Z tego co się orientuję to obozowaniem jest rozbicie namiotu z podłogą, dlatego karpiarze mają bez podłogi i to już nie jest obozowanie tylko daszek, żeby nie padało. Czyli jak tarpa nad głową będziesz miał lub plandekę to niby możesz sobie spać, tylko o ognisku i otwartym ogniu w lesie możesz zapomnieć. Nawet papierosa możesz zapalić tylko na drodze, w środku lasu już nie. Zakładając jednak, że latem będzie bardzo sucho to i tak ognisko odpada. O ile nie będzie zakazu wstępu do lasu to możesz sobie po nim łazić ile chcesz (i spać pod plandeką prawie też możesz).
Ustawa z dnia 28 września 1991 r. o lasach:
Art. 30. 1. W lasach zabrania się: (...)
10) biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego
Definicji biwakowania raczej nie ma jednoznacznej. Jest dużo dyskusji i część opiera się na tym, że biwakowanie to spanie pod namiotami, a jak namiotu nie masz to ok, a część, że ogólnie zaleganie w lesie. Najlepiej schować się jednak tak by was nikt nie zobaczył
Zero ognia, zero śmieci, zero wrzasków i nikt Ci nie zrobi krzywdy, leśniczy i strażnik też kocha las

Chyba, że jak turyści zadzwonicie do leśniczego, zapytacie gdzie można biwakować i tak wyznaczycie sobie drogę by spać w tych miejscach.