Plecak Golite Jam 2009

Dział z recenzjami sprzętu, sprawozdaniami z testów itp.

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Plecak Golite Jam 2009

Post autor: PA »

Dzięki uprzejmości firmy Q7 – właściciela pasażu internetowego Arizzon i dystrybutora produktów firmy Golite uzyskałem możliwość przetestowania plecaka Golite Jam w wersji z roku 2009. Firma Golite jest znana z produkcji sprzętu i odzieży turystycznej w kategorii ultralekkiej i lekkiej. I taką też kategorię reprezentuje Jam. Wcześniej miałem okazję używać jego starszego brata Jama z roku 2007. Pierwowzór spełniał swe zadanie celująco, więc otrzymując do testów model tegoroczny byłem ciekaw czy będę z niego równie zadowolony.

Obrazek

Na początek kilka szczegółów technicznych.
Jam 2009 jest produkowany w dwóch wielkościach: Medium i Large. Ja otrzymałem Large’a, który pasuje do mojego wzrostu (181cm)
Pojemność maksymalna: Medium-51 litrów, Large-54 litrów
Waga plecaka podawana przez producenta: Medium – 735g, Large-820g
Waga plecaka zweryfikowana: Medium – b.d., Large- 762g
Maksymalne dopuszczalne obciążenie (podawane przez producenta): 14kg

Dobór rozmiaru plecaka
Plecak ma nieregulowany system nośny i jego wielkości należy dobrać do gabarytów użytkownika. Rozmiar dobieramy według długości odcinka kręgosłupa od dolnej granicy odcinka lędźwiowego do dolnej granicy odcinka szyjnego. Jeśli mieścimy się w przedziale 45-50cm wybieramy rozmiar Medium, jeśli przedział ten wynosi 50-55cm powinniśmy wybrać Large. Jeśli jednak ktoś bardzo chce posiadać plecak pojemniejszy może z powodzeniem celować z Large’a. Jeśli jednak osoba wysoka wybierze Medium będzie się z nim męczyć.

System nośny
Wyrób ten różni się znacząco od konstrukcji, do których przywykł polski turysta. Przede wszystkim system nośny plecaka jest mocno zubożony. Do tego stopnia, że określenie „system nośny” jest przesadą w tym przypadku. Nie oznacza to braku komfortu przy jego całodziennym noszeniu. Nawet, kiedy pakowałem się niezbyt starannie i upchałem do środka przedmioty o nieregularnych kształtach nie odczuwałem dyskomfortu. Plecak ten został stworzony do noszenia sprzętu lekkiego i jeśli o tym będziemy pamiętać będzie on nam odpłacał wygodą użytkowania. Wcześniej używałem różnych plecaków z zaawansowanymi systemami nośnymi, ale żaden z nich nie był tam wygodny jak ten. Oczywiście nie było to spowodowane tylko cechami samego plecaka. W Golite’a pakuję nie więcej niż 10kg co ma duży wpływ na wygodę. Tylko raz dla eksperymentu załadowałem go ponad podawaną przez producenta wagę 14 kilogramów. I nawet przy niej plecak nadal był wygodny po całym dniu noszenia. Przy krótszych wycieczkach, kiedy waga załadowanego plecaka nie przekraczała 8 kg pod koniec dnia nie czułem bym cokolwiek nosił na swoim garbie. Wspomniany „system nośny” składa się z usztywnianej pianką ściany tylnej plecaka wyściełanej z zewnątrz grubo tkaną siatką. Siatka ta jest użyta również jako wyściełanie szelek.

Obrazek
Należy wspomnieć, iż są one inaczej wyprofilowane w wersji dla kobiet i mężczyzn. Dla maniaków ultralajtowych wspomnę, że wyprofilowany piankowy panel z pleców można usunąć pozbywając się 39 gramów i usztywniając wnętrze plecaka noszoną karrimatą. Reszta systemu nośnego to pas biodrowy i regulowany pas piersiowy (zaopatrzony w klamerkę zintegrowaną z gwizdkiem). Wspomnę, iż tak jak pierwszy z nich jest w tej konstrukcji niezbędny, tak drugi w sumie do niczego mi nigdy nie był potrzebny. Jest to kolejny element, na którym możemy zyskać na wadze. Pas biodrowy jest wygodny, wyściełany mniej więcej do połowy swej długości (po bokach) w miejscach gdzie przychodzą kieszonki, o których za chwilę.
Obrazek
System nośny ma jeden zauważalny mankament. Zauważalny kiedy zbytnio schudniemy (co podczas długotrwałych wypraw jest raczej pewne). Problem polega na tym, że pas biodrowy ma pewne ograniczenie spowodowane obecnością kieszonek. Jeśli ktoś jest chuderlakiem lub planuje wycieczkę z długotrwałym deficytem kalorycznym musi przemyśleć sprawę. Dla ułatwienia wyboru podam, iż po maksymalnym zaciśnięciu obwód pasa wynosi 79 cm. Druga sprawa związana z systemem nośnym, o której muszę wspomnieć nie jest charakterystyczna tylko dla tej konstrukcji, ale wspomnieć o niej należy. Siatka wyściełająca tylną ścianę plecaka oraz szelki jest nasiąkliwa, co powoduje, iż przy większym wysiłku nasiąka potem i powoduje pewien dyskomfort – szczególnie kiedy zakładamy wilgotny plecak po kilkuminutowym odpoczynku. Szelki i tylna ścianka plecaka są wtedy zimne (thriller efekt ;)). Z drugiej strony siatka ta schnie szybko, więc nie jest to wielką wadą.

Komory i kieszenie
Plecak ma główną komorę o pojemności około 50 litrów. I tu kolejna niespodzianka czeka tradycjonalistę. Zamiast zapinanej taśmami klapy zamknięcie komory głównej stanowi rolowany komin zaciągany linką ze stoperem oraz tasiemką kompresyjną zapinaną na jedną klamerkę typu Fastex. Mnie się ten system bardzo podoba i od dłuższego czasu obywam się bez klapy w plecaku. Komorę zamyka i otwiera się dzięki prostocie tego systemu szybko, łatwo i bez problemu. Po zrolowaniu komina i poprawnym zamknięciu woda nie wlewa się do środka. Tasiemka zamontowana na szczycie plecaka służy mi często do troczenia maty lub części garderoby. Taśma jest na tyle mocna, że spokojnie da radę utrzymać 2 kilowy zestaw rakiet śnieżnych. Wewnątrz komory głównej na tylnej ścianie znajduje się zamykana taśmą velcro kieszeń, w której zamocowana jest pianka usztywniająca plecy oraz elastyczny przedział na bukłak (max. 3 litry). Wewnątrz kieszeni na bukłak znajduje się wieszak ułatwiający przytrzymanie mniejszego bukłaka w pionie (osobiście nigdy wieszczka nie użyłem).
Obrazek
Po obu stronach komory głównej znajdują się otwory do wyprowadzenia rurki bukłaka. Ich umiejscowienie i konstrukcja może być przyczyną dostania się wody do komory głównej przy mocniejszych opadach. Mi nigdy się to nie zdarzyło, bo kiedy padało nie używałem akurat bukłaka. Kiedy jednak podczas opadów rurka będzie wyprowadzona efekt ten z pewnością wystąpi. Można temu zaradzić używając pokrowca przeciwdeszczowego.
Obrazek
Na przedniej ścianie komory głównej mamy mniejszą kieszeń o pojemności około 5 litrów zapinaną od góry na zamek błyskawiczny na całej jej szerokości. Zamek kryty jest listwą służącą jako osłona przed opadami. Po obu bokach komory głównej mamy dwie elastyczne kieszenie przeznaczone do przenoszenia podręcznych przedmiotów większych gabarytów takich jak butelki z wodą, kurtki, poncha, mapy, batoniki.
Obrazek
Można z nich korzystać nie zdejmując plecaka. Konstrukcja kieszeni bocznych i materiały użyte do ich produkcji pozwalają na przenoszenie dość ciężkich przedmiotów (2,5 litrowych butelek pełnych wody) jednocześnie są rozciągliwe i trzymają mocno umieszczone wewnątrz nich przedmioty. Na pasie biodrowym znajdują się dwie kieszenie zapinane na zamek służące do przenoszenia mniejszych podręcznych przedmiotów takich jak aparaty fotograficzne (oczywiście nie lustrzanki), nożyki, klucze, telefony itp.
Obrazek
Wewnątrz kieszeni mamy mniejsze kieszonki ułatwiające zachować porządek (zmieszczą się tam np. klucze, czy scyzoryk).

Materiały
Materiał komory głównej i przedniej zewnętrznej kieszeni to gruby nylon wzmocniony włóknami Dyneema, powleczony wewnątrz warstwą poliuretanu, na zewnątrz natomiast pokryty DWR. W konstrukcji kieszeni przedniej zewnętrznej oraz wyściełaniu części tylnej użyto kilku wstawek z nylonu 210D ripstop pokrytego DWR. Materiały użyte do produkcji komory głównej nie zapewniają pełnej wodoszczelności, ale nie pozwalają wodzie zbyt łatwo dostać się do plecaka. Przy długotrwałej ulewie możemy jednak spodziewać się, iż woda dostanie się przez szwy. W przypadku kieszeni przedniej słabym ogniwem w przypadku naporu wody może okazać się haftowane logo Golite’a.
Obrazek
Kieszenie boczne oraz kieszonki pasa biodrowego są wykonane z gęsto tkanej półprzezroczystej, czarnej elastycznej tkaniny – nie gwarantują one oczywiście wodoodporności, ale ze względu na gęsty splot są dość odporne na gałęzie rosnących przy szlaku krzaków.
Taśmy i klamerki są w tym plecaku maksymalnie odchudzone, ale pozostały mimo to estetyczne i odpowiednio mocne. Zamki działają bez zarzutu. Można się jedynie przyczepić do tego, że sznureczki będące uchwytami suwaków lubią opuścić swoje miejsce na wózku suwaka.
Obrazek
Szczelina w wózku jest większa niż średnica linki, której użyto. Można temu zaradzić zmieniając linkę lub po prostu ignorować temat i jakoś z tym żyć.

Możliwości kompresji
Poza wspomnianą taśmą zamykającą komin komory głównej plecak zaopatrzony został w boczne taśmy kompresyjne o długości maksymalnej 35 cm każda. Taka długość umożliwia przytroczenie praktycznie każdej maty włącznie z Redgerestem Deluxe Regular. Boczne taśmy kompresyjne można rozciągnąć do tego stopnia by połączyć z klamerkami po przeciwnej stronie plecaka kompresując w ten sposób całość plecaka.
Poza taśmami kompresyjnymi z boku plecaka zastosowano w nim nowy system nazwany ComPACKtor. Pod dnem plecaka mamy dwie plastikowe sprzączki oraz po przeciwnej stronie dwie pętelki umożliwiające znaczne zmniejszenie objętości plecaka, kiedy nie jest nam ona potrzebna. Wtedy z „wielkiego wora” robi się nam zgrabny plecaczek przeznaczony na jednodniowe eskapady. Mogłoby się to wydawać gadżetem bez znaczenia jednak ten sposób kompresji powoduje przesunięcie zawartości plecaka, a co za tym idzie również środka ciężkości bliżej ciała. Minimalna pojemność skompresowanego plecaka wynosi 21 litrów.
Na zewnątrz plecaka zostały umiejscowione dwie pętle do mocowania czekanów czy kijków trekkingowych.

Ocena ogólna
Plecak sprawia bardzo dobre wrażenie. Wrażenie to nie opuściło mnie przez cały czas jego użytkowania. Nie jest to plecak dla każdego. Jego przeznaczeniem jest służyć turyście świadomemu wagi zabieranego ze sobą sprzętu. Jeśli jednak będziemy używać Jama zgodnie z jego przeznaczeniem odpłaci on nam z nawiązką wysokim komfortem użytkowania. Jest to przemyślaną konstrukcja dającą wiele swobody w pakowaniu i aranżacji ekwipunku. Pozostawia również swobodę w zakresie odchudzania wagi. Bardzo lubiłem mojego pierwszego Jama. Głównie ze względu na wagę. Jednak biorąc pod uwagę funkcjonalność nowej generacji Jama z bólem bo z bólem, ale muszę stwierdzić, że zdecydowanie wolę tego nowego. Przeznaczenie tego plecaka to tygodniowe (lub dłuższe – jeśli mamy możliwość uzupełniania prowiantu) wycieczki w ciepłych porach roku, kilkudniowe wycieczki zimowe na rakietach lub skiturach. Po usunięciu pianki usztywniającej tylną ścianę plecaka z powodzeniem możemy go zwinąć i wsadzić do kieszeni, co umożliwia użycie Jama jako plecaka szturmowego.
Obrazek
Czy poleciłbym go przyjacielowi? Zdecydowanie. Jednemu nawet poleciłem. Był to co prawda model większy Golite Pinnacle bo taki był akurat potrzebny (jest to w istocie konstrukcja bliźniacza z Jamem) i plecak spisał się rewelacyjnie podczas trawersu Islandii.

Zalety:
- bardzo wygodny „system nośny”,
- wysoki poziom jakości wykonania i użytych materiałów,
- niska waga w porównaniu z pojemnością i funkcjonalnością plecaka,
- funkcjonalne i wygodne w użyciu kieszenie boczne i kieszonki na pasie biodrowym,
- możliwość przytroczenia przedmiotów objętościowych na zewnątrz plecaka,
- możliwość dalszego, łatwego odchudzenia wagi plecaka,
- kompatybilność z bukłakami (do 3L),
- możliwość zmniejszenia pojemności plecaka do około 20 litrów dzięki systemowi ComPACKtor,
- gwizdek zintegrowany z klamerką paska piersiowego.

Wady:
- ograniczenie możliwości zaciśnięcia pasa biodrowego poniżej 79 cm,
- linki wychodzące z wózka suwaka przy kieszonkach na pasie biodrowym,
- dyskomfort spowodowany wilgotnym i zimnym wyściełaniem szelek i tylnej ściany plecaka,
- niefortunne rozwiązanie wyprowadzenia rurki bukłaka powodujące nieszczelność komory głównej plecaka narażające na dostanie się wody podczas opadów.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2009, 15:19 przez PA, łącznie zmieniany 1 raz.
Those who travel far must travel light.
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Pelna i ciekawa recka. Napisales, ze mozna zapobiec przedostaniu sie wody uzywajac pokrowca przeciwdeszczowego. Jest on w komplecie z plecakiem?
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

Nie. Innym rozwiązaniem jest użycie linera - tzn. worka wyściełającego plecak. Poza tym nie każdy używa bukłaka.
Those who travel far must travel light.
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
ODPOWIEDZ