Coleman 550B

Dział z recenzjami sprzętu, sprawozdaniami z testów itp.

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 236
Rejestracja: 09 gru 2010, 00:38
Lokalizacja: Osiek k. Oświęcimia
Gadu Gadu: 5676422
Tytuł użytkownika: Gadget Man
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Kosa »

Po pewnych przeliczeniach wylazła mi moc deklarowana przez producenta:

Benzyna bezołowiowa: 7500BTU = 2,19kW
Nafta: 6,500BTU = 1,90kW

Gdy wiatry trochę u mnie ustaną ( a wieje tak że trudno iść...) to przetestuje oba palniki na polu i postaram się to nagrać.


A jak na razie zapas nafty mam na długo xD
Awatar użytkownika
Dragonfly
Posty: 313
Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
Lokalizacja: Mazowsze
Tytuł użytkownika: Sceptyk
Płeć:

Post autor: Dragonfly »

thrackan pisze:A tu Cię zaskoczę, bo wcale nie chciałem tak odpowiadać.
- miło mi, że się pomyliłem. :-)

Podawanie informacji, że turystyczny palnik rozwija moc 7 kW to idiotyzm z każdego punktu widzenia - marketingowego również. Sprawność takiego palnika byłaby rzędu - góra - kilku procent a i to wyłącznie przy zastosowaniu garów z efektywnym radiatorem i w przypadku gotowania wody. Niestety, znam ludzi, którzy tak reklamowany produkt by kupili.

Ano, do czasu, Thrackan, do czasu... Przyjdzie czas i na bardziej ekstremalne eskapady... :-)
A jak chcesz - pokażę Ci fotki z miejsc w samym środku Polski, latem, gdzie o jakimkolwiek ognisku nawet pomyśleć się nie dało z braku paliwa. I kucheneczka była jedynym, sensownym sprzetem, żeby napić się i wtrząchnąć coś ciepłego. :-)

Jeden z moich Bluetów ma palnik ok. 3 kW (z dyszą od lampy gazowej - pisałem Ci), ale raczej nie używam tego rozwiązania, bo normalne, turystyczne naczynia, z dnem o średnicy 15 - 20 cm i tak nie są w stanie przenieść sprawnie takiej mocy do wody we wnętrzu naczynia i sporo energii - więc i paliwa - pójdzie w chmury. Jeżeli zamiast wody będzie coś innego - będzie dym i swąd... :-)
Latem, ze standardowymi naczyniami i elementarną osłoną, moc do 1.5 kW jest aż nadto wystarczająca. Zimą potrzeba trochę więcej... Ale nie tylko mocy - przede wszystkim umiejętności posługiwania się tą mocą. :-)

Kosa - Twój Coleman jest fajną, sprawną i całkowicie normalną maszynką. Służy do przyrządzania potraw a nie do bicia rekordów, więc Twoje testy niespecjalnie mają sens. Kuchenka jest leciutka, raczej niezawodna - o ile używał będziesz dobrego, bez syfu, paliwa (etyliny unikaj) - i sprawdza się w każdych warunkach a ze względu na lekkość i niewielkie wymiary jest konkurencyjna dla gazu nawet latem. Po to została skonstruowana... :-)
Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Dragonfly pisze:Ano, do czasu, Thrackan, do czasu... Przyjdzie czas i na bardziej ekstremalne eskapady... :-)
A jak chcesz - pokażę Ci fotki z miejsc w samym środku Polski, latem, gdzie o jakimkolwiek ognisku nawet pomyśleć się nie dało z braku paliwa. I kucheneczka była jedynym, sensownym sprzętem, żeby napić się i wtrząchnąć coś ciepłego. :-)
Co do perspektywy dalszych eskapad - wtedy wpadnę na forum, ponownie poczytam co doświadczeni polecali. A potem zajrzę do portfela i za jego zgodą wybiorę rozwiązanie.

O zdjęcia poproszę, bo terenu w środku Polski zupełnie pozbawionego paliwa na ognisko nie mogę sobie wyobrazić. Jeżeli oczywiście nie bierzemy pod uwagę zbiorników wodnych i terenów zurbanizowanych.
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Thrackan, ale używałeś tego F1 czy opierasz się o specyfikację ?
Miałem pożyczonego na wyjazd w Małą Fatrę i przyznam że gotował dośc szybko, ale na 2:30 bym nie liczył.
Zresztą nie spotkałem jeszcze kuchenki której czas zadzałby się ze specyfikacją.
Warunki w jakich szacowane są czasy są nieosiągalne w terenie.
Nie ma się więc, czym ekscytować.
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Doczu, toć ja nigdzie nie napisałem, że używałem tego palnika. Wrzuciłem tylko linka. Jak poważany producent podaje coś w specyfikacji, to wierzę, że da się takie wartości zmierzyć przynajmniej w jakichś określonych warunkach w laboratorium. Wiem, że to ma się nijak do gotowania w terenie. Generalnie zakładam, że te czasy gotowania mogą co najwyżej służyć do orientacyjnego porównywania palników względem konkurencji przed zakupem i tylko do tego (a i to raczej dla ludzi, którym nie chce się zagłębiać w rozmyślania o mocy oddawanej, kształcie płomienia, denku naczynia, osłonach itp, itd).

(Z Colemanów serii F1, używałem i pewnie będę używał nawet dziś jedynie "Spirit" należącego do kumpla)

Przeczytaj, proszę, jeszcze raz ten post: viewtopic.php?p=48725#48725
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

thrackan pisze:Generalnie zakładam, że te czasy gotowania mogą co najwyżej służyć do orientacyjnego porównywania palników względem konkurencji przed zakupem i tylko do tego
Z moich doświadczeń wynika, że i do tego także nie.
Czasy w specyfikacjach są tak wydumane, że na kilk palników jakich uzywałem (tych z podanymi w specyfikacji czasami) w ŻADNYM czas zmierzony nie wynosił poniżej 3 minut.
Od pewnego czasu najzwyczajniej przestałem te czasy mierzyć i nie zwracam uwagi na ten parametr, a już na pewno nie jako decydujący o wyborze.
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Doczu pisze:Od pewnego czasu najzwyczajniej przestałem te czasy mierzyć i nie zwracam uwagi na ten parametr, a już na pewno nie jako decydujący o wyborze.
Ja przejmuję się od jakiegoś czasu głównie ceną palnika za jaką mogę go kupić (cena katalogowa/promocja/używka), dostępnością i ceną paliwa, oraz kształtem płomienia i ewentualnie mocą.

A że się od czasu do czasu walnie jakiś teścik czasowy i zamieści na Reconie - to już zabawa ;-) :mrgreen:

Swoją drogą, właśnie wróciłem ze spotkania herbaciarskiego nad Wisłą i powiem, że bardziej niż szybkością gotowania, interesowałem się ewentualną obecnością służb mundurowych w zasięgu wzroku w czasie "podłączania herbatki do prądu" icon_twisted ;-)
Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 236
Rejestracja: 09 gru 2010, 00:38
Lokalizacja: Osiek k. Oświęcimia
Gadu Gadu: 5676422
Tytuł użytkownika: Gadget Man
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Kosa »

Witajta,

Otóż Coleman przelazł 2x chrzest bojowy w warunkach polowych.

Strzelanka scenariuszowa (ASG) , -8*C

Przerwa w sztabie rosyjskim.

Konkurent był palnikiem gazowym z pełną butlą.

Rozstawiłem 550B z naftą, rozgrzałem denaturatem i OGIEŃ!

Zagotowanie 1L wody na herbatę, zupę pomidorową z makaronem zajęło mniej czasu niż wstępne podgrzanie potraw na gazie, jak i też w ciągu tego zdążyłem w makinetce zaparzyć 2 filiżanki dobrej arabiki z brazylii.

W czasie tego gazowiec grzał jakby chciał a nie mogł a po chwili zgasł mimo pełnej butli.
Za to Coleman 550B rwał do przodu niczym czołg.

Skończyło się tak że użyczyłem innym osobom Kuchenki by mogli podgrzać sobie papu icon_twisted


NAFTA POWER!
| 4HEAT | Sadowski Knives |
Awatar użytkownika
Dragonfly
Posty: 313
Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
Lokalizacja: Mazowsze
Tytuł użytkownika: Sceptyk
Płeć:

Post autor: Dragonfly »

Kosa - przy -8 gradusach to, że gaz w ogóle się palił, to już duży sukces ! :-)
Ale popatrz tu:
Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

koniec końców - benzyniak zawsze da radę, a i o paliwo jakoś łatwiej.
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Poczekaj Kosa do lata - zrozumiesz dlaczego i kuchenki gazowe są tak popularne.

[ Dodano: 2011-02-23, 09:15 ]
Ciężko będzie znaleźć gazowca o tej porze roku ktory wygra w polu z benzyniakiem.

Latem natomiast będzie trochę wolniej, ale co tam - przynajmniej jedna a pewna kuchenka.

Ten Colemann ma tą jeszcze jedną zaletę - że nie trzeba szczególnie go rozgrzewać jak niektóre kuchenki benzynowe np. samoprężne jak np. Breżniewka
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

ja tam nie miałem problemu przy ok -10 ze swoim gazem. Fakt woda gotowała sie troszkę dłużej ale jakiejś strasznej różnicy w płomieniu nie zauważyłem.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Dragonfly
Posty: 313
Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
Lokalizacja: Mazowsze
Tytuł użytkownika: Sceptyk
Płeć:

Post autor: Dragonfly »

Prowler - kartusz zawiera mieszankę propanu z butanem. Butan w temperaturach okołozerowych w ogóle nie paruje, propan paruje, ale słabo - zazwyczaj przy kilku stopniach poniżej zera, nawet po wstępnym ogrzaniu kartusza, gaz "nie działa", bo go praktycznie nie ma... Ale... Można wstępnie ogrzać kartusz i następnie tak dobrać i ustawić np. osłonę przeciwwiatrową, żeby część ciepła z palnika grzała radiacyjnie kartusz. I wówczas, od biedy, można na gazie gotować przy temp. poniżej zera.
Można też inaczej - palić gazem aż miło, ale po szczegóły proszę do Atanora na Outdoor. :-)
Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

no to nie wiem może wydarzył się cud ;) W żaden sposób nie ogrzewałem kartusza. Wyjąłem z plecaka, przykręciłem do palnika postawiłem na śniegu i gotowałem wodę. Odpaliłem też bez problemu zapalarką pizo. Co więcej kartusz stał przez całą noc na mrozie - nie pamiętam już czy schowałem do plecaka czy stał luzem (najniższa temp zanotowana to -15 stopni). Nad ranem było jakieś - 10 i po takiej nocy jedyne z czym był problem to odpalenie zapalarką (musiałem odpalić zapalniczką)
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Dragonfly
Posty: 313
Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
Lokalizacja: Mazowsze
Tytuł użytkownika: Sceptyk
Płeć:

Post autor: Dragonfly »

Cudów nie ma... Zapewne istnieje jakieś racjonalne wytłumaczenie, ale osobiście nie podjąłbym się takowego szukać. Może skład Twojej mieszanki był "zimowy" ? :-)
Mnie nigdy zmrożone kartusze nie dawały gazu. Trzeba było kombinować, żeby dało się coś grzać. Zmrożone - tzn bliskie zera... O temp. -15 nawet nie wspominam... :-)
Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Prowler, może zwyczajnie kupiłeś zimową mieszankę gazową przypadkiem?
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

raczej nie zimowa. Standardowy kartusz gosystem do połowy pusty lub jak kto woli do połowy pełny ;) . Szczerze nawet nie myślałem ,że przy takiej temp. może nie zadziałać.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Czyli to, jak się sprawują palniki gazowe na mrozie zależy od jakiegoś nieznanego nam jeszcze czynnika. (prawdopodobnie, jak ktoś nie wie, że się nie da, to przyjdzie, odpali taki palnik i ugotuje papu... :mrgreen: ).
Awatar użytkownika
Dragonfly
Posty: 313
Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
Lokalizacja: Mazowsze
Tytuł użytkownika: Sceptyk
Płeć:

Post autor: Dragonfly »

Prowler !
Nie no... Przed półtorej godziną wyniosłem na balkon jedną kuchenkę z kartuszem przebijanym, drugą z nakręcanym. Przed chwilą, na balkonie próbowałem odpalić obydwie. Jak zwykle - mignął nikły płomieniek i dalej ani mowy... Nawet nic nie syczy... Jest -10... :-)
Jeśli Tobie odpalil gaz - mógłbyć "wysokogórski, zimowy". Są takie kartusze, zawierające wyłącznie modyfikowany, lekki propan. Oczywiście, nie różnią się niczym specjalnym od zwykłego kartusza, za wyjątkiem opisu i - pewnie - ceny. Nidgy takiego patentu w ręku nie miałem, więc orientuję się tylko z grubsza... :-)
Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

nie mam pojęcia sam już czemu to zadziałało. Mam jeszcze ten gaz jak będę miał wolne to potrzymam go na podwórku przez jakiś czas później spróbuje odpalić. Może wpływ na odpalenie miał fakt ,że przed wieczornym gotowaniem kartusz był cały czas w plecaku Ale z dala od pleców więc nie wiem czy mogła być duża różnica temp. między powietrzem a wnętrzem plecaka. Ale jak odpalił się po nocy to już wcale nie mam pojęcia. Zostaje test ?

ps. A może ma tu jakieś znaczenie ilość gazu w kartuszu ok. pół kartusza non i miałem wrażenie ,że mało co się wypaliło
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Prowler pisze:ps. A może ma tu jakieś znaczenie ilość gazu w kartuszu ok. pół kartusza non i miałem wrażenie ,że mało co się wypaliło
ja tam nie wiem, ale mój tez palił przy -10. Palnik troche prychał, bo nie palił tak równo i mocno jak latem, ale działał.

ale: kupujesz gaz o mieszance np. 30 propan - 70 butan.

Jak jest zimno paruje tylko propan. Jak się on wypali - kartusz wciąz zawiera gaz, tak ok 70% ale juz nie będzie działać.

Gazy zimowe to mieszanina 50:50 lub nawet czysty propan. Jest to szczególnie ważne dla eksploatacji instalacji gazowych w okresie zimowym.W przypadku propanu parowanie ustaje w temperaturze -43 st.C , a w przypadku butanu przy temperaturze -0,5 st.C.
A mieszanki zimowe sa trudne do zdobycia.

I to jest wada właśnie gazu - bierzesz puszkę 1kg z czego zużyjesz max 0,5 kg, i nosisz zbędne drugie 0,5 kg gazu którego nie wykorzystasz w okresie zimowym.
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

no nic. trzeba będzie to sprawdzić
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

tu kolejny dowód na to, że trochę pomyślunku i gaz w warunkach zimowych, nawet butan musi działać. W końcu najistotniejsza jest temp. gazu a nie otoczenia:
http://www.tactical.pl/forum/index.php/ ... 745.0.html

Edzia:
Instalacje gazowe w samochodach pracują też na mieszance gazowej propan-butan czyli LPG. Jeśli auta potrafią jeździć takze podczas mrozów, a przeciez zbiorniki z gazem nie są wstępnie podgrzewane, to jest kolejny argument ze z gazem da się na mrozie.
Ostatnio zmieniony 27 lut 2011, 21:00 przez Zirkau, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

Dokupiłem dziś cały kartusz żeby mieć porównanie czy ilość gazu w kartuszu ma znaczenie. No i tak z ciekawości przejrzałem internet w poszukiwaniu składu. Nic nie znalazłem ale zauważyłem jedną rzecz. W internecie przeważnie widnieją kartusze gosystemu gdzie z przodu napisane jest:
propane butane mix gas i nie ma podanej ilości składu.

I tak z ciekawości spojrzałem na swoje kartusze i tam widnieje taki oto napis:
butane-isobutane-propane premium mix gas i również nie ma proporcji

i teraz tak "model" kartusza jest w obu przypadkach taki sam: gs250, cena też jest taka sama i nie wiem czy to jest tylko inne "opakowanie" tego samego składu gazu czy też jest jakaś różnica. No i właśnie czy ten isobutan nie jest właśnie tym czynnikiem który sprawia ,że ujemne temperatury to nie problem ?

I jeszcze jedna rzecz wpadła mi do głowy. Bo widzisz Dragonfly z tego co kojarzę Ty swoich "zestawów" nie rozkręcasz do przenoszenia ja robię to zawsze i czy tu przypadkiem nie ma jakiegoś haczyka. Bo przynajmniej w mojej kuchence między kartuszem ,a zaworem w palniku jest przerwa. I jeśli kartusz jest wkręcony to w tym "przewodzie" jest gaz. A przewód ten jest na pewno bardzo cienki i z pewnością będący tam gaz jest bardziej narażony na mróz. I może właśnie w tym miejscu się "czopuje" coś ? A ja każdorazowo wykręcając kartusz unikam zamarzania gazu w tym miejscu i dla tego nie ma problemu z przepływem ? Kurcze nie wiem czy dość jasno się wyraziłem o co mi chodzi ?

ps. Do jakiegoś dobrego moda. Może by tak wydzielić tą dyskusję o gazie gdzieś do mogilnika czy w inne miejsce ?
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Prowler pisze: No i właśnie czy ten isobutan nie jest właśnie tym czynnikiem który sprawia ,że ujemne temperatury to nie problem ?
temperatura parowania (wrzenia)= - 12 C, a więc dużo mniej niż propan (-43)
Zablokowany