Strona 1 z 1

Beskid Mały - zimowy biwak

: 21 lut 2011, 21:44
autor: xGh0st
Witam!

Od jakiegoś czasu, po części przez Wasze relacje, miałem wielką ochotę na zimową
nockę w lesie:) Ceny zimowych śpiworów studziły mój zapał, ale w końcu udało mi się
załatwić od ojca leciwy puchowy śpiwór, także nic już nie stało na przeszkodzie.
Jednakże ludzie z mojego otoczenia pukali się po głowach, wieszczyli mi rychłą zgubę,
i śmierć we śnie po mnie przychodzącą:) Poprosiłem więc jakiś czas temu na forum o
opinię, dzięki czemu uspokoiłem sumienie:), a i przy okazji towarzysz chętny na zimowe
bytowanie z forum się znalazł. Sylwester2091 zaproponował Beskid Mały.
Chętnie się zgodziłem, ponieważ nigdy nie byłem w tamtych okolicach.

Auto zostawiliśmy na parkingu kawałek za ośrodkiem Czarny Groń w Rzykach,
skąd podreptaliśmy dalej drogą mijając stok narciarski.

Obrazek

Następnie źółtym szlakiem którego jak na razie nie ma na mapach:)
kontynuowaliśmy podejście w kierunku szczytu Smrekowica.

Obrazek

Chwilę po wejściu do lasu gdy zostawiliśmy już za sobą ruchliwe okolice stoku narciarskiego,
na drogę 20m przed nami wyszła sarna i beztrosko sobie na niej przez dłuższą chwilę stała.
Standardowo uciekła w momencie gdy już rozpinałem futerał od aparatu:)

Docieramy na grań, niestety mgła nie pozwala cieszyć się widokami, ale ma też
swój urok:)

Obrazek

Wszystko ładnie pooznaczane trzeba przyznać.

Obrazek

Idąc wzdłuż grani udajemy się w do źródełka Zimna Woda, któremu zapomniałem zrobić
zdjęcie :( Na miejscu okazuję się że jakiś wandal wyrwał krzyżyk ze skałki przy źródełku.

Następnie opuszczając szlak schodzimy w dół na przeciwległa stronę pasma do Groty Komonieckiego.

Obrazek

Środkiem zamarzniętego wodospadu płynie woda.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przy grocie posilamy się nieco, i idziemy dalej wzdłuż strumienia w dół w poszukiwaniu
dogodnego miejsca na nocleg.

Obrazek

To wydaje się niezłe:), ale jest stosunkowo jeszcze blisko groty, przy której pałętają się
ludzie.

Obrazek

Po drodze planowo mijamy mały wodospad - spodziewaliśmy się większego :)

Obrazek

Po jakimś czasie odbijamy od strumienia, i znajdujemy dogodne płaskie miejsce z dala od
ścieżek. W koło wala się sporo suchego drewna, także ze znalezieniem dobrego opału nie
mamy problemu.

Pomny rad żeby sobie nie żałować zeżarłem pół kilową porcję karkówki coby dobrze mi się spało:)
Żarcie uzupełniła herbatka świerkowa.

Obrazek

Po zmierzchu temperatura wyraźnie spadła i zrobiło się dość mroźno. Koło 21 położyliśmy
się spać. Schronienie miałem zbudowane z poncha bw, na ziemi folia nrc i samopompa.


Obrazek

Do śpiwora załadowałem się w zasadzie tak jak stałem zdjąwszy jedynie buty rzecz
jasna:) i kurtkę. Spałem w pojedynczych skarpetkach, kalesonach, spodniach, cienkim
polarze i cienkiej kurtce goretexowej bw, i w sumie był pełen luz:) Przez moment było mi
jedynie chłodno w stopy, ale po chwili pocierania jednej o drugą było już ok. Dodatkowych
skarpet, backupowego śpiwora, grubego polara, nie wspominając o ciężkich pałatkach nie
użyłem.

Poranek powitał chłodem większym jak dzień wcześniej, ale za to zeszła mgła.
Po śniadaniu zebraliśmy obóz i ruszyliśmy w drogę powrotną. Częściowo szlakiem żółtym,
który ktoś poprowadził raczej bez polotu, na strzała w górę:), częściowo na przełaj.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Docieramy z powrotem na skrzyżowanie na grani, skąd pozostaje jedynie droga w dół
do auta, znaną już z poprzedniego dnia ścieżką.

Obrazek

Po drodze w dół nie obeszło się bez zaliczenia kilku gleb, gdyż ziemia, i śnieg były bardzo
mocno zmrożone.

Obrazek

Coś od siebie może dopisze sylwester2091



Borem Lasem
xGh0st

: 21 lut 2011, 21:59
autor: Valdi
No to gratuluje wyprawy, pierwszej zimowej, jak zrozumiałem.

: 21 lut 2011, 22:33
autor: Czarny mnich
Z tego co widać to przyjemna wyprawa była :) również gratuluję :)

: 21 lut 2011, 22:37
autor: Góral
Myślę, że świetna reklama mych okolic! Ale, Panowie, to zabawa tylko dla wytrwałych, w końcu to nie bezkresne lasy nizinne! :mrgreen:
Szkoda, żem nie wszedł do tej pory w posiadania sprzętu, który pozwolił by bezpiecznie noc przetrwać.
Gratuluję i zazdroszczę.
Pozdrawiam.

: 21 lut 2011, 23:01
autor: zdybi
Piękne zimowe widoki i świetny klimat. Pogratulować wyprawy.
Nie wiem czy tak zrobiłeś ale dobrze jest przed wejściem do śpiwora, podsuszyć sobie skarpety przy ogniu. Kładąc się spać, w nawet wilgotnych skarpetach, zawsze będzie nam znacznie chłodniej w stopy ;-)

: 21 lut 2011, 23:36
autor: Klayman
Świetne fotki i klimatyczna relacja. Dzięki, że chciało Ci się podzielić wrażeniami z nami.

Przy okazji zadziałało to mocno inspirująco. Muszę pogrzebać na stryszku i może w okolicach WWA wyląduje na "nocnej zmianie" ;-).

: 22 lut 2011, 00:08
autor: Driver
:shock: :shock: toście mieli widoki tyko pozazdrościć super zdjęcia zlodowaciały wodospad o te drzewa w śniegu masakra.

piękny widok jak się rano ślepia otwiera :mrgreen: udana wyprawa


Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku.

Gautama Budda (Siddhartha Gautama)

: 22 lut 2011, 08:03
autor: sylwester2091
To ja może uzupełnię tylko to co xGh0st pominął.

Idąc z parkingu żółtym szlakiem mijaliśmy przykłady twórczości lokalnych warunków pogodowych.

Obrazek

Mój nocleg to idąc od gruntu folia NRC, karimata 4mm z alu (tak wiem cienka też żałowałem tego wyboru w nocy ;) ), śpiwór syntetyk, daszek z poncza.

Obrazek

A tutaj źródełko "Zimna Woda" co prawda inna pora roku, ale przynajmniej jest jeszcze nie zdewastowany.

Obrazek

: 22 lut 2011, 15:54
autor: Kopek
Piękne zdjęcia i wypad zacny. Powinszować.

: 22 lut 2011, 16:01
autor: JakubJ152
Coraz bardziej czytając ,takie opisy mam zamiar iść nawet na samotny wypad w zimową noc.Jednak jak na razie brak czasu.

: 23 lut 2011, 09:36
autor: xGh0st
Cieszę się że się podoba mini relacja :) Ja bym chętnie już taką akcje powtórzył, zwłaszcza że aura zachęca :), ale w tym tyg. raczej mi się to nie uda :-|

: 23 lut 2011, 17:31
autor: yang
Fajna wyprawa i opis też ;-)