Witając się zdawkowo nie chciałem się narzucać ... ale zachęcony skrobnę troszkę więcej ...
Zgredzikiem już będąc, mam czasem takie "odpały" i lubię się poszwendać po krzaczorach czy innych odludnych miejscach ... odetchnąć od "normalności" świata i pooddychać z dala od ludzi.
Googlując opisu pewnej rośliny trafiłem na stronę "Zielonej Kuchni" i się zaczytałem

Konsekwencja to zawitanie i Tu w Wasze CZCIGODNE progi

Zachwyciłem się Stroną "Kuchni" i zachwytem tym się podzieliłem choć nie w temacie "kuchni" a "higieny" :-/
viewtopic.php?t=775&start=75
Cieszę się że jest taka duża społeczność interesująca się zasadami życia-przeżycia w lesie i naturze

A najbardziej cieszy mnie że jest w tej społeczności tak dużo ludzi młodych

... którzy na razie jeszcze, jak gdzieś przeczytałem, podniecają się gdzie znaleźć rymarza który przyszyje mu szlufki do jego survivalowej płachty biwakowej

ale przejdzie im to mam nadzieję, a sam nektar i sens lasu w nich pozostanie ...
