jakie krzesiwo wybrać
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- NumLock
- Posty: 487
- Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
- Płeć:
wilk4561, nawiercasz dziurę nieco mniejszej średnicy jak pręcik krzesiwa, smarujesz klejem epoksydowym (dziurę), albo jakimś konstrukcyjnym, wciskasz pręt i czekasz aż klej stwardnieje. Smacznego!
ED: Dąb mnie uprzedził
ED: Dąb mnie uprzedził
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
Osobiście używam krzesiwka US z bloczkiem
Kilka już lat ma za sobą, niewiele się zużyło.
Krzesiwo me posiada tajemne znaki informujące o patencie. Nie wiem jakiej jest firmy - nie pamiętam ;]
Ale ileż mogę o tym pisać
Za 10 lat napiszę to samo
Po weekendzie wrzucę gorącą fotkę mego krzesiwka po 5 latach dzikiej eksploatacji.
Kilka już lat ma za sobą, niewiele się zużyło.
Krzesiwo me posiada tajemne znaki informujące o patencie. Nie wiem jakiej jest firmy - nie pamiętam ;]
Ale ileż mogę o tym pisać
Za 10 lat napiszę to samo
Po weekendzie wrzucę gorącą fotkę mego krzesiwka po 5 latach dzikiej eksploatacji.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2010, 13:40 przez slaq, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bastion
- Posty: 392
- Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
- Lokalizacja: Gdansk
- Tytuł użytkownika: nizinny taternik
- Płeć:
Swietna sprawa.Treasure Hunter pisze:FireFlash'a używałeś ?
Widzialem jak to sie sprawuje w akcji (Chomino 2010r), krzesiwo naprawde pierwsza klasa.
Iskra jest silna i goraca, blyskawicznie rozpala kore brzozy albo wiorki ze smolnych szczapek.
Nie moge sie doczekac, kiedy skonczy sie moje stare krzesiwko i
bede mogl kupic FireFlash.
Dokładnie! Po co mieć krzesiwo, jak można mieć krzesiwo i rozpałkę!slaq pisze:Osobiście używam krzesiwka US z bloczkiem
Kilka już lat ma za sobą, niewiele się zużyło.
Krzesiwo me posiada tajemne znaki informujące o patencie. Nie wiem jakiej jest firmy - nie pamiętam ;]
Ale ileż mogę o tym pisać
Za 10 lat napiszę to samo
viewtopic.php?t=761
- Bastion
- Posty: 392
- Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
- Lokalizacja: Gdansk
- Tytuł użytkownika: nizinny taternik
- Płeć:
To nie jest tak do konca:rob30 pisze:Dokładnie! Po co mieć krzesiwo, jak można mieć krzesiwo i rozpałkę!
1) Bloczek magnezowy zuzywa sie faktycznie wolno ale pret ze stali jest cieniutki i nie wiem czy wystarczy na 100 rozpalen. Krzesiwko magnezowe mam od kwietnia i obawiam sie ze precik skonczy sie przed koncem roku.
2) Wiorki magnezu to nie jest pelnowartosciowa rozpalka bo bezposrednio od wiorkow nie zapalisz podpalki. Tak czy inaczej bedziesz potrzebowal kory brzozy albo szczapek z korzeni sosny.
3) Wlasnie na tym polega przewaga Fire Flash, ze nie meczysz sie ze struganiem wiorkow magnezu zeby rozpalic kore brzozy, tylko jednym pociagnieciem noza rozpalasz od razu np. kore.
Mysle ze dla poczatkujacego "wladcy ognia", wiecej frajdy bedzie dawac krzesiwo magnezowe. Fire Flash wymaga troche wiecej umiejetnosci i wprawy.
- Driver
- Posty: 315
- Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 6876158
- Tytuł użytkownika: Supertramp
- Płeć:
i wszystko na temat sam mam to chamerykańskie cudo do strugania i nie jestem zadowolony za dużo pintolenia z tym skrobaniem i tępi nóż, a teraz weźmy się za skrobanie przy -10 stopniach :-/ :-/ a i pręcik krzesiwa za mały jak na taki bloczek, ale niektórym pasuje u mnie leży i marniejeBastion pisze:Wlasnie na tym polega przewaga Fire Flash, ze nie meczysz sie ze struganiem wiorkow magnezu zeby rozpalic kore brzozy, tylko jednym pociagnieciem noza rozpalasz od razu np. kore.
i mam też Fire Flasha i jest ok i długo posłuży
Ostatnio zmieniony 29 lip 2010, 12:52 przez Driver, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Jestem ciekaw jaka jest różnica, poza cenową oczywiście i ew. estetyczną w krzesiwie za 18zł i np. takim za 79.
Większa trwałość? Czy różnica jest warta dopłacania? Obecnie mam takie za 18 i sądze, że nic lepszego nie potrzeba.
http://allegro.pl/item1161847375_doskon ... vival.html
http://allegro.pl/item1176944886_krzesi ... _fire.html
Większa trwałość? Czy różnica jest warta dopłacania? Obecnie mam takie za 18 i sądze, że nic lepszego nie potrzeba.
http://allegro.pl/item1161847375_doskon ... vival.html
http://allegro.pl/item1176944886_krzesi ... _fire.html
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 2987112
- Tytuł użytkownika: Kniejołaz
- Płeć:
Różne są materiały z jakich są one wykonane. Krzesiwo Light My Fire czy FireFlash zawsze będą lepsze niż krzesiwa typu Mil-Tec czy MFH lub inne no-name, ponieważ różnica polega na składzie stopu metali, składających się na pręcik owego krzesiwa, co z kolei przekłada się na ich żywotność (podróbki szybciej się ścierają, oryginał wystarczy na ok. 12.000 rozpaleń - podróbka od 3.000 do 6.000 przy pręciku tej samej grubości co w oryginale). O ile krzesiwa-podróbki (czyli Mil-Tec i MFH) dają radę i też da się nimi rozpalić ogień (choć trzeba w pocieranie ich włożyć nieco więcej siły a mimo to dają "mniejszą" iskrę), to jednak poleciłbym krzesiwko FireFlash - nie ustępuje w niczym krzesiwu Light My Fire, a jest ok. połowę tańsze (Light My Fire od 70 do 85 zł w zależności od sklepu, FireFlash od 35 do 40 zł w zależności od sklepu).
P.S. Mil-Teca ze względu na cenę (20zł) polecam raczej do nauki - plus jest taki, że ze względu na cenę nie będzie Nam żal szybko zużytego krzesiwa, ale za to podszlifujemy technikę krzesania ognia takim typem krzesiwa.
P.S. Mil-Teca ze względu na cenę (20zł) polecam raczej do nauki - plus jest taki, że ze względu na cenę nie będzie Nam żal szybko zużytego krzesiwa, ale za to podszlifujemy technikę krzesania ognia takim typem krzesiwa.
Tak też przypuszczałem, czytając opisy różnych produktów, ale skoro tym za 20 można bez problemu sypnąć iskrą tak, żeby od razu odpalić brzozową korę, nie widze problemu. Z kolei jeżeli patrzeć na kwestię ekonomiczną, skoro fire flash wystarczy na 2-4x dłużej, faktycznie następnym razem zdecyduję się na coś takiego.
Dzięki za odpowiedź ;]
Dzięki za odpowiedź ;]
- Parthagas
- Posty: 796
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Drobna dygresja odnośnie krzesiwa syntetycznego. Kilka dni temu rozpaliłem syntetykiem ognisko, posiedziałem przy nim do wieczora, lecz w końcu przegonił mnie deszcz. Krzesiwko przypadkowo zostawiłem w trawie. Dwa dni później wróciłem na miejsce, gdyż pogoda nie sprzyjała. Znalazłem krzesiwko, które jednak sporo się uszczupliło - utleniło się, a na jego powierzchni powstały zwały zielonej flegmy. Gdybym je zostawił, załóżmy, w tajdze na Syberii, i wrócił po kilkunastu dniach, znalazłbym jedynie zagilany na zielono uchwyt. Prawdopodobnie uzależnione to jest od zawartości magnezu w stopie, przestrzegam jednak, że o syntetyka także należy dbać i trzymać w suchym miejscu.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Dziwna sprawa. A co to za krzesiwo było, jakiej firmy? Ja tam swoje w różnych miejscach zostawiałem i w różnych warunkach i nigdy nie przyszło mi do głowy żeby o nie jakoś szczególnie dbać. Jedyne co się działo to pojawiał się jakby rdzawy nalot jak na nożu z węglówki gdy zostawało w dużej wilgoci. Ale żeby takie jaja
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Na moim krzesiwie również pojawia się zielony nalot gdy zostawię je na kilka godzin w np. mokrej trawie, ale nie powiedziałbym, że znikłoby po kilkunastu dniach.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
- Parthagas
- Posty: 796
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Kiedyś brałem od TH pręciki to samodzielnego obsadzenia, nie znam firmy, ale krzesze bardzo dobrze.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Święta prawda. Bierz te co maly ma. Ja też mam takie i jest super. Mocna iskra co wata szybko złapie płomień tylko z tym metalowym elementem miałem problem bo bardzo mi obcierało skórę i zakleiłem sobie kawałkiem jakiejś skóry z paska i już jest ok.maly pisze:WItaj kup sobie lepiej coś takiego http://allegro.pl/item1148668541_krzesi ... dzkie.html Ja mam takie: http://allegro.pl/item1120245698_krzesi ... ckiej.html katuje już chyba z 6 lat i jeszcze długo mi posłuży icon_twisted
Generalnie szukaj szwedzkiego krzesiwa Fire flash, możesz też kupić jakieś podobne. Pamiętaj tylko że im grubsze krzesiwo tym dłużej będzie Ci służyło. Kilka razy kupowałem krzesiwa dla znajomych np Mil-tec ale za wzór krzesiwa które pokazałem, Było całkiem dobre i sprawdzało się w swojej funkcji.
Można też zakupić sobie sam pręcik i dorobić rękojeść. Wtedy takie krzesiwko bedzie miało fajny klimat.
/edytka: nie wiem jak inni ale ja mam problem ze zrozumieniem. Napisz to bardziej po polsku..
Ostatnio zmieniony 04 paź 2010, 20:19 przez Kobra, łącznie zmieniany 2 razy.
Przepraszam ale te linki z allegro już nie działają:( ale w sklepie naszego kolegi są identyczne krzesiwka:)
http://www.bushcrafter.pl/krzesiwa-wspo ... flash.html
http://www.bushcrafter.pl/krzesiwa-wspo ... flash.html
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
- earthtraveler
- Posty: 79
- Rejestracja: 04 cze 2010, 09:35
- Lokalizacja: Kozłowo
- Gadu Gadu: 6793090
- Tytuł użytkownika: Lubię sobie połazić
- Płeć:
Po co kupować drogie krzesiwa( 75zł) jak można kupić takie za 18zł,stal taka czy taka? co za różnica?Czy starczy na 12.000 rozpaleń czy na 3.000 ja ciągle nie widzę sensu kupowac tych droższych.Moim zdaniem to że będę krzesił dłużej przecież dodaje smaku sztuce rozpalania ognia a i tak najwazniejsze jest przecież przygotowanie odpowiedniej podpałki..
- NumLock
- Posty: 487
- Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
- Płeć:
earthtraveler, zgadzam się z Tobą. Trzy tysiące użyć, to już i tak całkiem sporo.
Przyjmując 30 rozpaleń na jedno ognisko, daje nam to możliwość rozpalenia ognia aż 100 razy. Ja i myślę, że większość osób na tym forum rozpala ognisko za 1-2 razem, czyli z prostej kalkulacji wynika ponad 1500 ognisk. Czyli dla większości użytkowników takie krzesiwko wystarczy na kilkadziesiąt lat
Przyjmując 30 rozpaleń na jedno ognisko, daje nam to możliwość rozpalenia ognia aż 100 razy. Ja i myślę, że większość osób na tym forum rozpala ognisko za 1-2 razem, czyli z prostej kalkulacji wynika ponad 1500 ognisk. Czyli dla większości użytkowników takie krzesiwko wystarczy na kilkadziesiąt lat
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
Czyli rozumiem, że jako początkujący, mogę śmiało kupić sobie to krzesiwko:
http://allegro.pl/krzesiwo-magnez-mil-t ... 29473.html
??:D
http://allegro.pl/krzesiwo-magnez-mil-t ... 29473.html
??:D