wrzesientomek pisze:Qasz, zaciekawiłeś mnie tymi butami. Napisz coś więcej o nich. Chodziłeś w nich kiedyś po zalanej łące lub coś w tym stylu?
I jeszcze co do tych butów BW. Język sięga do przedostatniego haczyka? Na tej fotce wydaje mi się, że tak.
Obrazek
Co Ty na to Qasz?
ad1. przechodziłem przez strumienie, właziłem do fontanny w gdańsku, biegałem po mokrych trawach a może raczej bagnach tam gdzie żubr w puszczy klocki stawia... jak tak teraz myślę to wiele przeszły i nadal sucho.
ad2. tak język jest w BW zawsze zaszyty do przedostatniego haka wiązania sznurowego.
ad3. a ja na to jak na lato

, rzeknę kupuj a nie zastanawiaj się bo nie masz nad czym.
P.S. Moje juz 6 lat udzieram, i w sumie już bym je zmienił ale mi tak ich szkoda, są już teraz jak kapcioszki babci na nogach, zmasakrowane strasznie, ale wody nadal puścić nie chcą francowate :591:
tu przeklejam mój tekst z wmasg.pl jako że witryna nie pracuje puki co, wiec nie mogę dać linka:
Napisano 03 wrzesień 2006
wszyscy zachwalają Magnumy jak widzę, inni cenią sobie martensy, jeszcze inni co innego ... "a teraz wchodzę ja ... cały na biało"

W czasie kiedy zaczynałem się bawić w airsoft biegałem sobie w butach "byle jakich" no bo kasy nie było ... do czasu aż nie skręciłem kostki na zimowym kombacie właśnie w takich byle jakich trzewikach. Wtedy zacząłem się zastanawiać nad dobrymi butami które wytrzymają lata po 2 miesiącach poszukiwań (opisy producentów, teksty na forach airsoftowych/trekingowych etc.) znalazłem w końcu but dla siebie - mój wybór padł na niemiecki produkt Bundeswehra. Czemu?
Plusy:
1. 4 warstwy wyprawianej skóry na czubku buta (stalka w glanie to pryszcz przy tej skórze)
2. 3 warstwy skóry na pozostałej części buta (nie do przecięcia, kumpel pewnego razu wdepną w tak niefortunny rowek że miał poobijana nogę przez stalowy drut - but był powierzchownie przecięty ale noga cała, z małym siniakiem)
3. CAŁKOWICIE wodoodporne
4. wbrew niektórym opinią ten but przepuszcza powietrze

(skóra jest mikro perforowana - KAŻDA jej warstwa)
5. bardzo dobre ściągacze sznurówek (nie ma możliwości po zawiązaniu tego buta by poruszyła się w nim noga)
6. specjalny "zapiętek" uniemożliwia pęknięcie buta w tej części (Magnumy po 6 miesiącach potrafią już w tym miejscu być przetarte

)
7. Podeszwy są ZASZYTE do buta + ZWULKANIZOWANE na skórze ( jak mi ktoś powie że inne buty maja wytrzymalszą konstrukcje to ryknę śmiechem)
8. Bardzo dobra amortyzacja na betonie, zero problemów w lesie - but ma tak dopasowaną twardość podeszwy że daje sobie świetnie radę w ... każdych warunkach ?
9. Cena/Jakość ja dla mnie wychodzą lepiej niż jakiekolwiek Magnumki czy inne tego typu butki miekkie - Bundeswerki z LHBV można kupić już w cenie 250 - 300 zł i głową ręczę że przez długie lata będą służyć.
10. Te buty powinny być zaliczane do klasy Broni Ciężkiej

- oj nie chciał bym być na miejscu człowieka którego takim butem zaraz ktoś ma potraktować
Minusy:
1. Ciężar
2. reszty grzechów te buty nie pamietają

całej reszcie butów szczerze współczuja
15% naszego teamu nosi inne buty
85% naszego teamu w BW biega
100% userów BW jest w 100% zadowolonych
Osobiście nie miał bym serca polecić czegokolwiek innego, bo po prostu napluł bym sobie potem w brodę.
Ten opis pisałem po półtorej roku testowania tych butów
Apropos linków które podałeś - te wysokie (niby model BW 2000) to normalne podstawowe BW tyle że nazwa jest zmieniona - powyższy opis który tu ci wkleiłem właśnie ich dotyczy.
Niższe BW czyli model "Górski" też posiadam - a dałem ci do nich link z prostej przyczyny, są nieco wygodniejsze i nie ma tyle wiązania - ale to już jak sobie wybierzesz, tak będziesz miał. Podstawą jest to że nie ważne które BW kupisz - kupisz dobrze.
Co do rozbijania tych butów - da się je rozchodzić bez narażania się na obtarcia, sposób jest prosty ale czasochłonny (mi sie sprawdził przy obu parach):
Kiedy wstajesz rano z łóżka ubierasz świeżo dostarczone buty na nogę i łazisz w nich po domu aż do wieczora (jeśli gdzieś wychodzisz poza dom, ściągasz je) i tak sobie drepczesz przez tydzień, tylko po domu - to pozwala rozbić but na boki i wchłonąć pot w skórę by ją wstępnie zmiękczyć.
Następnie po tygodniu kiedy rano wstaniesz wyciągasz z szafki wcześniej zakupiony NIKWAX w formie okrągłego pudełka jak po paście do butów - teraz będzie najfajniej - bierzesz spryskiwacz do kwiatków i ustawiasz na mgiełkę (jak najmniejsze krople) i psikasz do środka buta (2 - 3 ściśnięcia nie więcej). Wyciągasz suszarkę i robisz taki myk:
Nacierasz cały but od zewnętrznej strony cienka warstwą NIKWAX-u i nagrzewasz go suszarką (dobrze jest też rozgrzać nikwax suszarką, stanie się płynny i łatwo będzie ci się go nakładać), kiedy widzisz że but wypił pierwszą warstwę nikwax-u, powtarzasz proces jeszcze dwa razy - w tym że przy ostatnim razie nie traktujesz go już suszarką, temperatura skóry powinna być taka że sam wypije już wszystko co na niego położyłeś.
Zostawiasz but i tę samą operację powtarzasz na drugim. Po skończonej operacji bierzesz spryskiwacz i znów (o ile nie czujesz że w środku buta skóra nie jest już mokra po poprzednim spryskaniu) pryskasz RAZ do buta wodą - w tym momencie skóra powinna być bardzo miękka od wypitego nikwaxu i wody. Pozostaw obydwa buty na około godzinę w pokoju lub łazience - zależny gdzie masz cieplej - pozwalasz wtedy na częściowe odparowanie wody ze środka i jeszcze lepsze wnikanie nikwax-u do wewnątrz skóry. A teraz (o ile obudziłeś się około 8:00) powinna być 11:00 po południu - ubierz buty i udaj się na dłuuuugi spacer - Ubierz na nogę 2 skarpety, najlepiej cienką i frotę.
Po tym dniu możesz juz spokojnie ubierać buty z jedną, nawet cienką skarpetką i żadne obtarcie ani odparzenie cie nie dopadnie. Buty masz zaimpregnowane, powinny się świecić jak psu jajka, a jeszcze więcej światła powinien dawać twój szeroki uśmiech, kiedy będziesz przechodził przez tereny na których inne buty dawno by ci przemokły.
impregnacje powtarzaj 2 razy w roku (po zimie i na wiosnę) wystarczy jedna warstwa nikwaxu bez użycia suszarki (wystarcza ciepło rąk).
Pozdrawiam i życzę miłego i wygodnego chodzenia