Strona 1 z 1
Mrowiska i mrówki
: 03 lut 2011, 20:57
autor: zdybi
Generalnie temat odnośnie jadalności samych mrówek już jest
viewtopic.php?t=1193&highlight=mr%F3wki
Ale chodzi mi o możliwości i sposoby wykorzystania tych obiektów (mrowisk) i mrówek w celach dla nas ważnych. Osobiście znam kilka patentów, w których z pomocą przychodzi nam to "leśne wojsko". Może Wy, także znacie jakieś sposoby wykorzystania tych stworzeń i ich domków? Ostatnio zbieram takie informacje. Może ktoś czymś zaskoczy?
: 03 lut 2011, 20:59
autor: FlyingArrow
zdybi pisze:Osobiście znam kilka patentów, w których z pomocą przychodzi nam to "leśne wojsko".
A może by Kolega uchylił rąbka tajemnicy?

: 03 lut 2011, 21:05
autor: orety
np. "zmywanie" naczyń
pozdrawiam
maciek
: 03 lut 2011, 21:19
autor: Parthagas
Czyszczenie kości z resztek mięsa.
Na to zmywanie to bym zbytnio nie liczył. Latem na cały dzień wrzuciłem menachy do mrowiska - nawet mendy ich nie ruszyły. Może ten gatunek w zmywaniu się nie specjalizował - wielkie, czarne i złe.
: 03 lut 2011, 21:21
autor: orety
bo papu nie może być zaschnięte
pozdrawiam
maciek
: 03 lut 2011, 22:48
autor: slaq
Wrzucamy bluzę do mrowiska i drażnimy mrówki, owe stworzenia plują kwasem na bluzę i nam na ręce jak im tam troszku bruździmy. Wcieramy dłonie w kark i za uszy. Bluzę wytrzepujemy starannie z mrów i umykamy. Przez ok 20 minut żaden komar nie powinien Was użreć
Działa elegancko, ale nie polecam psuć mrowisk.
Osobiście też ich nie upsułem, ale znając życie jakiś cep pewnie rozkopie do ziemi

O ile mrówy mu na to pozwolą

Wystarczy dłonią pogłaskać kopiec w miarę szybko, bo żrą mocno.
Lubię Mrówki Rudnice. Gdy śpię na glebie, to zawsze jakoś po mnie łażą tak, by se przejść ino.
Nie czynią mi szkody nie gryzą.
Zaś mrówy czerwone - do kotła !
Gryzą nawet jak leje deszcz.
: 03 lut 2011, 22:53
autor: rob30
orety pisze:np. "zmywanie" naczyń
Może "walniesz" jakiś tutorial ze zdjęciami? Nigdy mi coś takiego do łba nie wpadło, a teraz w terenie ciężko sprawdzić.
: 03 lut 2011, 23:00
autor: Zirkau
a jak śmierdzi potem kwasem mrówkowym

: 03 lut 2011, 23:16
autor: zdybi
Parthagas pisze:Czyszczenie kości z resztek mięsa.
Ojciec opowiadał mi, że właśnie w kopcach mrówek, niegdyś umieszczano trofea myśliwskie. Z głową zwierza. Owady oczyszczały całość.
O zastosowaniu anty-komarowym dobrze slaq napisał. Warto tu też wspomnieć, że za czasów okupacji (w partyzantce), był to latem najlepszy sposób na "pranie" i odwszawianie odzieży. Zakopywano w mrowisku ubrania i zostawiano na czas jakiś. Tak sobie ludzie radzili.
Każdego roku w sezonie grzybowym, cyklicznie obserwuję, że najpierw pojawiają się grzyby (najczęściej podgrzybki) wokół mrowisk, w ich obrębie. Z reguły wszystkie te grzyby są w 100% zdrowe (nierobaczywe).
: 03 lut 2011, 23:40
autor: soohy
Pytałeś o wykorzystanie domków, to za pomocą mrowiska w lesie można ustalić kierunek świata

: 03 lut 2011, 23:57
autor: zdybi
Pytałeś o wykorzystanie domków, to za pomocą mrowiska w lesie można ustalić kierunek świata

Ta metoda jest wielce niepewna i nieprecyzyjna. Raczej na niej nie polegaj

: 04 lut 2011, 09:24
autor: puchalsw
Wraz z Parthagas'em w lato wypróbowaliśmy metody "mrówczego zmywania naczń".
Naczynia nie były zaschnięte, pogoda była ładna (mrówki aktywne), menażki wylądowały w samym środku mrowiska. Na drugi dzień, menażki trzeba było umyć z resztek jedzenia i mrówek.
Metoda zawiodła. Może jeśli zostawić by menażki na parę dni... ale to chyba nie o to chodzi..
: 04 lut 2011, 22:07
autor: NumLock
Za pomocą kwasu mrówkowego można garbować skórę.
: 04 lut 2011, 23:23
autor: soohy
można je jeść w niezbyt wielkich ilościach
: 05 lut 2011, 08:42
autor: Ciek
Kiedyś w TV widziałem, że z oderwanych odwłoków Aborygeni robią coś w stylu lemoniady

: 05 lut 2011, 09:25
autor: Młody
Ta, powstaje z tego lekko kwaskowaty i orzeźwiający napój
: 05 lut 2011, 09:48
autor: zdybi
Ludy krajów tropikalnych używają/li potężnych szczęk, żuwaczek tamtejszych mrówek, do zszywania ran. Przytrzymywano mrówkę na ranie, ta wgryzała się szczekami w skórę, łącząc oba brzegi rany. I odrywano tułów. Hard szwy

: 05 lut 2011, 10:05
autor: Lechu333
zdybi pisze:Ludy krajów tropikalnych używają/li potężnych szczęk, żuwaczek tamtejszych mrówek, do zszywania ran. Przytrzymywano mrówkę na ranie, ta wgryzała się szczekami w skórę, łącząc oba brzegi rany. I odrywano tułów. Hard szwy

Z tego co pamiętam, działo się w filmie Apocalypto.
: 05 lut 2011, 10:53
autor: thrackan
Cejrowski wspominał w jednym z programów o plemionach znad Amazonki, że mrówy służą im do karania dzieci. Jak szkrab coś przeskrobie, to kładą go jak u nas przez kolano, ale zamiast klapsa kładą jedną czerwoną, gryzącą bestię. Oprócz aspektu edukacyjno-penitencjarnego, miało to być uodparnianiem na jad tych mrówek od małego.
: 05 lut 2011, 10:57
autor: Zirkau
Lechu333 pisze:zdybi pisze:... Hard szwy

Z tego co pamiętam, działo się w filmie Apocalypto.
Film to szczegół, bo tego rodzaju zszywanie ran jest tam praktykowane od stuleci, a nie tylko wymysł filmowców.