pytanie odnośnie larw

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Zrazikoowy

pytanie odnośnie larw

Post autor: Zrazikoowy »

Miałem wam to pytanie zadać wcześniej ale jakoś zapomniałem. Otóż byłem ostatnio w lesie. Byłem dość głodny - nie zjadłem śniadania a woda na zupkę chińską dopiero się gotowała na ognisku, nie wspomnę o pałeczkach do jedzenia które miałem dopiero w planie wystrugać. w tym czasie zdążyłem znaleźć kawałek mokrego i próchniejącego już drzewa chyba brzozowego. Zdarłem korę i pod spodem znalazłem małe białe larwy - było ich kilka i gdyby nie moja niewiedza to spałaszowałbym je bez namysłu jednak nie wiedziałem co to za larwy i czy można je jeść. Może wy natknęliście się na takie i jesteście w stanie coś poradzić ?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

"białko białko"
by Bear icon_twisted
Zrazikoowy

Post autor: Zrazikoowy »

no to była moja pierwsza myśl :P
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Tak naprawdę... Nie jedz jeśli nie wiesz czy jest jadalne. Co do larw to wiem, że głowę powinno się oderwać i można jeść jednak nie każda jest jadalna. Po za tym po co chcesz jeść larwy, jeśli nie ma zagrożenia życia itp...?
Klayman
Posty: 46
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:36
Lokalizacja: Zielonka / Warszawa
Płeć:

Post autor: Klayman »

soohy pisze:Tak naprawdę... Nie jedz jeśli nie wiesz czy jest jadalne. Co do larw to wiem, że głowę powinno się oderwać i można jeść jednak nie każda jest jadalna. Po za tym po co chcesz jeść larwy, jeśli nie ma zagrożenia życia itp...?
Może kolegom kierowała chęć doświadczenia czegoś nowego? Jestem w stanie w pełni to zrozumieć ;-)
Zrazikoowy

Post autor: Zrazikoowy »

dlatego tamtych nie zjadłem. wtedy byłem głodny i zapewne dlatego taka myśl mi przez głowę przeszła a poza tym zawsze warto posmakować :P
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

mocz uzupełnia płyny drobnoustrojowe, też go posmakujesz jak będziesz spragniony? ale pamiętaj - swój :)
Awatar użytkownika
yoger
Posty: 202
Rejestracja: 06 sie 2010, 06:43
Lokalizacja: Drammen
Płeć:

Post autor: yoger »

Można, ale po co? Tyle białka, co tiktaki kalorii :P Jak nazbierasz sobie pełną michę to możesz zajadać, ale ciągle nie widzę powodu, chyba że chcesz poprostu posmakować.
survivalist.pl - portal dla ludzi kochających naturę, survival i ambitniejszą turystykę
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Mrówki i pasikoniki spróbuj, a nie tam larwy
Zrazikoowy

Post autor: Zrazikoowy »

do tego raczej mam nadmanganian potasu i filtr żeby wodę odkazić i móc ją wypić aczykolwiek jeszcze nie próbowałem. co zresztą nie oznacza że gdybym musiał w sytuacji kryzysowej wypić mocz to raczej bym to zrobił. wracając do larw chęć przeżycia czegoś nowego też mnie kusiła :P
Awatar użytkownika
Pratschman
Posty: 214
Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
Lokalizacja: Jarocin/Poznań
Płeć:

Post autor: Pratschman »

Płyny USTROJOWE się mówi :mrgreen: drobnoustrojowe to znaczy bakteryjne. Płyny bakteryjne? :mrgreen:

Co do larw- nawet tak poważny człowiek jak Łukasz Łuczaj napisał książkę o dzikim białku. Taniutka- spraw sobie, jeśli na poważnie myślisz o korzystaniu z pędraków. To nic złego i Bearowego- chyba że wciągasz je na surowo...
Zrazikoowy

Post autor: Zrazikoowy »

pratschman ja tylko chciałbym wiedzieć czy ewentualnie mogę se zagryźć taką larwą między posiłkami :D o poważnym korzystaniu raczej nie myślałem :P
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

to oczywiste, jeśli wiesz czy jest jadalna = prosta sprawa.
Zrazikoowy

Post autor: Zrazikoowy »

no dlatego na początku zapytałem czy akurat te są jadalne. :)
Awatar użytkownika
Pratschman
Posty: 214
Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
Lokalizacja: Jarocin/Poznań
Płeć:

Post autor: Pratschman »

Kurczę, Zrazikoowy... Znalazłeś larwy i były białe. Czy są jadalne?

To ja zapytam tak. Znalazłem roślinkę. Miała kwiaty w kształcie baldachimu i zielone listki. Czy jest jadalna?

Generalnie większość polskich bezkręgowców nie zawera trucizn czy szkodliwych substancji. Ale skąd mamy wiedzieć, do jakiego rodzaju należał ten pędrak, nie mówiąc już o gatunku, skoro nie mamy żadnego opisu/foty?
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Ja jadłem dzisiaj takie https://picasaweb.google.com/1019613054 ... 6830098898
Te dłuższe, żółtawe były na surowo mało smaczne, z żywicznym posmakiem, lekko drapały w przełyku :mrgreen: nastepnym razem dodam do zupy. Zaś mniejsze, białe były bardzo smaczne, ale tych było mało, a ja dalej byłem głodny :-( .
Larwy korników są dostępne przez cały rok, to bezpieczne i pożywne danie, w zimie gdy śnieg zasypie wszystkie roślinki to często jedyne co znajduję do jedzenia w lesie. Jeżeli ktoś ma wstret do jedzenia czegoś takiego, to trzeba zamaskować :shock: , larwy rozcieramy drewnianym tłuczkiem i dodajemy do zupy, najwyżej kilka wiecej oczek tłuszczu będzie pływało :D
Ostatnio zmieniony 07 lut 2011, 00:18 przez Mr. Wilson, łącznie zmieniany 2 razy.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Zrazikoowy

Post autor: Zrazikoowy »

zapytałem czy może wy natknęliście się na takie lub podobne w drzewie brzozowym. Foty nie zrobiłem bo nie miałem pod ręką żadnego aparatu a do opisu larw mógłbym dodać że miały czarny czubek i były długości około 1 cm ale to chyba nie dużo zmieni. Miałem nadzieje że ktoś miał taką sytuacje jak ja i skądś się dowiedział co to za larwy. Bynajmniej dzięki za odpowiedź.

Mr. Wilson - moje wyglądały smaczniej :P
nie no śmiem twierdzić że dałbym radę zjeść i takie jak ty pokazałeś bez rozcierania ale tym które ja znalazłem lepiej z oczu patrzyło :P
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 894
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Zrazikoowy pisze: moje wyglądały smaczniej :P
nie no śmiem twierdzić że dałbym radę zjeść i takie jak ty pokazałeś bez rozcierania ale tym które ja znalazłem lepiej z oczu patrzyło :P
Estetykę zostaw w domu. Z przełamaniem obrzydzenia zjedzenia takiego posiłku jest jak z wódką którą się pije a nie wącha. Pamiętam jak pierwszy raz robiłem winniczki...Wyglądały bardzo smacznie...tylko wyglądały.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Takie żarliśmy w zeszłym roku.
Obrazek

Wrzuciliśmy je na przykrywkę od kociołka i smażyliśmy na ognisku wcześniej zalewając nalewką wiśniową. Smakowały wybornie, słodkie i chrupiące.


Obrazek

A tak wyglądają gdy dorosną.

Obrazek

Za wiki: Kózkowate (Cerambycidae) – rodzina owadów z rzędu chrząszczy, podrzędu chrząszczy wielożernych. Rodzina obejmuje owady o wydłużonym ciele i charakterystycznych niezwykle długich czułkach, które często sięgają poza odwłok. Do rodziny tej zalicza się ponad 20 tys. gatunków; w Polsce 192.
Larwa kózkowatych
Kózkowate są roślinożerne, a ich życie i przeobrażenie często związane jest z jakimś konkretnym rodzajem rośliny (często drzewem). Niektóre rozwijają się w drewnie użytkowym i jako takie zaliczane są do szkodników (spuszczel pospolity).
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
FlyingArrow

Post autor: FlyingArrow »

Wiele Kózkowatych objętych jest ochroną gatunkową, jeśli chcemy żyć w zgodzie z prawem icon_twisted powinniśmy każdą larwę oznaczać do gatunku (czego nie da się zrobić w terenie). Bo ja nie widzę różnicy w zjedzeniu np. Nadobnicy alpejskiej (nawet larwy) a zjedzeniu Raka szlachetnego.

Taka mała dygresja :D Wybaczcie, ale jestem entomologiem z zamiłowania :P
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Do rodziny tej zalicza się ponad 20 tys. gatunków; w Polsce 192
Z tego co podaje wiki w Polsce pod ochrona jest 13 gatunków. Nie znam się na robalach, ale wątpię żeby udało mi się trafić akurat na któryś z chronionych gatunków. A nawet jeśli to te kilka sztuk które pożarliśmy raczej znacząco nie wpłynęły na ich populację.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
yoger
Posty: 202
Rejestracja: 06 sie 2010, 06:43
Lokalizacja: Drammen
Płeć:

Post autor: yoger »

Myślę, że jeżeli znajdziesz larwę w drewnie i ją zjesz, to leśniczy będzie wdzięczny za pomoc w ograniczaniu liczebności szkodników leśnych :mrgreen:
survivalist.pl - portal dla ludzi kochających naturę, survival i ambitniejszą turystykę
FlyingArrow

Post autor: FlyingArrow »

Jaca pisze:. Nie znam się na robalach, ale wątpię żeby udało mi się trafić akurat na któryś z chronionych gatunków.
Jest to całkiem możliwe. Natrafiłem już nie jeden raz na taki gatunek. Skoro są chronione, to nie znaczy, że ich nie ma.
Jaca pisze:A nawet jeśli to te kilka sztuk które pożarliśmy raczej znacząco nie wpłynęły na ich populację.
A może przez to właśnie są chronione icon_twisted :-P Żartuję, ale dla mnie to to samo co bym powiedział: Jak zjem jednego Bielika to nic się przecież nie stanie... Z jakichś powodów są one chronione, a akurat przedstawiciele tej rodziny (w odróżnieniu np. od biegaczowatych) są pod ochroną ze względu na rzadkość występowania i specyficzne (stale utrudniane przez człowieka) warunki rozrodu. ;-)

Sory, ale ze względu na to, że owady są mi bliskie, troszkę kłuje mnie gdy ktoś je dyskryminuje :P
Awatar użytkownika
elrond33
Posty: 49
Rejestracja: 22 sty 2011, 22:48
Lokalizacja: Poznań
Gadu Gadu: 1846460
Płeć:

Post autor: elrond33 »

Ostrożnie z tym apetytem. Biała, duża larwa pod korą, to może być np. kozioróg dębosz - objęty w Polsce ochroną gatunkową. Dęby wyjada okrutnie, ale to piękny chrząszcz.

Edyta: posty posypały się zanim napisałem. Zostawcie kózkowate w spokoju! Targajcie suchary na wyprawy, wpieprzajcie pasikoniki jak macie potrzebę, ale nie bądźcie przyrodniczymi ignorantami! icon_twisted
Deo gratias!
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Już nawet nie wiem jak to skomentować - żal :mrgreen:
I weź tu cokolwiek napisz :mrgreen:

Wielcy obrońcy.. a co do czego to wynoś za nich śmieci za lasu 8-)
elrond33 pisze:wpieprzajcie pasikoniki jak macie potrzebę, ale nie bądźcie przyrodniczymi ignorantami! icon_twisted
hehehehe :mrgreen:
ODPOWIEDZ