Zestaw obowiązkowy scyzoryk VICTORINOX Forester plus nóż myśliwski Mora 860 MG Outdoor na wypady. Do wicka dopięte krzesiwo Light My Fire wersja Scout- zawsze mam przy sobie narzędzie i źródło ognia. Wstyd mówić ale Victorinoxa mam już 20 lat- to jest dopiero pancerny sprzęt, zapewniam nie leży w szufladzie i ma wyglądać. Użytkowany zgonie z przeznaczeniem. Tak na marginesie fenomenalna piłka do drewna przez tyle lat i nadal ostra.

: 01 kwie 2015, 23:05
autor: trumpor113
DERWISH pisze:Wstyd mówić ale Victorinoxa mam już 20 lat
To raczej nie wstyd :).
Ja mam Waitera jako breloczek do kluczy. Niedawno zaopatrzyłem się w Military, miał zastąpić powyższego, niestety jest za duży do codziennego noszenia. Dlatego teraz zastąpi Morę jako nóż główny.
Takie pytanie, nie boicie się tych śrubokrętów wkręcanych w korkociąg? Mnie zawszę ginął.

: 01 kwie 2015, 23:40
autor: cebek
też mam kilka vicków. Od zawsze miałem trailmastera którego niestety ukradli mi parę lat temu. Kupiłem drugiego i dalej używam. Mam też rescue, dostałem go w dowód wdzięczności od zaprzyjaźnionej firmy :P. A od jakiegoś czasu noszę przy sobie swisstoola z zestawem bitów i korkociągiem . Po aucie i innych miejscach walają się jakieś pomniejsze vicki których nazw nie pamiętam :)

: 21 sie 2016, 08:53
autor: Q_x
Temat nie ten co trzeba, ale pisałem o Leathermanie style, a właśnie drugi raz w ciągu trzech lat wysłałem go do naprawy i drugi raz z tym samym problemem: ułamana sprężyna w nożyczkach. Huntsman w tym czasie nie wygenerował problemów.

Prosiłbym szanowną moderację albo o pozostawienie tego offtopa, albo o edycję posta wyżej z dopiskiem dodanym w jakimś ładnym kolorze.