Strona 1 z 3

Dobry sposób na...

: 11 kwie 2010, 20:06
autor: Kobra
Witam. Za dwa tygodnie będę miał 3 dni wolnego bo trzecie klasy gimnazjum mają testy gimnazjalne. Jadę oczywiście do babci. Dzisiaj byłem z mamą u babci i poszedłem do lasu dość głęboko. Przebiegł przez drogę dzik i myślałem że narobiłem w majty ale to mniejsza z tym. Znalazłem w lesie ambonę którą pierwszy raz widziałem. Jest głęboko w lesie i dobre widoki są. Pomyślałem sobie że przyjdę z prowiantem i ciekawą lekturą na tą ambonę i może akurat jakiejś sarence zrobię zdjęcie. Tu jest moje pytanie: Co mogę zrobić aby zwierzę podeszło w moje pole widzenia i aparatu z ambony? Czy dzień wcześniej rzucić jakieś siano czy może warzywka?
Na ambonę biorę termos ciepłej herbaty, wodę, ciekawą książkę, aparat oczywiście no i jakiś kocyk na wszelki wypadek. Mam zamiar pójść o świcie wtedy są aktywne. Czekam na pomoc :)

: 11 kwie 2010, 20:59
autor: grzesiek26261
Powiem Szlachetnemu Panu , że sam szukam odpowiedzi na te pytania :) W mojej wiosce w kanale melioracyjnym żyją bobry i bardzo chciałbym je ujżec na własne oczy przy okazji robiac kilka zdjęc ... A więc dołączam sie do tematu jako pragnący wiedzy , jeśli Pan pozwoli oczywiście . A tak od siebie to polecam sypnąc tam pożywienia jakimi żywią sie szukane przez Pana zwierzęta . Czekamy na sugestie innych ;]


PS: Przebiegł Panu dzik przez drogę ? Oznacza to , że tam żyją :P , to oczywiste ale specjalnie dla nich proponuje sypnac troche zeszlorocznych szyszek swierkowych i troche korzeni mchów .



Pozdrowienia , Grzesiek

: 11 kwie 2010, 21:04
autor: Kobra
A jeśli sypnę jakiś marchewek czy coś to one podejdą? Mojego zapachu się nie wystraszą na marchewkach? Koło tej ambony jest lizawka i chyba kiszonka czy coś takiego.
Tak dzik mi przebiegł przed drogą, bardzo się wystraszyłem bo jak omijał drzewo leciał przez chwilę w moją stronę i to mnie bardzo wystraszyło a za nim się pozbierałem i wyjąłem aparat to dzika już nie było.

: 11 kwie 2010, 21:08
autor: grzesiek26261
O dobrze , że przypomniał Pan ! ZAPACH ! :) Moim ulubionym sposobem pozbycia sie obcego zapachu jest natarcie się po całych ubraniach i skórze (które mają kontakt z powietrzem) trawą i ziemią :P "trochę" będzie Pan ubrudzony ale jaki usatysfakcjonowany po "strzeleniu" dzika :) Z tymi marchwiami to powinno działac ale nigdy nie próbowałem . Niech ktoś inny bardziej doświadczony ode mnie sie wypowie :)

: 11 kwie 2010, 21:24
autor: LeElectro
Grzesiek, ale tytuły to sobie możesz podarować. Tutaj jesteśmy równi, po za tym, Kobra jest ledwie o rok starszy.

U mnie jest o tyle plus, że :
Jest kilka paśników w niewielkiej odległości od siebie.
Jak chcę pooglądać troszkę dzików to wystarczy, że wjadę do drugiego, na bagna.
Często na polach z ambon dobrze widać sarny, ostatnio nawet żurawie.
A jeśli chodzi o zające to te są całkiem spoko, ostatnio miałem jednego 3m przed sobą z pełną prędkością na rowerze i to nie był uciekający kicaj.
A sarny jeszcze raz powtarzam - na otwartych przestrzeniach.

: 12 kwie 2010, 09:15
autor: yaktra
Kobra pisze:Znalazłem w lesie ambonę którą pierwszy raz widziałem. Jest głęboko w lesie i dobre widoki są. Pomyślałem sobie że przyjdę z prowiantem i ciekawą lekturą na tą ambonę i może akurat jakiejś sarence zrobię zdjęcie. Tu jest moje pytanie: Co mogę zrobić aby zwierzę podeszło w moje pole widzenia i aparatu z ambony? Czy dzień wcześniej rzucić jakieś siano czy może warzywka?
Na ambonę biorę termos ciepłej herbaty, wodę, ciekawą książkę, aparat oczywiście no i jakiś kocyk na wszelki wypadek. Mam zamiar pójść o świcie wtedy są aktywne. Czekam na pomoc
Masz zatem dużo czasu aby poznać teren. Z ambonami jest tak, że zawsze możesz trafić tam na myśliwego i to on ma pierwszeństwo aby z niej skorzystać. W tym przypadku musisz uszanować pierwszeństwo jakie daje status myśliwemu.
Druga sprawa - jeśli pójdziesz o świcie to będzie trochę zbyt późno. Musisz tam być przed świtem i to dobrą godzinkę wcześniej. Kiedy podchodzisz do ambony to raczej nie powinieneś kryć swojej obecności. Moja metoda to krótkie sygnały latarką skierowane na ambonę. Znamy przecież przypadki postrzałów wśród myśliwych.
Termos z herbatą, aparat, kocyk Ok, tylko po co ta książka :566: Ty masz się skupić i wsłuchać w teren. Przy okazji nauczysz się trochę "mowy lasu".
Tak tak, knieja mówi i tej mowy warto się nauczyć. Zamiast książki poczytaj tropy i ślady jakie daje teren, bo las pozwala nam czytać :D
Podkarmiamy ( zanęcamy ) wcześniej i systematycznie przez kilka dni. Musi to być zawsze ta sama pora. Ale nie ta o której masz zamiar przyjść na zasiadkę...

W mojej wiosce w kanale melioracyjnym żyją bobry i bardzo chciałbym je ujżec na własne oczy przy okazji robiac kilka zdjęc
z moich ( praktycznych ) obserwacji wynika, że Boberki są aktywne trzy do czterech godzin przed zmierzchem i ten stan trwa do świtu. Najlepiej kiedy znajdziesz miejsce gdzie boberki muszą wyjść na chwilę na suchy ląd aby przejść do kolejnego kanału. Jeśli w terenie jest cicho lubią "posiedzieć" chwilę na suchym. Czym jest to spowodowane - nie wiem...
:566:

: 12 kwie 2010, 15:09
autor: Kobra
Wątpię aby na tej ambonie ktoś siedział. Gwóźdź był zardzewiały i tak się wciął w deskę że musiałem rączką od noża walić aby otworzyć te drzwiczki. Jakbym spotkał myśliwego to by już nic nie upolował. Lubię spłoszyć zwierzynę tam gdzie siedzi myśliwy, no głupie i może tak nie można no ale... Z ambony mam bardzo dobry widok. Jest spory kawałek lasu gdzie kiedyś była wycinka i teraz rosną jakieś krzaki, mi sięgają po pas to widok na sarny mam dobry.

: 12 kwie 2010, 16:20
autor: grzesiek26261
Dziękuje yaktra muszę zacząć , nie no może później te boberki dokarmiać tak jak pisałeś . Kobra pamiętaj o ubraniu o podobnym ubarwieniu co ambona , inne może wystraszyć ptaki , które chyba nie są Twoim celem :P Ale zawsze może nawinąć się jakiś piękny sokół czy choćby bocian biały :]

PS: LeElectro mnie nauczył tego mój nauczyciel i to , że On jest starszy ode mnie zaledwie rok nie znaczy , że nie mogę go tytułować , W końcu może być bardziej zasłużony na to niż ktokolwiek starszy szczególnie z pokolenia "JP na 100% ! " co jest oczywiście żałosnym pokoleniem .

: 12 kwie 2010, 16:35
autor: Kobra
Te "JP na 100%" to pokolenie spisane już na straty... Skrócę, dziewczyny wymalowane i ich twarze są aż pomarańczowe. Skórzana, czarna kurtka, papieros w dłoni, wzrost malutki od papierosów oczywiście i te przechwalanie "achh nawaliłam się tak że spałam pod domem i bez przypału" chłopaki równie są idiotyczni z JP...
No wróćmy do tematu. Wydaję mi się że nie muszą ubierać się w barwy ambony iż okienka są dość wysoko to jak siądę na ławeczkę i założę nogi na ławkę to widać jedynie moją głowę i to chyba wystarczy. Co lepsze ta ambona nie jest w ogóle pomazana przez idiotyczną młodzież i nie jest nawalone śmieci dookoła ambony, pierwszy raz taką znalazłem. Może dlatego że jest głęboko w lesie i żeby tam dotrzeć to trzeba pójść duży kawałek od drogi :shock:

: 12 kwie 2010, 16:41
autor: Abscessus Perianalis
Ja tam jestem przeciwny dokarmianiu czegokolwiek. Jak już, to możesz rzucić raz na przynętę i czaić się do skutku, ale nie polecam stałego dokarmiania. Zwierz może zmienić żerowisko jak zbyt hojnie go obdarujesz, w dodatku jedzenie przy nieużywanej ambonie może się źle skończyć kiedy kłusy się zorientują, że sarenki co rano tam przyłażą. Dobrze by było poobserwować sarny i wywalać im jedzonko w różnych terminach, w bardzo różnych miejscach, ale tam gdzie je widywałeś. Na pewno więcej z tym zachodu, ale wydaje mi się sensowniejsze. I jakaż rozmaitość zdjęć wyjdzie!

[ Off: Grzesiek, jak dla mnie to im dalej w las tym gorzej jeśli chodzi o dzieciaki. Nie będę pisał mechanizmu takiego stanu rzeczy, a doszedłem do pewnych wniosków, ale pragnę wyrazić wielką radość, że jednak istnieją ludzie sensowni w tym wieku. Kobra dzięki ogółowi bardzo się wyrabia, walczy z pułapkami języka polskiego i jest pięknie. Reconnet lepiej spełnia rolę wychowawczą niż szkoła najwyraźniej. =P :ffO ]

Pozdrawiam =)

RE Dół: 'Zbudowana przez leśnych stróżów' - tam można, jasne. Tamte miejsca są doglądane przez leśników. Mówię o nowych miejscach, gdzie owych karmników nie ma.

: 12 kwie 2010, 16:50
autor: Kobra
Masz rację co ze szkołą :) staram się nie robić błędów. Znam mało moich rówieśników co nie używa JP... Jedynie garstka takich bliższych przyjaciół jest normalna i nie są idiotami jak ta reszta młodego społeczeństwa...
A co do karmienia zwierząt. W zimie jak np. taka co była tego roku można chyba dokarmiać zwierzęta? Ja nosiłem siano i różnego rodzaju warzywka do karmnika zbudowanego przez leśnych stróżów. Ja jedynie będę rzucał coś do jedzenia na czas moich wypadów na nie krwawe łowy :)

: 12 kwie 2010, 17:50
autor: Grzechu24
Kobra pisze:Skórzana, czarna kurtka
Ma się rozumieć , że jeżeli ktoś posiada czarną skórzaną kurtkę , to już musi być nie wiadomo jakim hoolsem , palaczem itp ?

:mrgreen:

: 12 kwie 2010, 17:53
autor: yaktra
Dziękuje yaktra muszę zacząć , nie no może później te boberki dokarmiać tak jak pisałeś
Grzesiu ja nie mówiłem o dokarmianiu Bobrów a jedynie o trawożercach...
Abscessus Perianalis pisze:w dodatku jedzenie przy nieużywanej ambonie może się źle skończyć kiedy kłusy się zorientują,
nie ma reguły ale nie sądzę aby kłusole podchodzili pod ambonę. Prędzej napotkasz ich działania przy paśniku...
:oops:
Uczcie się uczcie Chłopaki - miło poczytać wasze posty z przeświadczeniem, że mamy jeszcze normalną młodzież. W tym wieku najszybciej przyswaja się wiadomości.
Zdarza się tak, że od was można się uczyć
:)
Mimo to zalecam omijanie kłusowniczych pętli czy innych przemyślnych urządzeń bo to nieobliczalni ludzie.
Proszę o tym pamiętać :!:

jak kto woli można to zobaczyć TU

lub poczytać o owym TU

: 12 kwie 2010, 19:23
autor: Kobra
Jak ja coś takiego spotkam to ja to zniszczę. Znam dwa karmniki w lesie. Tzw teren pod moją opieką. Jeden paśnik jest koło tej ambony co ją znalazłem. Obszukałem teren i nic nie znalazłem a chyba zwierzątka odwiedzają te miejsce bo leży kiszonka czy jakoś tak i są te kostki soli na pniu drzewa.

: 13 kwie 2010, 17:39
autor: grzesiek26261
yaktra źle mnie zrozumiałeś lub ja źle napisałem . Chodziło mi o takie przyzwyczajenie bobrów do posiłki np. o godzinie 4.00 rano (one oczywiście nie będą wiedziały godziny ale powinny przyzwyczaić się do pory dnia , słońce powoli wstaje poranna mgła w okolicach bagien [w końcu tam mieszkają] . Później zaniecham dokarmiania by ich za bardzo nie przyzwyczaić i nie daj Boże odzwyczaić od własnego ścinania drzew :)


PS: Dopowiem , że bobry o których mówię mają rzadki sposób udomowienia . Kopią jamy i tunele w brzegach rzeki , które po czasie się zapadają tworząc nowe rzeki po bokach kanału głównego . Jak ktoś chcę zobaczyć to mam sporo zdjęć takich mogę przesłać :)

: 13 kwie 2010, 17:53
autor: orety
grzesiek26261 pisze:Jak ktoś chcę zobaczyć to mam sporo zdjęć takich mogę przesłać
dawaj tutaj

pozdrawiam
maciek

: 13 kwie 2010, 18:11
autor: grzesiek26261
Pierwsze zdjęcie : (Aparat wprowadziłem do nory na długim kiju jednak sam flash z aparatu nie dał dość wystarczającego oświetlenia )

Obrazek


Drugie zdjęcie : (Jeden z zapadniętych , podziemnych korytarzy po czasie zapadł się dając o to taki "lej" wypełniony wodą . )

Obrazek


Trzecie zdjęcie : (Cały duży korytarz zapadnięty , stworzył mini rzeczkę po boku kanału głównego . )


Obrazek


Czwarte zdjęcie : (Stare wejście do nory nie używane [brak odcisków łap w pobliżu] )


Obrazek


Piąte zdjęcie : (Czesto uczęszczana ścieżka przez bobry [perspektywa widzenia " Oczami bobra"] )


Obrazek


Mam ich jeszcze więcej ale nie są one zbyt dobrze zrobione i mało na nich widać , niedługo zrobię więcej takich zdjęć i zrobię paczkę do pobrania .

: 13 kwie 2010, 18:20
autor: orety
fajne to
uważaj, żeby Cię nie "wciągło" w taką dziurę

pozdrawiam
maciek

: 13 kwie 2010, 18:26
autor: grzesiek26261
Już raz miałem taki przypadek ale na szczęście nora była sucha a po za tym mają one głębokość do pół metra pod ziemię :) Ale złamać , skręcić , zwichnąć zawsze niestety można :/ Teraz myślę nad zbudowaniem pojazdu-amfibii , którym mógłbym penetrować wszystkie dziury :) .


edit:

PS: Ostatnio zauważyłem szybko wznoszącą się wodę . Bobry zbudowały kolejną tamę , a jej "siła" jest dla mnie zdumiewająca . Choć nie jest ukończona to podniosła poziom wody o jakieś 40cm . Zrobiłem zdjęcie na , którym widać poszczególne poziomy wody , oto one ... :


Obrazek

: 13 kwie 2010, 20:17
autor: yaktra
Świetne foty.
Moim zdaniem ( ostatnia fota ) to tam w okolicy trzeba zrobić zasiadkę. Boberek ma jeszcze trochę pracy przy samej konstrukcji a potem przy uszczelnianiu. Warto zrobić foty tego miejsca bo za jakiś czas będzie już niedostępne...
super, podoba mi się sposób wykonania zdjęć...
:lol:

: 13 kwie 2010, 20:34
autor: grzesiek26261
Niestety jest jeden problem ... Okoliczni rolnicy PALĄ i BURZĄ wszystkie tamy , które bobry zbudują :(
Wiem kto je niszczy , ale co ja 13 letni dzieciak mogę im zrobić ? :/ nie mam dowodów a tak jak mówisz yaktra zasiadka zostałaby zniszczona za tydzień ( tyle przewiduje czasu do kolejnej wizyty niszczycieli - rolników :/) . A co do tych bobrów to zostały one tu wypuszczone kilka lat temu w ramach projektu przywrócenia gatunku bobra europejskiego na terenie północnej Lubelszczyzny . Ni c nie dały żadne znaki ostrzegawcze , które postawiłem rok temu , mniej więcej mówiły o konsekwencjach zniszczenia ich tamy lub co gorsza przyczynienia się do ich degradacji na tym terenie . Rolnicy chodzą do gminy z pretensjami " Pani , no znowu mnie łąke zalali . Mnie trza pieniądza bo ni mam co świniakom dawać ... " Po dostaniu odszkodowania lecą i niszczą tamy :( A mała rodzinka , która tu mieszka (przewiduje jakieś 6-7 bobrów) może się nie długo zdenerwować i odpłynąć do Krzny (tam uchodzi kanał w którym mieszkają) . Najgorsze jest to , że pobliskie laski są specjalnie karczowane i spalane by odebrać bobrom budulca :/ Po prostu brak słów ...

Wszystkie te gałęzie wyciągnięte na brzeg przez człowieka czekają aż wyschną i pójdą na spalenie ...

Obrazek


No ale dobrze koniec moich opowieści ;P tu miały być odpowiedzi na zapytanie Kobry a ja zrobiłem z tego "folder" ze zdjęciami bobrów :P Wracamy do tematu , ma ktoś jakieś pomysły , żeby pomóc Kobrze oprócz tych wymienionych ? Mi już nic na myśl nie przychodzi ;/

: 13 kwie 2010, 21:52
autor: Kobra
Taka moja rada na te bobry. Jak się nie da legalnie spróbuj nie legalnie :) Weź w nocy zawołaj kolegów i jakiemuś rolnikowi te wszystkie gałęzie wywal na podwórko lub mu te świnie wypuść które tak głodują :)

No dobra, wracamy do tematu. Podsumowałem i sytuacja jest taka: W poniedziałek już jadę do babci. We wtorek polecę rano na ambonę i troszkę ją wyremontuję. Bardziej okna pozatykam bo są spore i trochę wieje na mnie. Też zaniosę belkę siana i jakieś warzywa. Położę je na dobrym widoku a na drugi dzień około 4-5 pójdę już koczować.
Co wezmę:
Aparat
Zapasowe baterię
Pożywienie typu kanapki
Wodę mineralną i 1,5 ciepłej herbaty w termosie
Koc
Lornetkę
Zeszyt z ołówkiem bo lubię coś rysować i oczywiście będę czujny :)
To chyba tyle. Jak coś to piszcie co mogę wziąć jeszcze i coś zrobić aby była większa szansa na sfotografowanie tych pięknych zwierząt :)

A może wziąć kawałek mięcha i powiesić dla lisa? Może on się da bardziej nabrać?

: 14 kwie 2010, 15:43
autor: grzesiek26261
Jeśli ta ambona ma bardzo duże okna to tym lepiej :P Będziesz miał większy widok na teren wokół Ciebie a pozatym jeśli jednak jakiś myśliwy przyjdzie to może byc niezadowolony na widok pomniejszonych okien. Wszakże wiemy , że wystawic strzelbę przez małe okno jest trudno , w dodatku celuj w takiego skaczącego zająca :) Polecam też wykrystalizowac spory kryształ soli i położyc nie daleko . Sól tym zwierzętom się przyda :>


PS: Przepraszam za te "c" zamiast "ci" ale znowu mi coś szwankuje :/

: 14 kwie 2010, 15:57
autor: Kobra
A co z tym kawałem mięcha na lisa? Da się nabrać jak przywiąże go do jakiejś gałęzi aby lis mógł się trochę pomęczyć a ja mu w tym czasie strzele fotki a potem niech sobie bierze mięsko tak w nagrodzie :)

: 14 kwie 2010, 17:42
autor: grzesiek26261
Ciekawe tylko czy lis będzie jadł mięso ze sklepu ? :P Możliwe , że nie podpasuje mu jego sztuczny zapach ... Spróbować zawsze można tylko uważaj na wrony i kruki bo te "bestie" uniosą w dziobie nawet pół kilograma mięcha czy innego pożywienia :P . Ale spróbuj , może czegoś ciekawego się dowiesz na temat zachowania drapieżników gdy zobaczą darmowe mięso :>