Poszukiwanie czegos do jedzenia

[ArturZ]

Poszedłem na rozlewiska trochę pokrzyw nazbierać, żeby placki pokrzywowe zrobić według przepisu podanego przez Mr. Wilson'a w tym wątku.
Pokrzyw nazbierałem, placki zrobiłem, do jedzenia znalazłem coś jeszcze i trochę połaziłem. Zdjęcia i opis TUTAJ.

[kubush]

Placki wyglądają apetycznie, chyba muszę się wybrać do lasu

[Mr. Wilson]

Apetycznie twoja kolacja wygląda.
Ja dzisiaj byłem w terenie i widziałem już młode liście żywokostu lekarskiego, niedługo pyszne placuszki na słodko

[Jaca]

Kiedyś wyczytałem, że żywokost ponoć rakotwórczy jest czy coś. Kiedyś był stosowany w maściach, ale przez to z niego zrezygnowali. Ja sam okładałem sobie rozgniecionymi liśćmi skręconą kostkę bo tak mnie jedna babcia na wsi powiedziała, że dobre na ukrwienie i takie tam. W sumie sama nazwa by sugerowała, że dobre na kości. Ale nie wiem w końcu jak z tą jego szkodliwością.

[wolfshadow]

Jaca, bo i jest. Do pewnych roślin trzeba podchodzić jak do spożywania alkoholu i po prostu używać je z umiarem. Teraz wychodzą młode liście wrotyczu pospolitego. Można nimi doprawiać jajecznicę lub ciasto naleśnikowe. A ziele to jest trujące i powoduje też poronienia.

[ArturZ]

Macie możliwość zrobienia fotki takiego młodego żywokosta? Takie "startujące" rośliny ciężko mi rozpoznać nawet gdy wiem jak wyglądają dojrzałe. Jeść go nie będę, ale zacięty do kości palec bym poobkładał kilka dni.

[wolfshadow]

Jak będę dzisiaj u staruszków to postaram się cyknąć fotkę bo mam go zasadzonego na ogrodzie.

Tymczasem:

Stąd: http://www.vedawest.com/symphytum-officinale.html

[Mr. Wilson]

Żywokost, dzisiejsze: https://lh5.googleusercontent.com/-KQ-c ... 40/252.JPG

Bardzo dużo młodych roślin. Widziałem już młode liście barszczu zwyczajnego, niedługo ukiszę na staropolski barszcz.