Nóż Beara

zanim spytasz co na początek wpisz w google: mora lub frosts ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

kalyk3 pisze: Może dla siebie ma dobry nóż, a innym sprzedaje to badziewie
tym gorzej

pozdrawiam
maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

kalyk3 pisze:Może dla siebie ma dobry nóż, a innym sprzedaje to badziewie.
Może po prostu na każde ujęcie ma nowy nóż jak jakiś mu się popsuje :-P Wątpię żeby specjalnie dla niego robili jakiś specjalny.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

Jaca pisze:
kalyk3 pisze:Może dla siebie ma dobry nóż, a innym sprzedaje to badziewie.
Może po prostu na każde ujęcie ma nowy nóż jak jakiś mu się popsuje :-P Wątpię żeby specjalnie dla niego robili jakiś specjalny.
z torbami by poszedł

pozdrawiam
maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Bez przesady, aż tak często tego noża w swoich programach nawet nie używa. Zresztą co niby miało by być lepsze w tym jego nożu, stal pewnie ta sama, plastik twardszy? Przecież to bez sensu. Ten kozik to zwykły produkt marketingowy dla fanów programu.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

dochodzę chyba do wniosku że ten dział powinien być zrobiony na sztywno, tj."
Jakie noże polecamy - Morka, Hultafors etc.
Jak oprawić nóż - pochwy i drobiazgi (dziura w gripie icon_twisted )
Jak szlifować na scandi grind
Who is Who - nasi zaprzyjaźnieni nożorobowie
i wolny temat - nasz ulubiony - foty z roboty

Jak nie patrzeć to i tak wszyscy polecają podstawki, bo sa tanie i dobre, a jak ktoś chce ostrze "pod siebie" to zgłasza się do forumowego knife makera.
Czasem jak was czytam to nie dowierzam w to co widzę :roll: potraficie sie rozwodzić nad strasznymi pierdołami.
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

A z tego noża będzie miał potężne zyski... Niby dlaczego on ma być taki szajsowaty i tylko dla początkujących? :) Za taką cenę musi być solidny. Cóż, tylko kupić i go sprawdzić :)
blackram
Posty: 72
Rejestracja: 15 paź 2010, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Tytuł użytkownika: greenhorn
Płeć:

Post autor: blackram »

Nie sądzę, żeby Bear Grylls ryzykował firmowanie jakiegoś badziewia. Po prostu na podstawie własnych doświadczeń opracował nóż w oparciu o konstrukcję Gerbera którego najchętniej używał. Noże tej firmy to chyba raczej solidne konstrukcje. Sam mam ochotę na takiego Gatora w wersji fixed z gładkim ostrzem i jak dla mnie to wystarczająca opcja, chyba że komuś szczególnie zależy na logu Beara :-)
Taka ciekawostka:
http://bearsknife.blogspot.com/2007/07/ ... _5121.html
Jak widać na początku (w odcinku o Alpach) Bear używał również zwykłego szwajcarskiego scyzoryka ;-) . Potem "przesiadł" się na większe noże.
"Najlepiej rozwiązać problem obracając go na swoją korzyść."
Harry Jackson
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Nie sądzę, żeby Bear Grylls ryzykował firmowanie jakiegoś badziewia.
A sam show telewizyjny nie wystarczy? :lol:
Skiba
Posty: 102
Rejestracja: 16 sty 2011, 13:12
Lokalizacja: Radoszyce
Gadu Gadu: 11567778
Płeć:

Post autor: Skiba »

Ten nóż to tylko marketingowy chwyt. Jest wiele innych lepszych noży i nie są rozsławiane... Tak samo jak z nożem amerykańskiego snajpera z Wietnamu Chucka Mawhiney'a, MT-10 Sniper. Niczym się nie wyróżnia od innych modeli, lecz stoi za nim legenda skutecznego snajpera. Tak samo z nożem Beara. icon_twisted
Obrazek
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Skiba pisze: Niczym się nie wyróżnia od innych modeli, lecz stoi za nim legenda skutecznego snajpera. Tak samo z nożem Beara. icon_twisted
Zapomniałeś o Rambo, bambo :-P
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
blackram
Posty: 72
Rejestracja: 15 paź 2010, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Tytuł użytkownika: greenhorn
Płeć:

Post autor: blackram »

thrackan pisze:
Nie sądzę, żeby Bear Grylls ryzykował firmowanie jakiegoś badziewia.
A sam show telewizyjny nie wystarczy? :lol:
Show jako show jest akurat całkiem na poziomie ;-)
"Najlepiej rozwiązać problem obracając go na swoją korzyść."
Harry Jackson
Skiba
Posty: 102
Rejestracja: 16 sty 2011, 13:12
Lokalizacja: Radoszyce
Gadu Gadu: 11567778
Płeć:

Post autor: Skiba »

blackram pisze:Show jako show jest akurat całkiem na poziomie ;-)
Show dla kasy, show dla szaleńców. Ray jest o wiele lepszy, nikt o nim za bardzo nie mówi...
Obrazek
Awatar użytkownika
rzuf
Posty: 188
Rejestracja: 29 gru 2010, 00:24
Lokalizacja: Siemianowice
Płeć:

Post autor: rzuf »

Skiba pisze:Ray jest o wiele lepszy, nikt o nim za bardzo nie mówi...
Tu się zgodzę. Ray tym po prostu żyje. Nosi sprzętu od groma, i pokazuje, że to może być sposób spędzania wolnego czasu, hobby, a nie sport wyczynowy.

A tak w temacie, to Ray ma 2 "swoje" noże, ale Morkę też poleca :D czyli swój chłop :D
blackram
Posty: 72
Rejestracja: 15 paź 2010, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Tytuł użytkownika: greenhorn
Płeć:

Post autor: blackram »

Według mnie wszystko bierze się z niedokładnie przetłumaczonego tytułu. U nas emitują Beara jako "Szkołę przetrwania", podczas gdy w oryginale to "Ultimate survival", czyli w wolnym tłumaczeniu "Ekstremalna szkoła przetrwania" (albo coś w tym rodzaju). To trochę bardziej tłumaczy specyfikę serialu. Czy chodzi tylko o kasę - nie sądzę. To telewizja, producentom zależy przede wszystkim na oglądalności i na pewno stawiają realizatorom programów pewne warunki, a że Bear świetnie się przy tym najwyraźniej bawi, to tym lepiej dla niego. Biorąc pod uwagę jego osiągnięcia takie jak zdobycie Mount Everest (niedługo po wypadku ze spadochronem), bicie rekordu wysokości w locie balonem itp. mam dla niego i jego umiejętności sporo szacunku, a poza tym wrażenie że "ten typ po prostu tak ma" - i inaczej niż ekstremalnie podejść do survivalu nie potrafi. Nikt w końcu nikomu nie każe wszystkich tych kaskaderskich popisów wiernie naśladować. Zresztą uważam że jeżeli ktoś chce się czegoś o survivalu nauczyć, powinien zacząć od książek. Telewizja to tylko dodatek, który możemy sobie pooglądać jako uzupełnienie.
"Najlepiej rozwiązać problem obracając go na swoją korzyść."
Harry Jackson
Skiba
Posty: 102
Rejestracja: 16 sty 2011, 13:12
Lokalizacja: Radoszyce
Gadu Gadu: 11567778
Płeć:

Post autor: Skiba »

Dobra, był komandosem SAS, itp... Lecz mami on moimi kolegami i pokazuje że survival to "sport ekstremalny"... :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
Badziu
Posty: 14
Rejestracja: 12 gru 2010, 13:22
Lokalizacja: Lipsko (Mazowsze)
Gadu Gadu: 11599105
Tytuł użytkownika: Birdwatcher
Płeć:

Post autor: Badziu »

Skiba pisze:Dobra, był komandosem SAS, itp... Lecz mami on moimi kolegami i pokazuje że survival to "sport ekstremalny"... :lol:
Survival pod jakimś względem jest sportem ekstremalnym. Podczas wypraw można się odwodnić, doznać jakiejś choroby, urazu i wiele, wiele innych rzeczy...
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Badziu pisze:Survival pod jakimś względem jest sportem ekstremalnym. Podczas wypraw można się odwodnić, doznać jakiejś choroby, urazu i wiele, wiele innych rzeczy...
Grałem w różne sporty zespołowe, które raczej nie są uznawane za extremalne i uwierz mi, że nabawiłem się więcej kontuzji niż podczas zabawy w "surwajwal" W zasadzie jak do tej pory w lesie jeszcze nic sobie nie zrobiłem.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
blackram
Posty: 72
Rejestracja: 15 paź 2010, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Tytuł użytkownika: greenhorn
Płeć:

Post autor: blackram »

Pobroniłem osoby Gryllsa ale z tym nożem to chyba jednak trochę lipa:

http://www.knives.pl/forum/index.php?topic=105099.0

:-|

Trochę szkoda, ale wyraźnie ten produkt odstaje od połowę tańszych Gerberów...
"Najlepiej rozwiązać problem obracając go na swoją korzyść."
Harry Jackson
Awatar użytkownika
rzuf
Posty: 188
Rejestracja: 29 gru 2010, 00:24
Lokalizacja: Siemianowice
Płeć:

Post autor: rzuf »

Filmik już dawno widziałem. Nóż faktycznie do bani, tylko się zastanawiam, czy bardziej powinien oberwać Grylls czy Gerber... Bo to nie BG ten nóż wyprodukował swoimi rękami, tylko Gerber i to na bazie noża którego ktoś tu od nas (chyba Michał N) używa i pisał, że jest dobry...
blackram
Posty: 72
Rejestracja: 15 paź 2010, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Tytuł użytkownika: greenhorn
Płeć:

Post autor: blackram »

Na pocieszenie i dla równowagi zobaczcie, co firmuje swoim logo Ray Mears:

http://www.bushtrader-uk.com/shop/index ... ductId=268

:mrgreen:

I tyle w temacie.
"Najlepiej rozwiązać problem obracając go na swoją korzyść."
Harry Jackson
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

No to mamy potwierdzenie naszych chorych teorii na temat Mory. To naprawdę jest godny polecenia nóż ogólnego użytku. :)

Może Mearsowi młodzi uwierzą skoro nam nie chcą.. :P
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
Razowiec
Posty: 91
Rejestracja: 05 sty 2011, 18:26
Lokalizacja: Łódź
Płeć:

Post autor: Razowiec »

Grałem w różne sporty zespołowe, które raczej nie są uznawane za extremalne i uwierz mi, że nabawiłem się więcej kontuzji niż podczas zabawy w "surwajwal" W zasadzie jak do tej pory w lesie jeszcze nic sobie nie zrobiłem.
Przyznam, że ja podobnie. Po niewinnej grze w nogę czy w kosza musieli mnie zszywać lub nabawiałem się urazów ciągnących się potem latami a wszelkiego rodzaju z założenia brutalne sporty i rozbijania się po różnych dziurach nie przynosiły mi więcej niż paru potłuczeń. Tak, wiem, że zawodowcy to dopiero mają kontuzje ale nie do tego zmierzam. Zapadł mi w pamięć pewien wywiad, jaki czytałem w pożyczonej od kumpla gazecie. Wywiad z Piotrem Pustelnikiem, który spytany o zastosowanie survivalu w górach odpowiedział mniej więcej, że kto nastawia się na ekstremę, ten będzie ją miał. Ale on stara się dobrze przygotować i zrobi wszystko, by jej uniknąć. I tak Grylls przeżywa mrożące krew w żyłach przygody i walczy o życie sto metrów od autostrady a Mears w najdzikszej głuszy sprawia wrażenie równie wyluzowanego co w przydomowym ogródku...
Ostatnio zmieniony 10 lut 2011, 20:45 przez Razowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Skiba
Posty: 102
Rejestracja: 16 sty 2011, 13:12
Lokalizacja: Radoszyce
Gadu Gadu: 11567778
Płeć:

Post autor: Skiba »

Dokładnie. Mora, mora, tylko mora. Survival nie jest niebezpieczny dopóki sam dla siebie nie staniesz się zagrożeniem między innymi przez swoją głupotę ;-) Grylls może i jest fajny, ale lepiej żeby się nie rwał do survivalu. :shock: Co on będzie gadał o urazach, skoro rok temu miałem zwichnięcie nadgarstka i odczuwam niekiedy ból do dziś. Ale niektóre rady są nawet dobre. Niektóre.
Obrazek
Awatar użytkownika
Razowiec
Posty: 91
Rejestracja: 05 sty 2011, 18:26
Lokalizacja: Łódź
Płeć:

Post autor: Razowiec »

No nie przesadzajmy, Mory to nie jedyne dobre noże na rynku ;-)
Awatar użytkownika
kalyk3
Posty: 270
Rejestracja: 22 lis 2009, 21:51
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Post autor: kalyk3 »

Razowiec pisze:No nie przesadzajmy, Mory to nie jedyne dobre noże na rynku
Zaraz po morach jedyne słuszne noże na rynku to noże polskich knifemakerów wykonane wg twojego własnego projektu ;-)
“All good things are wild and free.” Henry David Thoreau
ODPOWIEDZ