mgr_scout pisze:O proszę

od roku biegam w AKU Range - bardzo zacne butki

Właśnie stałem się szczęśliwym, choć zaniepokojonym posiadaczem takich butów.

Mam w związku z tym pytanie - jak się sprawuje podeszwa davos? Daje jakoś radę w porównaniu z vibramem?
[ Dodano: 2011-09-18, 00:42 ]
No to po roku użytkowania moich butów mogę już coś powiedzieć. Generalnie - zawiodłem się. Nie wiem, czy nie dość o nie dbałem, czy trafiła mi się trochę trefna para, czy też po prostu Aku Range to kiepski model... W każdym razie ciekną, gniją i śmierdzą jak cholera.

Nie tego oczekiwałem po dosyć drogich butach uznanej firmy. Podeszwa jest generalnie ok - trochę daje się we znaki tylko dłuższe łażenie po asfalcie. Wkurzające są też drobne boczne uślizgi, chociaż środek podeszwy trzyma przyczepność świetnie - nawet na mokrych konarach. Na wygodę też nie narzekam. Buty wymagają rozchodzenia. Ja sobie na "dzień dobry" zafundowałem prawie 60-kilometrowy marsz po Borach Tucholskich w nieułożonych nówkach. No i cóż - swoje przecierpiałem

, za to potem miałem chyba najwygodniejsze buty w życiu. Mankament jest, jak już wspomniałem, jeden, lecz zupełnie te buty dyskwalifikujący. Słaba oddychalność - i to już od samego początku - i duża podatność na przeciekanie. Kurde, nie po to się kupuje buty z oddychającą i wodoszczelną membraną, by ciekły jak sito i trzymały parę jak worek po nawozie. :-/ Nie wiem, gdzie leży przyczyna moich niepowodzeń z tymi butami. Być może nie dość je wysuszyłem i odgrzybiłem po zalaniu w bagnie? Może kuracja oparami domestosu zaszkodziła? Od tamtej pory, w każdym razie, zaczęły capić.

Ale czy to powinno wpływać na właściwości membrany? Grzyb ją podziurawił, czy co? Tak chyba nie powinno być. Tak czy siak w tegorocznej wyprawie w Beskid Niski nie spisały się zupełnie. Przesiąkły wodą jak gąbka już po jakichś 2-3 godzinach przyczyniając się (obok faktu zgubienia szlaku

) do skrócenia wyprawy o jeden nocleg. Kumpel w zupełnie nowych butach Aku (jakiś inny model) doświadczając podobnego jak ja taplania w błocie i mokrej trawie nie odczuł w ogóle wilgoci na stopach.