Nasze nowe zabaweczki :D

przyroda, turystyka, survival

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

sajmon
Posty: 156
Rejestracja: 28 maja 2011, 21:03
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Gadu Gadu: 10751489
Tytuł użytkownika: sajmon-survival.blog
Płeć:
Kontakt:

Post autor: sajmon »

dzisiejszego pięknego dnia znalazłem vitirinoxa huntsman.Jest troszke poodbijany ale wystarczy op czyścic go z piachu;oprócz kilku małych rysek nic mu nie dolega. Tak więc stałem się szczęśliwym posiadaczem 2 vitorinoxa ;)
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Gratulacje! Ale w sumie to wpis bardziej by pasował do tematu "Znalezione w terenie". ;-)
W każdym razie, jakby zwykłe mycie nie przywróciło płynności działania scyzorykowi, to polecam tą metodę: viewtopic.php?p=62169#62169 . Już trzy scyzoryki tak przywróciłem do fabrycznej płynności działania. Nawet serwisant Victorinoxa z warszawskiego serwisu przy Dzielnej mi pogratulował :mrgreen:

Tutaj przy okazji zapiaszczenia małe przesłanie dla leniwców, którzy nie czyszczą scyzoryków i używają zapapranych. Poniżej zdjęcie Victorinoxa Climbera, który długo pracował w stanie zapiaszczonego mechanizmu:

Obrazek

Jak widać, biedakowi nawet po doczyszczeniu nie domyka się już korkociąg. Stało się tak, ponieważ ziarenka kwarcu działały jak pilnik przy każdym zamknięciu ostrza głównego, ostrza małego lub korkociągu (pracują wszystkie na jednej sprężynie). Tak to wygląda po rozłożeniu, czerwona linia pokazuje zakres starcia narzędzia (zdjęcie poglądowo z Sieci):

Obrazek

A więc, Panie i Panowie, czyśćmy Vicki na ich zdrowie! :-P ;-)
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2011, 22:05 przez thrackan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

thrackan, zamiast tego Rohloff'a używaj oleju wazelinowego. Tańszy, nietoksyczny więc można lać nawet i co dzień.
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Birken, dzięki, rozważę olej wazelinowy. Ale co do smarowania co dzień, to bym raczej nie chciał. Irytuje mnie wyciekający olej z zawiasów przy otwieraniu narzędzi. Klei się do niego wszelki brud, a tego bym wolał uniknąć z powodów wymienionych w moim poprzednim poście. ;-) Victorinox zaleca oliwienie po każdym myciu lub co pół roku.

Edit: dzięki AP! :)
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2011, 21:22 przez thrackan, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

U mnie na składzie pojawiła się na letnisku przyczepka rowerowa o wymiarach chyba 60x100 cm. Ma to w założeniu utrzymać do 100kg obciążenia i już przeszło testy na około 65 kg (kobita + dzieciak). Bardzo praktyczna zabawka do przewożenia różnych rzeczy, np. kamieni z pól (sporo się u mnie buduje z kamienia, musze w końcu wstawić fotosy kiedyś ;) ), owoców z alejki, a jak bida człowieka kiedyś przyciśnie to będzie czym chrust wozić z lasu. Fotosa nie wstawiam bo nie mam, a i ciekawe specjalnie nie jest, dwa koła, rurka, czarna skrzynia i wsio. Kupione oczywiście od Helmutów, u nas sobie za to samo 2x więcej liczą :roll: W sumie tak bardzo mi się spodobało, że zastanawiam się nad kupnem podobnej osobówki dla synów ale te są droższe niż mój pierwszy samochód :lol:

Edytka:
Byłbym zapomniał: Buuu, Armat, buuuu!
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Skoro Ciek napoczął tematy rowerowe to ja położę głowę pod topór:
http://www.trail-gator.com/
Wynalazłem to "cuś" na Allegro, po tym jak zobaczyłem tatusiów holujących swoje pociechy na ich rowerkach. Wymyśliłem, że z tym wynalazkiem będę mógł z młodym długie wycieczki uskuteczniać po lasach...
Porażka. Nadaje się do ciągnięcia mały rowerków, nie wspominając o tym że torturuje rower ciągnący. Zauważyłem iż podczas jazdy na moje siodełko działają spore siły skręcające. Aż strach pomyśleć jak to daje popalić ramie.
Wtopiłem kasę, ale mam zamiar szybko to odsprzedać na Allegro za 75% ceny. Widzę że trochę się tego wynalazku sprzedaje i pewnie znajdzie się jakiś nabywca. Nie teraz, to na wiosnę.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Puchalsw, patrz tylko na te gadżety doczepiane z tyłu, które mocowane są na oś tylnego koła. Reszta to podobno porażka... Kiedyś widziałem takie ustrojstwo na którejś masie krytycznej. Tylko nie wiem, czy to fabryczne, czy samoróbka, bo znaleźć tego nie mogę. Na pewno wszystkie zawiasy były tam kulowe.
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Hm ciekawe, a ile takie coś kosztuje? Może źle to zamocowałeś? U mnie przyczepka jest zamocowana na luźno pod siodełkiem, swobodnie się kręci.
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

To ustrojstwo musi być sztywne, żeby utrzymać w pionie holowany rowerek. IMHO lepiej kupić doczepkę z siedzeniem dla malucha - i jemu wygodniej i łatwiej tatusiowi.
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Sztywne tylko żeby się nie przechylało na boki ale chyba nie mocowane na sztywno tak, żeby w ogóle się nie poruszało. U mnie to jest rozwiązane w ten sposób, że na rurce od siedzenia jest nałożona luzem rurka zaczepu, na boki się nie skręca ale pracuje w pionie i skręca w prawo - lewo.
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Ciek pisze:Hm ciekawe, a ile takie coś kosztuje? Może źle to zamocowałeś? U mnie przyczepka jest zamocowana na luźno pod siodełkiem, swobodnie się kręci.
Jestem "krótszy" o 270PLN :-/ Bez docinków proszę.

Tak jak MlKl napisał, drążek musi utrzymać rowerek w pionie.
Przyczepki nie chciałem kupować, ponieważ młody już jeździ na dwóch kółkach, a kiedy był młodszy, siedział na foteliku.
F..k it, I'll Do It Myself!
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

puchalsw pisze:Jestem "krótszy" o 270PLN :-/
Ojojojojoj, przepła...
puchalsw pisze:Bez docinków proszę.
… no dobra ;)

U mnie z towarzystwa jeden jest jeżdżący w foteliku, a drugi jeszcze nawet nie chodzi. Fotelik dobry wynalazek ale jakoś nigdy specjalnie go nie polubiłem, ciężko mi się pasażera wsadza, no i jak jadę z wyładowanym plecakiem to mało miejsca tam ma. Pewnym problemem jest dla mnie też konstrukcja ramy roweru na kształt trapezu, następny rower kupię już w formie damki bo wygodniej z włażeniem. Dwóch tysiaków to ja za przyczepkę jednak nie dam, wolałbym kupić jakiś tani samochód ;)
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

Ciek, to nie lepiej przedni fotelik?
http://myweeride.pl/userfiles/image/Kan ... verted.jpg
puchalsw pisze:Bez docinków proszę.
:zly:
It's not a bug, it's a feature!

Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

Cóż ja nie jestem tak odważny jak Armat, (szacun chłopie). No i w związku z tym nie odważyłem się na zakup petzla co by nie zostać zlinczowanym ewentualnie nazwanym frajerem co wydał grubą kasę na latarkę której odpowiednik no name można kupić za 20 zł nieodbiegający jakością od oryginału. Ale ,że potrzebowałem czołówki zakupiłem takie coś:

Obrazek

Princeton Tec EOS Bike 70lm
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

No już tak o tym petzlu gadacie i gadacie...

Jedzie do mnie

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 236
Rejestracja: 09 gru 2010, 00:38
Lokalizacja: Osiek k. Oświęcimia
Gadu Gadu: 5676422
Tytuł użytkownika: Gadget Man
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Kosa »

A to moje nowe :

Apteczka osobista Himountain
Busola Meteor 71000
Mundur letni wz.93 124Z/MON Ripstop nowy by Nowa Ruda sp. zoo

Obrazek Obrazek
sajmon
Posty: 156
Rejestracja: 28 maja 2011, 21:03
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Gadu Gadu: 10751489
Tytuł użytkownika: sajmon-survival.blog
Płeć:
Kontakt:

Post autor: sajmon »

scyzoryczek wyczyszczony, nożyk zaje** tywszystko działa bez zarzutu.. :-)
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Kosa pisze:Busola Meteor 71000
Jak się sprawuje kompas. Igła "lekko" chodzi , nie ma bąbelka powietrza? Szybko się ustawia?
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 236
Rejestracja: 09 gru 2010, 00:38
Lokalizacja: Osiek k. Oświęcimia
Gadu Gadu: 5676422
Tytuł użytkownika: Gadget Man
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Kosa »

Bąbla nie ma, igła chodzi płynnie, i lata około 1cm/s
| 4HEAT | Sadowski Knives |
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

Ja mam taki budżetowy kompasik i pojawi łsię bąbelek powietrza. Czy to źle?
Obrazek
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Mwitek, dopóki nie zakłóca wyniku pomiaru, to nie jest źle. Zwróć uwagę, czy nie blokuje igły kompasu przy obrocie. Taki pęcherzyk jest podobno naturalnym zjawiskiem, które występuje nawet w najlepszych kompasach pod wpływem zmian temperatury i ciśnienia. Jeżeli niedawno gdzieś wysoko z nim wchodziłeś i pęcherzyk pojawił się właśnie wtedy, to jest duże prawdopodobieństwo, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni sam zniknie.*

* w/w jest wnioskiem wynikającym z lektury postów o uszkodzonych kapsułach kompasów cieczowych na różnych forach angielskojęzycznych.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

a propo przyczepek w temacie nasze nowe stare zabaweczki;

tak jak tu:
http://allegro.onet.pl/przyczepka-rower ... 98984.html

Kupiona za 50 zł w Czaczu. W trybie miejskim jak tylko mogę, wracam do fotelika - ciągnąc taki zestaw człowiek robi się strasznie mało zwrotny.
Awatar użytkownika
Pingwiniak
Posty: 410
Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Tytuł użytkownika: Szeregowy
Płeć:

Post autor: Pingwiniak »

Condor Golok
Obrazek
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Najnowszy nabytek, pielęgnice Ramireza :-) :
Obrazek

A jak się poszczęści to będzie tak:

Obrazek
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

thrackan pisze:dopóki nie zakłóca wyniku pomiaru, to nie jest źle
No właśnie, u mnie pojawił się po upadku. Spadł z kolana na ziemię kiedy kucałem. Igła pracuje jednak normalnie, płynnie. Kiedy go przewrócę pęcherzyk na chwilę zostaje pod tarczą. W takiej pozycji to obawiam się, mam takie wrażenie, że unosi tarczę. Wówczas potrząsam nim aby pęcherzyk wypłynął znów nad tarczę...
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Zablokowany