[kamykus]

Akurat jutro do 22 w robocie, ale jak by się udało skończyć pół godziny wcześniej. To jadę tylko po psy i lecę do was. Gdzieś na 23 bym byl. Zdzwonimy się w razie czego, dam znać wcześniej.

[GawroN]

kamykus, Super - daj znać jak już będziesz coś wiedział

[soohy]

Dobra wiadomość jest taka, że 11 listopad co raz bliżej, natomiast nie najlepsza, że wypada w niedzielę.

[Bubel]

... a tydzień po niepodległości na dżungli, Recon na bagnie

[soohy]

[Doczu]

Tradycja, rzecz Święta.

[SmileOn]

[Młody]

Namówiliście mnie...

[soohy]

I namówili...

[Bubel]

Może i ja wpadnę.

[GawroN]

Wpisane w kalendarz
W sobotę mam szkołę, ale zaraz po niej będę.

[włóczęga]

A może i ja się pojawię na chwilę, jeśli moja gwiazda mi pozwoli...

[Doczu]

Kaśka nakurwiaj

[niszka]

No ja się oczywiście też zamelduję.

[włóczęga]

Zapowiada się dość ładnie i słonecznie, więc pojawimy się na chwilę z naszą Gwiazdą , tylko mam prośbę: jak będą jakieś psy (a zwykle są) to poproszę trzymać je z dala od mojego berbecia

[GawroN]

To ja poproszę o trzymanie psa/ów z dala odemnie.

[Doczu]

Uwaga !
Proszę o zabezpieczenie wody na potrzeby swoje i mycia naczyń po potrawach wspólnych, ponieważ pobliski srumień wysechł.

[soohy]

Jeszcze miesiąc

[Młody]

No i namówił

[SmileOn]

A jaki czujny.

[soohy]

[Młody]

Jak będzie wola w narodzie, to mogę przytargać beczkę 200l celem wędzenie dóbr wszelakich.

Ps: Reflektuje ktoś na kontynuacje tych spotkań ?

[SmileOn]

[włóczęga]

zwykle się pojawiam gościnnie u Was, ale roważam wykorzystanie wolnego na szybki reset w Tatrach..
więc nie wiem czy uda się pojawić. Chyba że będziemy musieli jechać z wizytą do teściowej w Pszczynie, to wtedy wpadnę na chwilę