Reconnet

Abscessus Perianalis pisze:Powiem tak. W klasycznej apteczce samochodowej, nie ma prawa zmieścić się sam punkt 4ty. Punkty 5,6,10,11 to jest jakiś żart. Punkt 1 i 2gi powinieneś raczej rozwinąć..
Punkt 12ty to tak na poprawę humoru, tak? Bo alkohol jest kiepski do odkażania - istnieją lepsze preparaty jeśli masz wybór..

Szczerze mówiąc, to nie chciałbym się znaleźć w sytuacji tego typu razem z Tobą i Twoją apteczką, ale skoro masz w planach umieranie z powodu zakażenia jakimś bakcylem (brak antybiotyków o szerokim spektrum) mając świeży oddech (z lekka woniejący wódą), to powodzenia.

1. W mojej apteczce te produkty się zmieszczą. Jeśli kupiłeś apteczkę w dyskoncie za 9,99zł, to faktycznie, nic tylko wcisnąć tam tampon, prezerwatywę, zamknąć i do kieszeni włożyć!

2. Nie wiem co jest śmiesznego w gumie bez cukrowej? W sytuacji ekstremalnej, w czasie obniżonej higieny ciała, tym bardziej trzeba dbać o "klawiaturę", a guma to najprostszy i najprzyjemniejszy sposób! Ponadto guma do żucia, to sposób na TYMCZASOWE załatanie ewentualnej dziury w zębie i uniknięcie na jakiś czas bólu, który każdy chyba w życiu przeżył! Byłeś w wojsku? Jeśli nie, to powiem Ci, że każda wojskowa racja żywnościowa zawiera w sobie właśnie GUMĘ DO ŻUCIA!

3. Nie wiem co jest śmiesznego w chusteczkach higienicznych? Tak jak w życiu codziennym, tak i w sytuacji ekstremalnej, mogą mieć różnorakie zastosowanie (od zastosowań medycznych, po hubkę do ogniska)!

4. Nie wiem co jest śmiesznego w nożyczkach? No dobra... Można je zastąpić, ale jak już przeżyjesz całe miesiące a nawet lata ze swoimi ANTYBIOTYKAMI O SZEROKIM SPEKTRUM, to przynajmniej będziesz miał czym skrócić brodę czy włosy na łepetynie!!!

5. Nie wiem co jest śmiesznego w mydle antybakteryjnym? Mycie się nim, nie tylko usuwa bakterie, ale także może pomóc w likwidowaniu czyraków, które mogą być sporym zagrożeniem w okresie obniżonej higieny!!! W wojsku dostałem coś takiego na kości ogonowej. Nie życzę tego nikomu!

6. Wiem że są lepsze środki od spirytusu, ale wpisałem go na listę stawiając się w sytuacji jaką opisuje kolega BOUNGLER. Jeśli miałbym się ewakuować z chaty w ciągu paru minut, to (jeśli chodzi o medykamenty) zabrałbym właśnie te rzeczy które wymieniłem, BO JE AKURAT W DOMU POSIADAM!!! Nie wiem jak Ty, ale ja pod domem nie mam ani apteki, ani zaparkowanego ambulansu!

Archer pisze: 1. W mojej apteczce te produkty się zmieszczą. Jeśli kupiłeś apteczkę w dyskoncie za 9,99zł, to faktycznie, nic tylko wcisnąć tam tampon, prezerwatywę, zamknąć i do kieszeni włożyć!

Ja tam narpierw kompletuje zawartosc, a potem do tego dopasowuje "opakowanie".

Archer pisze: 2. Nie wiem co jest śmiesznego w gumie bez cukrowej? W sytuacji ekstremalnej, w czasie obniżonej higieny ciała, tym bardziej trzeba dbać o "klawiaturę", a guma to najprostszy i najprzyjemniejszy sposób! Ponadto guma do żucia, to sposób na TYMCZASOWE załatanie ewentualnej dziury w zębie i uniknięcie na jakiś czas bólu, który każdy chyba w życiu przeżył! Byłeś w wojsku? Jeśli nie, to powiem Ci, że każda wojskowa racja żywnościowa zawiera w sobie właśnie GUMĘ DO ŻUCIA!

Wyczyscic zeby mozesz odpowiednimi roslinami. Nawet cala paczka nie starczy ci na dlugo.
Guma do zucia w racjach wojskowych jest po to, zeby dbac o zeby po posilku, oni oprocz tego maja inne srodki do utrzymania czystosci.

Archer pisze: 4. Nie wiem co jest śmiesznego w nożyczkach? No dobra... Można je zastąpić, ale jak już przeżyjesz całe miesiące a nawet lata ze swoimi ANTYBIOTYKAMI O SZEROKIM SPEKTRUM, to przynajmniej będziesz miał czym skrócić brodę czy włosy na łepetynie!!!

Do golenia sie w lesie jest noz, nie nozyczki...

Archer pisze: 5. Nie wiem co jest śmiesznego w mydle antybakteryjnym? Mycie się nim, nie tylko usuwa bakterie, ale także może pomóc w likwidowaniu czyraków, które mogą być sporym zagrożeniem w okresie obniżonej higieny!!! W wojsku dostałem coś takiego na kości ogonowej. Nie życzę tego nikomu!

Od tego tez sa odpowiednie rosliny...

Armat pisze:Guma do zucia w racjach wojskowych jest po to, zeby dbac o zeby po posilku, oni oprocz tego maja inne srodki do utrzymania czystosci.

W każdym razie te anyżkowe (czy jaki to tam smak jest) z MRE dają kopa lepszego niż redbull. Więc może po to są

Armat pisze: Wyczyscic zeby mozesz odpowiednimi roslinami. Nawet cala paczka nie starczy ci na dlugo.
Guma do zucia w racjach wojskowych jest po to, zeby dbac o zeby po posilku, oni oprocz tego maja inne srodki do utrzymania czystosci.
Do golenia sie w lesie jest noz, nie nozyczki...
Od tego tez sa odpowiednie rosliny...

Zgadzam się, że guma do żucia w racjach wojskowych służy do dbania o zęby po posiłku, ale czyż nie będziesz musiał o nie dbać także w trakcie końca świata???
Zdaję sobie sprawę, że są rośliny, które mogą pomóc w utrzymaniu higieny, ale zapomniałeś chyba, że w naszym scenariuszu Ziemia wygląda mniej więcej tak, jak w filmie "Księga Ocalenia", albo "Mad Max 2". Mógłbyś tych odpowiednich roślin szukać miesiącami, bez żadnych efektów.
Założyłem też, że totalna ziemska agonia będzie okresowa i że nie wszystkie rejony Ziemi są opustoszałe. W związku z tym uważam, że zapasy leków nie muszą być nie wiadomo jak wielkie. Ważniejsze jest jedzenie. Trzeba pamiętać, że to wszystko trzeba będzie dźwigać.

Tak na prawdę, wędrówka w sytuacji końca świata, może okazać się kopaniem sobie grobu. Nie wiem, czy nie lepiej "zainstalować się" w jakimś budynku (może nawet we własnym domu, o ile będzie stał w całości). Stała "baza" może okazać się lepszym rozwiązaniem. Można w niej zgromadzić niezliczone zapasy wszystkiego, co nam jest potrzebne, daje też solidne schronienie, które może uratować nam tyłek. Wokół domu można zainstalować przeróżne znaki i sygnały świadczące o naszym istnieniu.

Nie wiem... Ja w sytuacji końca świata, chyba bym próbował uruchomić "tryb stacjonarny"

Co do sytuacji w "Mad Max 2" i "Księga Ocalenia"...

Zauważ jedno tam jest pokazany klimat jaki panuje w Ameryce Północnej!

My jesteśmy w EUROPIE ŚRODKOWEJ.

Więc wyposażyć się trzeba zgodnie z naszym klimatem środowiska.

Jeśli zaistnieje w naszym rejonie sytuacja w/w to znaczy że Polska została ZBOMBARDOWANA Głowicami Jądrowymi.

W takim razie w twej apteczce brakuje najważniejszej rzeczy...


DOZYMETRU

Choć jeśli mieszkasz w mieście większym niż 20.000 to raczej ci się nie przyda nic poza zmówieniem modlitwy do św. Piotra ( ponieważ takie miasta są bombardowane już z mocą 50kT i najczęściej po pierwszej bombie przychodzi druga dla "przemiatania gruzu" )
Jeśli zaś mieszkasz na wsi pozostaje najlepiej zorganizować się razem ze społecznością by przetrwać. Wieś ma to do siebie że żywność może sobie wyhodować tak by się utrzymać, więc moim zdaniem lepiej się szkolić by być jak najbardziej przydatnym.

Przydatni ludzie żyją dłużej.

Kosa pisze:Co do sytuacji w "Mad Max 2" i "Księga Ocalenia"...
Zauważ jedno tam jest pokazany klimat jaki panuje w Ameryce Północnej!
My jesteśmy w EUROPIE ŚRODKOWEJ.
Więc wyposażyć się trzeba zgodnie z naszym klimatem środowiska.

Zdaję sobie sprawę, że w tych filmach ukazany jest klimat inny niż w Europie Środkowej, ale jeśli koniec świata takiego jaki znamy obecnie, faktycznie nastąpi, to nie wiemy co go spowoduje. W związku z tym jest możliwość, że w Polsce ziemia będzie tak samo wyjałowiona, jak w tych filmach (lepszym przykładem jest film "The Road").

Kosa pisze:Jeśli zaistnieje w naszym rejonie sytuacja w/w to znaczy że Polska została ZBOMBARDOWANA Głowicami Jądrowymi.
W takim razie w twej apteczce brakuje najważniejszej rzeczy...
DOZYMETRU
Choć jeśli mieszkasz w mieście większym niż 20.000 to raczej ci się nie przyda nic poza zmówieniem modlitwy do św. Piotra ( ponieważ takie miasta są bombardowane już z mocą 50kT i najczęściej po pierwszej bombie przychodzi druga dla "przemiatania gruzu" )
Jeśli zaś mieszkasz na wsi pozostaje najlepiej zorganizować się razem ze społecznością by przetrwać. Wieś ma to do siebie że żywność może sobie wyhodować tak by się utrzymać, więc moim zdaniem lepiej się szkolić by być jak najbardziej przydatnym.

Przydatni ludzie żyją dłużej.

Mieszkam w Zielonej Górze, a więc mieście 120 tysięcznym, jednak jeśli chodzi o atak jądrowy, to jest on wysoce nieprawdopodobny. Głowic jądrowych jest na Świecie zbyt mało, aby ich właściciele tracili je na nasz kraj (a już w szczególności na takie miasta jak Zielona Góra). Jest mnóstwo ciekawszych miejsc do ich zrzucenia. W związku z tym uważam za bezsensowne, wydawanie 300-500zł na taki gadżet jak DOZYMETR. Wolę tą kasę przeznaczyć na zapas medykamentów i żywności.

Czy aby na pewno jesteś pewny że głowic jest za mało?

Jeśli już by doszło do użycia głowic oznacza to Wojnę Totalną.

Tak duże miasto na pewno by dostało głowicą.

Na każde duże powyżej 100 tyś. ludzi miasto znajdzie się głowica.

Takich miast są tysiące w europie...

Nawet jeśli miasto nie dostanie, to jest coś takiego jak opad radioaktywny i reszta badziewia jak EMP i impuls Gamma.

Kosa, a co tym dozymetrem chciałbyś mierzyć? Bo jak spadnie bomba na każde miast to wynik będzie taki sam bez względu na to gdzie poleziesz, o ile oczywiście przeżyjesz, w co wątpię.

Rozumiem to wszystko, ale mimo to, wydaje mi się to wysoce nieprawdopodobne.
Ja się skłaniam ku innym teoriom końca świata.
Moim "ulubionym końcem" jest GLOBALNA AWARIA SIECI ENERGETYCZNEJ, spowodowana rozbłyskiem słonecznym, na co narażeni jesteśmy regularnie co 11 lat.
Człowiek cywilizowany nie potrafi obecnie żyć bez zdobyczy techniki i energii potrzebnej do ich działania. Gdyby więc doszło do takiej awarii, na całym świecie powstałby niewyobrażalny chaos. Padłyby wszelkie systemy ułatwiające codzienne życie. Padłyby urządzenia w szpitalach oraz urządzenia chłodnicze utrzymujące żywność w świeżości. 6 miliardów ludzi z konserw nie dałoby rady się wyżywić, więc zaczęłaby się światowa pogoń za wszelkimi dobrami, pozwalającymi nam przeżyć!
Reasumując, moja apteczka raczej nie będzie posiadać zestawu czarodziejskich, niby potrzebnych gadżetów, typowych dla sali operacyjnej, czy wypasionego ambulansu.
Zestaw który wymieniłem w pierwszym swoim komentarzu może nie jest doskonały i wymaga drobnych uzupełnień, ale z pewnością będzie pomocny! Prawda jest taka, że o ile jesteśmy w stanie skompletować poprawnie apteczkę jadąc na wczasy, czy szykując się na wielodniową surwiwalową wyprawę, o tyle NIGDY nie skompletujemy idealnej apteczki na DZIEŃ APOKALIPSY!!! Nie wiemy po prostu co go spowoduje i jaki będzie stopień zniszczeń. A jeśli będziemy próbowali w stu procentach zabezpieczyć się przed wszelkimi możliwościami, to TIR nam będzie potrzebny, a nie plecak

Węgiel w tabletkach - może służyć także do oczyszczania wody w ekstremalnych sytuacjach
Aspiryna - jako że ciężko jest kupić chininę lub siarczan chininy, Chininę można kupić w UK z owej można uzyskać o wiele więcej lekarstw na różne schorzenia czy rany. Nazwa UK to quinine sulfate 600 mg.
Puder - do stóp, ważna rzecz i dla dorosłego i dla dziecka, obtarcia to pierwszy stopień do zakażeń czy owrzodzeń.
Mielona kora dębu - idzie z tobą kobieta, więc lepiej to wrzuć do plecaka, tantum rossa to chemiczny syf, a kora dębu jest także dobra na wrzody żołądka oraz jako gesta pasta na owrzodzenia zewnętrzne.

Jak mi cos przyjdzie jeszcze do głowy to wpiszę.

[ Dodano: 2011-03-26, 19:19 ]
wywal wapno z wit. C
zamiast tego normalne wapno, dzięki temu możesz go używać także zewnętrznie przy zapaleniach skóry.

Boungler pisze:Prowadzę projekt o nazwie "Projekt Boungler"

Zajrzalem z ciekawosci. To jeszcze działa?

pastyl pisze:

Boungler pisze:Prowadzę projekt o nazwie "Projekt Boungler"

Zajrzalem z ciekawosci. To jeszcze działa?

Moze nie przetrwal tego konca swiata co byl planowany na 18 Maja?

Boungler twardy gość, przetrwał z pewnością ten ostatni koniec świata

Oby - zniknął z widzialnych forów bez śladu

No wiecie, jest lipiec. To najlepsza pora na waka ... eee ... znaczy się żeby posiedzieć w swoim przydomowym schronie przeciwatomowym

Będąc ubranym w OP-1 mając MP5 na twarzy będąc przekonanym że jest się jedynym człowiekiem który przeżył w Polsce

Ciek pisze:To najlepsza pora na waka ... eee ... znaczy się żeby posiedzieć w swoim przydomowym schronie przeciwatomowym

Czysta przyjemność: http://rok2012.blog.onet.pl/Szczegolowe ... 13958270,n

wolfshadow pisze:

Ciek pisze:To najlepsza pora na waka ... eee ... znaczy się żeby posiedzieć w swoim przydomowym schronie przeciwatomowym

Czysta przyjemność: http://rok2012.blog.onet.pl/Szczegolowe ... 13958270,n

http://komixxy.pl/256554/Szambo-bunkier

Nie widzę nic śmiesznego w tym, że człowiek prowadzący znakomitą stronkę zniknął nagle i nie wiadomo co się z nim dzieje.
Niedługo organy państwowe mogą uznać, że to forum też zamieszcza treści szkodliwe dla właściwego kierunku rozwoju naszego społeczeństwa, bo przecież zamiast się włóczyć po lasach wszyscy powinniśmy tylko płacić podatki i głosować...

Jak dla kogo znakomitą

Skiba pisze:Jak dla kogo znakomitą

Sądząc z zainteresowania, to dla wielu ludzi znakomitą.

I naprawdę nikt nic nie wie co się z nim dzieje. Nikt z administracji forum się nie odzywa od dwóch tygodni.Forum nie istnieje, jest informacja (niepotwierdzona na razie) że zamknięte przez policje.

I naprawdę nikt nic nie wie co się z nim dzieje. Nikt z administracji forum się nie odzywa od dwóch tygodni.Forum nie istnieje, jest informacja (niepotwierdzona na razie) że zamknięte przez policje.

A co powinniśmy pisać listy do policji z zapytaniem co się z stało z użytkownikiem naszego forum ?

Nikt z administracji forum się nie odzywa od dwóch tygodni.Forum nie istnieje, jest informacja (niepotwierdzona na razie) że zamknięte przez policje.

Dziwna sprawa bo zaglądałem tam ze 2 miechy temu i żadnej działalności wywrotowej jeszcze wtedy nie prowadzili. :-/
Pierwsza domena: .pl zmodyfikowana w marcu 2011 - właścicielem jest doradca weselny
Druga domena: .eu założona na początku czerwca 2011 - właściel prywatny

Nawet użytkownicy tamtego forum nie wiedzą co się dzieje z założycielem strony. Przepadł bez śladu. Na gg jego odzywa się toś inny, skrzynkę mailową ma usuniętą... nie ma śladu po nim ani żadnego tropu.

Strona z *.eu to zdaje się reakcja jednego z byłych użytkowników na zniknięcie tej z .pl.
Autor faktycznie nie odzywa się także na prywatne wiadomości na zupełnie innych forach. Myślę, że być może zupełnie nie katastroficzne problemy mogły go dopaść - bo gdyby to była próba "wrogiego przejęcia" to odezwał by się już dawno chociażby pod innym nickiem wyjaśniając sprawę.