Strona 1 z 1

Pochwa na necka by Kroko

: 06 lis 2010, 21:31
autor: puchalsw
Witam
Ta pochewka pojawiała się w wątku "Foty z Roboty". Właśnie dzisiaj ją skończyłem i się chwalę.
A chwalę się, ponieważ na początku tej pracy zaliczyłem porządną wpadkę...
Zaczęło się od tego, że oryginalna pochwa dostarczona mi z nożem była wg. mojej opini zbyt płytka. Ja lubię głębokie pochwy, (takie jak skandynawskie) w których minimum 3/4 noża jest chowane. W ten sposób ryzyko utraty cennego narzędzia jest niewielkie.
Postanowiłem więc wykorzystać skórę ze starej pochwy od nessmuka.
Napracowałem się, pochewka była przepiękna, szwy równe, nożyk siedział idealnie. Może przesadzam, i idealizuję ją jak pierwszą miłość, ale to była naprawdę ładna pochwa! W dodatku zastosowanie skóry z recyklingu dawało jej taki wygląd vintage :-P
Wtedy zachciało mi się woskowania. Nie wiedziałem, że skóra mogła już być czymś wcześniej potraktowana... rozgrzałem wosk, nałożyłem na pochwę, nagrzałem piekranik do 50C, i wsadziłem pochwe do obtopienia.
Nadmienię iż za 3 h miałem być na Zlocie Jesiennym, a za 1h Parthagas mial zapukać do moich drzwi. Oczywiście neck mial jechać ze mną na Zlot... Już oczami wyobraźni widziałem jak banda samców siedzących wokół ogniska ogląda wzajemnie swoje zabaweczki i zaślinieni zachwycają się moją nową pochewką..... Chory umysł...
Wyobraźcie sobie zgrozę w moich oczach, gdy po wyjęciu pochwy z piekarnika zobaczyłem TO:

Obrazek
Pochwa się skurczyła, pomarszczyła, miejscami dratwa wylazła na wierzch. Nie wiem co było w tej skórze, ale na pewno jej nie przegrzałem.

Zniechęcony, po powrocie ze Zlotu zacząłem dłubać nową pochewkę. Tym razem obiecałem sobie już nie eksperymentować ze skórami "po przejściach" i piekarnikami.
Ponieważ pracę nad ta pochewką opisywałem już w "Fotach z Roboty", zamieszczam tylko zdjęcia.
Materiały: skóra 3mm, szpagat biały woskowany, rzemienie ze skóry byczej, wosk pszczeli.

Skóra, klejona, szyta następnie woskowana (tym razem suszarką do włosów :-).

Wiązania rzemieni szpagatem, zabezpieczone woskiem (skóra i szpagat nasiąkły permanentnie, i nie ma szans się to rozwiązać)
Cała pochwa zrobiona z JEDNEGO kawałka skóry. Zainteresowani plagiatem proszę o PW. Prześlę zdjęcie wykroju.

Najciekawsze jest to, że nie mam już takiego serca do tej pochewki jak do tej zniszczonej... A jednak nostalgia za pierwszą miłością :-)

W najbliższym czasie dorobię do niej krzesiwko obsadzone w rogu jelenia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 07 lis 2010, 11:40
autor: Chick
Ta sowa jest przezaj... fajna ^^

Ty to robisz z nudów czy sprzedajesz to?;P

: 07 lis 2010, 12:11
autor: puchalsw
Na brak zajęć nie narzekam. Robię to dla zabawy

: 07 lis 2010, 19:36
autor: Dąb
Zaje... pochwa, widać, że się rozwijasz.Oby tak dalej.

: 07 lis 2010, 20:21
autor: thrackan
Puchal, ta druga pochewka wyszła Ci zgrabniej dzięki dłuższemu uchwytowi na krzesiwko. No i sowa jest klasa. Możesz pokazać stronę pochwy przeciwną do sówki (tak swoją drogą, ona ma spojrzenie typu "Ninja" :) ) ? Zawsze unikasz fotografowania jednej strony pochewki. Wstydzisz się, czy jak? :-P

(Dobra droczę się, bo sam nie potrafię zrobić tak zajefajnych rzeczy ze skóry. Ale czujnie podpatruję i kibicuję.)

: 07 lis 2010, 22:15
autor: puchalsw
Kurde! To nie sowa! To puchacz! Nie widzicie! :mrgreen:
Na drugiej stronie "kontynuuje się" drzewo na którym siedzi P U C H A C Z.
Późno już. Ja muszę jeszcze raport napisać, więc musicie mi wierzyć na słowo.
Widać to na "wykroju" pochwy, z którego kopiowałem rysunek:

Obrazek
Ostatecznie jednak drzewko trochę rozciągnąłem do dołu, i dałem sobie spokój z "liściastą" koroną.
Roboty jest od diabła i trochę z tym "dzierganiem"
Generalnie jednak taka bajkowa grafika nie przypadła mi do gustu. W następnej robocie wrócę jednak do lapońskich motywów lub rysunków naskalnych. Te mają jednak klimat. Podoba mi się to, że prostymi kreskami tak świetnie oddają dynamikę scen.

: 07 lis 2010, 22:34
autor: Kubek
Dobra robota Puchaczu.
Co do wzorków na skórce wyciskanych, to poszukaj w necie. Jest sporo motywów celtyckich, skandynawskich, a jak dobrze się będziesz rozglądać, to i słowiańskie wyczaisz.
Mam w planie taką klingę 130mm, z węglówki, oprawioną w kość, w skórzanej pochewce ze słowiańskim ornamentem.
Pozdrawiam.