Mały kozik z pochewką.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Mały kozik z pochewką.
Zrobiłem taki nożyk z krzesiwkiem i pochewką.
Stal D2, hartowana w Instytucie Mechaniki precyzyjnej, uzyskana twardość 60 HRC.
Klinga 90x29x4mm.
Konstrukcja hidden tang. Trzpień sięga do 1 cm przed końcem rękojeści.
Na rękojeści Dwa rodzaje australijskiego drewna. Na krańcach Goldfield, na środeczku Lace Sheoak.
Przekładki ze skóry wołowej 2mm i mosiądzu.
Krzesiwko dostałem w gratisie na Swarog.pl i oprawiłem w Lace Sheoak.
Pochewka ze skóry wołowej 3mm, przekładka z przedwojennego pasa transmisyjnego, bardzo twarda i zbita skóra.
Całość pochewki klejona i szyta nićmi Slam, nie barwiona, woskowana na gorąco woskiem pszczelim.
I tyla.
Odpowiadam na pytania.
Na krytykę reaguję ze średnim zrozumieniem
Stal D2, hartowana w Instytucie Mechaniki precyzyjnej, uzyskana twardość 60 HRC.
Klinga 90x29x4mm.
Konstrukcja hidden tang. Trzpień sięga do 1 cm przed końcem rękojeści.
Na rękojeści Dwa rodzaje australijskiego drewna. Na krańcach Goldfield, na środeczku Lace Sheoak.
Przekładki ze skóry wołowej 2mm i mosiądzu.
Krzesiwko dostałem w gratisie na Swarog.pl i oprawiłem w Lace Sheoak.
Pochewka ze skóry wołowej 3mm, przekładka z przedwojennego pasa transmisyjnego, bardzo twarda i zbita skóra.
Całość pochewki klejona i szyta nićmi Slam, nie barwiona, woskowana na gorąco woskiem pszczelim.
I tyla.
Odpowiadam na pytania.
Na krytykę reaguję ze średnim zrozumieniem
Normalna usługa, nawet jeśli ktoś chce to fakturę wystawią.Ciek pisze:Takie hartowanie jest zwykłą usługą, którą może kupić każdy, czy trzeba mieć jakieś wtyki?
W warszawie na ulicy Duchnickiej mają swoją siedzibę.
ich stronka http://www.imp.edu.pl/
Powiem tak, bez faktury płacę między 10 a 25pln, w zależności od wielkości klingi.
Największa sztuka jaką tam hartowałem 450mm.
Z fakturą będzie na pewno drożej, ale cena końcowa będzie zależała od kilku składowych (wielkość, rodzaj stali, z normalizacją lub bez).
Cena takiego kozika u mnie to 300pln (możliwa lekka negocjacja) + koszt przesyłki.
Puchalsw nie płosz klienta!
Największa sztuka jaką tam hartowałem 450mm.
Z fakturą będzie na pewno drożej, ale cena końcowa będzie zależała od kilku składowych (wielkość, rodzaj stali, z normalizacją lub bez).
Cena takiego kozika u mnie to 300pln (możliwa lekka negocjacja) + koszt przesyłki.
Puchalsw nie płosz klienta!
- przeszczep
- Posty: 364
- Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
- Lokalizacja: warszawa
- Gadu Gadu: 9000624
- Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
- Płeć:
No to kusisz Pan icon_twisted Jak podreperuje trochę budżet to się odezwę, chyba że pójdzie wcześniej to może jakoś dogadamy się co do zlecenia na kolejny Puchal co do hamaka to jak poleżałem na zlocie w hamaku Grzymka to chyba jednak nie jestem przekonany, nie dał bym rady całą noc przespać. Nóż mam nie jeden i pewnie nie jeden jeszcze kupie. A ten jest po prostu piękny
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
... samoróbka...
Chick ... nie wiem co mam napisać...
Może "Rence opadajo", albo "tak, so lepsze".
A najlepiej napiszę : "nieco lepsze niż Bagnet AK-47 z Allegro"
Co do jakości... to słabe są te "samoróbki". Widać to na tym filmiku od znanego knifemakera z PL icon_twisted
Chick ... nie wiem co mam napisać...
Może "Rence opadajo", albo "tak, so lepsze".
A najlepiej napiszę : "nieco lepsze niż Bagnet AK-47 z Allegro"
Co do jakości... to słabe są te "samoróbki". Widać to na tym filmiku od znanego knifemakera z PL icon_twisted
F..k it, I'll Do It Myself!
Jeśli samoróbka jest wykonana prawidłowo, z odpowiednich materiałów i obrobiona termicznie z zachowaniem reżimu technologicznego, to taki nóż będzie prawie zawsze lepszy od analogicznego noża wykonanego seryjnie w fabryce. Szczególnie jeśli fabryka z PRC a nóż z bazaru.
Filmiki z testów noża mojej roboty.
Nie przewidywałem tego noża do rąbania cegieł, ani do wbijania w garnek (tester był trochę brutalny był), ale dał radę.
Filmiki z testów noża mojej roboty.
Nie przewidywałem tego noża do rąbania cegieł, ani do wbijania w garnek (tester był trochę brutalny był), ale dał radę.
- przeszczep
- Posty: 364
- Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
- Lokalizacja: warszawa
- Gadu Gadu: 9000624
- Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
- Płeć:
- Driver
- Posty: 315
- Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 6876158
- Tytuł użytkownika: Supertramp
- Płeć:
:651: :651: :651: ja twojego noża (patrz Nessmuk ) nie będę tak katowałKubek pisze:Filmiki z testów noża mojej roboty.
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Nie przewidywałem tego noża do rąbania cegieł, ani do wbijania w garnek (tester był trochę brutalny był), ale dał radę.
cikaw jestem kto wpadł na pomysł z cegłami
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
- przeszczep
- Posty: 364
- Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
- Lokalizacja: warszawa
- Gadu Gadu: 9000624
- Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
- Płeć:
Przy robieniu pinów, możesz wykorzystać strzykawkę Ja tak robiłem
Żywicę barwiłem i rozrabiałem w albo bezpośrednio w strzykawce, albo w kieliszku, z którego potem wciągałem żywicę do strzykawki.
Zanim się zabierzesz za wstrzykiwanie, zrób sobie podstawę z plasteliny lub inszego materiału, w którym będziesz mógł postawić piny na sztorc - dzięki temu pęcherzyki powietrza łatwiej będą uciekać do góry Jeżeli chcesz robić ozdobne, to radzę najpierw wstrzyknąć żywicę, a potem wciskać pręciki i rureczki (rureczki też wypadałoby najpierw napełnić żywicą ).
Jak masz jakieś pytania to wal śmiało - co prawda dawno pinów mozaikowych nie robiłem, ale coś tam chyba jeszcze pamiętam
Żywicę barwiłem i rozrabiałem w albo bezpośrednio w strzykawce, albo w kieliszku, z którego potem wciągałem żywicę do strzykawki.
Zanim się zabierzesz za wstrzykiwanie, zrób sobie podstawę z plasteliny lub inszego materiału, w którym będziesz mógł postawić piny na sztorc - dzięki temu pęcherzyki powietrza łatwiej będą uciekać do góry Jeżeli chcesz robić ozdobne, to radzę najpierw wstrzyknąć żywicę, a potem wciskać pręciki i rureczki (rureczki też wypadałoby najpierw napełnić żywicą ).
Jak masz jakieś pytania to wal śmiało - co prawda dawno pinów mozaikowych nie robiłem, ale coś tam chyba jeszcze pamiętam
Wszystko tak jak Szczepan pisał.
Mogę tylko dodać, że warto stosować żywicę, która nie jest specjalnie gęsta, bo nie zaciągniesz jej do strzykawki.
Można pomyśleć o żywicy poliestrowej, która z zasady ma mniejszą gęstość niż żywica epoksydowa ( epidian, dragon, poxipol).
Można taką żywicę kupić w sklepie na Powązkowskiej.
Pozdrawiam.
Kubek
Mogę tylko dodać, że warto stosować żywicę, która nie jest specjalnie gęsta, bo nie zaciągniesz jej do strzykawki.
Można pomyśleć o żywicy poliestrowej, która z zasady ma mniejszą gęstość niż żywica epoksydowa ( epidian, dragon, poxipol).
Można taką żywicę kupić w sklepie na Powązkowskiej.
Pozdrawiam.
Kubek