Reconnet

Witam
Od jakiegoś dłuższego czasu czytam forum, survivalem interesuje się poważniej od niespełna 1 roku więc chyba niedługo z lasem kontakt miałem od małego bo zawsze na wakacje jeździliśmy z rodziną na wieś.
Dzisiaj znalazłem w necie pewną stronkę i mam do was pytanie ile drzew w życiu zasadziliście?
Ja chyba 1 dąb ,sosnę i beniamina w doniczce
Stronka dzięki której wpadłem na pomysł założenia tematu:Posadź Drzewo
Moje drzewko:KLIK

Ja już mam certyfikat więc rzekomo przyczyniłem się do posadzenia 100 000 drzew (tia już to widzę).

To i ja wkleję link do mojego drzewka: http://maxter.posadzdrzewo.pl Żeby tak chociaż 10% tego posadzili naprawdę....

skoro tak to klikajcie po kolei

http://fredi.posadzdrzewo.pl
http://iwif.posadzdrzewo.pl
http://ape.posadzdrzewo.pl
http://maat.posadzdrzewo.pl
http://kpw1997.posadzdrzewo.pl
http://przemekw.posadzdrzewo.pl
http://ogrodyforester.posadzdrzewo.pl

i nie wnikam, jakie będą tego wyniki...miejmy nadzieję, że pozytywne

hmmm

Jakoś wolę chyba realne sadzenie niż zdawanie się na jakieś "zorganizowania"...
Miałem to szczęście że "odrabiałem" staż kandydacki na myśliwego w Kole łowieckim i realnie posadziłem kilka hektarów lasu...

INSTRUKCJA SADZENIA LASU krok , dziabnąć , wsadzić zielonym do góry, przydeptać z boku... krok , dziabnąć , wsadzić zielonym do góry, przydeptać z boku... krok , dziabnąć , wsadzić zielonym do góry, przydeptać z boku... krok , dziabnąć , wsadzić zielonym do góry, przydeptać z boku...

Dodam że odbywa się w CZASOPRZESTRZENI
TZN sadzimy dziś las OD TEGO MIEJSCA GDZIE STOIMY DO WIECZORA

http://bivr.posadzdrzewo.pl Żebym miał co jeść

duuużo - ogrodnikiem jestem
maciek

Około 2000 sadzonek osobiście:) Dorabiałem sobie w lesie;)

Jako młodzian też się nasadziłem drzew, to teraz chociaż tak :
http://valdilitwa.posadzdrzewo.pl

Ja natomiast czekam, aż ziemia rozmarznie, gdyż czeka mnie ostre sadzenie.

Trochę drzew posadziłem. Głównie Brzozy, Wierzby i trochę Sosen. A swoją drogą to mam pomysł aby wiosną przejść wszystkie szlaki w swojej okolicy i posprzątać śmieci. Dużo ich tu nie ma ale ale koncepcja mi się podoba. Można by było zrobić zawody. Jako nagrodę główną proponuje libację u mnie w schronisku. Dla wszystkich, którzy brali udział. Byłby ktoś chętny aby się przyłączyć...?

unabomber pisze:Jako nagrodę główną proponuje libację u mnie w schronisku.

Oj, piękny projekt i piękna nagroda. Możesz zdradzić który schron prowadzisz?

Piękna akcja ,więc dodam i swoje drzewko o którym już dawno zapomniałem
http://jakubj152.posadzdrzewo.pl

Zamiast bić odwiedziny producentowi kartonowych opakowań lepiej kupić sadzonkę i wsadzić ją do ziemi. Na prowincji całkiem ładne sadzonki chodzą i po 5zł, a za 15 można wyrwać 1,5m drzewo, które po roku powinno wydać pierwsze owoce. Tak, owoce, bo te wszystkie sosenki to jest wielki ... Jest tylko jeden sposób by nasze otoczenie nie było jałowe - trzeba je samemu zmienić. Jedyne co rośnie od siedzenia przed komputerem to kałdun.

Ciek pisze:Zamiast bić odwiedziny producentowi kartonowych opakowań lepiej kupić sadzonkę i wsadzić ją do ziemi. Na prowincji całkiem ładne sadzonki chodzą i po 5zł

Jak ktos nie chce inwestowac przejsc sie po parku i nazbierac zoladzi i kasztanow. Nasze lasy sa w wiekszosci iglaste. Mozna dosadzic tam po prostu lisciaste. Warto to robic na wolnej przestrzeni na zwenatrz lasu. na nieuzytkach. Nie tam gdzie jest planowa gospodarka lesna i jest szkolka czy drzewostan pod linijke.

Takie siewki maja 5-10 procent na przetrwanie. Dlatego warto posadzic ich wiecej

a ja mam inny pomysł aby uczestnicy warsztatów survivalowych, zlotow np. reccona wzamian za obecnośc na meetingu przyniosła sadzonke i wspólnie posadzic je wszystkie tak jakby to było oficjalne rozpoczęcie spotkania

Jest taki pomysł obsadzenia okolic bunkra w Rembridż. Teraz lato jest w pełni, ale na jesień trzeba będzie do pomysłu wrócić.

W miniony weekend na wrocłaskim rynku rozdawali sadzonki. Ludziska brali ile wlazło.

Ja samemu zebrałem troszkę żołędzi z lasu i zasadziłem u siebie w pokoju. Już zaczynają wychodzić z pod ziemi,jeszcze troszkę urosną i znów pójdą do lasu, jednak teraz na stałe.

Jakub, zanim posadzisz je w lesie poczytaj o hartowaniu sadzonek i takich tam innych... Szkoda by było się rozczarować jak wszystkie padną.

Tanto, JakubJ152, a kiedy takie żołędzie zbierać i sadzić najlepiej? i na czym polega hartowanie? Tak w skrócie wszystko jakby można U mnie dębów mnóstwo, podobno 30%

Tanto, Do sadzenia w lesie mam jeszcze troszkę czasu ,ale na pewno to zrobię, dzięki

birken1, ja zebrałem tak około miesiąc temu leżało pełno na ziemi ,to postanowiłem troszkę pomóc Matce Naturze ,ale zabrałem też kilka tak w razie czego prosto z drzewa. A do hartowania znalazłem to

Ogólnie z dębami sprawa jest prosta, choć obficie obradzają co dwa lata: świeżo zebrane żołędzie wysadzamy jesienią bezpośrednio do gruntu i na wiosnę mamy ok 95% kiełkowania.
Jeśli wysadziłeś teraz Jakub w pokoju, to musisz się liczyć z tym, że nie przetrwają zimy (mało słońca, zaburzony cykl wegetacyjny - nie zdążą zdrewnieć i zmagazynować w korzeniach substancji odżywczych na zimę). Jedyny plus to, że masz pewność, że są zdrowe i jeśli jeszcze coś Ci zostało, to wysadzaj do gruntu. Na wiosnę będą efekty.
Jeśli z kolei jeszcze masz żołędzie i się nie wysuszyły, to zmieszaj z wilgotnym piaskiem i przetrzymuj do wiosny w temp 0-5 stopni (lodówka?/zimna piwnica).
Polecam archiwum (lata 1998-2006 mają pełne artykuły): http://www.szkolkarstwo.pl/archiwum.php a szczególnie artykuły: "Drzewo roku"
Dla przykładu: rozmnażanie Wiązu z nasion: http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=58
Edyta: a tu Dąb: http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=191
Że nie wspomnę o rozmnażaniu wegetatywnym

Michal N pisze:Jeśli wysadziłeś teraz Jakub w pokoju, to musisz się liczyć z tym, że nie przetrwają zimy (mało słońca, zaburzony cykl wegetacyjny - nie zdążą zdrewnieć i zmagazynować w korzeniach substancji odżywczych na zimę).

Czyli poległem...