Chcą sprywatyzować polskie lasy

przyroda, turystyka, survival

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

a więc znów do tego wracają? Nawet jeśli LP to skostniały twór, mam nadzieję że się wybroni. Jeden z lepszych form zarządzania lasami w Europie a oni chcą to popsuć?
Awatar użytkownika
dziul
Posty: 199
Rejestracja: 06 mar 2010, 14:27
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 1399656
Płeć:

Post autor: dziul »

birken1 pisze:ja rozumiem
Nie przesadzaj , sporo się przewartościowujesz.
Twoje wnioski o moich "mocodawcach" i zleceniach dla mnie, są tak trafne, jak myśli przewodnie komunizmu :)

Poza tym przeczytaj tekst z linku ze zrozumieniem
– Prace nad zmianą dwudziestoletniej już ustawy o lasach są w toku. Wśród rozważanych zmian jest m.in. kwestia zwiększenia udziału Lasów Państwowych w przychodach budżetu państwa – informuje rzeczniczka ministerstwa środowiska Magdalena Sikorska. A tak po ludzku? Chodzi o to, by kolejna państwowa firma pozbywała się swego majątku! Pieniądze zasiliłyby kasę państwa.
Jeśli rzecznik ministerstwa twierdzi że "prace trwają" to ja mam Ci podać "dokładne zmiany" ... ?

Jednak wystarczająco długo żyję na tym Świecie żeby wiedzieć, że jak już zaczną gmerać w Ustawie o Lasach Państwowych to na pewno nie z pożytkiem dla środowiska, turystyki czy dobra narodowego.
Podam Ci też przykłady, bo widzę że przekaz do Ciebie trzeba raczej drukowanymi ...
Prywatyzacja przemysłu wydobywczego, stoczniowego i ogólnie tzw "ciężkiego" , prywatyzacja infrastruktury strategicznej typu energetyka, koleje, autostrady, sieci ciepłownicze, rurociągi gazowe i naftowe.
Bandycka i złodziejska "reprywatyzacja", uwłaszczenie kolesiów itp itd...
Więc j/w nauczony doświadczeniem...

Możesz podać choć jeden przykład zmian wprowadzonych w Prawie lub Ustawie który wyszedł na dobre, obojętnie czy za czasów rządów LSD , AWS, PIS czy PO ?
Nie mówię o "wyjściu na dobre" kolesiom królika...

Bo ja , na biegu, mogę Ci podać mój ulubiony przykład spi..enia ...

Jak zdawałem egzamin na Prawo Jazdy (kiedy jeszcze nie było Cię na Świecie), był dozwolony skręt w prawo na czerwonym świetle, pod warunkiem ustąpienia wszystkim innym uczestnikom ruchu.
Znalazł się jakiś "ulepszacz-poprawiacz", który ten punkt w przepisach drogowych zlikwidował.
Po "nowemu" zaczęli wszędzie zakładać blaszane zielone strzałki.
Po cholerę ? Nikt nie wiedział bo były wszędzie.
Zapytał ktoś w końcu "po ch... te strzałki"
No to na niektórych skrzyżowaniach zlikwidowali i ustawili policjantów, żeby kasowali tych co nie zauważyli braku strzałki :)
Za jakiś czas nastało "Nowe" czyli zaczęto demontować strzałki, w międzyczasie zmienione już na elektryczne świecące :)
No to ktoś się zapytał ..."po ch... to zdejmować ?"
Odpowiedź Marka Pola (ówczesny mim od infrastruktury) "bo w Unii jest zakazane i nie ma "
No to ktoś zapytał : k... a gdzie jest napisane że "zakazane" ? ( no wypisz wymaluj birken 1 :mrgreen: ) Może po prostu w Unii nie wpadli na wynalazek pt "zielona strzałka" ?
I zaczęli ponownie zakładać (już zdjęte) zielone świecące strzałki :p

A wystarczyło nie grzebać w przepisach i nie było by zamieszania...

Jak uda Ci się birken1 zrozumieć, że większość "poprawek" Prawa i Przepisów obecnie wprowadzanych, doprowadza właśnie do takich bzdurnych następstw jak w podanym przeze mnie przykładzie , wtedy możemy zacząć rozmawiać .

Jednak narazie to zrobiłeś osobistą wycieczkę bez żadnych sensownych wniosków co mnie po prostu wk...iło :-?
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Jak politycy biorą się za biznes to nigdy nic dobrego z tego nie wychodzi. Gdyby byli dobrymi biznesmenami to mieli by własne firmy, a nie ciągnęli naszą kasę.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

dziul pisze:Prace nad zmianą dwudziestoletniej już ustawy o lasach są w toku. Wśród rozważanych zmian jest m.in. kwestia zwiększenia udziału Lasów Państwowych w przychodach budżetu państwa
to jest prywatyzacja??? Póki co LP to niemalże państwo w państwie.
dziul pisze:Możesz podać choć jeden przykład zmian wprowadzonych w Prawie lub Ustawie który wyszedł na dobre
co??? :shock: ale tak ogólnie? czy dot. prywatyzacji?
dziul pisze:k... a gdzie jest napisane że "zakazane" ? ( no wypisz wymaluj birken 1 )
i widzisz jakby od razu zapytali to by nie było je...nia się ze zdejmowaniem. :lol:
Zirkau pisze:Jeden z lepszych form zarządzania lasami w Europie
chyba na papierze... :-/ a rzeczywistość jak zwykle nieco odmienna.
Ja nigdzie nie napisałem że wg mnie będzie lepiej lub że jest to zupełnie słuszne ale artykuł ten to ewidentnie pisał były ministrant :-P
dziul pisze:Podam Ci też przykłady, bo widzę że przekaz do Ciebie trzeba raczej drukowanymi ...
a napisałeś zwykłymi
Jaca pisze:Gdyby byli dobrymi biznesmenami to mieli by własne firmy
a podobno nie lubisz Palikota :mrgreen:
Jaca pisze:a nie ciągnęli naszą kasę.
a co tam jest twojego? :-)
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

birken1 pisze:a co tam jest twojego? :-)
Ty rozumiem nie płacisz żadnych podatków? Ja niestety płacę i o to mi chodzi. A co do Palikota to nawet nie skomentuję. Póki co i tak jest źle i tak nie dobrze jeśli chodzi o lasy. Jeśli chodzi o nas to nie jest źle bo z lasu możemy korzystać więc już lepiej niech będzie jak jest. Nie jestem przekonany czy nam jakiekolwiek zmiany wyjdą na dobre, my jesteśmy tylko niewolnikami na tym padole więc raczej nikt nas słuchać w tej sprawie nie będzie niestety. Więc jak zwykle zostaną nam jakieś ochłapy, mniej lub bardziej zadowalające z tego, co wyjdzie z kombinowania tam na górze.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

Jaca pisze:Ty rozumiem nie płacisz żadnych podatków?
nie ma osób, które nie płaca podatków. W sposób pośredni lub bez ale płaci KAŻDY. Za to teraz w LP jest malinowo :-P Normalnie sami fachowcy dbający o środowisko w pierwszej kolejności :lol:
Aha i co mają podatki do lasów?
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

birken1 pisze:Aha i co mają podatki do lasów?
ja.... rusz głową. Może jeszcze raz zatem: Jak politycy biorą się za biznes to nigdy nic dobrego z tego nie wychodzi. Gdyby byli dobrymi biznesmenami to mieli by własne firmy, a nie ciągnęli naszą kasę.

Ty napisałeś, że nie ciągną mojej kasy to napisałem, że ciągną z podatków kumasz pan to czy masz pan za daleko do łba? Więc chodzi mi o to, że zamiast kręcić biznesy wolą isć do polityki i brać pieniądze za nic, bo i tak nie wiele robią. Jeszcze raz mam napisać? Bo ja nigdzie nie powiązałem podatków z lasami, tylko biznes z politykami. Więcej już tego komentować nie będę, liczę na to, że masz tyle oleju w głowie, żeby zrozumieć o co mi chodzi.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

Jaca pisze:Bo ja nigdzie nie powiązałem podatków z lasami, tylko biznes z politykami.
Jaca pisze:napisałem, że ciągną z podatków kumasz pan to czy masz pan za daleko do łba?
temat dot "prywatyzacji" :566: lasów więc takiej schizofrenii nie kumam.
Jaca pisze:liczę na to, że masz tyle oleju w głowie, żeby zrozumieć o co mi chodzi.
a ja na to, że będziesz pisał w temacie.
Awatar użytkownika
dziul
Posty: 199
Rejestracja: 06 mar 2010, 14:27
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 1399656
Płeć:

Post autor: dziul »

birken1 pisze:to jest prywatyzacja???
Nie ...

To jest prywatyzacja

i to jest napisane TU :arrow: Niektórych kawałków lasów nie ma sensu utrzymywać, bo dojazd do nich jest bardzo drogi. Mówią to nawet leśnicy. Nie robiłbym katastrofy z tego, że sprzeda się maksymalnie 5 tys. hektarów, bo tylko tyle się nadaje. Teraz i tak te tereny niszczeją, bo stoją na nich stare, prawie nieużywane ośrodki wypoczynkowe – broni pomysłu Stanisław Żelichowski (68 l.) z PSL.

A jest to pretekst który da początek, czyli aby coś rozp... należy zacząć od demontażu małych elementów...

Twoje myślenie birken1 i argumenty , skoro tak lubisz etykietki partyjne, to takie poniżej poziomu Samoobrony raczej :-?
A mnie rozmowa na poziomie szczeknięć i przyp...nia się do wybiórczych cytatów , nie pasuje i nie interesuje, więc nie pogadamy :-/

birken1 napisał/a:
ja rozumiem
Nie powtarzaj tego więcej :mrgreen:

[ Dodano: 2012-07-10, 13:32 ]
birken1 pisze:nie kumam.

I tego się trzymaj
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

dziul pisze:A mnie rozmowa na poziomie szczeknięć i przyp...nia się do wybiórczych cytatów , nie pasuje i nie interesuje
hahahaha Ty jak rozumiem dokładnie poznałeś temat? Bo przecież nie opierasz się tylko na tych dwóch wybranych cytatach wyrwanych z kontekstu i jednym artykule :lol:
Jeśli kiedykolwiek dojdzie rzeczywiście do prywatyzacji to gotów jestem z kosą (jak przystało na mieszkańca tej ziemi :-P ) iść na odpowiedzialnych. Ale póki co nic nie wiem o żadnej prywatyzacji. A jeden artykuł dodatkowo pisany w bardzo ciekawy sposób to mi lata w okolicach mięśni przywodzących ud.

A tak w ogóle to jest opcja "szukaj" viewtopic.php?t=2656 :568:
mcgregor6
Posty: 31
Rejestracja: 29 lis 2010, 15:56
Lokalizacja: Tychy
Płeć:

Post autor: mcgregor6 »

Ja powiem tak. Jestem ZA prywatyzacją lasów. Wtedy dopiero bd mógł korzystać ze wszystkich "uciech" survivalu. Załóżmy prywatny właściciel udostępnia swój las(za opłatą oczywiście) dla ludzi chcących "pobawić" się w survival i wtedy mogę sobie wejść, przebywać w lesie określoną ilość czasu i robić wszystko na co pozwala właściciel. Czyli np. bez obaw o mandat palić ogień czy chociażby rozbić namiot co w lasach państwowych z tego co się orientuję jest zabronione, połowić legalnie ryby w leśnym potoku czy zapolować na nieduże zwierze etc. I nie mówcie mi, że groziło by to dewastacją danego kawałka lasu bo osoba która z tego żyje jest ostatnią osobą której zależy żeby jego źródło zarobkowania zostało zniszczone. Poza tym jeśli coś jest prywatne to ktoś o to dba. A jak coś jest niczyje czyt. państwowe to nie dba o to nikt. Każdy tylko "habi" po przecież państwówka. Nie trzeba chyba przypominać na jaką skalę rozkradano państwowe przedsiębiorstwa w PRL
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1030
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

O tych rybach to zapomnij nawet jak będzie na prywatnej działce. No chyba że w stawie a i to nie zawsze.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
mcgregor6
Posty: 31
Rejestracja: 29 lis 2010, 15:56
Lokalizacja: Tychy
Płeć:

Post autor: mcgregor6 »

Niekoniecznie. Byłem kiedyś wędkarzem każdy ciek wodny czy akwen którego właścicielem jest PZW można(o ile dany okręg PZW się zgodzi) wykupić i wtedy na połów ryb nie jest potrzebna ani karta ani opłaty PZW. Prosty przykład fragment Wisły w Skoczowie jest w prywatnych rękach pewnego gościa z mojego miasta. Wystarczy wykupić pozwolenie (niedrogie) i można wędkować ile dusza zapragnie.
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1058
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

a miało być tak pięknie a zaczęło się szczekanie, czy każdy temat musi kończyć się wycieczkami osobistymi :-(
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 787
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

mcgregor6 pisze:Nie trzeba chyba przypominać na jaką skalę rozkradano państwowe przedsiębiorstwa w PRL
Pamiętam, pamiętam, a Ty...
Pamiętam też prywatyzacje większości państwowych zakładów, PGR-ów, Spółdzielni, które likwidowano bez względu na to, czy przynosił dochody, czy straty. Pamiętam, jak prezio stawał się właścicielem, kupował wszystko za grosze. Potem parcelował i sprzedawał za grubą kasę. Pamiętam cukrownie, które przejęły niemieckie koncerny, by potem je zamknąć i zamienić w hurtownie cukru przywożonego z Niemiec. Pamiętam, iż na podobnej zasadzie przejęto cementownię "Warszawa". Taki pamiętliwy jestem...
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
mcgregor6
Posty: 31
Rejestracja: 29 lis 2010, 15:56
Lokalizacja: Tychy
Płeć:

Post autor: mcgregor6 »

Osobiście nie pamiętam ale znam z opowieści rodziców i dziadków. A co do prywatyzacji mój drogi w latach 90tych to nie była prywatyzacja tylko GRABIEŻ. Prywatyzacja w każdym normalnym kraju jest prowadzona z LICYTACJI co praktycznie wyklucza sytuację o których piszesz.
Awatar użytkownika
CzarnyKruk
Posty: 64
Rejestracja: 19 paź 2011, 22:10
Lokalizacja: Jelenia Góra
Płeć:

Post autor: CzarnyKruk »

mcgregor6 pisze:Poza tym jeśli coś jest prywatne to ktoś o to dba. A jak coś jest niczyje czyt. państwowe to nie dba o to nikt. Każdy tylko "habi" po przecież państwówka
Owszem... w Polsce bo to jest własnie mętalnosć polaków... co nie moje to mam to w dupie!!

Jesli chodzi o temat to cóż... jesli lasy państwowe sprywatyzowane zostaną to faktycznie staniemy się podobni do Anglii i podobnie jak w niej będą się wszędzie ciągnąć bezdrzewne przestrzenie. "Pustynny klimat", może pora się przystosować?

Jesli o moje zdanie chodzi to nie nie podoba mi się że jakis prywaciarz burak będzie mi bronić wstępu do lasu i stawiać wszędzie tabliczki "teren prywatny, wstęp wzbroniony"

Ten temat chyba już był poruszany?
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

CzarnyKruk, a jak lasy państwowe ci bronią takiego wstępu czy pewnych zachowań to ci to pasuje rozumiem ?
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 787
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Z tego, co wyczytałem, wnioskuję, iż chcą wyprzedać najfajniejsze tereny, czyli odludne, z marnym dojazdem.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
dziul
Posty: 199
Rejestracja: 06 mar 2010, 14:27
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 1399656
Płeć:

Post autor: dziul »

Ja myślę że do własności trzeba dorosnąć.
Patrząc na to co dzieje się z mieniem "sprywatyzowanym", śmiem twierdzić że jeszcze nie dorośliśmy :/

Był kiedyś dowcip , jak to chłopu ze wsi, jakiś cwaniak "sprzedał" most w Warszawie.
Chłopa ściągała z mostu Milicja Obywatelska, bo blokował ruch uliczny i chciał pobierać opłaty za przejazd .

Obecne "prywatyzowanie" wszelkiej maści , przypomina tą właśnie sytuację, tylko że w roli "cwaniaka" staje teraz Państwo Polskie.
Może nie tyle Państwo a urzędujący i zarządzający Nim cwaniaczkowie.

Kiedy jakiś koleś , ADMINISTRUJĄCY Dobrem Narodowym, zamiast o nie dbać , rozwijać i szanować, sprzedaje je...
przypomina mi pchłę , sprzedającą psa na którym żeruje

Te wszystkie pchły, nie dorosły do zarządzania powierzonym dobrem i uważają tego "psa" za swoją własność.

Temat Lasów Państwowych i przehandlowania ich , pojawia się cyklicznie , bo to łase dobro i majątek, które jest skatalogowane i już jakby "spakowane" na ladzie sklepowej.
I powtarza się ten temat po to, aby "zmiękczyć grunt" i przygotować ludzików do myśli o sprzedaniu tego "gotowca".
To pokazuje sposób myślenia naszych "kacyków" i obawiam się że w końcu któryś z nich , obojętnie z jakiej opcji, barwy czy parafii... zrobi ( pełen zatroskania i z wielkim bólem lub bulem) krok typu "podniesienie wieku emerytalnego".
Oczywiście medialnie będzie to z "korzyścią" i "dobrem" dla lasów. ludzkości, Unii Europejskiej i "pamięci przodków" i ku chwale "turkucia podjadka"...

To samo z KGHM i innymi pozostałościami z których doraźną gotówkę można jeszcze wycisnąć.

I nie interesuje zarządzającego debila że sprzeda ze stratą... ważne jest teraz a jutro choćby potop :/

Przykład ...
Na początku lat 90tych Krakowską Fabrykę Papierosów (Caro i Carmeny za "komuny"), sprzedano za równowartość rocznego podatku odprowadzanego do Skarbu Państwa przez tą Fabrykę.
Wtedy były wyjątkowo wredne i durne "pchły", teraz są bardziej wyrafinowane i wyrachowane ... ale nadal durne i nadal tylko "pchły", czyli pasożyty

Podobnie dzieje się z dzierżawioną gospodarką rybacką, na niektórych akwenach.
Totalny debilizm.
Jeśli jeszcze mogę zrozumieć dzierżawę zbiorników zamkniętych typu jeziora, wyrobiska po żwirowniach... to totalną zagadką jest dla mnie, logika dzierżawienia jak również np sens i kontrola zarybiania "odcinka Wisły" czy "kawałka" np jez Śniardwy...
Ale to inny temat choć debilizm ten sam .

PS ... A jakby tak Muzeum Narodowe chciało np opylić Bitwę pod Grunwaldem ?
Albo wystawiono by na sprzedaż "prawa autorskie" do Mazurka Dąbrowskiego ?
Czemu nie ? :-?
Awatar użytkownika
CzarnyKruk
Posty: 64
Rejestracja: 19 paź 2011, 22:10
Lokalizacja: Jelenia Góra
Płeć:

Post autor: CzarnyKruk »

Prowler, nie, nie pasuje mi to. Ale zauważ, że prywatny własciciel będzie bardziej cięty niżeli lesnik. Z tego co mi wiadomo nikt z Was nie dostał mandatu za bytowanie czy cos podobnego. Z prywaciarzem może być różnie... tak jak jakis rolnik nawiedzony widłami z tyłka durszlak będzie chciał zrobić. Lesnicy przynajmniej przymykają na nas oko... nieprawdaż?

A co jest oficjalnie to mnie już mało interesuje. Ja oficjalnie też nie pale ognisk w lasach ani w nich nie spię...

A tak jak którys kolega tu napisał, że będzie można na legalu uprawiać survival, spać na czyjejs ziemi choć za opłatą... chcesz żeby stało się to zajęcie dla nielicznych? Że jesli ktos nie ma kasy to do lasu mu wara?? Spoko będziemy na podobnych prawach jak mysliwi i wędkarze, płaćmy bulmy, korzystamy... heh paranoja. Po to zajmuje się tym a nie innym zajęciem by czuć namiastkę wolnosci, nikogo nie pytać i nie być zależnym od jakiegos przedsiębiorcy, będę chciał płacić to pojadę na Camping! Więc powiem szczerze kolego, pieprzysz bzdury!!! Las to powinno być dobro wspólne. A że politycy zapewne nas "uszczęsliwią.".. to już inna kwestia.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

ekhm, ja mam kilkanaście ha prywatnego lasu.....

- a mimo to boję się zmian w ustawie dotyczącej tychże lasów -

Ustawa ta jest bardzo delikatna - ale sam fakt włączenia LP do budżetu to koniec. Budżet manieruje a nie uczy oszczędzania. Państwo będzie zabierać całe oszczędności, a w przypadku katastrofy np. wielkiego pożaru lasów itp. rozłoży bezradnie ręce że pieniędzy nie ma. I oczywiście będą stanowiska dla kolejnych "wybranych".
Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 236
Rejestracja: 09 gru 2010, 00:38
Lokalizacja: Osiek k. Oświęcimia
Gadu Gadu: 5676422
Tytuł użytkownika: Gadget Man
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Kosa »

Znowu robicie raban?

Jeden co ma ledwo 22 lata ( czyli jak ja) pier***li jak to rozkradano w PRL'u, jak go na świecie wtedy nie było. Inny zaś pieprzy polityczny bełkot (tak, jestem apolityczny).

Może zamiast siebie nawzajem obszczekiwać ( tak, ta wymiana zdań bardziej przypomina kilka obszczekujących się sierściuchów) doszlibyście do logicznych wniosków ?

Na przykład takich:
- NieRząd, wyprzedaje co może by osłabić gospodarkę (bo jak widzę to jej nie ratuje tylko pogrąża)
- Wyprzedanie nawet niewielkiego terenu Lasów Państwowych przypomina walący się pierwszy klocek domina... Naszych Lasów ( tak lasy są własnością Państwa, nie Rządu, a Państwo to MY) Zmierzające do stylu Anglii ( jak to ktoś wspomniał, wielkie połacie bezdrzewnych trawiastych terenów).

Dalej mi się nie chce marnować klawiatury, gdyż od tematów z polityką w tle zbiera mi się na wymioty.

Pozdrawiam,
Kosa


Ps.: PIERWSZE MYŚLCIE, POTEM PISZCIE.
| 4HEAT | Sadowski Knives |
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

Kosa pisze:Zmierzające do stylu Anglii ( jak to ktoś wspomniał, wielkie połacie bezdrzewnych trawiastych terenów).
ale przykład kiepski. Zwyczajne mylenie skutków z przyczyną.
Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 236
Rejestracja: 09 gru 2010, 00:38
Lokalizacja: Osiek k. Oświęcimia
Gadu Gadu: 5676422
Tytuł użytkownika: Gadget Man
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Kosa »

Oj tam oj tam ;)
| 4HEAT | Sadowski Knives |
ODPOWIEDZ