Jak rzucić palenie

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
viragolo
Posty: 123
Rejestracja: 29 wrz 2014, 03:52
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Gadu Gadu: 1466772
Tytuł użytkownika: viragolo
Płeć:

Post autor: viragolo »

To prawda, ja tylko chcę zwrócić uwagę na to, w jaki sposób powinno się rzucać nałogi psychiczne, trzeba przestać o nich myśleć. Wszystko co regularnie przypomina nam o nałogu tylko przedłuży cierpienia (tabletki, plastry, gumy itp.). Ale to sprawa psychiki, jeśli (na zasadzie placebo) ktoś potrafi wytrzymać bez fajki bo jest przekonany, że tabletka ją zastąpiła to powinien te tabletki stosować. Każdy, jak napisałeś, jest inny i potrzebuje innej motywacji.
Carpe Diem
Awatar użytkownika
robert
Posty: 87
Rejestracja: 26 sty 2009, 19:04
Lokalizacja: WLKP
Płeć:

Post autor: robert »

viragolo, na tabletkach jechałem 2 miesiące, a 10 miesięcy bez tabletek.
Tak że nie paliłem. :p
Znam kolesia co nie jara około 5 lat i rzucał właśnie przy pomocy tabletek, więc myślę że jednak warto spróbować z jakimiś wspomagaczami.
Ale ogólnie jest tak jak GawroN napisał, każdy jest inny, jednemu pomoże to a drugiemu tamto.
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

No skoro wszyscy tu się chwalą.... od 1 września 2000 nie pale-zara piętnastka stuknie :)
Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Post autor: steppenwolf »

Valdi pisze:No skoro wszyscy tu się chwalą
Ostatnie papierosy zjarałem w połowie kwietnia 1991 roku; po 10-letnim 'stażu', w zakresie od 1 do 3 paczek dziennie.
Ostatni raz chciało się mi zapalić 22 maja br.
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Znowu jaram :-(
Obrazek
Awatar użytkownika
Bastion
Posty: 392
Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
Lokalizacja: Gdansk
Tytuł użytkownika: nizinny taternik
Płeć:

Post autor: Bastion »

6 lat temu, zrezygnowałem z palenie tytoniu.
Przerzuciłem się na e-papierosy.
W sumie same zalety:
1) Płuca uwolnione od smoły zapierającej dech w piersiach (szczególnie w górach).
2) Oszczędność- paląc 2 paczki dziennie wydawałem 600 zł miesięcznie a obecnie 50- 100 zł..
3) Mogę palić w biurze:)!

Po latach eksperymentów z rożnymi modelami polecam:
//www.esmokingworld.com/pl/parowniki/924- ... 12406.html
Co nas nie zabije to nas wzmocni...
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 783
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Michał, ty ... cieniasie!
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

Jaram elektronika, poległem zatem :(
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Post autor: steppenwolf »

Postanowienia noworoczne, to dla wielu m.in. odkopywany cyklicznie temat: „RZUCAM PALENIE”.
Jak zatem to zrobić?
To proste - …… na trzy.

Raz Dwa Trzy: „Nie pal”



:mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
hycek
Posty: 348
Rejestracja: 04 mar 2016, 14:20
Lokalizacja: Śląsk
Gadu Gadu: 3364770
Tytuł użytkownika: hycek
Płeć:

Post autor: hycek »

Podzielę się moimi doświadczeniami.
W czasie 20lat palenia rzuciłem 3 razy,dwa lata,rok i obecnie nie palę 6-mcy.
Po pierwsze żeby nie chodzić "po ścianach"w pierwszym miesiącu obowiązkowo leki zawierające duże ilości nikotyny (ja stosowałem nocorette gumy 4mg,pastylki miętowe 2mg i areozol 2mg)oczywiście wszystko naraz i niezgodnie z instrukcją ,żremy nikotyny ile wlezie niezależnie czy chce nam się palić czy nie.W drugim miesiącu ograniczmy nikotynę do 8mg na dobę.
Powyższe pomaga każdemu bez wyjątku.Nie spotkałem jeszcze twardziela/twardzielki co po takiej kuracji sięgnoł po fajki.Uwaga w pierwszym tygodniu będą czkawki i bóle głowy w skroniach no i oczywiście na leki z nikotyną pójdzie majątek(od 500-800).Niestety teraz zaczyna się najgorszy etap ,wydaje ci się że już po kłopocie ale nawet 1 pociągnięcie po 2 latach może spowodować stopniowy powrót nałogu.
Także:
Zakaz stania z palaczami
Zakaz pociągania po maszku
Zakaz imprez gdzie się pali w pomieszczeniach

Uwaga każdy ma inny organizm kurację stosujesz na własną odpowiedzialność ja tylko opowiedziałem o sobie.
,,- Mieszczuch jesteś.Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. ''
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Matko, jaka straszna "instrukcja rzucania palenia" :shock: Żremy nikotyny ile wlezie? Czkawki? Bóle głowy?? Ja jednak podziękuję :roll:
"Rzucałam" przy pomocy Tabexu - rewelacja, nie chciało mi się palić praktycznie od pierwszej tabletki, nie skończyłam nawet opakowania. Potem znów zaczęłam i "rzuciłam".. bo tak chciałam.
Wytrzymałam chyba z 3 miesiące. I "wytrzymałam" w sumie nie jest dobrym słowem, bo mi się po prostu palić nie chciało. Potem była jedna fajka na dzień, bla bla bla a potem pod wódeczkę się spaliło więcej niż jedną i tak zostało :P
Teraz palę pewno średnio 3-7 fajek na dzień (wyjątkiem są oczywiście wszelkie spotkania towarzyskie) i więcej mi nie trzeba. Zauważyłam, że po każdym "rzucaniu" palę generalnie mniej. Zaczynałam od paczki, półtora dziennie. Palę nałogowo od jakiś 10, może 12 lat.
Czekam więc aż znów sama w sobie postanowię, że po prostu już więcej nie chcę i pewno znów bezboleśnie nie będę palić przez jakiś czas... a potem pewno wrócę. Albo i nie. Czasem po prostu szkoda mi czasu na fajkę. Czasem nie mam możliwości wyjść z roboty i zapalić. Nie płaczę, nie gryzę ścian. Cóż - wszystko siedzi po prostu w głowie. Może w końcu się poukłada tam, jak trzeba.
W każdym... w 2017 wszystkim, którzy chcą rzucić życzę sukcesów :)
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
hycek
Posty: 348
Rejestracja: 04 mar 2016, 14:20
Lokalizacja: Śląsk
Gadu Gadu: 3364770
Tytuł użytkownika: hycek
Płeć:

Post autor: hycek »

Apo pisze:Matko, jaka straszna "instrukcja rzucania palenia" :shock: Żremy nikotyny ile wlezie? Czkawki? Bóle głowy?? Ja jednak podziękuję :roll:
Tak przyznaję straszna.Uważam jednak że straszniejsze są:
-smród w całym domu i ubranie oraz ciała
-rak,nadciśnienie,rozedma,wrzody,uszkodzenie śluzówki
-śmierć w młodym wieku
-szara/ziemista cera(szczególnie u kobiet)
-żółte zęby
-spadek potencji
-200-500zł przepalone co miesiąc
itd.
Mam nadzieję że moja lista zachęci jeszcze kogoś.
,,- Mieszczuch jesteś.Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. ''
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Może w tym roku się uda :mrgreen: 3 dzień bez szluga, bez żadnych prochów i o dziwo nie jest tak źle. Wszyscy z otoczenia żyją, nikomu nie naubliżałem, sukces normalnie :lol:
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
GawroN
Posty: 649
Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
Gadu Gadu: 1519631
Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
Płeć:

Post autor: GawroN »

Powodzenia Młody, !!!
Awatar użytkownika
viragolo
Posty: 123
Rejestracja: 29 wrz 2014, 03:52
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Gadu Gadu: 1466772
Tytuł użytkownika: viragolo
Płeć:

Post autor: viragolo »

Młody pisze:3 dzień bez szluga
- rzuć się w wir jakiejś pracy, hobby, by nie myśleć o paleniu. Najważniejsze to przerzucić myśli na inne tory. Ja rzucałem grając całymi dniami na pianinie, aż zacząłem zapminać o tym, ze przecież "chce mi się palić".
Carpe Diem
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

Mężczyzna musi mieć nałogi inaczej zaczyna pić czy palić :mrgreen:
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tresor »

Obecnie nie pale od 2,5 mc.Rzucilem z dnia na dzień.Nie brałem żadnych cudownych tabletek czy gum.Zamiast palenia siłownia biegi oraz sporty walki.I jest git
Awatar użytkownika
robert
Posty: 87
Rejestracja: 26 sty 2009, 19:04
Lokalizacja: WLKP
Płeć:

Post autor: robert »

Młody pisze: 3 dzień bez szluga, bez żadnych prochów i o dziwo nie jest tak źle.
Początki nie są takie złe ale póżniej jest coraz gorzej. :mrgreen:
Awatar użytkownika
viragolo
Posty: 123
Rejestracja: 29 wrz 2014, 03:52
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Gadu Gadu: 1466772
Tytuł użytkownika: viragolo
Płeć:

Post autor: viragolo »

"Początki nie są takie złe ale póżniej jest coraz gorzej" - jest dokładnie odwrotnie. Przy nałogach psychicznych trzeba zwyczajnie o tym nie myśleć, zapomnieć. Czas goi rany więc im więcej czasu minie tym będzie łatwiej przerzucać myśli na inne tory.
Carpe Diem
Awatar użytkownika
robert
Posty: 87
Rejestracja: 26 sty 2009, 19:04
Lokalizacja: WLKP
Płeć:

Post autor: robert »

Jak by tak było to ludzie którzy próbowali rzucić palenie już by do tego nie wracali.
A większość z nich i tak zaczyna jarać od nowa.
Czyli w póżniejszym okresie nie palenia nie ma lekko. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

No ja się właśnie pierwszych 3 dni obawiałem najbardziej. Staram się unikać sytuacji w których najczęściej jarałem, a jak pomyślę o fajeczce to tak pare chwil i spokój, słonecznik pochłaniam jak odkurzacz :-P
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
robert
Posty: 87
Rejestracja: 26 sty 2009, 19:04
Lokalizacja: WLKP
Płeć:

Post autor: robert »

To wytrwałości życzę.
Oczywiście nie w jedzeniu słonecznika. :mrgreen:
ODPOWIEDZ