Reconnet

Witam! Chłopaki poradźcie mi proszę jaki plecak kupić myśliwemu na 50 urodziny. Nie chodzi o plecaczek podręczny, ale większy, do zabrania gratów na cały wypad w knieje. Na budżet składa się dola kilku osób, więc jesteśmy gotowi wyłożyć więcej, żeby myśliwemu zakręciła się łezka w oku ze wzruszenia. Z góry dzięki!

Odpowiedz na kilka pytań to przejdziemy do dalszej części.

- jaka ma być mniej-więcej pojemność (50-80 litrów czy 100-130?)
- jak długie wypady?
- jaka cena jest ,,do przyjęcia''?
- czy koniecznym jest, aby plecak był dostępny w PL, czy też nie ma problemu jeżeli da się kupić tylko za granicą?

Przepraszam za OT ale ...

Witamy Kobietę na forum !

Grzechu24 pisze:Przepraszam za OT ale ...

Witamy Kobietę na forum !

+1

Rzez pisze:Odpowiedz na kilka pytań to przejdziemy do dalszej części.

- jaka ma być mniej-więcej pojemność (50-80 litrów czy 100-130?)
- jak długie wypady?
- jaka cena jest ,,do przyjęcia''?
- czy koniecznym jest, aby plecak był dostępny w PL, czy też nie ma problemu jeżeli da się kupić tylko za granicą?

Rzez.....myśliwy w Polsce, to nie myśliwy w skandynawii

IMHO wielkośc plecaka powinna oscylować w okolicy 25-35 litrów (każda firma inaczej podaje pojemność).

Ale....Jolu, zorientuj się co ten myśłiwy zwykle zabiera ze sobą na polowanie, jakie to są graty, oprócz kanapek, termosa i lornetki - co lubi mieć pod ręką a z czego korzysta tylko na postoju... może większość akcesoriów nosi w kurtce/kamizelce/pasie.

Z pewnością przyda się w nim pojemnik na wodę (camelbak albo kranik) - do mycia rąk z farby.


PS. I nie wariujcie koledzy z powodu pojawienia się kobiety - 5 minut i zniknie....

Tak na szybko. Może plecaczek holenderski.
Co prawda cena nieco przeziębiona, bo ja swój (nówka magazynowa) kupiłem za 90,- i bez systemu nawadniającego ale:
- 35l
- jest od środka podgumowany więc deszcz mu nie straszny
- ma 2 zewnętrzne kieszenie (pasują do nich np. pękate litrowe butelki PET po kwasie chlebowym)
- ma dzieloną kieszeń główną co ogranicza obijanie się o siebie szpeju (ja akurat usunąłem materiał dzielący żeby mieć dużą komorę na śpiwór)
- w części plecowej ma wkładkę z maty, którą można wyjąć i użyć jako siedzisko
- bez problemu można do niego troczyć

Tu chyba nie chodzi o zakup ekonomiczny a coś wręcz odwrotnego. Skoro kilka osób się zrzuca, piękna okrągła rocznica (życzenia kolejnych 50 lat w zdrowiu na łowach), myśliwemu ma się łezka zakręcić to chyba to powinien być mercedes wśród plecaków.

Ja polecę Karrimor Sabre w wersji 35 litrów albo 45 litrów. Obydwa do kupienia w Sklepie Podróżnika w Warszawie (można też przez internet).
http://sp.com.pl/Sklep.php?q=%3DTPK4AF4A
http://sp.com.pl/Sklep.php?q=%3DTPK4AF2A

Plecaki mają bardzo dobrą opinię. Wygodne, trwałe, pakowne. Kolor jedyny słuszny. Wykorzystywane przez brytyjskich komandosów (wiem, wiem, to nie jest argument dla 50ciolatka, ale każdy nastolatek na to poleci .

A z innej beczki to może FischerStuhl firmy Tattonka.
http://e-biwak.pl/plecak-wedkarski-fisc ... o_732.html

Połączenie plecaka i krzesełka turystycznego. Myśliwym co prawda nie jestem, ale parę razy miałem okazję być na polowaniu i starsi myśliwi nosili ze sobą składane stołeczki bo sytuacji do siadania i czekania było całkiem sporo. Łazicy i turyści z pogardą patrzą na tego typu rozwiązania, ale w tym przypadku można zaufać marce Tattonka, ich plecaki to może nie najwyższa ale jednak wysoka półka.

Z mniejszych hjerkinn Pack 40L - nie jest przesadnie drogi, a bardzo ergonomiczny (no i to wykonanie...). Akuratny dla osób polujących np. na bażanty, cietrzewie etc.

zerknij tu: www.wolverine.com.pl , http://wolverine.com.pl/plecaki.html

Mój znajomy chodzi z PP25, Janysport. Zabiera tam termos, jedzonko, amunicję, dodatkową optykę czasami książke. Wygodnie. A po za tym wykonanie i materiały są świetne.