Reconnet

Trafiłem na taką informację:

Umundurowanie na zimowy poligon robi wrażenie. Oprócz specjalnych, zimowych butów, żołnierz zakłada polarowe kalesony, na nie ocieplacze z goreteksu i dopiero na to spodnie z materiału, który nie przepuszcza wiatru. Góra to polarowy podkoszulek z długim rękawem, bluza z goreteksu i kurtka z tego samego materiału, co spodnie. Pod hełm (kewlarowy, nie ze stali, więc nie przymarza) niektórzy zakładają kominiarki, które odsłaniają tylko oczy i usta. Oczywiście twarze smarują kremem. Do tego polarowe rękawice.

Nie mam za bardzo czasu na przeszukiwanie netu więc jeśli znacie jakiś sensowny opis tego mają na stanie, to będę wdzięczny za podesłanie linków.

Zastanawia mnie zestawienie polar/goreteks/'wiatrochron' - co za kombinację tu wymyślili? A może dziennnikarzyna popisała się 'znajomością tematu'?

Ostatnio nie kupuję już gazet z tematu, także może o czymś nie wiem, ale jedyne co widziałem po za GTXem to komplety puchowe.
Może pomyliły sie im nazwy, tak że bieliznę nazwali polarem, spodnie polarowe ( czy tam windstoperowe) goretexem, a sam goretex tą tajemniczą warstwą.

Jak się ktoś nie zna to pisze takie rzeczy i potem czytelnik chociaż trochę obeznany w temacie nie wie o co kaman

-Buty to wz.928 produkcji demaru albo wojasa czyli dobry projekt spartolony przez procedury MON.
-Pierwsza warstwa to bielizna specjalna uszyta z cienkiego polaru (Kalesony wz.516 i koszulka wz.517). Bardzo fajna rzecz, szkoda tylko, że rozmiarówka jest totalnie porypana.
-Druga warstwa to zapewne ocieplacz ćwiczebny wz.621 wykonany z windstoppera. Też fajna sprawa, ale noszenie tego jako ocieplacz pod gore-tex to trochę głupi pomysł, ale wg. MONu co dwie membrany to nie jedna. Przydałoby się to zastąpić jakimś ocieplaczem z normalnego polaru, albo jak MON tak bardzo chce by ocieplacz chronił przed wiatrem to niech zainwestują w polarteca windpro.
-Trzecia warstwa to komplet wz.128/B uszyty z bechatexu (Albo jak ktoś ma szczęście z gore-texu). Być może jak komuś się poszczęściło to zamiast wz.128/B dostawał zmodernizowany komplet gore z summitu (Ludzie na forach piszą, że już je wydają).
-Kominiarka o której mowa to pewnie ta trój-otworowa szyta m.in przez summit i polandex. Jej oznaczenia MONowskiego niestety nie znam.
-Rękawiczki to windstopperowe wz.615. Ewenement na tle reszty szpeju.

A te dwustronne komplety puchowe/biwakowe dostają tylko Ci którzy jadą do Afganistanu. I z tego co pamiętam to do ich szycia używa się windstoppera.

jakieś info o tych rękawiczkach 615tkach jest??

Jak chcesz to Ci je obfotografuje.

Po stwierdzeniu ,,na nie ocieplacze z goreteksu i dopiero na to spodnie z materiału, który nie przepuszcza wiatru'' widać że jakiś pismak to spłodził...

Znalazłem ten artykuł:
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34 ... niach.html

aciepk pisze:Jak chcesz to Ci je obfotografuje.

Jak masz chwile to będę wdzięczny.
Co możesz dobrego /złego o nich powiedzieć?
Dwie podstawowe dla mnie sprawy to ciepłota/ grubość i czy będą ślizgać się na kierownicy, bo tak niestety większość czasu spędzam....

Wyślij mi na PW swój adres e-mail to Ci wyślę zdjęcia.

Co dobrego?
W sam raz na przedział temperatur od -5 do 5 stopni. Windstopper zastosowany do ich użycia to wariant z cienkim polarem po obu stronach membrany. Materiał na grubość to coś pomiędzy polarteciem 100 a 200. Wszyte elastyczne ściągacze dobrze dopasowują rękawiczkę do dłoni, a w razie czego można użyć ściągacza na rzep w nadgarstku.

A złego?
Rękawiczki ze starszymi datami produkcji mają nierówno ponaszywane wzmocnienia (Jednak to jest defekt estetyczny) i rozmiarówka jest zawyżona (Normalnie noszę rozmiar 23, ale używam 25). Te błędy zostały na szczęście naprawione, bo w parze o nowszej dacie produkcji wzmocnienia są naszyte równo i są większe w stosunku do tych w rękawiczkach wyprodukowanych wcześniej, no i rozmiarówka jest już prawidłowa.

Na kierownicy się ślizgać nie będą (Przynajmniej mi się nie ślizgają) bo wewnętrzna strona ma naszyte zamszowe wzmocnienia (Które niestety ciągną wilgoć i długo schną).

Ich zakup jest bardzo opłacalny, bo kosztują na prawdę nie wiele (od 40 do 60 złotych). Cywilne rękawiczki oferujące to co oferują wz.615 są znacznie droższe.

Te wzmocnienia od spodu wyglądają na zdjęciach na zamsz. Jeżeli to prawda, to można je natłuścić i nawoskować. Powinny przestać wchłaniać wilgoć. Nie wiem tylko, jak z przyczepnością. Moje skórzane rękawiczki za 10zł z Carrefoura zapewniają po takim traktowaniu wspaniały chwyt na prawie każdej powierzchni.

Zasadniczo to te rękawiczki nie były projektowane do użytkowania w warunkach skrajnie wilgotnych. Ale czasem trzeba jednak je poświęcić bo przyjemniej jest odśnieżać samochód w rękawiczkach

Właśnie znalazłem przypadkiem fote tych kurtek puchowych to wrzucam, gdyby kogoś interesowało.

aciepk pisze:A te dwustronne komplety puchowe/biwakowe dostają tylko Ci którzy jadą do Afganistanu. I z tego co pamiętam to do ich szycia używa się windstoppera.

A nie są po prostu uszyte z Pertexu/Concordii (nie mam niestety pod ręką tego numeru Raportu, gdzie pisali o zamówieniu)?

Dwa lata temu w raporcie który ukazał się po MSPO pisali, że z windstoppera i z racji tego W.L Gore wystawiało ten komplet na swoim stoisku. Może przy okazji wprowadzania zmian postulowanych przez użytkowników zmienili materiał poszycia.

Ta, fajnie jak by to jeszcze wydawali. Major może i coś z tego dostanie, ale szeregowy to zapomnijcie

Aktualnie jest taki "czas profesjonalistow" ze na magazynach sie nie dostanie bez znajomosci ani butow zimowych ani nawet czapki uszatki.

Allegro jest magazynem

Szkoda tylko, że w dużej mierze strasznego śmiecia.

Od czasu jak nie ma 'poboru' to lipa jest, moje desanty mają już podeszwy jak opony Kubicy i nie idzie wymieni ich na nowszy model

Morg, 12DZ rządzi się odrobinę innymi prawami - co trochę wyganiają ich na misje, to i z nowym sprzętem pewnie nie ma u nich problemów.

Jak masz moj rozmiar to ci moge swoje sprzedac, raz zalozone. Ja chodze w pracy w haixach.

a ja w pracy w martensach

Morg, od lat nie kupowałem 'desantów' i jakoś mam opory przed łamaniem tradycji

Wracając do tematu umundurowania biwakowego i materiału użytego do jego szycia...
Znalazłem informację, że propozycje dla WP stworzyły następujące firmy:
-Robert's Outdoor Equipment (oni użyli w swojej propozycji pertexu i naturalnego puchu jako wypełnienia)
-Summit (jako powłoki zewnętrznej użyli produktu gore prawdopodobnie windstoppera, syntetyczne wypełnienie)
-Yeti (czego użyli jako powłoki tego dokładnie nie wiem, być może to pertex bo wiem, że go używają. Wypełnienie to puch naturalny)
Przetarg wygrał Yeti, głównie ze względu na szybki termin realizacji.

aciepk pisze:Wracając do tematu umundurowania biwakowego i materiału użytego do jego szycia...
Znalazłem informację, że propozycje dla WP stworzyły następujące firmy:
-Robert's Outdoor Equipment (oni użyli w swojej propozycji pertexu i naturalnego puchu jako wypełnienia)
-Summit (jako powłoki zewnętrznej użyli produktu gore prawdopodobnie windstoppera, syntetyczne wypełnienie)
-Yeti (czego użyli jako powłoki tego dokładnie nie wiem, być może to pertex bo wiem, że go używają. Wypełnienie to puch naturalny)
Przetarg wygrał Yeti, głównie ze względu na szybki termin realizacji.

Czyli Concordia. Wiem, bo mam to samo w kurtce (też oliwka od nich).

tylko jaki jest sens pakowania naturalnego puchu do żołnierskiego śpiwora?
no chyba, że to dla tej nowoczesnej armii co sypia w kontenerach na misjach