Strona 1 z 1

"Przepaść" - Depresyjnie...

: 08 wrz 2010, 09:18
autor: Walker95
Absolutnie nie dotyczy survivalu. A może i dotyczy... ale nie takiego, do jakiego się przyzwyczailiśmy.
Miałem doła. Naprawdę solidnego. Nie tego w stylu "nikt mnie nie kocha, potnę się" ale raczej "gówno mnie to obchodzi. napiłbym się czegoś"

I stworzyłem coś takiego... Trochę, żeby odreagować. A trochę, żeby jakoś się wyrazić...





PRZEPAŚĆ

Z drugiego końca mieszkania, z salonu usłyszałem dwa uderzenia zegara.
W pół do dziewiątej... Już wiedzą, że znowu mnie nie będzie.
Czytam SMSa:

- Hej, braciszku, dotarłeś do szkoły?
Nie przejmuj się. Życie nie jest wcale
Takie złe, na jakie wygląda.

Heh. Co jej odpisać?
- jest

- Nie, nie jest. Życie jest piękne, tylko
niektórzy ludzie do niczego. Nie pozwól
komuś psuć ci dnia.

Wyświetlacz telefonu ciemnieje, i po chwili gaśnie. Oszczędzanie energii...
Kładę telefon na biurku. Sięgam po puszkę Coli. Z nogami na biurku, i wzrokiem skierowanym gdzieś w niebo za czystą, ale wyraźnie zauważalną szybą, zastygam na kilka minut.
Gdzieś niewyraźnie pojawia się nieśmiała myśl:
Napisz do niej...
Od kiedy zaczął się rok szkolny, poza zbiórką harcerską nie widziałem się z nią ani razu. Oficjalnie, była podobno moją dziewczyną. A nie pamiętam ani ostatniej naszej rozmowy w cztery oczy. Nie mówiąc już o tym, kiedy się ostatnio całowaliśmy... To było chyba jeszcze przed moim obozem, jakieś dwa czy trzy miesiące temu... Tak się ciekawie układało, że zawsze, kiedy do niej pisałem, miała jakieś specjalne zajęcie na ten konkretny dzień...
Ale teraz przypominają mi się nasze pierwsze spotkania. Wiosna przyszła razem z naszym zakochaniem... I była w nas. Każdy dzień był taki... inny. A ona była w centrum wszystkiego... Pamiętam dokładnie nasze pierwsze rozmowy. Nasze pierwsze, nieśmiałe pocałunki. Jej uśmiech.
Napisz do niej.
Przecież mam caly dzień... Chwytam telefon.

- Gdybyś miała dzisiaj chociaż chwilę czasu,
żeby gdzieś się zobaczyć i porozmawiać...
Ja mam cały dzień. Daj znać :*

Nie chcę jej pokazać, jak bardzo jej teraz potrzebuję...
- Cholera, przecież mam 16 lat. - Tak. Masz 16 lat i robisz z siebie idiotę. A za to, że znowu zwiałeś ze szkoły, będziesz miał przechlapane.
Telefon wibruje.
Podnoszę i, trochę nerwowo, wchodzę w skrzynkę odbiorczą...

- Mam dzisiaj godziny fakultatywne
potem idę do dziadka

Z całej siły ciskam telefon gdzieś w bok. Trafiam w pościel na łóżku.
- [...]! - zrywam się z krzesła i chcę stąd wyjść. Wyjść z własnego pokoju. Nie wiem, dlaczego. Po prostu. Zanim udaje mi się dotrzeć do drzwi... Czuję, jak... cały się rozklejam. Kolana się pode mną uginają. Bezwładnie upadam. Jakbym spadał w przepaść. Chłodną, ciemną, i odciętą od świata. Pustą... i cichą.

Nic mnie już nie obchodzi. Nic...
Chyba zasypiam... To dobrze. Nie chcę już się budzić...

: 08 wrz 2010, 10:27
autor: Grzymek
Wygląda na ciężki przypadek ale nie martw się kiedyś będzie lepiej :mrgreen:

A w międzyczasie napisz dalszy ciąg.

: 08 wrz 2010, 12:21
autor: Młody
Ciekawie się czyta. Piszesz, że masz 16lat więc przed Tobą jeszcze pełno trudnych i przelotnych miłości. Jak to mówią... "tego kwiatu jest pół światu" Głowa i uszy do góry, będzie dobrze.

: 08 wrz 2010, 16:40
autor: sylwester2091
Odpuść sobie jak przestaniesz się za nią uganiać masz większe szanse, że będzie chciała dalej się z Tobą spotykać niż gdy będziesz się jej czepiał jak dziecko maminej spódnicy.

A więc daruj sobie nie zagaduj nie wydzwaniaj skoncentruj się na tym co lubisz może jakieś prace w drewnie lub metalu... a i forumowy dział DIY na tym skorzysta jak będziesz ładnie dokumentował swoją pracę ;)

: 08 wrz 2010, 22:53
autor: Rzez
Stary --> :)

: 09 wrz 2010, 16:51
autor: Hillwalker
Przed dwudziestką nie ufaj własnym emocjom, hormony wykoślawiają postrzeganie 8-)

Przy okazji witamy kolejnego forumowego skrybę.

: 10 wrz 2010, 13:16
autor: Walker95
To było już jakiś czas temu ;)
Po 1. nie było aż tak strasznie,
2. już się z tego wygrzebałem. Ja przestałem się odzywać, ona też się nie odzywa.

Odchodząc od opowiadania (robię off-top, wiem.) dziwne było tylko to, że ja się do niej odzywałem raz na tydzień, pisząc zwykle właśnie "masz może przypadkiem całkiem wyjątkowo dzisiaj dla mnie czas?" :lol:
I przez 2 miesiące nigdy nie miała czasu żeby się zobaczyć na 10 minut. "Bo idę do dentysty" "bo dzisiaj mam dodatkowe lekcje" "bo idę do lekarza" "bo idę do babci"
Ciekawe, że 15stka nie może zobaczyć się z chłopakiem, bo idzie do dziadka :roll:
Załóżmy dodatkowy temat.
Jak przetrwać z dziewczyną :shock:

W drodze mam kolejne opowiadanie... Tym razem, czysta fikcja i akcja :P Żadnych psycho[nie]logicznych klimatów. Wrzucę na forum może jutro... Nie mam gotowego 2. rozdziału.

: 18 paź 2010, 20:50
autor: Kobra
Ale masz problem ;) Nie chce to nie :) Nie uganiaj się za nią bo to trochę dziecinne. Jak moja koleżanka ganiała mnie do kościoła co dzień na różaniec i co niedzielę na mszę a nie chciała zemną nigdzie pójść to żegnam ją i już... Nową mam na oku o wiele fajniejszą ;) Człowieku masz 16 lat i ciesz się wolnością i wzbijaj się jak ptak bo jak już założysz obrączkę czy znajdziesz dziewczynę to już będziesz ptakiem na łańcuchu i koniec wolności... Jak jesteś wkurzony na dziewczyny rób pompki :) Przez to już trochę mi siły wpadło hehe ;) Znajdź inną i jej pokaż że ci się dobrze żyję z inną i zobaczysz jej minę

Kobra! Znowu nie odrobiłeś pracy domowej! Błędy! :evil:

: 21 paź 2010, 16:39
autor: Chick
Tak już bywa. Tez miałem podobną sytuację dziewczyna mnie olewała to ja olałem sprawę i później ona dopiero zrozumiała co zrobiła źle, ale dla niej już było za późno. Co prawda do teraz ma mi to za złe i mimo to, że ja ją traktuję na koleżankę to ona robi wszystko mi na złość. Tylko, że ona jest jeszcze "dzieckiem" i nie traktuje tego poważnie. :)

Offtop: Kobra

Może inaczej rób. Niech modek Ci wypisuje błędy, a Ty za każdy rób 100 pompek to wtedy ogarniesz ortografię. ;p