Strona 1 z 1

Hubka zimą

: 12 sty 2010, 16:36
autor: Żbik
Witam wszystkich. mam pytanie - czego używać na podpałkę zimą??? Próbowałem korę z sosny, igły, świeżą sosnę (żywiczną) ale nie za ciekawie chciało się to zająć ogniem. Dodam że mieszkam na mazowszu w okolicy puszczy kozienickiej (może ktoś słyszał) więc chciałbym jakiś materiał który mogę znaleźć w tej okolicy.
Z góry dzięki :D

: 12 sty 2010, 16:59
autor: thrackan
Kora brzozowa poddrapana nożem. Jak porozdzielasz warstwy na cieniutkie paseczki, to zapalą się bardzo szybko.

: 12 sty 2010, 17:02
autor: zdybi
W sumie,to hubek zimą możesz znaleźć więcej niż latem bo dochodzą do tego jeszcze suche trawy,trzciny,puch itd...Poczytaj uważniej a znajdziesz wszystko ;-)

: 12 sty 2010, 17:08
autor: Żbik
Teraz jest troche hardcore bo spadł zamarzający deszcz i WSZYSTKO jest mokre albo oblodzone :D

: 12 sty 2010, 20:57
autor: Blizbor
Kora brzozy pali się nawet gdy jest mokra (nie wiem tylko czy da radę odpalić ją wówczas od krzesiwa szwedzkiego, ale od zapałki napewno tak). Ponadto, jeżeli w lesie w którym będziesz natkniesz się na pień po ściętej sośnie, to mając siekierkę możesz pozyskać trochę drzazg smolnych, które również palą się nawet gdy są wilgotne ze względu na bardzo wysoką zawartość żywicy ;-)

: 12 sty 2010, 20:58
autor: wilk4561
Więc masz większe pole do popisu i jeszcze większe wyzwanie.

: 12 sty 2010, 22:20
autor: Żbik
Jutro obczaje tą brzozę i powiem co i jak :D

: 13 sty 2010, 10:18
autor: Młody
a ja mogę polecić Ci kwiatostany pałki wodnej. Trzymają się cały rok na pędach więc jak znajdziesz to masz świetną zimową hubkę.

: 15 sty 2010, 08:18
autor: wilk4561
A ten kwiatostan trzeba przesuszyć?

: 15 sty 2010, 09:11
autor: Młody
zależy jeśli jest wielki mróz to nie, ponieważ mróz "wyciska" ewentualną wilgoć ze środka i ją zamraża na zewnątrz tworząc małą lodową skorupkę a środek pozostaje suchy ( metoda suszenia lodem).

: 15 sty 2010, 12:18
autor: thrackan
Młody pisze:( metoda suszenia lodem).
Z mokrym plecakiem nie chciało działać :-/

: 15 sty 2010, 12:30
autor: Fredi
Młodemu chodzi chyba o wykruszenie zamarzniętej wody...co może spowodować uszkodzenie elementu "suszonego" , albo o sublimację lodu....o co w terenie trudno :)

wilk: masz dziwne pytania....jeśłi jest mokre to trzeba wysuszyć aby odpalić - to chyba naturalne?

: 15 sty 2010, 12:53
autor: thrackan
Fredi pisze:Młodemu chodzi chyba o wykruszenie zamarzniętej wody...co może spowodować uszkodzenie elementu "suszonego"
Chodzi o to, że już nie bacząc na możliwe uszkodzenia próbowałem wykruszyć zamarzniętą wodę z cordury i nic. Dopiero po powrocie do domu plecak odtajał. Może to zależy od materiału?...

: 15 sty 2010, 13:16
autor: Młody
Fredi, dokładnie miałem to na myśli.

: 15 sty 2010, 19:58
autor: Żbik
Już trzy ogniska napaliłem dzięki tej korze z brzozy :D Bardzo dobry sposób. Po pałke wodną bałem się brnąć przez jeziorko ;D

: 16 sty 2010, 23:32
autor: wilk4561
Fredi zalezy jak kto je rozumie. Więc spokojnie. Może nie tyle było dziwnie ile niesprecyzowane? Chodziło mi o to czy jeśli jest oblodzone to co wtedy zrobić bo teraz większość roślin jest niestety w takim stanie. Przepraszam za mało precyzyjne pytanie.

: 17 sty 2010, 18:16
autor: Fredi
oblodzone jest na zewnątrz, reszty się domyśl.