Powiem tak kurczaczki
Jeśli chcemy uzyskać dużo , szybko palących sie iskier , które lecą nie dalej niż 20cm - używamy blaszki.
Jeśli chcemy skaczące po ziemi - wtedy kt noża , albo ostre krawędzie grzbietu. :->
: 23 lut 2011, 21:08
autor: Abscessus Perianalis
Badziu, to może być kwestia niedoświadczenia w obyciu z korą, albo odpalania owej krzesiwem. Jak pisałem - mi odpaliła wilgotna, a nie rozwarstwiałem jej za bardzo, tylko poskrobałem wewnętrzną stronę nożem, żeby delikatnie 'zmechacić' (i to też jakoś bez rewelacji). Odpaliło wyjątkowo ładnie co panowie mogą potwierdzić (żadnego rozdmuchiwania ani nic - żywy ogień, jakby benzyną polana). Kora została zasypana gradem iskier - nie za jednym pociągnięciem - ale niewiele więcej się można spodziewać po dołączanej blaszce..
mwitek, wydawało mi się, że właśnie miał wyszlifowany w szlaczek - nie normalne ostrze, ale mogę się mylić. Właściciel musiałby się wypowiedzieć, częściej ma ten nóż w ręku.
Pingwiniak, podaj mi na PW dane do przelewu, wezmę kilka to przetestuję jak trzeba z różnymi blaszkami. Dane do wysyłki dostaniesz na dniach - muszę na kumpla wysyłać, bo ja nie mogę używać skrzynki. (chyba że na mwitka wyślesz, ale to jeszcze muszę z nim uzgodnić).
I pytanko: 5 krzesiw, z tego co widziałem to będzie 53złe, prawda?
: 23 lut 2011, 21:13
autor: Pingwiniak
AP 5 krzesiw nie kupisz teraz : /
Obecnie miałem 2 wolne , ale jedno z nich wziąlem dla testu tragicznej jakości który niebawem wrzuce tu.
Czyli teraz mam 1 wolne , za tydzień powinienem mieć ich dużo więcej
(nie wiem jak wstawić filmik) :/
Do krzesania użyłem średnio ostrego scyzoryka solingen.
Wymontowałem z tej szajsowatej rękojeści , bo to krzesiwo zostaje u mnie raczej .
: 23 lut 2011, 23:05
autor: BRAT_MIH
Moje krzesiwa doszły, jedno wziął koleś, mu sprezentowałem, więc też da mi cynka co o tym myśli. Blaszką coś tam sypało przy oczyszczaniu z tego czarnego, ale najlepsza iskry idą scyzorykiem. Tak jakbym starał się ołówek naostrzyć, dym, smród i wielkie iskry idą, za 10 zika warto. Na sezon starczy na bank. Zlew w kuchni poprzypalało, aż się bałem że na zawsze i żona mnie zabije, ale dało się domyć. Ja polecam.
: 24 lut 2011, 08:14
autor: mwitek
Abscessus Perianalis,
Spoko możesz wziąć na mnie.
: 24 lut 2011, 09:05
autor: Ciek
Możecie spokojnie krzesać zwykłym nożem, ja ostatnio targałem swoje krzesiwo F.F. Morą i nawet nie trzeba było podostrzać. Nóż lekko żółknie po tym zabiegu ale później spokojnie się go doczyszcza druciakiem i płynem do mycia naczyń. Oczywiście, jak się ma kosę za 500 zł to lepiej, żeby była tylko na pokaz
Co do samego rozpalania to kwestia wprawy, ja doszedłem do wniosku, że o wiele lepiej mi idzie gdy nóż/blaszkę trzymam nieruchomo, a poruszam krzesiwem bo wtedy mi się tak nie rozwala podpałka. Przydaje się też zrobienie prowizorycznego "pojemnika" na podpałkę, np. skręcając garść dłuższej trawy tak jakby się robiło niedociśnięty węzeł i wrzucając podpałkę do środka.
Jak każde krzesiwo tak szybko zjedziesz to chyba będziesz miał u mnie promocje
[ Dodano: 2011-02-24, 18:28 ]
Zapomniałeś dodać czegoś do cytatu ze mnie,czy zrobiłeś to bo bałeś sie,że go usunę?
: 24 lut 2011, 18:44
autor: thrackan
Ciek, szlifierki ni mam. Ale atakowałem: grzbietem Morki, szydłem i piłą do drewna z Vicka, nożyczkami Gerlacha z węglówki, brzeszczotem do metalu, blaszką dodawaną do listów przez In-Post (bezużyteczna), grzbietem kuchenniaka z Wyborczej (zadziwiająco dobrze krzesze, jak na stal, która się tępi na pomidorze), no i oczywiście załączoną zieloną blaszką .
A teraz krzesiwko wylądowało w szklance wody z kranu, żeby sprawdzić jak reaguje na długotrwałą wilgoć (były na forum sygnały, że pręty jednej z firm dość szybko ulegają reakcji z wodą i stopniowo niszczeją).
Pingwiniak pisze:Jak każde krzesiwo tak szybko zjedziesz to chyba będziesz miał u mnie promocje
Jak będziesz miał te większe, to się zgłaszam na testera, jeno będę musiał od kumpla pożyczyć aparat kręcący sensowne filmy.
Edit: wykasowałem na chwilę niekompletnego posta, żeby ludzie czytali dopiero wersję uzupełnioną, bo posty edytowane nie są pokazywane jako "świeże". Miałem nadzieję, że nikt nie przeczytał jeszcze
: 24 lut 2011, 19:44
autor: Pingwiniak
Testerem większego juz został Góral
Było o tym ciut wstecz.
Nie wiem tylko czy te większe ściągać.
Żeby mi się opłacało musiałbym je sprzedawać po 30-35zł min.A nie wiem czy za taką cene ktoś kupi i nie zostane z kilkunastoma kilogramami dużych krzesiw. :-/
: 24 lut 2011, 20:02
autor: rzuf
Pytanie, nie czy ktoś kupi za tyle, ale czy kupi takie. Te są w standardowym rozmiarze, duże, ale wchodzą do kieszeni i nie czuć ich. Jak ściągniesz takie w rozmiarze szyny kolejowej, to będą na dłużej, ale czy ktoś kupi krzesiwo, którego nie da się nosić w kieszeni? Ja bym nie kupił takiego hiper dużego...
: 24 lut 2011, 20:02
autor: thrackan
A, spoko. Nie zauważyłem.
W sumie... trudno ocenić popyt.
Sam nie wiem, czy to większe nie byłoby zbyt nieporęczne. Ale wielki kawał iskrzącego ustrojstwa w łapie powoduje tak czy inaczej radość na gębie
: 24 lut 2011, 21:15
autor: Pingwiniak
Mają wymiary 13mmx160mm - jakoś da się to nosić
Zawsze można przeciąć na pół i mamy 2x8cm grube krzesiwo
: 24 lut 2011, 21:44
autor: thrackan
Pingwiniak pisze:Zawsze można przeciąć na pół
To musi być wspaniała zabawa icon_twisted
: 24 lut 2011, 21:58
autor: Pingwiniak
Podczas wiercenia mojego krzesiwa była już niezła zabawa
: 25 lut 2011, 18:37
autor: rzuf
zawsze się zastanawiałem... jaka jest szansa, że cały pręt zacznie się żarzyć podczas takiej operacji? Albo inaczej, jakie warunki trzeba by stworzyć, żeby cały pręt zaczął się żarzyć?
: 25 lut 2011, 18:46
autor: thrackan
rzuf pisze: Albo inaczej, jakie warunki trzeba by stworzyć, żeby cały pręt zaczął się żarzyć?
Słyszałem, że na ostatnim zlocie chłopaki ciepnęli nocą jedno krzesiwko w ognisko. Ponoć długo się rozgrzewało, ale jak już odpaliło, to wokół było jasno jak w dzień.
: 25 lut 2011, 20:18
autor: manfred1992
Witam
Dziś otrzymałem krzesiwa, za taką cenę nie sądzę abym kupił coś lepszego, jest naprawdę godne polecenia. Ponadto transakcja wzorowa kulturalnie, profesjonalnie i przede wszystkim bardzo szybko w środę wieczorem zamówiłem już dziś o 11 miałem w domu. Bardzo polecam
: 25 lut 2011, 20:46
autor: Valdi
Pingwiniak, Skoro takie masz super opinie, to ja może na wiosnę ze 20 bym zakupił?
: 25 lut 2011, 20:52
autor: Badziu
To chyba identyczne krzesiwo jak od Pingwiniaka:
: 26 lut 2011, 01:30
autor: rzuf
Wygląda identycznie, wymiary też się zgadzają. Więc za opis i ładną stronę płacimy 4zł ekstra
: 26 lut 2011, 09:31
autor: Pingwiniak
Valdi - Przy 20 miałbyś całkiem niezłą zniżkę
: 26 lut 2011, 20:20
autor: Klayman
Czołem,
Dziś doszło moje krzesiwko i odbyły się pierwsze mini-testy domowe
Nie udało mi się wykrzesać nic sensownego za pomocą dołączonej blaszki mimo, że starałem się i byłem uparty. Wziąłem nawet w rękę pilnik i zrobiłem jej (blaszce) "krawędź tnącą".
Natomiast za pomocą mojego folderka krzesze wybornie. W zależności od siły nacisku i kąta ustawienia grzbieta noża uzyskuje pióropusz drobnych iskier lub "skaczące" i palące się dłużej kuleczki ogniowe
Zmechacony bawełniany płatek kosmetyczny (noszę w kieszeni takie coś jako awaryjną podpałkę) rozpala bez zająknięcia. Przetestowałem też wersję z płatkiem nie poddanym żadnej obróbce i po 3-4 próbach też dało radę.
Krzesiwko jest dość miękkie i grzbietem noża można bez problemu nastrugać sobie wiórek która później b. ładnie podpalają się.
Podsumowując jestem bardzo zadowolony z zakupu i teraz żałuję, że kupiłem tylko jedno Jedyne nad czym muszę pomyśleć to jaki kawałek blaszki doczepić do sznurka zamiast tego zielonego gówienka.
: 26 lut 2011, 20:58
autor: Pingwiniak
Kawałek pilnika proszem pana.Cienkiego takiego np. stihl do ostrzenia łańcuchów pił spalinowych.Wystarczy zjechać na płasko 2 grzbiety i masz 4 krawędzie do krzesania
Ew. skrobak carbidowy