Strona 1 z 1

Rower nocą

: 18 sie 2010, 01:52
autor: Szczepenson
Witam!
Od niedawna mam ogromną chęć na nocne wycieczki rowerowe. Do takich praktyk zachęcił mnie niewątpliwie mój brat, który parę razy tak już jeździł. Lecz po głębszych rozmyślaniach pojawiła się pewna wątpliwość. Mianowicie... czy jest to do końca legalne biorąc pod uwagę to, że jestem niepełnoletni i bez opiekuna?
Oczywiście mówię tutaj o normalnej, bezpecznej jeździe oświetlonym rowerem :)

: 18 sie 2010, 06:27
autor: Jaca
Jeśli chodzisz nocą to czemu miałbyś nie móc jeździć rowerem. A ja mam inne pytanie, czy można używać na rowerze czołówki jako oświetlenia?

: 18 sie 2010, 08:41
autor: bigos
odpowiedzi na wasze pytania znajdziecie w prawie o ruchu drogowym

: 18 sie 2010, 09:28
autor: puchalsw
bigos, ... a wszelkiego rodzaju informacje odnośnie puszczaństwa znajdziecie w skryptach Szkoły Glównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, odnośnie survivalu na Discovery, a etyki i zasady dobrego wychowania wyniesiecie z domu...
Jeśli masz zamiar umieszczać takie "pomoce" to może lepiej daj sobie spokój.
To że w Kodeks Drogowy może zawierać informacje na ww temat, to chyba każdy z nas się tego domyśla.
Chłopak całkiem zasadne pytanie ma, i jeśli zadaje je na tym Forum to wypada mu odpowiedzieć, ewentualnie skierować do odpowiednich materiałów, portali, serwisów internetowych ze wskazaniem na konkretny fragment. Ewentualnie zacytować odpowiedni fragment tekstu.
A... byłbym zapomniał. Polecam przy okazji fragment wątku: "Zasady obowiązujące na Forum" dotyczący ortografia i interpunkcji. Jestem pewien że potrafisz go sobie znaleźć.

Jaca, Czołówka jest OK. Ale ja bym nie rezygnował ze stacjonarnego oświetlenia.
Czołówka rewelacyjnie doświetla tor jazdy, ale snop światła trzęsie się i dlatego stacjonarny np Cateye na kierowniku uzupełni, to czego czołówka nie pokaże.

Wtedy stacjonarne ustawiasz sobie na doświetlanie najbliższego odcinka, a czołówką sprawdzasz co się święci dalej.
Ale jak już chcesz jeździć naprawdę na lekko, to tylko czołówka.
Zainteresuj się Warszawską Nocną Masą Krytyczną. Kapitalna sprawa. Ja swojego czasu z kolesiami jeździłem, i frajda jest niesamowita. No i chłopaki naprawdę mają nocne doświetlanie dopracowane do perfekcji.
Pozdrawiam
Puchal

: 18 sie 2010, 10:10
autor: Driver
puchalsw, wujek cięta riposta :mrgreen: :mrgreen:

: 18 sie 2010, 11:29
autor: dwie_sety
Panowie
Z punktu widzenia kierowcy rower w nocy to zmora i zuoo.

Światła mijania świecą na drogę a tam tylko czarna i cienka opona rowerowa bo cała reszta wyżej. Jak zaczyna być widoczna reszta rowerzysty to jesteśmy już bardzo blisko niego i o wypadek nietrudno, rowerzysta ma mieć oświetlenie im więcej tym bezpieczniej.
Podstawowe światełko z tyłu świecące własnym światłem czyli lampka w kolorze czerwonym, dobrze by miało tryb migający. Lampka rowerowa z punktu widzenia kierowcy to dosyć mały i słabo świecący punkt jeśli "mruga" łatwiej zauważyć. Sprawdźcie czy widać waszą lampkę od tyłu bo bagaż albo peleryna przeciwdeszczowa mogą światło zasłaniać. Im niżej umieszczona lampka tym łatwiej zobaczy ją kierowca, nie przyczepiajcie lampek do paska od spodni czy plecaka. Oprócz lampki warto mieć elementy odblaskowe.
W nocy dobrze widać światełka odblaskowe zamocowane do pedałów, paski odblaskowe do spinania nogawki w kostce czy inne światełka odblaskowe np na błotniku albo taśmy odblaskowe na sakwach.
Od przodu kierowca widzi rowerzystę na przeciwnym pasie, teoretycznie trudniej o wypadek ale biała lampka z przodu której nic nie zasłania jest tu obowiązkowa. Może to być mrugająca lampka biała służąca do zaznaczenia roweru, do oświetlania drogi można użyć np czołówki. Jeśli na kostce mamy odblaskowy pasek to z przodu jest on również dobrze widoczny.
Rowerzystę z boku kierowca widzi rzadko i krótko tym niemniej odblaski na szprychach albo pasek na kostce z pewnością zwiększą bezpieczeństwo.
Dobrym rozwiązaniem jest również założenie żółtej kamizelki z pasami odblaskowymi (kilka złotych w markecie) ona również znakomicie podnosi bezpieczeństwo rowerzysty.
W nocy jak jest spory ruch pojazdów z przeciwka to nawet rower z lampką przestaje być widoczny. Również w czasie złej pogody, mgły a zwłaszcza deszczu, światło lampki rowerowej przestaje być widoczne.
Jeśli więc cenicie sobie własne życie to proszę nie zapominajcie o światłach rowerowych im więcej się "świecicie" tym lepiej

: 18 sie 2010, 13:22
autor: ZEN
Oświetlenie roweru w nocy to podstawa i tu nie ma co za wiele tłumaczyć.
Jeżeli, jazda na rowerze z czołówką podnosi komfort i bezpieczeństwo rowerzysty, jak najbardziej można.

Dodatkowym elementem jaki znacząco zwiększa bezpieczeństwo, jest jazda na rowerze w kamizelce odblaskowej. Według moich spostrzeżeń jako kierowcy, rowerzysta powinien obowiązkowo używać kamizelki do jazdy w nocy lub ograniczonej widoczności. :!:

: 18 sie 2010, 17:02
autor: SmileOn
O ile dobrze pamiętam z kodeksu to rower powinien być wyposażony w światło pozycyjne białe z przodu oraz światło pozycyjne czerwone i światło odblaskowe czerwone z tyłu.
Nie wiem tylko czy światło pozycyjne oznacza "stałe" tzn nie migające? Bo w zasadzie światło migające czerwone jest lepiej zauważalne (wypowiadam się tu jako kierowca), parę razy światło czerwone nie migające w rowerze pomyliłem ze słupkiem odblaskowym (te które są ustawiane na poboczach) i dopiero w ostatnim momencie zorientowałem się że to rowerzysta.

: 18 sie 2010, 18:07
autor: Jaca
Z tego co zauważyłem to większość osób jeździ z migającym światłem z tyłu i jakoś nigdy nie słyszałem żeby kogoś czepiała się o to policja więc pewnie może migać.

: 18 sie 2010, 21:20
autor: ZEN
Spotkałem się również z takim twierdzeniem, że kierowca samochodu, zbliżając się do grupy rowerzystów lub pieszych idących poboczem, może krótko za trąbić.
Ma to pełnić funkcję ostrzegawczą dla tych że uczestników ruchu, coś w rodzaju"uwaga jadę".
Często widać na drodze, kiedy dwaj rowerzyści jadą obok siebie ale gdy usłyszą nadjeżdżający inny pojazd, ustawiają się gęsiego.

Metoda sprawdzona, używałem jej sporadycznie i na zamyślonych lub rozgadanych rowerzystów pomaga. :569:

: 18 sie 2010, 22:10
autor: Fredi
to nie twierdzenie, to kodeks :)


szkoda tylko ze kierowcy najczesciej trabia tuz przed wyprzedzeniem i powoduje to wiekszy stres i wypadki, bo rowerzysta sie odwraca aby spojrzec kto i co....a tu bum, bo debil wlasnie byl obok...

: 18 sie 2010, 22:30
autor: ZEN
Jak zdarza mi się zatrąbić, to dużo wcześniej i w sytuacji kiedy widzę że uczestnik ruchu jest jakby na innej planecie. :mrgreen:

: 19 sie 2010, 09:04
autor: bigos
Krytykę przyjmuję z pokorą i wyjaśniam, iż ustawa prawo o ruchu drogowym m.in. zawiera następujące przepisy, które mogą zainteresować pytającego art. 16 ust 5 zobowiązuje rowerzystę do jazdy poboczem, chyba że nie nadaje się ono do jazdy - w realiach naszego kraju zazwyczaj pobocze znajduje się niżej niż jezdnia, zatem zarówno zjechanie z jezdni, jak i wjazd na jezdnię przy dużej prędkości mogą być niebezpiecznie, w szczególności jeśli będziesz jechał rowerem o cienkich kołach. Nadto art. 33 ust. 3 pkt 1 pr.o r.d. zabrania jeżdżenia równolegle, choć przyznać trzeba, iż czasami taka jazda to jedyny sposób aby wymusić na kierujących szczególną ostrożność przy wyprzedzaniu rowerzysty. Nie wymaga się uprawnień do kierowania rowerem od osób, które ukończyły 18 lat. Nadto rower ma być wyposażony w białe światło z praktyki wynika, że jeżeli będziesz miał włączoną czołówkę drogówka nie powinna robić problemów.
Tyle w zasadzie jeśli chodzi o podstawowe informacje. Osobiście jako uczestnik wielu imprez kolarskich w tym MTB i triathlonów oraz sędzia w Wydziale Karnym odradzam Ci jazdy nocą na rowerze po drogach publicznych, a także po górach o trudnych nawierzchniach. Jednocześnie polecam się do odpowiedzi na inne pytania związane np z treningiem rowerowym lub innymi formami treningu wydolnościowego i obiecuję Puchalowi, że nie odeślę nikogo do podręczników dla studentów wychowania fizycznego.
PS. Zapraszam ponownie na Gorce Maraton świetną imprezę dla osób lubiących biegać po górach.

: 19 sie 2010, 09:14
autor: mwitek
A ja tam sądzę, że jak się dobrze oświetlisz i będziesz po prostu "myślał" to możesz śmiało śmigać.
I nikt się nie powinien przyczepić.
Takie jest moje zdanie
P.S. Tylko trzeźwy bądź :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

: 19 sie 2010, 12:20
autor: bigos
Małe uzupełnienie, aby wszystko było jasne:
§ 53. 1. Rower powinien być wyposażony:
1) z przodu - w jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej;
2) z tyłu - w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz jedno światło pozycyjne barwy czerwonej, które może być migające;
3) co najmniej w jeden skutecznie działający hamulec;
4) w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku.
§ 56. 1. Światła pojazdu, o których mowa w § 53-55, powinny odpowiadać następującym warunkom:
1) światła pozycyjne oraz światła odblaskowe oświetlone światłem drogowym innego pojazdu powinny być widoczne w nocy przy dobrej przejrzystości powietrza z odległości co najmniej 150 m;
2) powinny być umieszczone nie wyżej niż 900 mm i nie niżej niż 350 mm od powierzchni jezdni;
3) światła pojedyncze na pojeździe wielośladowym powinny być umieszczone po lewej stronie pojazdu możliwie najbliżej jego bocznego obrysu, jednak nie dalej niż 150 mm od tego obrysu; przepisu nie stosuje się do świateł oświetlających drogę, które powinny być umieszczone pośrodku;
4) dwa światła powinny być umieszczone symetrycznie po obu stronach pojazdu możliwie najbliżej jego bocznego obrysu, jednak nie dalej niż 100 mm od tego obrysu oraz na jednakowej wysokości nad jezdnią; widoczność dwóch świateł powinna być jednakowa;
5) światła czerwone nie mogą być widoczne z przodu, a światła białe (żółte selektywne) - z tyłu.
2. Dopuszcza się umieszczanie świateł odblaskowych barwy żółtej samochodowej:
1) na bocznych płaszczyznach kół pojazdu, o którym mowa w § 53-55, z tym zastrzeżeniem, że z każdego boku pojazdu powinny być widoczne dwa światła: jedno umieszczone na kole przedniej osi, a drugie - na kole tylnej osi;
2) na pedałach roweru i motoroweru;
światła, o których mowa w pkt 1 i 2, nie muszą spełniać warunków określonych w ust.1 pkt 2-4.

: 19 sie 2010, 12:56
autor: Michal N
Szczepenson nie napisał jeszcze czy zamierza się poruszać, drogami uczęszczanymi przez samochody, czy chodzi o nocne przejażdżki po lesie. Kwestia oświetlenia została już chyba wystarczająco opisana, natomiast w obu przypadkach proponuję kask! Parę razy jeździłem nocą po lesie i mimo oświetlenia stacjonarnego jak i czołówki zdarzyło mi się zaliczyć gleby, szczególnie jak było mokro lub na nieznanej trasie. Na wszelki, wziął bym zestaw naprawczy do dętek.
Szczepenson: W kwestii wątpliwości powinieneś porozmawiać z rodzicami. Taka jest moja rada, gdyż Oni Cię lepiej znają niż my.

: 07 wrz 2010, 12:09
autor: emilw641
Też mnie od jakiegoś czasu (dokładnie od początku wakacji) wzięło na nocną jazdę rowerem, ale zamiast szosy wybrałem las. Nocna jazda po jak dla mnie ma fajny klimat. Kiedy mam tylko czas wsiadam na rower po zmierzchu. Z jazdy nocą po szosie zrezygnowałem bo parę miesięcy temu pijany kierowca potrącił ze skutkiem śmiertelnym moich dwóch kolegów jadących nocą rowerami.