Strona 2 z 2

: 28 wrz 2010, 15:47
autor: babajaga
Jak do tej pory zawsze słyszałam że grzyby nie maja żadnych wartości odżywczych, a tu w sieci natknęłam się na coś takiego:
http://gotowanie.onet.pl/1626453,,grzyb ... tykul.html
"(...) Grzyby świetnie zastępują mięso, bo tak jak ono mają dużo doskonałej jakości białka (...)" :shock:
Jak to w końcu jest z tymi grzybami? Ktoś może wie???

: 28 wrz 2010, 16:04
autor: wolfshadow
babajaga pisze:Jak to w końcu jest z tymi grzybami? Ktoś może wie???
Wszystko jest kwestią konsystencji. "Szkielet" owocnika stanowi chityna, której nie trawimy. Jeśli grzyb ładnie wygląda na talerzu to przez nasz układ pokarmowy w większości nienaruszony przeleci. W grzybku rozgotowanym te chitynowe komóreczki pękają. Dodatkowo im bardziej grzybek rozdrobniony tym lepiej (sosiki grzybowe rządzą).

Niektóre grzybki to praktycznie sama chityna. Taki uszak bzowy, nie smakuje, nie ma wartości odżywczych ale za to jego chrząstkowata konsystencja nadaje potrawom wyrazu.
Ciekawe, że kiedyś widziałem w ulotce reklamowej jednego z marketów ofertę kuchni chińskiej. Była tam mieszanka chińska zawierająca grzyby moon. Opisane były jako smaczne grzyby rosnące w Azji i posiadające wiele składników odżywczych.
A to nasze pospolite uszaki bzowe. :lol:

Edyta:
Z moich zamrożonych zapasów:
Obrazek

: 28 wrz 2010, 16:12
autor: orety
reklama dźwignią handlu...

pozdrawiam
maciek

: 29 wrz 2010, 13:57
autor: babajaga
Dzięki :)

: 30 wrz 2010, 17:52
autor: emilw641
zdybi pisze:Bardzo smaczna jest zupa grzybowa. Można zwykłą "grzybową" w proszku,dowartościować zebranymi grzybami,pycha...
Co jakiś czas chodzę na całodniowe grzybobranie i trochę grzybów (najlepiej kurki - moje ulubione) ugotowanych dodaje do zupki chińskiej o smaku grzybowym.

: 22 gru 2010, 11:02
autor: wolfshadow
Ciekawy artykuł odnośnie wartości odżywczej grzybów:
http://ciecinski.eco.pl/grzyby_2.html

: 22 gru 2010, 11:39
autor: Michal N
I rozwiałeś mity o znikomej wartości odżywczej grzybów.
Nigdy jeszcze nie jadłem zimówek aksamitnotrzonowych, więc po świętach idę nad Wisłę poszukać.

: 01 lut 2014, 13:33
autor: jm48
Szyszka pisze:BOROWIKÓW CEGLASTYCH NIE WOLNO SPOŻYWAĆ Z ALKOHOLEM!
Wobec takiej pomyłki zrobię wykop na złotą łopatę i kilof od razu - nie radzę spożywać z alkoholem borowików ponurych, ceglastych (ceglastoporych) to nie dotyczy (sprawdzone na sobie :oops:) - to znaczy dolegliwości jakichkolwiek po spożyciu substancji uzależniających w towarzystwie w/w gatunków nie miałem żadnych :oops: - jedynie część autorów atlasów grzybów sugeruje toksyczność borowika ponurego w połączeniu a alkoholem... Kolega pomylił te 2 gatunki...
Jest trochę grzybów do spożycia na surowo i postaram się tu "zapodać" ich listę

: 01 lut 2014, 13:59
autor: Abscessus Perianalis
Panowie, z tego co wiem (bo mam ich trochę w szafce), to ceglastopore trzeba wygotować z godzinkę, po tym zabiegu są dopiero zdatne do spożycia, więc nie wiem co miałoby reagować z alkoholem, skoro związków których sobie nie życzymy już w grzybie nie będzie.

: 01 lut 2014, 14:07
autor: jm48
Otóż nie wygotujesz substancji reagujących z alkoholem z Czernidlaka i B. Ponurego (autorzy twierdzą, że to ta sama substancja), a ceglastopory wymaga tylko solidnego podgrzania - bez odlewania wody... jak sam raczyłeś zauważyć ;-) :564: I tym samym ceglaś zalicza się do grzybków, które można upiec nad żarem, na patyku, w lesie, posolić i spożyć :-P - zgodnie z tematem ;-)

[ Dodano: 2014-05-20, 15:02 ]
Dziś 2 kg borowika brunatnego, dawniej podgrzybka brunatnego - popularnego czarnego łebka - wyjątkowo wcześnie w tym roku - ganiać zbierać, spożywać :-P