Okolice Poznania - wolna dyskusja

[nordwest]

W weekend zdecydowanie odradzam, to jakaś zbiorowa histeria.

Faktycznie, jak patrzę z okna to sznur samochodów się ciągnie jakbym mieszkał w centrum Poznania, a nie w zabitej dziurze!!! Pratschman był z dziewczyną w czwartek, miał trochę zdjęć wrzucić, ale może jest zajęty...

dot.: Śnieżycowy Jar
Również byłem dzisiaj - jechaliśmy z Poznania do przyjaciół w Obornikach, więc zajrzeliśmy po drodze. To jest jakiś zupełnie niebywały fenomen. Ruch większy niż w Poznaniu nad Maltą. Młodzież, malżeństwa z dziećmi, starsi ludzie itd., pełen przekrój. Strażacy kierujący ruchem, sprzedawcy grochówki i miodu. Większość przyjeżdża samochodami, ale widziałem też kilka grup idących pieszo aż z Murowanej. Dobrze że była Straż Leśna, bo zapewne niektórzy by sobie śnieżyce zrywali do wazoników gdyby nie pilnować. Swoją drogą, ciekawe skąd się bierze ten fenomen - jeszcze z 10 lat temu pies z kulawą nogą tam nie zaglądał. Może i dobrze że ludzie interesują się przyrodą, nawet w tak piknikowy sposób, zamiast jechać do hipermarketu. I przynajmniej wioska zarabia na parkingu. Za kilka tygodni wróci cisza i spokój.

[elrond33]

Okazała czeczota powiadacie? A co powiecie na to?



Też z wielkopolskiej ziemi.

[siux]

To dla jednego nożoroba na całe życie he he

[Ciek]

siux, po której stronie Warty jest ten ten "las krzyży" z Twoich zdjęć? Od strony Uchorowa?

[Pratschman]

Tak, Ciek, to ta sama

Las krzyży jest po zachodniej stronie, idzie się od Maniewa.
Wiecie, dlaczego Radzim przestał istnieć? Dlatego że Warta zaczęła płynąć po zachodniej, a nie wschodniej stronie grodziska i oddzieliła Ostrów od wsi? Takie moje luźne dywagacje...

[Ciek]

Właśnie dlatego pytałem bo się zastanawiałem czy część nie została na drugim brzegu. Te krzyże muszą mieć fajny klimacik, miejsce w sam raz na nocleg, a przed zaśnięciem obowiązkowa rozmowa o strzygach, upiorach i wilkołakach połączona ze struganiem kołków do samoobrony przed wąpierzami

[siux]

Te krzyże muszą mieć fajny klimacik, miejsce w sam raz na nocleg, a przed zaśnięciem obowiązkowa rozmowa o strzygach, upiorach i wilkołakach połączona ze struganiem kołków do samoobrony przed wąpierzami

Tam gdzie są krzyże to stał kościół, ale dopiero niedawno dostrzegłem na starej mapie, że jakieś 200 metrów na zachód był cmentarz. Fizycznie go jeszcze nie namacałem, więc o północy konkurs: kto pójdzie bez latarki poszukać miejsca cmentarza???

Tak na poważnie, to wybieram się jakoś na dniach, do leśniczego z Gołaszyna (nie znam go), żeby wybadać czy swój chłop, czy służbista i zapytać jakby się ewentualnie zapatrywał na kilka osób biwakujących koło Radzimia?

[Erizonne]

no nakręciłam się na cały ten Radzim...
muszę koniecznie przedsięwziąć wyprawę archeologiczno - fotograficzną w te rejony

Wiecie, dlaczego Radzim przestał istnieć? Dlatego że Warta zaczęła płynąć po zachodniej, a nie wschodniej stronie grodziska i oddzieliła Ostrów od wsi? Takie moje luźne dywagacje...

Wg Wikipedii przed regulacją Warty w końcu XIX wieku Radzim zbudowany był na wyspie, której główny nurt opływał Ostrów Radzimski z prawej strony - dziś jest to starorzecze.

Zatem rzeczywiście Ostrów był wcześniej "bardziej po lewej", bliżej wsi i nurt ten został zmieniony - ale do zmiany nurtu doszło 500 lat po upadku znaczenia Radzimia, zatem nie mogło mieć wpływu na upadek Radzimia.

Co zatem wpłynęło na upadek Radzimia?

Tutaj znalazłam sugestię, że Radzim upadł w XIV wieku bo:
1) był budowany przy pomocy umocnień drewniano-ziemnych - a XIV wiek, to wiadomo, czasy Kazimierza Wielkiego, który "zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną"
2) upadło znaczenie Gniezna - a wraz z nim znaczenie brodów broniących szlaku do Gniezna.

Wyspę (i starą wieś Radzim) można zobaczyć na fantastycznej pruskej mapie"Messtischblatt" - i tam też można wypatrzyć cmentarz, o którym pisze siux.

[siux]

Radzim upadł po epidemii cholery: http://biblioteka.murowana-goslina.pl/c ... iew/28/45/ A tak właściwie mówimy o upadku kasztelani czy samej wsi??? Bo jeśli chodzi o kasztelanię to erizonne masz rację
Myślę od jakiegoś czasu, czy by nie zrobić Wielkopolskiego Zgrupowania Zapoznawczego w tamtych okolicach??? Bo trochę Nas się nazbierało z Pyrlandii ale jakoś się nie możemy zmobilizować....
Mapę o której piszesz mam w kompie i chciałbym wydrukować w dużym formacie. Ma ktoś może wejścia w drukarni lub pracuje w geodezji?

[ Dodano: 2011-04-02, 07:00 ]

Tak na poważnie, to wybieram się jakoś na dniach, do leśniczego z Gołaszyna (nie znam go), żeby wybadać czy swój chłop, czy służbista i zapytać jakby się ewentualnie zapatrywał na kilka osób biwakujących koło Radzimia?

Leśniczy z Gołaszyna służbista, i wystraszony ale dowiedziałem się, że Radzim należy pod Maniewo. Zadzwoniłem z grubsza wybadać sytuację, leśniczy bardziej otwarty człek...

[Ciek]

Mapę o której piszesz mam w kompie i chciałbym wydrukować w dużym formacie. Ma ktoś może wejścia w drukarni lub pracuje w geodezji?

Tak, a jaki cię format interesuje?

[siux]

No dokładnie to nie wiem, chodzi o to żeby mapa weszła na jeden arkusz i szczegółowość była czytelna. Na pewno nie A4 i chyba nawet A3 nie starczy... Kurcze byłem w jednej drukarni i facet zrobił mi 2 próby na A4 i było słabiutko... Potem chciał to wydrukować na jakiejś super drukarce do reklam ale koszt 80zł(za 4 arkusze) i nie dawał gwarancji, że będzie dobrze więc zrezygnowałem.
Ciek jeśli robisz w tej materii to pewnie metodą prób byś coś dopasował. Mam 4 arkusze do wydruku

[Erizonne]

Radzim upadł po epidemii cholery: http://biblioteka.murowana-goslina.pl/c ... iew/28/45/ A tak właściwie mówimy o upadku kasztelani czy samej wsi??

Tak, masz rację, siux. Сzyli trzeba rozróżnić:
1) Radzim - kasztelania na Ostrowie - upadek w XIV wieku
2) Radzim - wieś na lewym brzegu Warty - upadek w XIX wieku (ok. powstania listopadowego) wskutek cholery.
Tym niemniej na mapach wydanych w 1900 r. (opartych na Mestiszblacie z 1888) nazwa Radzim jeszcze widnieje na mapie (TU )

Myślę od jakiegoś czasu, czy by nie zrobić Wielkopolskiego Zgrupowania Zapoznawczego w tamtych okolicach??? Bo trochę Nas się nazbierało z Pyrlandii ale jakoś się nie możemy zmobilizować....

Bardzo dobry pomysł!;-))

Radzim leży na terenie poligonu - mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu (?) - z wejściem i biwakowaniem?
Jak tam negocjacje z leśniczym, siux?
Ktoś się jeszcze pisze?

[Hiskiasz]

Myślę od jakiegoś czasu, czy by nie zrobić Wielkopolskiego Zgrupowania Zapoznawczego w tamtych okolicach??? Bo trochę Nas się nazbierało z Pyrlandii ale jakoś się nie możemy zmobilizować....

Bardzo dobry pomysł!;-)) ... Ktoś się jeszcze pisze?

Jakieś terminy? I czy można z ekipą młodocianych (moich rzecz jasna)?

[siux]

Jakieś terminy? I czy można z ekipą młodocianych (moich rzecz jasna)?

Radzim leży na terenie poligonu - mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu (?) - z wejściem i biwakowaniem?
Jak tam negocjacje z leśniczym, siux?

Generalnie nie chcę uchodzić za organizatora mimo, że podjąłem się rozmów z leśniczym(dzwoniłem, kazał mi przyjechać osobiście, jadę dziś lub jutro). Rzuciłem hasło, co by sprawdzić, czy odzew będzie Myślałem o weekendzie przed Wielkanocą, czyli 16/17 kwietnia.
Czyli tak.... po rozmowie(udanej) z leśniczym założę osobny temat i mam nadzieję, że kilkoro nas się uzbiera, Rafał możesz być nawet z kochanką ja nie ustalam i nie pilnuję żadnych zasad oprócz tych, które uzgodnię z leśniczym(jak już mnie będzie widział to nie mam wyjścia)

[Hiskiasz]

Generalnie nie chcę uchodzić za organizatora mimo, że podjąłem się rozmów z leśniczym(dzwoniłem, kazał mi przyjechać osobiście, jadę dziś lub jutro). Rzuciłem hasło, co by sprawdzić, czy odzew będzie Myślałem o weekendzie przed Wielkanocą, czyli 16/17 kwietnia.

Ten weekend cały akurat mam zajęcia od świtu do nocy niestety. Następne dwa weekendy to najpierw Świeta, a później wyjeżdzam na tydzień poza PL. Poza tym przed Świętami to cześć osób może być już zajęta sprząteniem domków, więc może się to spotkać z oporami ze strony drugich niezaangazowanych w nasze klimaty połówek A nie można by tego zrobić jakoś w maju? Będzie więcej roślin dzikich do degustacji i może jakiś robaczków jak ktoś lubi.

Jak będziesz gadał z leśnikiem to rozeznaj może przy okazji temat ewentualnego zlotu na 30-40 osób, skoro nam już tą nabierkę dali

[Ciek]

Chciałbym zobaczyć minę leśniczego jak mu się zaproponuje imprezę na 30 osób w środku lasu z paleniem otwartego ognia

W lecie można zrobić kilka spacerów za miejscówkami, może zamiast w lesie warto się zakręcić bezpośrednio nad rzeką w jakiś brzózkach czy tam czymś żeby nikt nie truł d.... Tereny koło śnieżycowego jaru wyglądają bardzo ciekawie, urozmaicony teren, pagórkowaty. Jakby było jeszcze jakieś źródełko gdzie napitki by się mogły chłodzić to byłoby zupełnie super. W mojej okolicy na wysokości Naramowic nie ma nawet co myśleć bo jest za dużo ludzi, wczoraj byłem w leśniczówce i był problem z dojazdem i parkowaniem. Korki na polnych drogach … to miasto potrafi zaskoczyć. Nad rzeką w stronę Biedruska też nie ma co się pchać zbytnio bo się zaczyna szybko poligon, a na niego zgody na żadne obozowanie nie będzie. W każdym razie myślę, że raczej po wschodniej stronie rzeki (Zielonka albo lasy koło Uchorowa), przynajmniej jeśli chodzi o północną część miasta. Tym sposobem jest też w miarę okej dojazd samochodem praktycznie z każdej strony bo nie trzeba się ładować przez centrum: z zachodu przez Lechicką, ze wschodu od Gniezna lub Wrześni, od północy z Obornik, a od południa JPII/Zawady. Jeśli chodzi o tereny w części pn – zach to nie widzę nic sensownego w promieniu 20-30km, wszędzie masa ludzi.

Sprawdziłem z ciekawości połączenia PKS do Murowanej Gośliny, autobusy średnio co 40 minut, czas przejazdu 30 minut (optymiści, hehe), koszt 7,80 zł. Jak ludzie jadąc PKP by się skrzyknęli po kilka osób by być o tym samym czasie to można zrobić transport samochodami.

Cieszę się, że Siux zadeklarował się wszystko zorganizować, podoba mi się taka postawa.

[elrond33]

Nie wiem jak okolice, ale sam Śnieżycowy Jar jest podobno strasznie oblężony - policja kieruje ruchem, płatne parkingi, etc. Leśne spotkanie lepiej chyba zrobić w bardziej kameralnym miejscu.

[Ciek]

No ale to tylko teraz gdy kwitną kwiatki, a poza tym przecież nie mam na myśli samego rezerwatu tylko tereny w tamtej okolicy nad Wartą.

[siux]

Cieszę się, że Siux zadeklarował się wszystko zorganizować

Nieeeeeee!!!! Ciek, sam zwyczajnie nie dam rady wszystkiego... Jeśli coś miałoby się odbyć w moich okolicach to oczywiście będę jednym z czynnych koordynujących ale raczej nie jedynym. A w ogóle trzeba rozbić wątek, bo nie wiem czy mówimy o zlocie regionalnym(małym), czy forumowym(dużym)??? Bo teraz nie jestem pewien... a to duże różnice w zakresie obowiązków

[sylwester2091]

Najbliższy wielki zlot recona odbywa się w Poznaniu.

[Hiskiasz]

Najbliższy wielki zlot recona odbywa się w Poznaniu.

Na Starym Rynku, dla uściślenia

[siux]

Jeśli mielibyśmy zrobić ogólnopolski zlot recona, to najpierw musi być termin, bo jak idę do władz leśnych to pytają kiedy, gdzie kto i co chcą robić w tym lesie?
Ciek las od Uchorowa na zachód aż do Obornik jest pod władzą "mojego" leśniczego więc myślę, że byłaby szansa załatwić miejscówkę na DUŻE zgrupowanie. Jeśli chodzi o termin to ja stawiam jesień? Możemy obgadać to w Radzimiu, mam nadzieję, że będzie z kim he he

[Ciek]

W sumie ja się nie wypowiadam bo po pierwsze nie mam czasu teraz nic robić, najbliżej w wakacje cokolwiek, a po drugie nie wiem czy miałbym ochotę uczestniczyć, wolę bardziej kameralne spotkania albo nawet wersję samotną. Ale te lasy są na serio bardzo ładne, to widać nawet po mapie patrząc na ukształtowanie terenu.

[siux]

wolę bardziej kameralne spotkania albo nawet wersję samotną.

Ciek ja też tak lubię i śmigam samotnie prawie w każdy weekend, ale stwierdziłem, że skoro już się tu zarejestrowałem to warto by choć ze dwa razy w roku usiąść z kimś przy ognisku i pogadać na ten sam temat

[Hiskiasz]

Siux: Pytałem nieco wcześniej o możliwość przesunięcia terminu, bo akurat 16-17.04 mi nie pasuje, a chętnie bym się też wybrał. Nie dałoby rady w maju jakoś? Kwiecień mam paskudny pod względem dostępności wolnych weekendów.