Strona 1 z 1

dzieńdoberek

: 26 lis 2010, 08:26
autor: Wuming
Dzień dobry,
Nazywam sie Jakub 26lat i jestem z Warszawy. Alkoholu nie pije od roku.

Od paru lat zaczynam zmieniać swój tryb życia (wcześniej komputer, telewizor i miasto) i w swoim zachowaniu widzę sukcesywne zmiany które ciągną mnie na łono natury. Co prawda nie miałem jeszcze okazji nocować w pełni dzikim terenie ale całodniowe marsze i dnie spędzone w lasach nie są mi obce. Co ciekawe parę lat temu na myśl o czymś takim przechodziły mnie ciarki.

Na forum zapisałem się z nadzieją, że jak mój synek (powinien się urodzić w przeciągu 2-3 tygodni) zacznie samodzielnie sprawnie chodzić to wreszcie będę miał z kim jeździć nawet na całe noce bo żona to się nie nadaje :).

Pewnie będę mial pelno pytań ale postaram się też wnieść coś do dyskusji bazując na swoim doświadczeniu.

: 26 lis 2010, 08:52
autor: wolfshadow
Wuming pisze:Nazywam sie Jakub 26lat i jestem z Warszawy.
Cześć.
Wuming pisze:Alkoholu nie pije od roku.
:?: Ja staram się ograniczyć palenie... ognisk. :-D
Wuming pisze:a forum zapisałem się z nadzieją, że jak mój synek (powinien się urodzić w przeciągu 2-3 tygodni)
Witaj w klubie przyszłych tatusiów. :-)
Wuming pisze:będę miał z kim jeździć nawet na całe noce bo żona to się nie nadaje
Skąd ja to znam...

: 26 lis 2010, 09:21
autor: Ciek
Witaj, u mnie chęć „powrotu do korzeni” też miała dużo wspólnego z pojawieniem się mojego pierwszego chłopaka. Pamiętam ze swojego dzieciństwa, że dziadek zabierał mnie na wycieczki rowerem, szukaliśmy grzybów, orzechów, pokazywał mi różne rośliny. To jedno z moich pierwszych wspomnień z dzieciństwa i zdecydowanie jedno z najpiękniejszych. Zawsze uważałem, że jestem coś winy zarówno dziadkowi, jak i swojemu synowi więc zawsze starałem się by nie spędzał całych dni w domu przed telewizorem. Dzisiaj mój mały ma już 3 lata, w ubiegłym sezonie jeździliśmy razem na ryby, grzyby, spacery. Zupełnie sam złapał już kilka małych rybek i potrafi znaleźć prawdziwka! Bardzo go to wszystko cieszy i widać jak odżywa na powietrzu po czasie spędzonym w domu. To tkwi chyba w każdym z nas, tylko w niektórych głębiej, a w niektórych płycej. W każdym razie warto się starać, choć nie ukrywam, że bywa bardzo ciężko ;-)

: 26 lis 2010, 09:32
autor: yaktra
Witaj.
Wuming pisze:Alkoholu nie pije od roku.
Tak to z formułowałeś jakbyś miał problem :lol:

Ja nie palę od trzech miesięcy w ogóle. Ze strachu nawet fajki nie pykam bo się boję, że wrócę...
Wuming pisze:zacznie samodzielnie sprawnie chodzić to wreszcie będę miał z kim jeździć nawet na całe noce
pieluchowy świat zasłoni Ci wszystko. Zatem postaraj się nie zapomnieć o łonie natury...
bo jak widać "inne łono" kręci Cię na razie...
:mrgreen:
Zupełnie sam złapał już kilka małych rybek i potrafi znaleźć prawdziwka! Bardzo go to wszystko cieszy i widać jak odżywa na powietrzu po czasie spędzonym w domu.
przyznaj się Ciek a po powrocie śpi niczym suseł a Ty lecisz na browarka spokojnie

:-/

: 26 lis 2010, 09:37
autor: Wuming
Ze strachu nawet fajki nie pykam bo się boję, że wrócę...
Też sobie czasem pykam. Fajkę traktuję rownież jako alternatywny i przyjemny ogrzewacz do dłoni ;-) Boisz się, że wrócisz do palenia fajki czy do palenia papierosów przez fajkę?

: 26 lis 2010, 09:52
autor: yaktra
do palenia papierosów przez fajkę?
Że przez fajkę. To jednak tytoń tylko palony nieco inaczej. Już raz nie paliłem ponad półtora roku. Przy szachach i piwku zapaliłem jednego bo niby co mi tam. Okazało się silniejsze niż myślałem. Palę 30 lat i jak nie trudno policzyć wcześnie zacząłem. Więc teraz muszę odpuścić i fajkę...
noo, walimy OT, zaraz nożyczki pójdą w ruch bo "Moreratory" tego nie lubią, rację mając zarazem...
:roll:

: 26 lis 2010, 13:46
autor: Kopek
Cześć

: 26 lis 2010, 13:47
autor: puchalsw
Wuming pisze:Na forum zapisałem się z nadzieją, że jak mój synek (powinien się urodzić w przeciągu 2-3 tygodni) zacznie samodzielnie sprawnie chodzić to wreszcie będę miał z kim jeździć nawet na całe noce bo żona to się nie nadaje
A wiesz co jest największym szczęściem dla faceta? Jak otrzyma odpowiedź od swojego małego synka na pytanie "kto jest Twoim największym przyjacielem na świecie?"
Dla takich momentów warto przejść przez pieluchowe piekiełko :-) - zartowałem wcale nie było tak źle :-)
Z fajczarskim pozdrowieniem: Puchal

: 26 lis 2010, 23:57
autor: Valdi
Mam w domu istny "Saigon" 3 harcerzy( jam też nim jestem) a żona w rozpaczy, ...rodzina leśnych potworów, dzisiaj z rańca chopcy idą na grę a ja na punkt z łukiem. Życze Ci żebyś z własnym dzieckiem też móg pójśc na kilka, dzień, lub nawet miesiąc do lasu. To świetnie robi dla dorastających chłopców. Nie zawsze musisz ograniczac się własnymi dziecmi :) Pozdro

: 15 gru 2010, 18:37
autor: Wuming
no i wyszło szydło z worka prawie 5kg :)
Trzeba robić zakupy.

: 15 gru 2010, 19:41
autor: wolfshadow
no i wyszło szydło z worka prawie 5kg
Gratuluję.
Mój Mały Wilczek ma wg dzisiejszych ustaleń 2,5kg i jakiś miesiąc do zobaczenia świata.