Propozycje dot. przyszłego zlotu

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Propozycje dot. przyszłego zlotu

Post autor: PA »

Tak jak już wspomniałem na tym zlocie, fajnie by było spotkać się po raz kolejny ale zabawniej bo bez "klamotów". Moja propozycja jest następująca:
- termin spotkania wiosna (zimą proponuję spotkanie bez takich utrudnień) kiedy można już znaleźć rośliny i z nich korzystać,
- czas spotkania 3-4 dni (w miarę możliwości),
- miejsce spotkania musi być odosobnione i ustronne oraz nie podlegać jakimś specjalnym przepisom ochronnym, żeby bez problemu dało się zerwać pokrzywę i takie tam inne ;)
- bardzo ograniczony sprzęt - nóż, kubek i ubranie powinno wystarczyć. Może dla urozmaicenia jadłospisu pół paczki mąki dla każdego.
- żeby nie było nudno można wprowadzić elementy gry zespołowej - marsze, poszukiwania, zadania terenowe - połączenie konieczności wykonania zadań i zadbania o swój los bez gadżetów i ułatwień pięknie i bezlitośnie nam unaocznią co oznacza to wyświechtane słowo na literę "S"

Co Wy na to ?
Those who travel far must travel light.
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Tak jak mówiłem ja jestem absolutnie "za". Problem na pewno sprawi kwestia sprzętu edc ewentualnych uczestników. Brać czy nie brać skoro zawsze mamy to przy sobie.

Jeśli o mnie chodzi to mogę przystać na opcję restrykcyjną- czyli siły wroga zabrały nam nasze edc ;-)
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

PA pisze:żeby nie było nudno można wprowadzić elementy gry zespołowej - marsze, poszukiwania, zadania terenowe
To może połączyć pomyślne wykonanie zadania z uzyskaniem "nagrody" w postaci pół paczki mąki lub jakiegoś innego fanta?

Ogólnie też podpisuję się pod tym pomysłem rękami i nogami.

Problem byłby właściwie tylko z odpowiednim terenem bo tego typu działania mogą dosyć intensywnie przetrzebić ... pokrzywy.
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Dla mnie bomba zwłaszcza jeśli chodzi o jakieś elementy gier zespołowych :-D Jak będzie spoko temperatura może i być sam kubek i nóż. Ale co do żarcia to ja wolał bym jednak zabrać jakiś zestaw awaryjny. Mój metabolizm jest dość szybki, a do tego jak nie jem tak z 5h to zwyczajnie dostaję boleści żołądka nie do wytrzymania i wtedy ratuje mnie jedynie zjedzenie czegoś konkretnego. Generalnie miewam czasem jakieś problemy i muszę przynajmniej 2 razy w roku odwiedzać lekarza bo czasem się to nasila. Poza tym piszę się na wszystko oczywiście w miarę rozsądku.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1062
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Ja też jestem za, miejsce musi być dobrze znane przynajmniej jednej osobie, co by się nie okazało że nic do jedzenia nie ma.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

Jaca pisze: Mój metabolizm jest dość szybki, a do tego jak nie jem tak z 5h to zwyczajnie dostaję boleści żołądka nie do wytrzymania i wtedy ratuje mnie jedynie zjedzenie czegoś konkretnego. Generalnie miewam czasem jakieś problemy i muszę przynajmniej 2 razy w roku odwiedzać lekarza bo czasem się to nasila.
To sie gastrofaza nazywa ;)
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Jestem za.
Nóż, krzesiwo, menażka i kilogram mąki na głowę.
Przy tak skromnym wyposażeniu budowa schronienia i poszukiwanie jedzenia zajmą wystarczająco dużo czasu, więc na gry chyba nie starczy czasu.
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

mgr_scout pisze:
Jaca pisze: Mój metabolizm jest dość szybki, a do tego jak nie jem tak z 5h to zwyczajnie dostaję boleści żołądka nie do wytrzymania i wtedy ratuje mnie jedynie zjedzenie czegoś konkretnego. Generalnie miewam czasem jakieś problemy i muszę przynajmniej 2 razy w roku odwiedzać lekarza bo czasem się to nasila.
To sie gastrofaza nazywa ;)
Nie wiem jaką Ty znasz definicję gastrofazy ale ja mam problemy z trzustką i jakieś dolegliwości dyspeptyczne czy jakoś tak się zwało. W każdym razie bez zapasu w moim przypadku się nie obejdzie, ale oczywiście nie mam tu na myśli sytuacji awaryjnej w postaci uczucia głodu, a jedynie jak pisałem przeszywających bóli które skutecznie eliminują mnie z wszelkiej aktywności i pozostaje jedynie pozycja embrionalna i chyba czekanie na koniec ;-)
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

oj chętnie bym pojechał ;) no ale nie wiem czy dam rady bez sprzętu, bez zapasu jedzenia na tyle dni.
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

Zapomniałem dodać - można by wziąć i leki ale tylko na receptę od lekarza
Jeśli ktoś chce brać jedzenie może się to źle skończyć kiedy współplemieńcy zobaczą jak wcina gdzieś schowany za drzewem ;) Ale jestem za "zestawem awaryjnym" złożonym z apteczki, lekkostrawnego jedzenia, termosu z ciepłą herbatą i kilku folii nrc jakby faktycznie komuś zrobiło się gorzej. Wszak to ma być nauka, a nie morderstwo z premedytacją.

Możemy oczywiście zająć się budową i pozyskaniem jedzenia. Byle by mieć coś do roboty przez cały czas. Inaczej może być różnie ;) Z zadań możemy zrezygnować.

Sprzęt to bym jednak ograniczył do minimum. Chodzi o radzenie sobie bez niego. Nie będę się spierał, czy można brać określony przedmiot czy nie, ale chodzi o radzenie sobie w każdych warunkach. Jeśli do szczęścia potrzebne jest krzesiwo to niech będzie. Jak chcemy beargryllsować, a nie lesstroutować :P

Pogoda - moim zdaniem im gorsza tym lepsza na takie wczasy :D Będzie o czym wnukom opowiadać :P
Those who travel far must travel light.
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

To wpiszcie i mnie na liste! W ten weekend walczylem ze wscieklizna urojona, ze mnie z Wami nie ma :(
Pisze sie na 4 bez sprzetu. Ciuchy na garbie, noz na pasie, buty na nogach.....no kubek by sie przydal :)
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Ja proponuję zabranie 3 przedmiotów i 1/2kg mąki na 2,5 - 3 dni.
Co z narzędziami wielofunkcyjnymi? Traktujemy jako jeden przedmiot czy definiujemy wg. ilości ostrzy/funkcji?
Leki i opatrunki wg. uznania w nienaruszalnym bez wyraźnej potrzeby pakiecie survivalowym. Może pomyśleć o ogólnym namiotowym HQ gdzie byłoby to zdeponowane? Kogoś zawsze można tam wsadzić do pilnowania. Choćby czyjąś dziewczynę/małżonkę. W razie krytycznej sytuacji zawsze będzie można przerwać eksperyment i posiłkować się zapleczem.
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 789
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Też się na to piszę. Oczywiście zlot zakończyć ogólnym obżarstwem i opilstwem.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

Jaca pisze: Nie wiem jaką Ty znasz definicję gastrofazy ale ...

ale to ironiczny żart był ;)

Faktem jest że warto zrobić HQ gdzie można zdeponować sprzęt, jak np. cywilne ciuchy itp. oraz jedzenie na zakończenie imprezy. Jeno obawiam się, że jedna osoba może nie wystarczyć do obrony takiego zapasu dóbr :mrgreen: :lol:
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

EDIT:
A czy śpiwór byśmy brali czy na gołej ziemi byśmy spali?
Ostatnio zmieniony 16 lis 2009, 21:12 przez Kobra, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Kobra, Zechcialbys uwaznie przeczytac calosc?( ZE ZROZUMIENIEM) :evil:
Awatar użytkownika
zdybi
Posty: 435
Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: zachpom
Gadu Gadu: 9522989
Płeć:
Kontakt:

Post autor: zdybi »

Pomysł w dechę.Jeśli życie nie pokieruje inaczej,to też chciałbym się przyłączyć.Dobrze było by, obrać teren urozmaicony-las sąsiadujący z jakimiś polami lub łąkami...Wskazane jezioro lub rzeka w terenie :lol:
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

o właśnie, rzeka, jezioro. Czasami dobre źródło pożywienia :)
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1075
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Valdi pisze: Pisze sie na 4 bez sprzetu. Ciuchy na garbie, noz na pasie, buty na nogach.....no kubek by sie przydal :)
Nie zapomniałeś o czymś? ;-)

Do 'ojców organizatorów' - nie podejrzewam Was o brak rozsądku, ale nie popadajcie za bardzo w fanatyzm, mimo że impreza ma być minimalistyczna to warto zabrać ze sobą jakiś 'pakiet ratunkowy'. Cztery dni można przeżyć bez jedzenia, ale jeśli (odpukać) ktoś będzie miał problemy ze zdrowiem, przemarźnie, itp. to na pewno nie zaszkodzi dać mu rosołek z torebki i wpakować do śpiwora. Oczywiście w poważnych sytuacjach, a nie w chwili gdy mu w cztery litery zimniej się zrobiło ;-) Myślę tu zwłaszcza o początkujących, bo spać przy ognisku też trzeba się nauczyć, prawda W0jna?
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

PA pisze:Ale jestem za "zestawem awaryjnym" złożonym z apteczki, lekkostrawnego jedzenia, termosu z ciepłą herbatą i kilku folii nrc jakby faktycznie komuś zrobiło się gorzej. Wszak to ma być nauka
Otóż to. Nie sądzę też aby trzeba było jakoś specjalnie pilnować tych zestawów awaryjnych i warty wystawiać ;-) W końcu robimy to dla własnej satysfakcji i zdobywania doświadczenia. Kombinowanie i podjadanie ukradkiem mija się z celem ;-)

Wybór lokalizacji będzie miał kolosalne znaczenie.
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Tanto, o fakt...scyzoryk MC Gyvera! :)
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1075
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

No tak, nie pomyślałem o tym że dla Ciebie aparat foto jest tak oczywisty że nawet nie pomyślisz o tym żeby go wymienić w spisie rzeczy icon_twisted
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Tanto, Stary! Aparat to juz jest , jak trzecia reka! a nawet trzecie oko :) Czesto zaliczam go tez do kategorii: ciuch na garb :)
A tak wracajac do tematu, to napewno trza by bylo gdzies zakopac plecak z lekami, spiworem i jakims zarelkiem na koncowke zabawy.To fakt. Kozacy to my jestesmy, ale tak na wszelki wypadek
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

a mnie byście wzieli na taki wypad bez prowiantu itp? wiecie jestem nie doświadczony i na zlocie nigdy nie byłem.
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Kobra- bez urazy. Myślę, że ten wyjazd będzie próbą dla ludzi, którzy mają za sobą już kilka wypadów. To chyba nie jest droga dla ludzi z zerowym doświadczeniem. Poza tym nikt nie weźmie odpowiedzialności za czternastolatka. Wyjazd raczej tylko dla pełnoletnich.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”