Znalezione w terenie

przyroda, turystyka, survival

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

KuKu
Posty: 26
Rejestracja: 22 sty 2009, 18:29
Lokalizacja: Kluczbork
Gadu Gadu: 2181302
Tytuł użytkownika: Uczę się :)
Płeć:

Post autor: KuKu »

To jest granat ręczny mogę go od Ciebie przyjąć :) jest bezpieczny nie widać zapalnika :). Zbieram miliatria z naciskiem na granaty
Awatar użytkownika
rumcajs
Posty: 124
Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
Lokalizacja: Pszów
Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
Płeć:

Post autor: rumcajs »

Z takich ciekawych i trochę śmiesznych znalezisk to była świeża sucha bułka i kawał świeżej kiełbasy w siatce,miałem wtedy pyszne śniadanie :) ,do dziś nie wiem dlaczego i po co ktoś to zostawił. Kiedyś znalazłem starego składaka 100% sprawny,wystarczyło łańcuch naoliwić Mój ojciec znalazł kiedyś w lesie pół litra i pół paczki 'Malboro" :mrgreen: Ja widać w lesie różne rzeczy można znaleźć.O świerszczykach i damskiej bieliźnie już nie wspomnę.
KuKu
Posty: 26
Rejestracja: 22 sty 2009, 18:29
Lokalizacja: Kluczbork
Gadu Gadu: 2181302
Tytuł użytkownika: Uczę się :)
Płeć:

Post autor: KuKu »

Ja kiedyś usiadłem na pniu po ścince patrz,e a tam złotówka leży :)
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

niewazne, Jasna ...! Wiedziałem!
Czy wiecie z jakiego okresu to jest?
Jutro to wyniosę w pole i wyrzucę na ugorach, tam gdzie ziemia nie jest obrabiana przez maszyny rolnicze. Trudno zajrzeć do środka, czy ładunek wciąż tam jest, ale wolę nie wiedzieć.
F..k it, I'll Do It Myself!
KuKu
Posty: 26
Rejestracja: 22 sty 2009, 18:29
Lokalizacja: Kluczbork
Gadu Gadu: 2181302
Tytuł użytkownika: Uczę się :)
Płeć:

Post autor: KuKu »

Zrób lepsze zdjęcia i mi je wyślij. Po mojemu ten drugi to M24 z nakładką odłamkową ale głowy uciąć nie dam jutro zapytam się mojego mistrza w tej dziedzinie to mi powie :) A pierwszy to też M24 raczej ;)
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

KuKu, Granata nie dostaniesz, bo nie chcę, aby w Twoją nową menażkę zbierali Twoje rozproszone kawałki (menażka wyjdzie z biura we wtorek. - w ten piątek kurier Poczty Polskiej nie pojawił się :-x )
Mam nadzieję że mnie zrozumiesz.
Granat wraca do piachu :-)
Pozdrawiam
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

co do znalezisk takich granatów czy czegoś tam. Jak się znajdzie to z prawnego pkt widzenia można sobie go trzymać w domu?

Co do znalezisk to mam czaszkę wielkości pięści zapewne lisa, albo jakiegoś psa.
KuKu
Posty: 26
Rejestracja: 22 sty 2009, 18:29
Lokalizacja: Kluczbork
Gadu Gadu: 2181302
Tytuł użytkownika: Uczę się :)
Płeć:

Post autor: KuKu »

soohy, teoretycznie wszystko co znajdziesz jest własnością skarbu państwa.
puchalsw, jeśli nie ma zapalnika to jest w porządku. Dla własnego bezpieczeństwa zadzwoń po saperów, sprzątną to i innego kusić nie będzie.
Awatar użytkownika
rumcajs
Posty: 124
Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
Lokalizacja: Pszów
Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
Płeć:

Post autor: rumcajs »

puchalsw, A najlepiej wrzuć to na posterunek Policji :-P :mrgreen:

soohy, Twój wiek zdradza wszystko.Każdy nie wypał jest groźny i z prawnego punku widzenia nie możesz nawet dotknąć,powinien się oddalić i powiadomić odpowiednie służby,w tym przypadku chyba Policję a oni saperów.Jak by ktoś cię zakapował że takie coś masz w domu to masz niezłe kłopoty.Nie ważne czy to stary bezużyteczny granat czy przerdzewiały pistolet,na wszystko jest paragraf.Nawet by sprawdzili czy nie masz powiązania z grupą przestępczą ;-)
Ta czaszka którą znalazłeś to jeśli pochodzi od lisa to również masz ją nielegalnie bo lis to zwierzę łowne i nie możesz zabierać ani martwych zwierząt,nie ważne czy to mięso,czy skóra czy też kości,na to też jest paragraf,oto Polska właśnie.
Blizbor
Posty: 119
Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 2987112
Tytuł użytkownika: Kniejołaz
Płeć:

Post autor: Blizbor »

KuKu pisze:Zrób lepsze zdjęcia i mi je wyślij. Po mojemu ten drugi to M24 z nakładką odłamkową ale głowy uciąć nie dam jutro zapytam się mojego mistrza w tej dziedzinie to mi powie :) A pierwszy to też M24 raczej ;)
Ten pierwszy to na 100% sowiecki granat zaczepny RG-42. Co do drugiego, to po charakterystycznym, kratkowanym wzorze skorupy sądzę, że jest to niemiecki Stielhandgranate M43 :)
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1073
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

soohy pisze:co do znalezisk takich granatów czy czegoś tam. Jak się znajdzie to z prawnego pkt widzenia można sobie go trzymać w domu?
Wśród ludzi poszukujących militariów takie znaleziska nazywane są 'urwiłapkami', sam sobie dopowiedz dlaczego...
Stwierdzenie, że coś jest bez zapalnika, to jest bezpieczne, w przypadku żelastwa które pół wieku leżało w ziemi jest dość ryzykowne. Z drugiej strony, jeśli są ludzie którzy przecinają pociski przy pomocy szlifierki kątowej*, to chyba nie taki diabeł straszny.... :shock:

*przypadek który najbardziej utkwił mi w pamięci skończył się tym, że delikwent stracił głowę ...dosłownie :-(
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 788
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Puchal, obydwa granaty to, jak Blizbor stwierdził, sowieckie granaty zaczepne, z tym, że jeden z nich ma nałożoną taśmę odłamkową - znajdowaliśmy takie na Roztoczu.
http://www.fortykrakow.net/molotow/galeria/g174.htm
Żeby nie być gołosłownym, kiedyś chyba wrzucałem na starym Reconie:
http://www.fortykrakow.net/molotow/galeria/g233.htm
czaszki brakowało i kości rąk, poza tym pozostało sporo - czego to człowiek w leśnych fortyfikacjach nie znajdzie.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

A ja kiedyś znalazłem piłę łańcuchową. Szukaliśmy z kolegą dwa dni właściciela. Po tygodniu się okazało, że jest martwa :) Naprawa kosztowała jak połowa nowej
abyss
Posty: 113
Rejestracja: 08 lut 2008, 23:47
Lokalizacja: całkiem duża wieś
Płeć:

Post autor: abyss »

Jeżeli dobrze pamiętam, to znajoma opowiadała mi jak to będąc w Skandynawii wybrali się do lasu na grzyby. Połazili sporo, w końcu trafili na fajną polankę. A na polance stare, omszałe drzewo i wbita weń siekierka - też omszała - cała zarosła. Uradowani znaleziskiem wzięli zdobycz do auta - razem grzybami. Jakie było ich zdziwienie następnego dna rano, gdy.... do ich drzwi zapukała policja. Jak się okazało była to własność jakiegoś lokalnego mieszkańca. Ich auto było widziane relatywnie niedaleko polany. Tylko to, że natychmiast przyznali, że zabrali siekierkę, przeprosili i wyjaśnili, że to pomyłka a nie kradzież ochroniło ich przed konsekwencjami. Czyli - w Skandynawii w lasach się nie nie zabiera "znalezionych w lesie rzeczy".
A co do znalezisk w polskich lasach - sam też znalazłem "czachę" - prawdopodobnie psa lub lisa, ale nie zabierałem, bo i tak bym na ścianie nie powiesił.
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Też znalazłem siekierkę w lesie. Jakością i stanem nie powalała, ale ją doprowadziłem do stanu zacnego. Leży se w mej szafie skarbów leśnego łaziora, tuż obok kukri - celem na chamów przygotowana :mrgreen:
Dwa noże znalazłem , scyzoryk, spodnie przeciw deszczowe, bomby , czaszki i sprzęt wędkarski. Sporo tego większość nad Wisłą. Prawie kompas znalazłem też... minąłem go a taki jeden za mną lazł i bezczelnie znalazł icon_twisted
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Kompas powiadasz :lol:
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Lekceważąco się zachowałeś uważam icon_twisted
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

ja kiedyś znalazlem - pustkę.

Posiadam łąki nad rzeką. Aby mi dzikie kajakarze nie łamali gałęzi i ścianli drzewek, ponoć suchych (kurna jesienią) na opał, zawsze mam przygotowane jakieś tam drewienka i siekierkę która służyła do przygotowania ognia. Choćby dla siebie.
No i pewnego razu..... Oni byli. Pewnie tez, tak przygodnie znalaźli siekierkę w pniaczku, a że hen od pniaka nie widać ani zabudowań, ani właściciel psami nie szczuł, to już nie mam siekierki.....
Ot zwykła siekierka za 30 zł ... Ale lubiłem ją....
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Poranek nad Wartą. Rzucam lekkim spinem i nic, jeden okoń i to ledwie dwudziestak. Zniechęcony skręcam mocniejszy zestaw licząc na to, że jak nie ma moich ulubionych okonków to może mi się szczupak skusi. Na żyłkę wędruje cięższa gumka na solidnej główce. Pierwszy rzut, nic. Drugi rzut i nagle czuję fest opór. Zaczep? Nie, rybka zaczyna spływać z prądem! Hamulec piszczy więc go dokrecam. Zaczynam pompowanie. Ryba stawia duży opór ale nie rzuca się więc domyślam się, że to nie szczupak. Podręcznikowe branie suma, który po zacięciu ponoć wpada w krótki letarg. Bojąc się o lekki kij ciągnę tak szybko jak się da, póki ryba jest w szoku. Już widać zawirowania wody wokół tego potwora, jeszcze chwila i ląduje wślizgiem na brzegu. Zmęczony oczepiam gumkę i monstrum wraca do wody. No kill, catch & release, w końcu inni też muszą mieć możliwość złapania Marzanny :roll:
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Ciek pisze:No kill, catch & release,
"Kiss" brakuje panie Rex Hunt ;-)
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Heh, nie ma to jak
soczysty caus w usta nadgniłej marzanny 8-)
Awatar użytkownika
rumcajs
Posty: 124
Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
Lokalizacja: Pszów
Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
Płeć:

Post autor: rumcajs »

Ciek,i tak dobrze że tylko marzannę złapałeś a nie katar tak jak ja po ostatnim wypadzie na ryby. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 894
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Zawsze mogłeś wyłowić kobietę o imieniu Marzena, wtedy ta opowieść nie była by taka wesoła jak ją opisałeś.

[ Dodano: 2010-10-02, 13:45 ]
Sory, że post pod postem. Mam problem. Dzisiaj na krótkim spacerze w okolicznym lesie znalazłem czachę jakiegoś zwierza. Oto i ona : http://img180.imageshack.us/i/dsc00010h.jpg/ według mnie należała ona kiedyś do lisa. Dobrze myślę ?
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
xGh0st
Posty: 50
Rejestracja: 22 lis 2009, 13:48
Lokalizacja: Kraków
Gadu Gadu: 7180225
Płeć:

Post autor: xGh0st »

"Ostry sprzęt" znaleziony na Przełęczy Suchej

Obrazek
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 894
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

oł jea :D zajmij się nim dobrze. Może będzie z tego cacuszko
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
ODPOWIEDZ