Zwierzęta w kadrze

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Fabian
Posty: 55
Rejestracja: 09 paź 2014, 16:49
Lokalizacja: Gda
Tytuł użytkownika: F jak Fabian
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Fabian »

yaktra pisze: [...] Nie to bym Cię recenzował czy walił fachmana od fotografii, ale [...]
Aż strach coś wrzucać! :mrgreen:
A tak serio, to właśnie takie komentarze dają pewną naukę na przyszłość.


Moje dużo mniej profesjonalne, ale historie ciekawe:
Obrazek
Pieniny. Wąwóz Homole, początek września bodajże. Smaży całkiem nieźle. Idziemy trawiastym traktem. Ziemia spękana a tam w rozpadlinie - no w dziurze po prostu, zwyczajna kałuża. I zaskroniec. Świetny znalezisko.

Inna historyja. Łazimy z kumplem po Gdańskich bunkrach. Okazuje się, że miłośnicy tychże odkopali kolejny do zwiedzania. Fajna inicjatywa swoją drogą. Włazimy powoli rozglądając się i widzimy coś takiego:
Obrazek
W pomieszczeniu było światło padające z odkopanego wejścia.


BTW. Dajcie proszę znać czy te zdjęcia są widoczne, bo mam czasami problem z wrzucaniem zdjęć ze Zdjęć Google.
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1073
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

soohy pisze:[Choć u mnie na komputerze inaczej wygląda, a picasa trochę przekłamuje.
Nie tyle picassa co profile wyświetlania kolorów (przestrzenie barwne), na wstęp do tematu http://webroad.pl/webdesign/273-photosh ... zeby-sieci Dokładniejsze wyjaśnienia można znaleźć w sieci.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

Fabian pisze:A tak serio, to właśnie takie komentarze dają pewną naukę na przyszłość.
No to masz :) perspektywa nie ta, no i przy okazji wiesz, że są widoczne

[ Dodano: 2016-11-27, 16:03 ]
soohy pisze:Z błędów wytknął bym sobie jeszcze, że salamandra patrzy na pierwszym zdjęciu w "ścianę" kadru.
Przy tak ciasnym kadrowaniu inaczej nie wyjdzie, a jeśli myślałeś o tym, należało się cofnąć, jak to przy "stałkach" bywa.
Zaś portret (drugie) ująłbym w pionie, myśląc o tym, by oko Salamandry było na 3/ 4 wysokości kadru, z zachowaniem "F" jakiego użyłeś :). Ale każdy jest taki mądry kiedy widzi ony obraz mając czas na analizę, hejka :)
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Andr3w
Posty: 31
Rejestracja: 12 sty 2016, 22:11
Lokalizacja: Ogólnie Śląsk
Płeć:

Post autor: Andr3w »

Obrazek
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1073
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Całkiem zapomniałem ze jestem Wam winien jeszcze jedno zdjęcie z rykowiska.
Obrazek
Zdjęcie zrobione w prawie idealnych warunkach, około godziny 14. Przez chwilę walczyłem ze sobą - zrobić zdjęcie czy nie? Gdybym go nie zrobił to przeszedł by tuż obok mnie i pewnie mogłbym podrapać go za uszkiem ;-) Przy odległości jaka nas dzieliła klapnięcie lustrem aparatu i mój widok sprawił że ułamek sekundy później widziałem jego zadek.
Pozostała fotka na pamiątkę, wspomnienie ciar na plecach i 'głód' na kolejne takie spotkanie.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Padlina dzika. Korzystają z tego sójki, kruki i lisy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Solidny był, kto wie, może akurat go widziałem jak biegał jeszcze żywy? Bo kręcił się po okolicy taki kolos, spał w tarninach na łące przy lesie łęgowym.
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

soohy pisze:Padlina dzika. Korzystają z tego sójki, kruki i lisy.
Uwalić się na glebę, przykryć siatką, ech, już kilka razy tak miałem. padlina, kruki, lis, a ja siatkę zostawiłem w piwnicy, obłęd.

Tak na zimową porę inne nieco działania próbuję, drugi raz zresztą. Pierwszy karmnik (w ubiegłym sezonie) powstał na oczerecie, wśród wodnej roślinności, brzóz. Karmnik na drzewie, szkielet ni to czatowni, na to siatka maskująca. Teraz nowy karmnik podwiesiłem w typowym środowisku leśnym. Butelka PET zawisła dwa tygodnie temu imitując karmnik. Dziś sprawdziliśmy miejscówkę, wypaliła. Teraz mały szałas czatownia dla dwóch osób. Prosty szkielet, kłaki długich traw. Zakończenie w wigilię po kolacji. Butelkę PET zastąpi karmnik który sam zbudowałem według własnego gustu. Tak aby w pierwszy dzień Świąt zasiąść o świcie :)

Obrazek
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

yaktra pisze:
soohy pisze:Padlina dzika. Korzystają z tego sójki, kruki i lisy.
Uwalić się na glebę, przykryć siatką, ech, już kilka razy tak miałem. padlina, kruki, lis, a ja siatkę zostawiłem w piwnicy, obłęd.
Myślałem o tym, ale mam tylko 120mm. Ale są w planie zasiadki w przyszłości :)
Awatar użytkownika
lukasz_sp
Posty: 255
Rejestracja: 21 sty 2011, 13:55
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: lukasz_sp »

soohy pisze:Myślałem o tym, ale mam tylko 120mm. Ale są w planie zasiadki w przyszłości :)
Też tak miałem... Teraz mam 150 -600 Tamrona, Canona 100 2,8 macro, 17-40 f4 i 50 f1,4 do tego 6D stare wysłużone 30D i kompletny brak czasu na robienie zdjęć....
Korzystaj puki możesz, tym co masz ;-)
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

lukasz_sp pisze:Też tak miałem... Teraz mam 150 -600 Tamrona, Canona 100 2,8 macro, 17-40 f4 i 50 f1,4 do tego 6D stare wysłużone 30D i kompletny brak czasu na robienie zdjęć.... Korzystaj puki możesz, tym co masz ;-)
Czasu wolnego mam aż za dużo, gdybym miał tele mógłbym nawet zamieszkać w czatowni :mrgreen:

Tymczasem z padliny dzika z dnia na dzień zostaje mniej, co widać "gołym" okiem. Zmienia też swoje miejsce o metr, półtorej. Możliwe, że lis przeciągnie kawałek taką ilość padliny? Możliwe, że dzik żeruje na dziczej padlinie, jest kanibalem?
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Nie, nie atakują się wzajemnie.
Natomiast dziki bez problemu żywią się padliną. Jak to świnia - zeżre wszystko. Dlatego dzika bada się na obecność włośnia a takiej sarny nie.
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Nie wiem czy to odpowiedni wątek ale takie coś wygrzebałem, niedługie, myślę, że się może spodobać:
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

lukasz_sp pisze:Teraz mam 150 -600 Tamrona
Właśnie, jak pracuje na pełnej ogniskowej? nie chodzi mi o mydło bo to jednak nie stałka. Mam na myśli to, czy jednak pełne 600 unikasz, czy np. na 500, 550 fajnie to wychodzi. wiadomo, na pewnym zakresie dość czysty obraz się osiąga. Odnieś się powiedzmy do ISO 400 bo starsze wersje canona mają dość mały zakres parametru ISO a jednak do pewnego przedziału dają dość czysty obraz. Posiadam dwa canony z niższej półki cenowej. Starsza 500 D dość dobrze pracuje do ISO 800, 600D (nieco nowszy) tak do 1600, wyższych parametrów unikam, bo to kicha nie foty nawet przy dobrej pogodzie.
soohy pisze:Myślałem o tym, ale mam tylko 120mm.
Łukasz dobrze radzi
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

yaktra, sprzedaj oba body i kup jedno porządne. Nie wyobrażam sobie mieć tak małe użyteczne ISO, choć przy krajobrazie i tak robię non stop ze statywu. Wiem, że dobrze radzicie. Jednak zrobię po swojemu.

Dzisiaj spotkałem łącznie 6 dzików. Były w rozproszeniu na obszarze kilkudziesięciu metrów. Najpierw jeden się spłoszył, po czym drugi, trzeci i tak dalej. Wyglądało to tak, jakby jeden przepłoszył drugiego. Przebiegły paręnaście metrów dalej i dalej spokojnie żerowały a ja poszedłem w swoją stronę.
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

soohy pisze:yaktra, sprzedaj oba body i kup jedno porządne
Nie tyle body gra tu główne skrzypce, co raczej obiektyw, jego światło. Po wielu latach (na kliszy jeszcze) wróciłem do fotografii. Pierwsze lustro ble ble. Drugi dokupiłem aby i żona mogła zacząć fotografować, uczyć się i tyle. Mało tego sam nie wiedziałem czy się odnajdę, przepaść, przepaść do tego co było w latach 70/ 80... hmm, ubiegłego wieku. Wiesz, ja nie mam 21 lat jak Ty. Mam rodzinę obowiązki, rachunki i inne wydatki. Teraz, kiedy tego wszystkiego jest znacznie mniej, pomyślałem, że może jednak spróbuję tych "nowych czasów". Nie klikam byle czego, z byle jakiej perspektywy, masakrycznie złym naświetlaniem itp. Myślę, że raczej ogranicza mnie dłuższa ogniskowa i te magiczne "F" niższe niż 5, 6. Fotografia przyrodnicza choć amatorska w moim/ naszym (żona) wydaniu uważam, że nie jest najgorsza. Te 300mm jakie mam w zasięgu na dzień dzisiejszy zastępuję wiedzą, no wiesz, czytaniem tropów i śladów/ mową kniei i tym samym, umiejętnością w wyszukiwaniu dobrych miejscówek. Nie to żebym się chwalił, albo inaczej, próbował, ale uważam, że coś potrafię/ potrafimy wraz z żoną. Zawsze możesz rzucić okiem na mój podpis. Bez urazy jeśli myślisz, że mnie poniosło, że walę FOCHA, bo krytyk się nie boję, daleki jestem od tego...
ps;
popracuj nad korektą EV, słabo Ci to idzie na większości fot...
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Panowie,
Przecież latami ludzie tłukli fotografię przyrodniczą albo na małym obrazku na wolnym slajdzie, albo na średnim na nieco szybszym materiale, ale 400 asa to było maks. Bez redukcji wibracji, chyba że mowa o bezwładności 3-4kg sprzętu, bez cudów obróbki, lajtruma, fotoszopa, wyostrzania, usuwania szumu itp, itd. Na średnim sobie radzili bez długich jasnych szkieł, bo bez uprzejmości bogatego zleceniodawcy były nieosiągalne. Robota szła w świat, bo zdjęcia były dobre, niekoniecznie wzorowe technicznie.

Może się zainspirujecie,
http://www.nickbrandt.com/
dużo więcej obrazków wypluwa google, ale tu facet mówi o technice:
http://www.utata.org/sundaysalon/nick-brandt/
Najdłuższe szkło, o którym pisze, że czasem używa, to 200mm, f/4, tyle że w formacie 6x7, więc odpowiada ogniskowej 100 mm na pełnej klatce. Dostałem takie, w dwucyfrowej cenie (wyrażonej w PLN), za przesyłkę wyszło więcej, niż za sprzęt. Typ często robi zdjęcia z czerwonym filtrem. Najczulszy materiał na rynku to Delta 3200, całkiem sensowny w średnim, tyle że filtr zabiera z tego jakieś 4 działki.
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1073
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Q_x pisze:Panowie,
Przecież latami ludzie tłukli fotografię przyrodniczą albo na małym obrazku na wolnym slajdzie, albo na średnim na nieco szybszym materiale, ale 400 asa to było maks. Bez redukcji wibracji, chyba że mowa o bezwładności 3-4kg sprzętu, bez cudów obróbki, lajtruma, fotoszopa, wyostrzania, usuwania szumu itp, itd. Na średnim sobie radzili bez długich jasnych szkieł, bo bez uprzejmości bogatego zleceniodawcy były nieosiągalne. Robota szła w świat, bo zdjęcia były dobre, niekoniecznie wzorowe technicznie.
To nie jest tak że się nie da, da się... Można zrobić zdjęcie np. zimorodkowi siedzącemu na gałęzi jakieś 10 m dalej - obiektywem o ogniskowej 50 mm lub takim o ogniskowej 200 mm, albo takim o ogniskowej 600 mm ze stabilizacją obrazu. Na którym zdjęciu będzie wyglądał najlepiej? ...i właśnie o to chodzi w tym wyścigu zbrojeń (poza przypadkami gadżeciarstwa) żeby dać sobie szansę na zrobienie jak najlepszego zdjęcia. Niezaprzeczalne jest to, że nawet kosmiczna technologia nic nie da jak nie mamy choć odrobiny pojęcia o tym co robimy, jednak mając nawet najlepszy 'warsztat' niektórych tematów nie ugryziemy nie mając odpowiednich narzędzi. Mnie najbardziej bolą sytuacje w których jedynie obserwuję zwierzęta bo wzięcie aparatu do ręki nie ma sensu, choćbym stawał na rzęsach, to zdjęcie i tak będzie rozmazane itp. Zrobienie zdjęcia idącemu jeleniowi mając do dyspozycji czas naświetlania 1/8 s i ogniskową 300 mm jest możliwe, tylko obrazek będzie dość abstrakcyjny ;-) W tym momencie technologia idzie nam z pomocą i jeśli możemy przestawić ISO z 800 na np. 12 800, to można podjąć wyzwanie.
Mimo że tęsknię za poczciwym Canonem F1n, 50/1,2, 200/2,8 itp., to potrafię docenić nowe technologie i możliwości jakie oferują. ...tyle że na zabawki które bym chciał najnormalniej mnie nie stać :evil:

Odnośnie Brandta, nie oceniam gościa bo go nie znam, ale trzeba mieć świadomość że inaczej fotografuje się w 'zoosafari' gdzie zwierzęta jedzą z ręki, a inaczej w dziczy. To stawia diametralnie różne wymagania dla sprzętu.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Ornitofauna stawia bardzo konkretne wymagania, to osobna bajka. Można sobie poradzić i np. zrobić pływającą czatownię niedużym nawet kosztem (stare drzwi, dętka do traktora itp). Aparat można elegancko zapakować, wytłumić, zamaskować i wyzwalać zdalnie. Ustawić na gałęzi i czekać z gruchą albo guzikiem od wężyka pod ręką, z mechanicznym sprzętem nawet przez miesiąc nie powinno się nic złego stać, nie wiem jak by było z cyfrowym. Są patenty, nie w każdej sytuacji oczywiście i raczej nie dla przygodnie fotografujących.

Nie każde zdjęcie da się zrobić, nie w każdej sytuacji. Moim zdaniem lepiej nie móc zrobić zdjęcia, niż nie chcieć wychodzić do lasu, bo te lufy trochę ważą i czasu nie ma bo człek zapracowany albo zmęczony po pracy a trzeba kupę sprzętu znieść do auta i targać po lesie.

Zdaję sobie bardzo dobrze sprawę z możliwości pełnej klatki w porównaniu z mniejszymi matrycami, ale wiadomo, że króliczka można gonić w nieskończoność, po szkle 300 albo 600mm będzie dron, bo coś tam, albo jasny zoom, lepszy korpus, kardanowa głowica przecież też sporo zmienia, genialny sprzęt... Później średni format... Albo zamiast wyprawy do lasu - wycieczka do dżungli. Czatownia taka, śmaka, odzież, obuwie itp., itd. Od napinki i dużych budżetów są profesjonaliści i ich majętni zleceniodawcy.

Jasne długie szkło, przy okazji, można chyba wypożyczyć na kawałek urlopu w jakichś normalnych zupełnie pieniądzach. Samo przyjedzie.

A te okazje na zdjęcia, które się trafiają raz w życiu, no przecież się trafiają :D

[ Dodano: 2016-12-21, 00:14 ]
Edzia: z fotografujących nie na safari jest Andrzej Waszczuk, w arsenale ta sama kotwica, Pentax 67. Tu kilka obrazków:
http://ratujkwiecewo.pl/26/aktualosci/44.html
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

yaktra, ależ ja w żaden sposób nie podważam i nie zaprzeczam Twoim umiejętnościom. Przeglądałem i obserwuję Waszą stronę. Idealnie to co chciałbym napisać wspomniał Tanto i takie mam zdanie.
Tanto pisze:...i właśnie o to chodzi w tym wyścigu zbrojeń (poza przypadkami gadżeciarstwa) żeby dać sobie szansę na zrobienie jak najlepszego zdjęcia. Niezaprzeczalne jest to, że nawet kosmiczna technologia nic nie da jak nie mamy choć odrobiny pojęcia o tym co robimy, jednak mając nawet najlepszy 'warsztat' niektórych tematów nie ugryziemy nie mając odpowiednich narzędzi.
Co do ISO. W przypadku zwierząt istotne jest mieć wysokie użyteczne ISO. Czasem trzeba podnieść do 2000-2500, żeby uzyskać na tyle krótki czas, żeby zatrzymać lecącego ptaka w locie. Wiadome, im lepsze body tym mniej wrażliwa matryca na ziarno.

Mając do dyspozycji większą ogniskową mamy szersze pole do popisu jeśli chodzi o kadr. Wiadome, że sukces dobrego zdjęcia to jakaś chwila, moment, dobry obrazek. Na dalszy plan idzie jakość tego zdjęcia, ale mi na tym bardzo zależy. Robiąc zdjęcie zwierzyny przy 120mm i f4 nawet nie uzyskam ładnie rozmytego tła, musiałbym być bardzo blisko, co zmniejsza szanse na zdjęcie.

Moja przygoda z lustrzanką jeszcze nie sięgnęła dwóch lat. Pamiętam jak uczyłem się tym obsługiwać z załączoną książką instrukcji obsługi... :)

Q_x, ja nigdy swojego zdjęcia nie przerobiłem w żaden sposób, pokazuję to co wyszło wprost z aparatu.
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Nie zawsze warto wszystko mieć ostro i zatrzymane. Ważna jest świadomość efektu końcowego, filmy czy matryce, szkła, obróbka bądź jej pominięcie to droga do tego końcowego efektu.
Nie da rady "nie przetworzyć" fotografii, sam fakt rejestracji zawiera przetworzenie. Później jest kwestia wywołania czy obróbki cyfrowej w body i na kompie, kwestia zarządzania barwą, kalibracji, wyświetlenia itp, itd. Soohy, o EV pisał yaktra. Ale, na moje, jeżeli pomijasz obróbkę cyfrową, tylko klepiesz jakiś defaultowy preset przy zamiany z rawa w jotpega albo w ogóle zostawiasz to korpusowi i robisz wszystko w jpg, to mogę to rozumieć tylko tak, że uważasz że automat robi to lepiej.

Bonus, foto Czerwińskiego, dynamiczny temat przy 1/30s i zaziarnione, więc bardzo wadliwe technicznie. Dla mnie osobiście ulubione w ogóle ze wszystkiego przyrodniczego.
Obrazek
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Q_x, Nie robię na razie w Rawach. Od razu jpg fine. Robię tak dlatego, bo chcę robić naturalne zdjęcia, przyroda operuje taką paletą barw, że nie ma potrzeby a przynajmniej nie powinno się jej upiększać, podkręcać kolory i tak dalej... Staram się zrobić tak zdjęcie, żeby nie wymagało one żadnych poprawek.
Co do powyższego zdjęcia, oczywiście masz rację. Tak jak wspomniałeś wcześniej - wszystko zależy od tego, co fotograf ma zamiar przedstawić, czy "zamrozić" lecącego ptaka, czy też pokazać jego ruch. Ziarno w niektórych przypadkach też może być wskazane. Fajnie może wyglądać na przykład zrobiony portret wypalacza węgla drzewnego, kiedy zdjęcie jest zaziarnione. Postarzy trochę i doda uroku, klimatu przy takim zdjęciu. Tak to widzę. :)
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Poza ingerencją, o której piszesz, są też aspekty, których się nie da sprowadzić do fałszowania rzeczywistości czy ingerencji w zarejestrowany materiał, bo są częścią procesu. Przykładowo wybór albo dostrojenie temperatury barwowej (niestety, tak jak z ekspozycją, nie ma jednej poprawnej), zakresu tonalnego (obraz jasny-ciemny, kontrastowy-mało kontrastowy itd.), czasami wypada wprowadzić dominantę barwną albo skasować jakiś dziwny zafarb albo nadmierny kontrast jakiejś partii obrazu. Wyciągnąć lub schować. Nie wszystka obróbka to od razu lukrowanie, pacykarstwo.

Gdybyś chciał zrobić tak jak mówisz, imieć obraz bez ingerencji, to złap za jakiś porządny korpus na film i ogarnij porządny slajd, velvia 50 to ulubiony materiał fotografów od kwiatków i pagórków, ale są nieco czulsze opcje. I zobacz co Ci z tego wyjdzie. To jest najbardziej surowe podejście do fotografii jakie istnieje, na slajdzie widać dokładnie to, co slajd zarejestrował, bez reinterpretacji w trakcie procesu negatyw-pozytyw, bez odchyłek i kompromisów związanych z fotografią natychmiastową.
Podpowiem tylko, że raczej nie da się zrobić dobrych slajdów bez kłamania, bez przynajmniej kilku filtrów, bracketingu i dużego doświadczenia w wyborze tego co i jak ma być przedstawione. Później z tym się nic nie da zrobić. Korpus czy aparat cyfrowy Cię w tym wyręcza, "poprawia" obraz,wybiera za Ciebie.
Awatar użytkownika
lukasz_sp
Posty: 255
Rejestracja: 21 sty 2011, 13:55
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: lukasz_sp »

yaktra, Generalnie w obiektywach z tej półki cenowej coś takiego jak "mydło" nie występuje, takie coś można znaleźć w kitach albo tanich zoomach np 70 -300. Wszystko to jednak sprawa indywidualna ja jestem esteta i po prostu staram się nie robić na pełniej dziurze, przy 600 mm przynajmniej o jedną działkę przymykam. Zdecydowałem się na ten obiektyw z uwagi na to że używam go z Canonem 6D w którym przy iso 6400 zdjęcia są mniej zaszumione niż w moim starym 30D przy 800, więc przysłona tak bardzo mnie nie przeraża

Wracając jeszcze na chwilę do tematu ostrości zdecydowanie lepszym wyborem było by kupienie Canona 400mm f5,6. nawet po zrobieniu cropa, zdjęcia są równie ostre jak na dłuższym końcu w Tamronie, zawsze to stałka. Tamrona wziąłem ze względu na wygodę i stabilizację.

Dla zainteresowanych testami obiektywów. Najlepsze niezależne testy jakie znalazłem... Wszystko widać jak na dłoni...

http://www.photozone.de/canon_eos_ff
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

Można łamać pewne kanony w fotografii ale nie każdy to potrafi. Pewnych zasad w fotografii się nie łamie i tyle. Oczywiście, większość z nas (również i ja) popełniała takie błędy. Nie zawsze da się fotografować z ze statywu Soohy. No chyba, że użyjesz statywu „żaba” np. CG-916B za prawie siedem paczek. Więc nie mów mi, że zawsze używasz statywu podczas fotografowania. Statyw jest dobry na czatownie, na krajobrazy, na rozmycie wody. W terenie i z podchodu to słabe rozwiązanie. Tu akurat monopod znacznie lepiej się sprawdzi (z praktyki to mówię) zresztą. Oczywiście statyw ma to do siebie, że czasy naświetlania z jego użyciem można nieco zignorować używając przy okazji (jak w krajobrazach bywa) samowyzwalacza. Wkurza mnie kiedy ktoś kadruje nie pomijając centrum, kadruje pionowy obiekt w poziomie, nie ma pojęcia podstawowego czym jest np. portret a czy makro itp. sprawy. To podstawy fotografii i tyle wypadało by się nauczyć by w ogóle zacząć. Chlapnąć fotę z tzw. AUTO każdy potrafi, tyle tylko, że to cUś zawsze przekłamuje.
Sam sprzęt z górnej półki niewiele daje jeśli nie liźniemy tematu.
Dobry jasny obiektyw ma duże znaczenie, zwłaszcza przy fotografii przyrody. Nie zawsze przyroda da nam tyle światła ile byśmy chcieli.

Tanto pisze:Można zrobić zdjęcie np. zimorodkowi
Dokładnie Tanto, grunt to poznać obyczaje danego gatunku, miejsce jego stołówki, ostoję czy też szlak po jakim lubi wędrować, spróbować zanęcić, ewentualnie jak to na godach bywa – wabić.
Pytania typu (znów Soohy – mam nadzieję, że się nie wkurzysz) czy dzik jest kanibalem uważam, że to długa droga do foto czatowni, do fotografii dzikich mieszkańców kniei. I nie tylko mowa tu o dobrej miejscówce ale również i tzw. przedpolu. Brzydki kolor nieba na odkrytym terenie skutecznie spapra klimat w ujęciach, ściana zieleni jakie dają drzewa, czy ściana trzcin niczym sepia da właśnie ten klimat, najbardziej pożądany – piękne rozmyte tło.

Z innej beczki;

Najlepszy numer to taki, że jeśli ktoś nie ma wglądu w exif dodanego przez kogoś zdjęcia, myśli, że fota zrobiona profeską.
Przykład, moje zdjęcie wyróżnione przez jury na portalu Ekologia. Mam nadzieję, że widać ichnią pieczątkę w DP rogu.
Użyłem hybrydy Fuji Finepix S- 960
ogniskowa 39mm
F - 4, 1
czas 1/ 85 sek
ISO 200
korekta -0, 3
fota z ręki ( 4 miejsce w konkursie )

zaskroniec
Można sobie poradzić i np. zrobić pływającą czatownię niedużym nawet kosztem.
No właśnie, to mnie najbardziej kręci, mobilna czatownia na sezon od wiosny do jesieni, stałe budowane czatownie na zimę, zaś alternatywnie dobry „gil”. Wszystko to sprowadza się do jednego, przejść z fot na zdjęcia a jak „dobrze zawieje”, na przyrodnicze prace.
Mało tego foty w moim/ naszym wydaniu to nic innego jak inny świat, odskocznia od szarej codzienności, styl w jakim chcemy żyć, wyrazić siebie...
Oczywiście, aby robić coś więcej, uważam, że trzeba popracować i jak to bywa w hobby, wyrzucić nieco kasy na to i owo.
Nie stać mnie chwilowo, a przynajmniej do jesieni, na lepszy obiektyw, stąd moje pytania do Łukasza. Bo pewnikiem, będę szukał dobrej używki, albo magicznej „elki” canona albo coś w zamian.
Dzięki Łukasz za odpowiedź, oczekiwałem jej... fachowej porady, z praktyki używania tego czegoś...

Łukasz i Q_x posiadacie ogromną wiedzę, chylę czoła :)
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

yaktra pisze:Nie zawsze da się fotografować z ze statywu Soohy. No chyba, że użyjesz statywu „żaba” np. CG-916B za prawie siedem paczek. Więc nie mów mi, że zawsze używasz statywu podczas fotografowania. Statyw jest dobry na czatownie, na krajobrazy, na rozmycie wody. W terenie i z podchodu to słabe rozwiązanie.
Oczywiście, że nie zawsze się da. Nie potrzebuję statywu "żaby", bo ten, który mam, ma jeszcze niższą wysokość minimalną - 9cm, nie narzekam w każdym bądź razie. Czemu zakładasz, że mówię nieprawdę? Większość moich zdjęć krajobrazu jest robiona ze statywem. Bez statywu nie ruszam się w góry. Z podchodu masz rację, jest trudniej, ale jest to możliwe i znam człowieka, który z powodzeniem tak robi. Kwestia też dobrania odpowiedniej głowicy do statywu. Bo jak można sobie wyobrazić chodzenie z lufą 600mm i robienie zdjęć z ręki? To nie ma chyba sensu.
yaktra pisze:Pytania typu (znów Soohy – mam nadzieję, że się nie wkurzysz) czy dzik jest kanibalem uważam, że to długa droga do foto czatowni, do fotografii dzikich mieszkańców kniei. I nie tylko mowa tu o dobrej miejscówce ale również i tzw. przedpolu.
Nie za bardzo rozumiem... Chciałem się z ciekawości tylko dowiedzieć, czy dzik jest w stanie zjeść padlinę dzika, skoro jest wszystkożerny. Czatować zacznę w swoim czasie, na razie są inne plany.
Nie wiem czemu, ale ciężko mi się z Wami tutaj porozumieć, może na żywo byłoby łatwiej...

Swoją drogą marzy mi się Sigma Sport 150-600mm :roll: Trzeba mieć jakieś marzenia, żeby do czegoś dążyć.

Pozdrawiam i udanych zdjęć życzę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zwierzęta - tropienie, obserwacja, fotografowanie”