Reconnet

Ogólnie można powiedzieć że słucham cięższego o brzemienia
Od Pink Floyd które darze szczególnymi uczuciami do zespołów jak Slipknot poprzez Psy wojny czy Black Sabbath.

Najbardziej jednak uwielbiam muzyczne odkrycia. Odnajdywać projekty mało znane , zwykle nawet nie mające nic wspólnego z rockiem, ale posiadające w sobie coś magicznego.

I tak, na przykład ostatnie odkrycie:
Karpaty Magiczne - Project C Polecam !

A ja:
-Guernica y luno
-Para wino
-Siekiera
-Cela nr3
-Kontr Kultura
-Moskwa
-Nauka o gównie
-Skunx
-Tzn xenna
-Bachor
-Zbeer
-Zgon Nestora
-Oddział zamknięty
-Castet
-Łysina Lenina
-Guns 'n' roses
-ksu
-gaga/zielone żabki
-Crass
-Ac/dc

Ha, pisałem już o tym na starym reconie ale niestety nie ma już starego recona.
A więc w moim przypadku wygląda to tak, że najbardziej lubię różnego rodzaju połączenia folku z rockiem - od Leonarda Cohena i Simona & Garfunkela aż po różnego rodzaju mało znane w naszym kraju dźwięki z Wschodu (b. ZSRR np. Ljube wymieniony już przez Okrucha) i z Bałkanów. Także z Polski, ostatnio mi się np. spodobał "Żywiołak" - taki polski folk-metal z elementami pogańsko-słowiańskimi.

Poza tym niezmiennie: Kult, Elektryczne Gitary (właśnie po kilku latach zapomnienia wyciągnąłem sobie kasety tego zespołu sprzed dobrych już 15 lat i sobie słucham), Jacek Kaczmarski, różnego rodzaju muzyka filmowa. Z nowościami raczej nie jestem na bieżąco, w 2008 spodobali mi się w miarę (ale bez specjalnego zachwytu) Coldplay i Duffy.

Trzecim nurtem który bardzo lubię jest muzyka ska

nordwest pisze: A więc w moim przypadku wygląda to tak, że najbardziej lubię różnego rodzaju połączenia folku z rockiem

W takim razie nie na miejscu będzie jak się spytam czy znasz The Ukrainians i The Pogues? Napewno znasz!

nordwest pisze:Także z Polski, ostatnio mi się np. spodobał "Żywiołak" - taki polski folk-metal z elementami pogańsko-słowiańskimi.

Załatwić Ci autograf wokalistki?
Koleżanka z koła (Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich z Lublina).

Regent pisze: W takim razie nie na miejscu będzie jak się spytam czy znasz The Ukrainians i The Pogues? Napewno znasz!

No ba!
Chmary u Łondony, sonce w Barceloni,
W Mjuncheni je dobre pywo ji akordijony
Kochannia w Paryżi i wysoki weżi
Wid widenskoji kłasyki kraszczoji ne ma

Istorija w Atenach i takoż u Rymi,
Szokoład w Bruseli, a szo je w Amsterdami?
Guiness u Dublini, kliuby u Berlini
Tam ne można spaty aż do samoho dnia

Europa, Europa...

Regent pisze: Załatwić Ci autograf wokalistki?
Koleżanka z koła (Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich z Lublina).

Mam zamiar nabyć ich płytę więc jak już to zrobię, to może się zwrócę o to
Fajna znajomość

U mnie ostatnio leci Humppa.

No ja trochę hh trochę RAC trochę klasyki

PFK, RENO i podziemie głównie
RAC to honor i konkwista
klasyka to taka jak np. 4 pancerni i pies, fala itp.

pitersgs pisze: honor i konkwista

Też sobie lubię posłuchać, choć raczej Konkwy, jak słyszę niektóre durne teksty ("Kościół szponami ciemnoty, pierdu, pierdu, bla, bla") Szczerskiego to mnie straszny żal ogarnia, że miał wypadek, powinien był na stosie spłonąć. Generalnie, narodowy socjalizm (zresztą jak każdy socjalizm i inne lewackie pomysły na budowanie raju) jest dla debili.

Nic nie pobije LEGIONu, szczególnie drugi album ("My, nowe pokolenie")

pitersgs pisze:RAC to honor i konkwista

Ubaw po pachy! Nigdy się tak nie uśmiałem słuchając tego patologicznego bełkotu. Ciekawym do kogo to przemawia? Chłopaki po OHP, zawodówkach, kibole, karki? Retoryka z elementarza. Czy Bolesław Tejkowski jeszcze żyje?

A ja ostatnio trafiłem na Material - Hallucination Engine, polecam

Sabaton Into the fire w połączeniu z tym "teledyskiem" wymiata http://www.youtube.com/watch?v=r66UnNmkuNE

Jak ktoś lubi klimaty Sabatonu, to polecam fińską grupę Maple Cross, album "Heimo"

...

Fakt! VAS wymiata!!!

Jestem oczarowany VAS. Rzuca na kolana.

Wymiata to Kaczmarski

wOjna KACZMARSKI to nasza legenda i narodowy Bard!!!

No, a co ja napisałem?

Sorry racja!!!

- jak dla mnie kozak.

Ja uwielbiam dokonania nieistniejącej już grypu Shpongle, serię Buddha Bar i FabricLive!, zespół Bent, Tears for Fears, David Holmes, E.L.O., Lemon Jelly, F.S.O.L., Mathuresh, Nitin Savhney, Pat Metheny, It Bites. Ale na wyprawy nie biorę nic - wystarczy szum wiatru i strumienia, śpiew ptaków, trzask ogniska...

W takim razie polecam ci grupkę Gong. W niektórych momentach powala na kolana. No i oczywiście król rocka Elvis!

[ Dodano: Czw 07 Maj, 09 15:14 ]
Nie polecam "muzyki z dupy" czyli fecalmusic - muzyka z radia.

wystarczy szum wiatru i strumienia, śpiew ptaków, trzask ogniska...


W sumie FSOL to to samo prawie pozdro

Zespół który dosłownie sprawił, że oniemiałem z wrażenia.W 2008 grali koncert w Bolkowie na Castle Party i mam cichą nadzieje, że będzie jeszcze okazja zobaczyć sie z nimi na żywo.

A ja ostatnio odkryłem "Kiyoshi Yoshida" (nie wiem jak i czy odmieniać )
np. polecam.