Nasze amulety ,talizmany ,co nosicie przy sobie .

yaktra · Post autor: **yaktra** » 18 lut 2011, 06:48

borsukwacław pisze:ten wisior podarowany ci przez żonę

heh, świetnie to sobie poskładałeś w mądrą całość, kto wie może masz rację.
Zatem od dziś noszę, obiecuję...

Ciek · Post autor: **Ciek** » 18 lut 2011, 08:26

rzuf pisze:Ciek, może jeszcze nie znalazłeś, czegoś, co by tym amuletem się miało stać?

Ja chyba jestem krypto - ultralajtowcem

Ale jakby było coś odstraszającego pająki to zaraz bym włożył. Mój 3-letni syn też się już boi pająków, może będzie warszawiakiem.

yaktra · Post autor: **yaktra** » 18 lut 2011, 08:58

Ciek pisze:jakby było coś odstraszającego pająki

moja teściowa, tylko nie wiem czy chciałbyś taki talizman, chętnie oddam

Ciek · Post autor: **Ciek** » 18 lut 2011, 09:20

yaktra pisze:
Ciek pisze:jakby było coś odstraszającego pająki
moja teściowa, tylko nie wiem czy chciałbyś taki talizman, chętnie oddam

No, to jest ciekawa propozycja tylko trzeba sprawdzić czy musi być cała teściowa czy wystarczy jakaś mała relikwia w postaci np. palca lub zęba (o ile jeszcze dysponuje). Jeśli działają relikwie to poproszę 3 palce; 1 wezmę dla siebie, a 2 wyślę w prezencie do W-wy dla Michała i Slaqa żeby chłopaki w końcu przestały żyć w strachu.

yaktra · Post autor: **yaktra** » 18 lut 2011, 09:27

Mogę oddać palce. Zębów nie oddam bo ma tylko dwa i są dla mnie ważne.
Jeden żeby zawsze ją bolał a drugi... a drugim to

Michal N · Post autor: **Michal N** » 18 lut 2011, 09:35

a 2 wyślę w prezencie do W-wy dla Michała i Slaqa żeby chłopaki w końcu przestały żyć w strachu.

Ot figlarze, a dla Jacka to co? Nie starczy. Wszak On ma największe lęki. yaktra, więcej palców potrzeba, mogą być nawet od stopy

slaq · Post autor: **slaq** » 18 lut 2011, 12:08

borsukwacław pisze:A co powiesz na takiego pięknego Tygrzyka

Potrafi porządnie u...gryźć

Są też dość agresywne.
Dziabnął mnie taki na bagnie - dwa wielki ślady i napuchnięta noga

Ciek - pająków się nie lękam.
Chociaż, jak tak ostatnio powiedziałem, to taki koleżka mój Łukasz - dawaj wyciągnął mi takiego - http://www.wgrane.pl/film/4e552148fb121 ... 1360bcf1ef

Przyznać muszę, iż pierwszy raz gadzinę widziałem żywcem i niepokój wzbudził

yaktra · Post autor: **yaktra** » 18 lut 2011, 12:11

slaq pisze:Dziabnął mnie taki na bagnie - dwa wielki ślady i napuchnięta noga

Powiedź mi slaq, jak długo nosiłeś obrzęk i jakiego był koloru

slaq · Post autor: **slaq** » 18 lut 2011, 12:17

Obrzęk - ze 2-3 tygodnie. Ślady na upartego znajdę do dziś - ugryzł mnie w czerwcu.
Bólu nie było jakiegoś wielkiego, były dwa wielkie okrągłe ślady, który się w domu rozlazły w dwie wielkie kropy

Kolor czerwono - fioletowy chyba. Zależnie od światła.

Podobnie jak w tym opisie poniżej.

http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/5367 ... ,id,t.html

Nie jestem do końca pewien czy to on, ale było ich tam bardzo dużo i wielokrotnie je z nogi strzepywałem.
Uznałem zatem, że to był główny sprawiec

Kolejny minus dla spodni "lighwieght dpm"
Prócz pokrzyw, żrą i tygrzyki

yaktra · Post autor: **yaktra** » 18 lut 2011, 17:21

slaq pisze:Nie jestem do końca pewien czy to on

No to teraz bądź pewien. Ja po ukąszeniu spanikowałem na drugi dzień kiedy zacząłem sinieć w okolicy ugryzienia. Dokładnie jak opisałeś. Otrzymałem zastrzyk (nazwy nie pamiętam) w d*** i jedną taką małą tabletkę. Opuchlizna i siniec zlazł ze mnie po kolejnych dwóch dniach i cacy.

edit: ja wyłapałem w Puszczy Goleniowskiej

slaq · Post autor: **slaq** » 18 lut 2011, 21:38

yaktra pisze:Otrzymałem zastrzyk (nazwy nie pamiętam) w d*** i jedną taką małą tabletkę. Opuchlizna i siniec zlazł ze mnie po kolejnych dwóch dniach i cacy.

I w końcu jakieś sensowne wieści. Warto zapamiętać.
Jednego użre i luźno to zdzierży, a inny może cierpieć - dlatego noszę wapno do picia w swej apteczce vel "survivalowym kicie"

Cebula pewnie by pomogła - przytknięta w miejsce użarte, ale zapomniałem o tym patencie

Post autor: **Dąb** » 19 lut 2011, 15:57

slaq pisze:Cebula pewnie by pomogła - przytknięta w miejsce użarte, ale zapomniałem o tym patencie

Podagrycznik pospolity też mógłby w tej kwestii pomóc, pietruszka zresztą też.

( do malkontentów, jak temat się rozwinie to się przeniesie)

slaq · Post autor: **slaq** » 19 lut 2011, 18:12

Cebulę akuratnie miałem, celem do szaszłyka

Na pietruchę Jacek uczulony, a że czasem ma parcie na żarcie jakiś roślin przydrożnych, to wolałem wapno dorzucić

Ugryzienia zresztą w kolejnym bagnie zobaczyłem - we wannie podczas kąpieli

Jak jest syf we wannie, to wiem, że wypad był udany

Wyznacznik taki

Post autor: **Abscessus Perianalis** » 19 lut 2011, 18:18

Jaca nie sprawiał wrażenia uczulonego na pietruszkę na ostatnim wyjeździe..

slaq · Post autor: **slaq** » 19 lut 2011, 18:37

yaktra pisze:Otrzymałem zastrzyk (nazwy nie pamiętam)

Wracając jeszcze do igieł yaktra - pytaj zawsze, czy czasem nie dają Ci sterydu.
Sterydy działają bardzo szybko, ale i coś tam upośledzają - żoncia mi tak podpowiada.
Możebnie, jak Cię użre w tym roku - będzie jeszcze gorzej :-/
Jednak osobiście nie znam się na tym, muszę wypytać konkretnie - uduszę Baśkę

Abscessus Perianalis pisze:Jaca nie sprawiał wrażenia

Bo On się schował

rob30 · Post autor: **rob30** » 20 lut 2011, 21:22

borsukwacław pisze: jak już znajdziesz swój amulet i uświadomisz sobie że to jest właśnie ON , może wtedy zrozumiesz wszystko to co się wydarzyło w twoim życiu wcześniej a także to co prowadzi cię w przyszłość ,amulet będzie tylko znakiem który wreszcie ,po wielu poszukiwaniach potrafiłeś odczytać . Być może on jest gdzieś blisko ciebie ale narazie jeszczcze nie potrafisz odczytać tego magicznego znaku .Znajdziesz go napewno

Kiedyś śmiałem się z takich magicznych "łubu woodu", ale po przeczytaniu Waszych postów zacząłem szukać! I znalazłem!!! Teraz mój amulet noszę przytroczony do plecaka.
Ostatnio szwędałem się po nocy, przez pola i las, wiało trochę i zimno było. Żeby się ogrzać zszedłem w jakiś jar i zapaliłem ognisko. Miejscówka zacna, suchych badyli w pobliżu dużo, nie minęło dziesięć minut jak płomienie harcowały aż miło. I wtedy... z plecaka usłyszałem piskliwy głos:
- Rob, co Ty k...a za manianę odp...asz!? - tak, to był głos amuletu
- Że co proszę? - spytałem szeptem
- Ja pier...lę, drzewa jeszcze liści nie mają, gajowy Cię wypatrzy z dziesięciu kilosów, stary jesteś, a we łbie masz nap...one jak cyganka w tobołku! - odpowiedział amulet
- Może masz rację, ale czemu używasz tylu wulgaryzmów? - zapytałem grzecznie
- Ty mi tu nie pier...ol tylko gaś w chu...a to ognicho i wyp...amy! - zapiszczał amulet

Posłuchałem mego amuletu i poszedłem dalej...

Uploaded with ImageShack.us

Driver · Post autor: **Driver** » 20 lut 2011, 22:33

rob30, daj mi nr do kolesia taż chcę taki materiał

borsukwacław · Post autor: **borsukwacław** » 20 lut 2011, 23:13

rob30 pisze:
borsukwacław pisze: jak już znajdziesz swój amulet i uświadomisz sobie że to jest właśnie ON , może wtedy zrozumiesz wszystko to co się wydarzyło w twoim życiu wcześniej a także to co prowadzi cię w przyszłość ,amulet będzie tylko znakiem który wreszcie ,po wielu poszukiwaniach potrafiłeś odczytać . Być może on jest gdzieś blisko ciebie ale narazie jeszczcze nie potrafisz odczytać tego magicznego znaku .Znajdziesz go napewno
Kiedyś śmiałem się z takich magicznych "łubu woodu", ale po przeczytaniu Waszych postów zacząłem szukać! I znalazłem!!! Teraz mój amulet noszę przytroczony do plecaka.
Ostatnio szwędałem się po nocy, przez pola i las, wiało trochę i zimno było. Żeby się ogrzać zszedłem w jakiś jar i zapaliłem ognisko. Miejscówka zacna, suchych badyli w pobliżu dużo, nie minęło dziesięć minut jak płomienie harcowały aż miło. I wtedy... z plecaka usłyszałem piskliwy głos:
- Rob, co Ty k...a za manianę odp...asz!? - tak, to był głos amuletu
- Że co proszę? - spytałem szeptem
- Ja pier...lę, drzewa jeszcze liści nie mają, gajowy Cię wypatrzy z dziesięciu kilosów, stary jesteś, a we łbie masz nap...one jak cyganka w tobołku! - odpowiedział amulet
- Może masz rację, ale czemu używasz tylu wulgaryzmów? - zapytałem grzecznie
- Ty mi tu nie pier...ol tylko gaś w chu...a to ognicho i wyp...amy! - zapiszczał amulet

Posłuchałem mego amuletu i poszedłem dalej...

[url=http://img135.imageshack.us/img135/7025/p2200064.jpg]Obrazek[/URL]

Uploaded with ImageShack.us

:564: dobre , podoba mnie się twój amulet

Ciek · Post autor: **Ciek** » 21 lut 2011, 09:23

Czy to Pedobear?

Michal N · Post autor: **Michal N** » 21 lut 2011, 09:43

Toż to Przekliniak

rob30, Dopiero po wstawieniu fotki odczułem w pełni Twój post

Post autor: **thrackan** » 21 lut 2011, 09:47

Ciek, nie, rzuć okiem tu: . Słaby fragment, ale daje jakieś pojęcie.

Mr. Wilson · Post autor: **Mr. Wilson** » 21 lut 2011, 18:47

rob30 mi się też podoba twój amulet, gdyby miś miał jeszcze w ręce browara to byłby to Miś Push-Upek

Ciek · Post autor: **Ciek** » 21 lut 2011, 19:41

Hm te misie to coś w moim stylu, gdzie można takiego dostać?

edyta: dobry sprzęt na allegro "przypinka muminki"

borsukwacław · Post autor: **borsukwacław** » 06 mar 2011, 15:30

Witam!
Chciałem pokazać jak teraz noszę mój amulet

chciałem go oprawić w srebro ale stwierdziłem ze najprostrze rozwiązania są najlepsze

Pzdr.

yaktra · Post autor: **yaktra** » 06 mar 2011, 15:46

Cudne, bo swojskie takie. Choć srebro to nie głupi pomysł, powiem szczerze.
Czy nosisz to w woreczku niczym Indianin swoje magiczne/ uzdrowicielskie zioła

pozdrawiam