kopia opinaczy

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Online
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1050
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

kopia opinaczy

Post autor: Dąb »

Przeglądając allegro zobaczyłem wysyp kopi brązowych butów opinaczy, wie ktoś jak z jakością wykonania? Wytrzymałością względem oryginałów ? Co za firma robi te kopie?
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 783
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Podejrzewam, że jakiś zakład szewski zakupił z AMW półprodukty i składa je do kupy. Nawet wkładki widać w nich oryginalne. Chyba nie podrabiają ich w Chinach? :566:
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Online
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1050
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Stawiałbym na jakąś Polską firmę, nie opłacałoby się robić małej ilości w Chinach.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
SzacH
Posty: 12
Rejestracja: 07 sty 2010, 09:56
Lokalizacja: W-wa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: SzacH »

Ja tez stawiam na rodzina produkcję . ciekawe jak jest z jakością...
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

no ciekawe jak z tą jakością, bo oryginalnych opinaczy w rozmiarze 45 to nie ma szans kupić (nie mówię o zdezelowanych), ale jeśli te trzymają jakość starych, dobrych buciorów, to ja już ostrzę na nie pazurki... :)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 783
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Z Chinami to był, oczywiście, żart. Najprawdopodobniejsze jest odkupienie półfabrykatów z fabryki (AMW?), gdzie zalegały na magazynach poszczególne wykrojone elementy + podeszwy. Może same wykrojniki? Opinacze z własną wkładką do butów, po rozchodzeniu, były całkiem całkiem.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
TOMN52
Posty: 14
Rejestracja: 15 mar 2010, 17:10
Lokalizacja: Darłowo
Płeć:

Post autor: TOMN52 »

http://www.allegro.pl/item952781637_but ... azowe.html
Polecam tego sprzedawcę kupiłem od niego opinacze i jestem bardzo zadowolony b.dobra jakość i za dobrą cenę.


ps. moje opinacze rok 1969 czarne
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

TOMN: wątek o kopiach a nie oryginałach....
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

No i prawie dwa miesiące temu zakupiłem sobie parę takich bucików.
Oczywiście od razu odprułem opinacze, bo tak wysokie buty z hałasującymi spinkami nie są mi potrzebne.
Kupowałem z sentymentu po pierwszych swoich opinaczach, które były rewelacyjne, potrzebowałem butów na ciepłe pory roku do łażenia po lesie, bagnie (nie martwiąc się, że zniszczę membranę, czy nie dopiorę śmierdzących tkanin), a także do auta.


Na pierwszy rzut oka widać, że to podróby, nie są tak fajnie zszyte jak oryginały, skóra jest dużo gorsza, dziwnie farbowana, jakby sztuczna. No i przede wszystkim podeszwa jest bardzo miękka i na pewno nie wytrzyma 4 lat jak poprzednie.

Zobaczymy jak będzie...
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
ODPOWIEDZ